Data dodania: 2012-03-30 (18:59)
Informacje, jakie napłynęły dzisiaj ze strefy euro trudno uznać za pozytywne. Obradujący w Kopenhadze ministrowie finansów strefy euro zgodzili się, aby Europejski Fundusz Stabilizacji Finansowej (EFSF) funkcjonował do połowy 2013 r., a więc przez rok równolegle z Europejskim Mechanizmem Stabilizacyjnym (ESM), ...
... który rozpocznie działalność w lipcu b.r. Ustalenia są w zasadzie identyczne z tym, co przedstawiano już we wcześniejszych założeniach, jakie opublikował Reuters w czwartek wieczorem. Teoretycznie jest mowa o 800 mld EUR, ale realnie liczą się tylko środki z ESM (teoretycznie 500 mld EUR, ale taka kwota będzie dostępna dopiero w połowie 2014 r.). Teoretycznie w odwodzie jest jeszcze 49 mld EUR od unijnych instytucji w ramach EFSM (Europejskiego Mechanizmu Stabilizacji Finansowej) i warunkowe 240 mld EUR od EFSF, które zostanie użyte w sytuacji, kiedy skończy się finansowanie z ESM i to pod warunkiem wyrażenia politycznej zgody rządów krajów 17-ki. Innymi słowy to europejska inżynieria finansowa, której rynki nie kupią, podobnie jak przedstawiciele G-20, którzy będą debatować w kwietniu nad dokapitalizowaniem MFW. O szczegółach „europejskiej bazooki” pisałem więcej w rannym raporcie.
Poza europejskimi politykami rozczarowała też Hiszpania – bo Mariano Rajoy przedstawił oszczędności tylko na 27 mld EUR w tym roku (oczekiwano 35 mld EUR), które zamierza osiągnąć przez blisko 17 proc. cięcia wydatków ministerstw, zamrożenie płac sektora publicznego i zmiany w podatkach CIT. Co ciekawe premier nie chce ruszać stawki VAT – być może obawia się, iż uderzyłoby to w i tak słabnącą konsumpcję. Czy to jednak sposób na radykalne zredukowanie deficytu (z 8,5 proc. do 5,3 proc. PKB)? Raczej nie i Hiszpania nadal pozostanie na tapecie rynków finansowych.
Mieszane były dane z USA. Dochody były lutym niższe od oczekiwanych (0,2 proc. m/m), z kolei wydatki wyższe (0,8 proc. m/m). Niespodzianki nie było przy indeksie PCE Core (0,1 proc. m/m). Nieco rozczarował indeks Chicago PMI za marzec, który spadł do 62,2 pkt. z 64,0 pkt. w lutym (szacowano 63 pkt.). Dodatkowy niepokój może budzić wyraźny wzrost subindeksu cen płaconych do 70,1 pkt. z 65,6 pkt., a także spadki subindeksu nowych zamówień (do 63,3 pkt. z 69,2 pkt.) i zatrudnienia (do 56,3 pkt. z 64,2 pkt.). Te obawy złagodził jednak lepszy odczyt indeksu nastrojów konsumenckich Uniwersytetu Michigan, który wyniósł w końcu marca 76,2 pkt. (oczek. 74,7 pkt.) – jednocześnie wzrosły oba subindeksy (bieżącej kondycji i oczekiwań). Z tej mieszanki trudno o wyraźny impuls. Niemniej dzisiaj wieczorem dolar może nieco zyskać – część inwestorów będzie się pozycjonować pod niedzielne odczyty indeksu PMI dla chińskiego przemysłu za marzec, liczonego przez rządowe biuro (oczek.50,5 pkt.), a także poniedziałkowe finalne odczyty indeksów PMI dla strefy euro i ISM dla przemysłu.
Wykres dzienny EUR/USD
Kluczowe wsparcia: 1,3330; 1,3320; 1,3280; 1,3250; 1,3225; 1,3180; 1,3145
Kluczowe opory: 1,3380; 1,3420; 1,3465
Sytuacja techniczna nie uległa większej zmianie od kilku godzin. Dopóki nie dojdzie do wyraźnego złamania okolic 1,3380, to scenariusz spadkowy jest bardziej realny – wspierany przez uwarunkowania makroekonomiczne. Poniedziałek powinien być także bardziej interesujący ze względu na rozpoczynający się II kwartał. Kluczowy poziom to okolice 1,3280 – ich złamanie doprowadzi do przyspieszenia spadków.
