Data dodania: 2012-02-14 (13:27)
Greccy parlamentarzyści podpisali projekt ustawy oszczędnościowej wczoraj rano, co jednak nie ustrzegło polityków przed gwałtownym wycofaniem się z podjętych decyzji.
Bardzo ważne, że lider Nowej Demokracji Antonis Samaras, który prowadzi także w sondażach wyborczych, stwierdził, że umowa będzie ważna przez zaledwie dwa miesiące, a po tym okresie powinna zostać renegocjowana i ponownie dopasowana. Dla Trojki, która spotyka się jutro aby dyskutować na temat najnowszego pakietu ratunkowego dla Grecji to mrożące krew w żyłach wiadomości. Czy Komisja Europejska, MFW i EBC podpisując umowę wrzucą tylko kolejne sumy do worka bez dna ze świadomością, że Grecja wkrótce będzie miała nowego lidera, który spróbuje zerwać umowę? Trojka chce uzyskać od Grecji żelazne gwarancje, ale Ateny nie są w stanie ich zapewnić. Jak Trojka może bez takiej pewności wyłożyć miliony euro podatników ? Jutrzejsze spotkanie będzie zapewne absolutnie fascynujące.
Porażka w Grecji przyćmiła postęp w krajach peryferyjnych.
Wśród ciągłego i zrozumiałego skupienia na greckim dramacie warto zauważyć, że rządy innych krajów południowej Europy otrzymują kredyt zaufania od inwestorów. We Włoszech rentowność 10-letnich obligacji spadła wczoraj o kolejne 10 pkt bazowych do 5,50%, a od listopada o prawie 200 pkt bazowych. Hiszpańskie 10-letnie papiery straciły wczoraj kolejne 8 pkt a od połowy listopada aż 150 pkt; ich rentowność wynosi obecnie 5,25%. Największe wrażenie robi jednak poprawa sytuacji w Portugalii, gdzie w przeciągu 10 dni rentowność obligacji spadła o 600 pkt bazowych – a zaledwie wczoraj o 10, do 12,1%. Jeszcze bardziej znaczące obniżenie rentowności było zauważalne w przypadku pięcioletnich papierów, które spadły o 850 pkt od początku miesiąca. Jeszcze się okaże, czy te zmiany będą stabilne. Pomimo bardzo zdeterminowanych i godnych uznania reakcji politycznych rządów tych krajów, i ich stałych wysiłków spełnienia wymagań poszczególnych wierzycieli nadal wydaje się, że przynajmniej jeden, jeśli nie dwa kraje będą potrzebowały znacznej restrukturyzacji długu.
Wyzwania polityki monetarnej Chin.
Premier Chin Wen Jibao potwierdził, że będzie musiał przeprowadzić w tym kwartale pewne „precyzyjne dostrajanie” polityki do najnowszych wydarzeń gospodarczych. Chociaż nie podał o dostrojenie jakich aspektów dokładnie chodzi, to dziwiłoby gdyby zmiany nie dotyczyły wymagań rezerwy kapitałowej. Również wiele możliwości poluzowania polityki tkwi w zamierzonych i precyzyjnie zaprojektowanych cięciach podatkowych oraz zwiększeniu wydatków. W tym bardziej wymagającym okresie jest też bardziej prawdopodobne, że kurs wymiany pozostanie względnie stabilny. Wen powtórzył informację podaną już kilkakrotnie przez innych polityków, mianowicie, że ograniczenia dotyczące nieruchomości nie zostaną zniesione, mimo że Pekin stara się uczynić gospodarkę mieszkaniową bardziej przystępną cenowo. Co ciekawe, Financial Times podał wczoraj, że banki zostały poinstruowane o przedłużeniu kredytów lokalnych samorządów ponieważ w wielu przypadkach wiadomo, że kapitał nie zostanie spłacony w terminie zapadalności. Aby zapobiec niewywiązaniu się z płatności i wykorzystaniu rezerw na pokrycie takich wierzytelności banki zostały zmuszone do przedłużenia pożyczek, w niektórych przypadkach nawet o cztery lata. W czerwcu zeszłego roku Chińskie Narodowe Biuro Audytu podało, że kredyty lokalnych władz wynoszą w sumie 10,7 biliona jenów na koniec 2010, lub około 1,7 biliona dolarów (mniej więcej wartość gospodarki kanadyjskiej). S&P podał, że prawie jedna trzecia tych pożyczek albo już jest toksycznymi aktywami albo zostanie nimi w ciągu najbliższych trzech lat. Patrząc z tej perspektywy, same złe pożyczki dla rząów lokalnych mogą wynosić do 500 mld lub około 8% PKB. To olbrzymia suma. Chiny nie mogą mieć realnej nadziei na otwarcie swoich kont kapitałowych ( w ramach wstępu do wymienialności waluty) dopóki nie rozwiąże tego olbrzymiego problemu.
