
Data dodania: 2012-02-15 (10:52)
We wtorek przez prawie cały dzień najważniejsze dla tego, co dzieje się na rynkach finansowych, były dane makroekonomiczne. Pierwszą część dnia należy zaliczyć do udanych – giełdy zyskiwały, straty odrabiał także eurodolar. Pozytywna niespodzianka w postaci wysokiej wartości indeksu ZEW z Niemiec, który wyniósł 5,4 pkt wobec prognozy -12 pkt, poprawiła jeszcze rynkowy sentyment.
Jednocześnie jednak była to kulminacja dobrych nastrojów. Od następnych godzin eurodolar tracił, a w ślad za nim giełdy. Inwestorzy przypomnieli sobie o greckich problemach, a dodatkowo rozczarowały dane sprzedaży detalicznej z USA, która wzrosła w styczniu o 0,4 proc., czyli o 0,2 pkt procentowego mniej niż oczekiwano. Był to wystarczający powód do zamykania długich pozycji na eurodolarze. Na pierwszy plan szybko powróciła też Grecja. Najpierw informacje o przełożeniu spotkania Eurogrupy przez J. C. Junckera ze środy na poniedziałek, ze względu na brak zapewnień Greków o realizacji cięć budżetowych oraz braku porozumienia w sprawie dodatkowych 325 mln EUR oszczędności spowodował osunięcie się indeksu S&P o 0,8 proc. oraz spadek eurodolara do 1,3080. Pod koniec amerykańskiej sesji sytuacja jednak uległa odwróceniu – na bazie plotek o wypracowaniu porozumienia wśród greckich polityków euro wzrosło do 1,3130. Po deklaracji Chin o chęci włączenia się w ratowanie europejskich maruderów euro wzrosło nawet do 1,3180. Optymizm ten trudno tłumaczyć racjonalnie, gdyż, po pierwsze, z Grecji padają informacje niepotwierdzone (dopiero dziś Antonis Samaras, lider Nowej Demokracji ma opublikować list zobowiązujący do respektowania oszczędności), po drugie, niekoniecznie oznacza, że przyspieszy przyznanie Grecji pomocy. Pokazuje jednak, że rynek dalej jest targany silnymi emocjami i newsy z Grecji przez kolejne dni mogą być przyczyną podwyższonej zmienności.
Zakładając nawet szybkie przyznanie Grecji pomocy, może dać tylko kilka miesięcy spokoju, gdyż tamtejsza gospodarka podnosić się będzie z kryzysu nawet latami. Dziś też wraca misja troiki (przedstawiciele UE, MFW i ECB) do Lizbony. Oficjele będą przyglądać się, jak tamtejszy rząd radzi sobie z realizacją antykryzysowego planu. Będzie to już trzecia misja troiki od momentu uzgodnienia planu pomocowego na kwotę 78 mld EUR. Opinia troiki zadecyduje o przyznaniu Portugalii kolejnej, czwartej transzy pomocy z wyżej wspomnianego programu. Tym razem eksperci mają sprawdzić, jak Lizbona realizuje założenia dotyczące reform strukturalnych. Na cenzurowanym będą zmiany w prawie pracy, a także postępy w restrukturyzacji państwowych spółek i wymiaru sprawiedliwości. Poprzednie dwie kontrole - w sierpniu i listopadzie - zakończyły się pozytywnie dla Portugalii. Kontrola ma trwać około dwóch tygodni i wtedy też będą znane jej wyniki. Rynek oczekuje aprobaty troiki, więc każda plotka o zastrzeżeniach inspektorów czy ryzyku negatywnej opinii będzie wywoływać przecenę eurodolara.
W tym niepewnym środowisku siłą zaskakuje polska waluta. Wczoraj na koniec dnia odrobiła straty do euro, nieznacznie tracąc tylko do dolara. Nie zaszkodziły mu nawet słowa prezesa NBP o tym, że Ministerstwo Finansów w tym roku zamierza więcej środków walutowych wymieniać przez NBP niż na rynku. Odporność złotego na wahania nastrojów jest dobrą wiadomością. Trend aprecjacyjny polskiej waluty powinien zostać w średnim terminie podtrzymany, zaś tylko dziś, zakładając odrobienie przez eurodolara części strat, złoty ma potencjał do umocnienia do okolic 4,15 względem euro.
