Euro wręcz zareagowało zniżko na informację, że w ramach LTRO2 ECB udzielił bankom 529,5mld euro. Większa zmienność na rynkach pojawiła się, gdy zaczął przemawiać Ben Bernanke, który przedstawił półroczny raport nt. polityki monetarnej. Szef Fed zachowawczo wypowiedział się na temat perspektyw amerykańskiej gospodarki i przestrzegł przed wciąż niesatysfakcjonująca kondycją rynku pracy. Bernanke nie zasygnalizował jednak, że w najbliższym czasie zdecyduje się na dalsze ilościowe łagodzenie polityki pieniężnej. To przyczyniło się do realizacji zysków na eurodolarze. Kurs z dużym impetem przełamał poziom 1,3400 i kontynuował spadki w rejon 1,3315. Jest to negatywny sygnał, który zmienia nieco układ sił na wykresie w średnim terminie.

Czynnikiem ryzyka w dniu dzisiejszym jest spotkanie specjalnego komitetu Międzynarodowego Stowarzyszenia Swapów i Derywatów (ISDA), podczas którego zapadnie decyzja o tym, czy w Grecji wystąpiło ‘wydarzenie kredytowe’. Od tej decyzji będzie zależało, czy zostaną uruchomione greckie CDS-y. Tak więc od godziny 12:00 może się stopniowo zwiększać zmienność w związku z niepewnością co do postanowień ISDA. Dzisiaj rozpoczyna się również szczyt Unii Europejskiej, jednak nie należy oczekiwać, iż będzie on przełomowy. Z pewnością poruszaną kwestię będzie zwiększenie mocy pożyczkowych funduszu ratunkowego dla Europy, jednak osiągniecie jakiegokolwiek porozumienia w tej kwestii będzie trudno wobec nieugiętego stanowiska Niemiec.

Zgodnie z raportem na temat koniunktury w USA sytuacja gospodarcza nadal się poprawia w wolnym (do umiarkowanego) tempie. Przeważają publikowane w ostatnim czasie lepsze dane z USA, czego przykładem są wysokie odczytu indeksu Conference Board czy wskaźnika aktywności Chicago PMI oraz wczorajsze PKB, który wzrósł w IV kwartale o 3,0% wobec oczekiwanych 2,8%. Podczas dzisiejszej sesji uwagi skupi się na bezrobociu tygodniowym oraz indeksie ISM z sektora przemysłowego, gdzie analitycy oczekują kolejnej porcji dobrych danych.

EURPLN

Słabszy odczyt indeksu PMI dla Polski w lutym specjalnie nie zaszkodził złotemu. Wsparciem z kolei okazały się dane na temat PKB w IV kwartale 2011. Co prawda na wykresie dziennym EURPLN pojawiła się formacja młota, która może być symptomem do odreagowania, jednak przy tak silnym trendzie wzrostowym na złotym należałoby poczekać na kolejną święcę dzienną w celu potwierdzenia. Najbliższy opór to rejon 4,1480.

EURUSD

Eurodolar odreagowuje wczorajsze spadki. W krótkim i średnim terminie techniczny obraz rynku zmienił się na korzyść scenariusza zakładającego korektę silnych wzrostów na EURUSD, z jakimi mieliśmy do czynienie w ostatnim czasie. Strefę oporu wyznaczają okolice 1,3370-1,3390. Przełamanie wsparcia w postaci zniesienia 38,2% Fibo na poziomie 1,3292 otworzy drogę do dalszej przeceny wspólnej waluty.

GBPUSD

GBPUSD sukcesywnie znajduje się na coraz to wyższych poziomach cenowych. Jak na razie opór w postaci projekcji 127,2% całości spadków z poziomu 1,5928 skutecznie ogranicza dalsze wzrosty. Jeśli apetyt na ryzyko powróci, to funt może przetestować wspomniany poziom. Wsparcie w postaci 100-okresowej średniej na wykresie 4h znajduje się na poziomie 1,5820.

USDJPY

Wczorajsze wystąpienie Bernanke umocniło dolara i tym samym przyczyniło się do wzrostów na USDJPY. Para ponownie handlowana jest powyżej poziomu 81 jenów za dolara. Najbliższe wsparcie w postaci 50% zniesienia Fibo znajduje się na poziomie 80,83 i tam ukształtowała się tez formacja młota, która powinna dać impuls do dalszych wzrostów. Najbliższy opór w postaci linii poprowadzonej po ostatnich maksimach lokalnych na wykresie godzinowym znajduje się na poziomie 81,35.

Źródło: Anna Wrzesińska, Dom Maklerski IDM SA