A co na złotym? Dzisiaj nasza waluta była w zasadzie stabilna – w ślad za tym co działo się na EUR/USD – po południu za euro płacono 4,16 zł, a dolar był wart 3,12 zł. Po godz. 17:00 poznamy wyniki sejmowego głosowania w kwestii reformy emerytur , ale ryzyko rozpisania referendum nie jest duże. Niemniej biorąc pod uwagę słabe perspektywy dla EUR/USD na najbliższe dni, a także fakt publikacji indeksu PMI dla Polski w poniedziałek o 9 rano, istnieje ryzyko osłabienia naszej waluty w okresie przedświątecznym – EUR/PLN 4,18-4,20.
Poza europejskimi politykami rozczarowała też Hiszpania – bo Mariano Rajoy przedstawił oszczędności tylko na 27 mld EUR w tym roku (oczekiwano 35 mld EUR), które zamierza osiągnąć przez blisko 17 proc. cięcia wydatków ministerstw, zamrożenie płac sektora publicznego i zmiany w podatkach CIT. Co ciekawe premier nie chce ruszać stawki VAT – być może obawia się, iż uderzyłoby to w i tak słabnącą konsumpcję. Czy to jednak sposób na radykalne zredukowanie deficytu (z 8,5 proc. do 5,3 proc. PKB)? Raczej nie i Hiszpania nadal pozostanie na tapecie rynków finansowych.
Mieszane były dane z USA. Dochody były lutym niższe od oczekiwanych (0,2 proc. m/m), z kolei wydatki wyższe (0,8 proc. m/m). Niespodzianki nie było przy indeksie PCE Core (0,1 proc. m/m). Nieco rozczarował indeks Chicago PMI za marzec, który spadł do 62,2 pkt. z 64,0 pkt. w lutym (szacowano 63 pkt.). Dodatkowy niepokój może budzić wyraźny wzrost subindeksu cen płaconych do 70,1 pkt. z 65,6 pkt., a także spadki subindeksu nowych zamówień (do 63,3 pkt. z 69,2 pkt.) i zatrudnienia (do 56,3 pkt. z 64,2 pkt.). Te obawy złagodził jednak lepszy odczyt indeksu nastrojów konsumenckich Uniwersytetu Michigan, który wyniósł w końcu marca 76,2 pkt. (oczek. 74,7 pkt.) – jednocześnie wzrosły oba subindeksy (bieżącej kondycji i oczekiwań). Z tej mieszanki trudno o wyraźny impuls. Niemniej dzisiaj wieczorem dolar może nieco zyskać – część inwestorów będzie się pozycjonować pod niedzielne odczyty indeksu PMI dla chińskiego przemysłu za marzec, liczonego przez rządowe biuro (oczek.50,5 pkt.), a także poniedziałkowe finalne odczyty indeksów PMI dla strefy euro i ISM dla przemysłu.
Wykres dzienny EUR/USD
Kluczowe wsparcia: 1,3330; 1,3320; 1,3280; 1,3250; 1,3225; 1,3180; 1,3145
Kluczowe opory: 1,3380; 1,3420; 1,3465
Sytuacja techniczna nie uległa większej zmianie od kilku godzin. Dopóki nie dojdzie do wyraźnego złamania okolic 1,3380, to scenariusz spadkowy jest bardziej realny – wspierany przez uwarunkowania makroekonomiczne. Poniedziałek powinien być także bardziej interesujący ze względu na rozpoczynający się II kwartał. Kluczowy poziom to okolice 1,3280 – ich złamanie doprowadzi do przyspieszenia spadków.
A co na złotym? Dzisiaj nasza waluta była w zasadzie stabilna – w ślad za tym co działo się na EUR/USD – po południu za euro płacono 4,16 zł, a dolar był wart 3,12 zł. Po godz. 17:00 poznamy wyniki sejmowego głosowania w kwestii reformy emerytur , ale ryzyko rozpisania referendum nie jest duże. Niemniej biorąc pod uwagę słabe perspektywy dla EUR/USD na najbliższe dni, a także fakt publikacji indeksu PMI dla Polski w poniedziałek o 9 rano, istnieje ryzyko osłabienia naszej waluty w okresie przedświątecznym – EUR/PLN 4,18-4,20.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.









