
Data dodania: 2012-03-20 (11:07)
Eurodolar kontynuuje wzrosty. Wczoraj euro umocniło się do 1,3265 USD i dziś nad ranem konsoliduje się tuż poniżej tego poziomu. Z technicznego punktu widzenia notowania po raz kolejny zarysowały formację flagi i wydaje się, że jest to jedynie przystanek w kontynuacji wzrostów.
Na drodze do większej aprecjacji euro stoi jednak silny opór na poziomie 1,3290, jeżeli zostałby on przebity eurodolar będzie miał otwartą drogę do tegorocznych szczytów na poziomie 1,3485. Dziś możliwe jest przebicie wspomnianego poziomu oporu (1,3290) i dojście notowań do poziomu 1,3325. Najważniejsze dane napłyną ze Stanów Zjednoczonych - poznamy odczyty kolejnych wskaźników obrazujących kondycję rynku nieruchomości. Wczoraj negatywnym zaskoczeniem okazał się odczyt indeksu NAHB. Nie tylko przybrał wartość poniżej prognozy, ale ponadto w dół zrewidowany zostały odczyt z poprzedniego miesiąca. Dziś natomiast poznamy liczbę pozwoleń na budowę domów oraz liczbę prac rozpoczętych w lutym. W styczniu liczba pozwoleń na budowę wzrosła o 0,4 proc. Zgodnie z Census Bureau (agencji rządowej wchodzącej w skład Departamentu Handlu USA) budowy rozpoczynają się mniej więcej w przeciągu miesiąca od wydania pozwolenia. Z tego względu oczekujemy lekkiego wzrostu liczby rozpoczętych budów domów (do poziomu 700 tys., poprzednio 699 tys.). Co prawda dane z rynku nieruchomości wskazują na stopniową poprawę sytuacji w tej sferze gospodarki, jednak ich wartości cały czas znajdują się znacznie poniżej poziomów sprzed 2008 roku. W ostatnich kilkunastu dniach wyraźnie wzrosło znaczenie perspektyw polityki monetarnej Fed jako tematu wyznaczającego przebieg notowań eurodolara. Ubiegłotygodniowego posiedzenia nie wieńczyła konferencja prasowa, mało nowego wniosła treść komunikatu, ale kolejne dni obfitować będą w liczne wystąpienia członków FOMC, co rozbudziło oczekiwania, że rzucą one choć trochę światła na perspektywy polityki pieniężnej Fed. Dziś o 17:45 (o tej samej porze w czwartek oraz w piątek o 18:45 polskiego czasu) Ben Bernanke wygłosi serię wykładów na uniwersytecie Georga Washingtona. Oczywiście nie padną żadne deklaracje, ale ważny w oczach inwestorów będzie każdy epitet opisujący kondycję największej światowej gospodarki. Oprócz tego do końca tygodnia publicznie wypowiadać będą się (na różnym forum i na rozmaite tematy): Yellen, Bullard, Tarullo, Evans i Kocherlakota. Jeśli założymy, że w ogóle poruszony zostanie przez nich temat ewentualnej zmiany w polityce pieniężnej – to należy oczekiwać najbardziej jastrzębich słów z ust Kocherlakoty, a najłagodniejszego podejścia ze strony Evans’a. Sęk w tym, że obaj pozbawieni są w 2012 roku prawa głosu. Reasumując: mimo licznych wystąpień, nie należy oczekiwać, że członkowie Fed odsłonią karty w najbliższych tygodniach – utrzymana zostanie strategia wait and see.
