Data dodania: 2012-04-02 (10:49)
Niezależnie od tego, co próbują nam wmówić niektórzy europejscy decydenci, w strefie euro wciąż jest daleko do ogłoszenia końca kryzysu. Mijający kwartał był jednym z najlepszych okresów dla złotego. Naszej walucie pomógł splot trzech czynników – publikowane w Polsce i na świecie dane makroekonomiczne nie były tak złe, ...
... jak to na jesieni wieszczyli pesymiści, Europejski Bank Centralny zalał rynek tanim pieniądzem (ponad bilion EUR na obu aukcjach LTRO), co poprawiło nastroje na włoskim i hiszpańskim rynku długu, wreszcie nasza RPP stała się bardziej „jastrzębia” – coraz częściej padały sformułowania o możliwej podwyżce stóp procentowych. No dobrze, ale czy to wystarczy to podtrzymania dobrych nastrojów także w drugim kwartale?
Polski rząd decydując się na zmiękczenie założeń reformy emerytalnej pokazał, iż może nie być tak zdeterminowany do przeprowadzania kolejnych, mało popularnych, ale koniecznych reform. Wprawdzie inwestorzy zagraniczni dobrze wiedzą, że trudne sprawy wymagają czasu i nieraz kompromisów, ale w ostatecznym rozrachunku traci na tym polski budżet i gospodarka. Sceptycy szybko sobie o tym przypomną w sytuacji, kiedy świat będzie musiał się zmierzyć z kolejną odsłoną kryzysu. Bo w to, że on się już zakończył, wierzą chyba tylko niepoprawni optymiści…
W piątek ministrowie finansów państw strefy euro podjęli w Kopenhadze decyzje o zwiększeniu siły finansowej funduszy ratunkowych. Niemniej w to, że zaproponowane rozwiązania mogą być skuteczne wierzą chyba tylko sami politycy. Wprawdzie szumnie ogłoszono, iż programy ratunkowe będą warte blisko 800 mld EUR, ale realnej gotówki gotowej do użycia będzie w tym roku jedynie 200-250 mld EUR. Bo pełną gotowość operacyjną Europejski Fundusz Stabilizacyjny (ESM) będzie miał dopiero w połowie 2014 r., a przedłużenie działalności Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej (EFSF) do połowy 2013 r. dotyczyć ma tylko już istniejących operacji. Wprawdzie politycy nie wykluczyli możliwości użycia 240 mld EUR z tzw. resztówki EFSF, ale tylko wtedy, kiedy środki z ESM zostaną już wykorzystane. W żadnym stopniu nie możemy, zatem mówić o efektywnym firewallu w strefie euro, tak jak to chociażby chciał widzieć szef OECD – ponad bilion EUR. Politycy znów dali spekulantom mocne argumenty – gra na kolejny kryzys w strefie euro pomału się rozpoczyna.
Zwłaszcza, że tym razem inni mogą być jego aktorzy. To już nie tylko Grecja, która jeszcze długo pozostanie na finansowym pasku Europy, ale przede wszystkim Hiszpania. Największym problemem premiera Mariano Rajoya zdaje się być teraz to, iż ma on świadomość „beznadziejności” swojej sytuacji, chociaż tego nie pokazuje. Przegrana w wyborach samorządowych w Andaluzji, zaledwie kilka miesięcy po zdobyciu władzy w całym kraju, to sygnał, że społeczeństwo będzie odrzucać ambitne reformy. Tym samym przedstawiony w piątek plan znalezienia oszczędności na 27 mld EUR nie przybliży nas do redukcji deficytu z 8,5 proc. PKB w 2011 r. do 5,3 proc. PKB na koniec 2012 r. Problemem Hiszpanii jest też fatalna struktura gospodarki, złe długi w bankach, ogromne bezrobocie i fatalne finanse samorządów – może się okazać, że w końcu roku rząd Madrycie zostanie zmuszony sięgnąć po zewnętrzne finansowanie. W najbliższych miesiącach inwestorzy operujący na rynku długu pokażą na ile taki scenariusz jest realny….
Polski rząd decydując się na zmiękczenie założeń reformy emerytalnej pokazał, iż może nie być tak zdeterminowany do przeprowadzania kolejnych, mało popularnych, ale koniecznych reform. Wprawdzie inwestorzy zagraniczni dobrze wiedzą, że trudne sprawy wymagają czasu i nieraz kompromisów, ale w ostatecznym rozrachunku traci na tym polski budżet i gospodarka. Sceptycy szybko sobie o tym przypomną w sytuacji, kiedy świat będzie musiał się zmierzyć z kolejną odsłoną kryzysu. Bo w to, że on się już zakończył, wierzą chyba tylko niepoprawni optymiści…
W piątek ministrowie finansów państw strefy euro podjęli w Kopenhadze decyzje o zwiększeniu siły finansowej funduszy ratunkowych. Niemniej w to, że zaproponowane rozwiązania mogą być skuteczne wierzą chyba tylko sami politycy. Wprawdzie szumnie ogłoszono, iż programy ratunkowe będą warte blisko 800 mld EUR, ale realnej gotówki gotowej do użycia będzie w tym roku jedynie 200-250 mld EUR. Bo pełną gotowość operacyjną Europejski Fundusz Stabilizacyjny (ESM) będzie miał dopiero w połowie 2014 r., a przedłużenie działalności Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej (EFSF) do połowy 2013 r. dotyczyć ma tylko już istniejących operacji. Wprawdzie politycy nie wykluczyli możliwości użycia 240 mld EUR z tzw. resztówki EFSF, ale tylko wtedy, kiedy środki z ESM zostaną już wykorzystane. W żadnym stopniu nie możemy, zatem mówić o efektywnym firewallu w strefie euro, tak jak to chociażby chciał widzieć szef OECD – ponad bilion EUR. Politycy znów dali spekulantom mocne argumenty – gra na kolejny kryzys w strefie euro pomału się rozpoczyna.
Zwłaszcza, że tym razem inni mogą być jego aktorzy. To już nie tylko Grecja, która jeszcze długo pozostanie na finansowym pasku Europy, ale przede wszystkim Hiszpania. Największym problemem premiera Mariano Rajoya zdaje się być teraz to, iż ma on świadomość „beznadziejności” swojej sytuacji, chociaż tego nie pokazuje. Przegrana w wyborach samorządowych w Andaluzji, zaledwie kilka miesięcy po zdobyciu władzy w całym kraju, to sygnał, że społeczeństwo będzie odrzucać ambitne reformy. Tym samym przedstawiony w piątek plan znalezienia oszczędności na 27 mld EUR nie przybliży nas do redukcji deficytu z 8,5 proc. PKB w 2011 r. do 5,3 proc. PKB na koniec 2012 r. Problemem Hiszpanii jest też fatalna struktura gospodarki, złe długi w bankach, ogromne bezrobocie i fatalne finanse samorządów – może się okazać, że w końcu roku rząd Madrycie zostanie zmuszony sięgnąć po zewnętrzne finansowanie. W najbliższych miesiącach inwestorzy operujący na rynku długu pokażą na ile taki scenariusz jest realny….
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.