Środowe kalendarium jest mocno wypełnione wydarzeniami. Za nami już dane o niemieckim PKB w IV kw. 2011 r. Skurczył się on o 0,2 proc. w relacji kwartalnej, a rocznie wzrósł o 1,5 proc. O godz. 11:00 te same dane podane zostaną przez Eurostat dla Eurolandu. Konsensus prognoz nie jest optymistyczny i zakłada skurczenie się niemieckiej gospodarki o 0,3 proc. k/k, natomiast w Eurolandzie oczekuje się deterioracji o 0,4 proc. k/k. O godz. 11:30 planowany jest przetarg 3-, 6- i 12-miesięcznych portugalskich bonów skarbowych na kwotę 2,5-3 mld EUR. O godz. 14:00 GUS poda także dane o styczniowej inflacji w Polsce (oczekuje się jej obniżenia z 4,6 do 4,3 proc. w ujęciu rocznym), a o 14:30 poznamy wartość indeksu NY Empire State z USA (prog. 14,5 pkt). Kalendarz danych zamyka ważny odczyt dynamiki amerykańskiej produkcji przemysłowej za styczeń (prog. 0,8 proc. m/m). O godz. 20:00 Fed przedstawi protokół z ostatniego posiedzenia FOMC.
Zakładając nawet szybkie przyznanie Grecji pomocy, może dać tylko kilka miesięcy spokoju, gdyż tamtejsza gospodarka podnosić się będzie z kryzysu nawet latami. Dziś też wraca misja troiki (przedstawiciele UE, MFW i ECB) do Lizbony. Oficjele będą przyglądać się, jak tamtejszy rząd radzi sobie z realizacją antykryzysowego planu. Będzie to już trzecia misja troiki od momentu uzgodnienia planu pomocowego na kwotę 78 mld EUR. Opinia troiki zadecyduje o przyznaniu Portugalii kolejnej, czwartej transzy pomocy z wyżej wspomnianego programu. Tym razem eksperci mają sprawdzić, jak Lizbona realizuje założenia dotyczące reform strukturalnych. Na cenzurowanym będą zmiany w prawie pracy, a także postępy w restrukturyzacji państwowych spółek i wymiaru sprawiedliwości. Poprzednie dwie kontrole - w sierpniu i listopadzie - zakończyły się pozytywnie dla Portugalii. Kontrola ma trwać około dwóch tygodni i wtedy też będą znane jej wyniki. Rynek oczekuje aprobaty troiki, więc każda plotka o zastrzeżeniach inspektorów czy ryzyku negatywnej opinii będzie wywoływać przecenę eurodolara.
W tym niepewnym środowisku siłą zaskakuje polska waluta. Wczoraj na koniec dnia odrobiła straty do euro, nieznacznie tracąc tylko do dolara. Nie zaszkodziły mu nawet słowa prezesa NBP o tym, że Ministerstwo Finansów w tym roku zamierza więcej środków walutowych wymieniać przez NBP niż na rynku. Odporność złotego na wahania nastrojów jest dobrą wiadomością. Trend aprecjacyjny polskiej waluty powinien zostać w średnim terminie podtrzymany, zaś tylko dziś, zakładając odrobienie przez eurodolara części strat, złoty ma potencjał do umocnienia do okolic 4,15 względem euro.
Środowe kalendarium jest mocno wypełnione wydarzeniami. Za nami już dane o niemieckim PKB w IV kw. 2011 r. Skurczył się on o 0,2 proc. w relacji kwartalnej, a rocznie wzrósł o 1,5 proc. O godz. 11:00 te same dane podane zostaną przez Eurostat dla Eurolandu. Konsensus prognoz nie jest optymistyczny i zakłada skurczenie się niemieckiej gospodarki o 0,3 proc. k/k, natomiast w Eurolandzie oczekuje się deterioracji o 0,4 proc. k/k. O godz. 11:30 planowany jest przetarg 3-, 6- i 12-miesięcznych portugalskich bonów skarbowych na kwotę 2,5-3 mld EUR. O godz. 14:00 GUS poda także dane o styczniowej inflacji w Polsce (oczekuje się jej obniżenia z 4,6 do 4,3 proc. w ujęciu rocznym), a o 14:30 poznamy wartość indeksu NY Empire State z USA (prog. 14,5 pkt). Kalendarz danych zamyka ważny odczyt dynamiki amerykańskiej produkcji przemysłowej za styczeń (prog. 0,8 proc. m/m). O godz. 20:00 Fed przedstawi protokół z ostatniego posiedzenia FOMC.
Źródło: Łukasz Rozbicki, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą
2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni
2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?
Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).
Rynek ropy i gazu ziemnego w centrum uwagi
2025-06-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW obliczu eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, szczególnie po amerykańskich atakach na irańskie obiekty nuklearne z 23 czerwca 2025 roku, zarówno rynek ropy, jak i gazu ziemnego znalazły się pod silną presją geopolityczną. O ile natychmiastowe skutki fizyczne tych działań (w postaci rzeczywistych zakłóceń w dostawach) nie są jeszcze widoczne, to napięcie w regionie przekłada się na wyraźny wzrost premii ryzyka, czego efektem są gwałtowne reakcje cenowe i rosnąca nerwowość wśród uczestników rynku.