Złoty po wczorajszym umocnieniu i nocnej konsolidacji, dziś nad ranem traci na wartości i kurs EUR/PLN znajduje się przy poziomie 4,1150, a USD/PLN przy poziomie 3,11. Polska waluta od około trzech tygodni porusza się w trendzie bocznym, jednak w sytuacji utrzymującego się podwyższonego apetytu na ryzyko, zwiększonej płynności na rynku i dyferencjału stóp procentowych złoty ma szanse dalej zyskiwać. Notowania złotego mogą w najbliższych tygodniach dotrzeć do poziomu 4,05 w stosunku do euro oraz 3,00 w stosunku do dolara. Dziś natomiast złoty powinien umocnić się odpowiednio do poziomu 4,095 oraz 3,09. Dziś z rodzimej gospodarki poznamy wskaźnik inflacji bazowej w styczniu oraz lutym. Konsensus rynkowy zakłada odczyt na poziomie 2,7 proc. w lutym, jednak te dane nie powinny wpłynąć na rynek walutowy. Wczoraj natomiast poznaliśmy rozczarowujące dane o produkcji przemysłowej. Jej dynamika w lutym ukształtowała się bowiem na poziomie 4,6 proc. w relacji rocznej, co okazało się prawie dwa razy niższym poziomem niż zakładał konsensus rynkowy oraz najgorszym wynikiem od lipca ubiegłego roku. Powodem słabego odczytu mogła być niekorzystna pogoda w lutym oraz słabnący popyt z zagranicy, co z jednej strony spowodowane jest spowolnieniem gospodarczym w strefie euro, a z drugiej silnym złotym co sprawia, że polskie produkty stają się relatywnie droższe.
Złoty po wczorajszym umocnieniu i nocnej konsolidacji, dziś nad ranem traci na wartości i kurs EUR/PLN znajduje się przy poziomie 4,1150, a USD/PLN przy poziomie 3,11. Polska waluta od około trzech tygodni porusza się w trendzie bocznym, jednak w sytuacji utrzymującego się podwyższonego apetytu na ryzyko, zwiększonej płynności na rynku i dyferencjału stóp procentowych złoty ma szanse dalej zyskiwać. Notowania złotego mogą w najbliższych tygodniach dotrzeć do poziomu 4,05 w stosunku do euro oraz 3,00 w stosunku do dolara. Dziś natomiast złoty powinien umocnić się odpowiednio do poziomu 4,095 oraz 3,09. Dziś z rodzimej gospodarki poznamy wskaźnik inflacji bazowej w styczniu oraz lutym. Konsensus rynkowy zakłada odczyt na poziomie 2,7 proc. w lutym, jednak te dane nie powinny wpłynąć na rynek walutowy. Wczoraj natomiast poznaliśmy rozczarowujące dane o produkcji przemysłowej. Jej dynamika w lutym ukształtowała się bowiem na poziomie 4,6 proc. w relacji rocznej, co okazało się prawie dwa razy niższym poziomem niż zakładał konsensus rynkowy oraz najgorszym wynikiem od lipca ubiegłego roku. Powodem słabego odczytu mogła być niekorzystna pogoda w lutym oraz słabnący popyt z zagranicy, co z jednej strony spowodowane jest spowolnieniem gospodarczym w strefie euro, a z drugiej silnym złotym co sprawia, że polskie produkty stają się relatywnie droższe.
Źródło: Szymon Zajkowski, Bartosz Sawicki, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
2025-04-28 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
2025-04-28 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
2025-04-28 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.
Złoto wrażliwe na sygnały z Waszyngtonu
2025-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW środę ceny złota doświadczyły największego jednodniowego spadku od prawie czterech lat, co wywołało pytania o trwałość dotychczasowego rajdu cenowego na tym rynku. Gwałtowny spadek był bezpośrednią reakcją na złagodzenie retoryki prezydenta Donalda Trumpa w sprawie ceł wobec Chin oraz na rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości szefa Rezerwy Federalnej.
Polska gotowa na obniżki stóp procentowych
2025-04-24 Poranny komentarz walutowy XTBDane z polskiej gospodarki, które poznaliśmy w tym tygodniu, wyraźnie sygnalizują, że pojawiła się przestrzeń do obniżek stóp procentowych. Dynamika płac, o której wspominał szef NBP, prof. Glapiński wyraźnie spadła, a reszta danych również pokazuje wyraźne schłodzenie gospodarki. Dodatkowo inflacja za marzec wypadła wyraźnie poniżej prognoz NBP, a szefowa Europejskiego Banku Centralnego wskazuje, że ryzyko dotyczące ceł jest duże i prawdopodobnie wojna handlowa będzie działała dezinflacyjnie na ceny.
Dolar wróci silniejszy?
2025-04-23 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
2025-04-23 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.