Eskalacja niepokojów w Iranie.
Grecja i Syria są dwoma tematami dominującymi na arenie międzynarodowej, ale wkrótce mogą zostać zastąpione przez szybko nasilający się konflikt pomiędzy Iranem a Zachodem. Sankcje nałożone na Iran coraz bardziej zmniejszają jego dochody z eksportu ropy, jako że większość właścicieli statków odmawia rejsów do tego kraju. Decydującym czynnikiem była decyzja UE z 23 stycznia o zastosowaniu embarga na irańską ropę, a przede wszystkim zakazująca ubezpieczeń statków płynących do tego kraju. Jak podaje Bloomberg, 95% floty europejskich tankowców jest ubezpieczonych zgodnie z europejskim prawem i te statki nie mogą otrzymać ubezpieczenia. W tej sytuacji irańska ropa jest uwięziona w terminalach. Ropa naftowa wytwarzana w Iranie stanowi 11% światowej produkcji tego surowca. W odpowiedzi na embargo Iran zagroził zablokowaniem cieśniny Hormuz, przez którą jest przewożone 20% światowego transportu ropy. Zarówno Chiny jak i Indie stwierdziły na tym etapie, że nie zmniejszą importu ropy z Iranu. Cena ropy naftowej Brent skoczyła w tym miesiącu o 7%, do 118 dolarów za baryłkę. W weekend irański prezydent Ahmadinejad podał, że jest gotów ogłosić „duże osiągnięcie w dziedzinie nuklearnej” w oczywistej próbie zwiększenia międzynarodowych obaw. Wygląda na to że sytuacja będzie się pogarszać, a pod kątem finansowym ostry wzrost ceny ropy w tym niewiarygodnie delikatnym dla międzynarodowej gospodarki czasie powodowałby wiele problemów.
Disclaimer: Ten materiał uważany jest za część komunikacji marketingowej i nie zawiera ani nie powinien być interpretowany jako zawierający porady inwestycyjne lub rekomendacje inwestycyjne, ani też jako sugestia jakiejkolwiek transakcji instrumentami finansowymi. Wcześniejsze wyniki nie gwarantują ani nie przewidują przyszłych wyników. FxPro nie uwzględnia twoich osobistych celów inwestycyjnych lub sytuacji finansowej i nie bierze żadnej odowiedzialności za powodzenie osobistych inwestycji lub kompletności dostarczonych informacji, jak również nie bierze odpowiedzialności za jakiekolwiek straty powstałe z inwestycji opartych na tej rekomendacji, prognozie lub innych informacjach dostarczonych przez jakiegokolwiek pracownika FxPro, osoby trzecie lub jakikolwiek inny sposób. Ten materiał nie został przygotowany zgodnie z wymaganiami prawnymi wspierającymi niezależność badań inwestycyjnych i nie jest objęty żadnymi ograniczeniami rozpowszechniania badań inwestycyjnych. Wszystkie opinie wyrażone w tym artykule moga zostać zmienione bez uprzedniego powiadomienia. Jakiekolwiek opinie zawartw artykule moga być osobistymi poglądami autora i nie odzwierciedlać opinii FxPro. Ten tekst nie może być powielany lub dystrybuowany bez uprzedniego wyrażenia zgody przez FxPro.
Risk Warning: kontrakty CFD są produktami lewarowanymi o wysokim stopniu ryzyka. Możliwa jest utrata całego zainwestowanego kapitału. Nie powineinieś inwestować wiecej niż zamierzasz stracić. Przed rozpoczęciem handlu upewnij się, że rozumiesz ryzyko i weź pod uwagę swój poziom doświadczenia. Jeśli to potrzebne, zasięgnij niezależnej opinii.
FxPro Financial Services Ltd jest autoryzowana i regulowana przez CySEC (licence no. 078/07). FxPro Financial Services, Karyatidon 1, Ypsonas, Limassol 4180 Cyprus.
Porażka w Grecji przyćmiła postęp w krajach peryferyjnych.
Wśród ciągłego i zrozumiałego skupienia na greckim dramacie warto zauważyć, że rządy innych krajów południowej Europy otrzymują kredyt zaufania od inwestorów. We Włoszech rentowność 10-letnich obligacji spadła wczoraj o kolejne 10 pkt bazowych do 5,50%, a od listopada o prawie 200 pkt bazowych. Hiszpańskie 10-letnie papiery straciły wczoraj kolejne 8 pkt a od połowy listopada aż 150 pkt; ich rentowność wynosi obecnie 5,25%. Największe wrażenie robi jednak poprawa sytuacji w Portugalii, gdzie w przeciągu 10 dni rentowność obligacji spadła o 600 pkt bazowych – a zaledwie wczoraj o 10, do 12,1%. Jeszcze bardziej znaczące obniżenie rentowności było zauważalne w przypadku pięcioletnich papierów, które spadły o 850 pkt od początku miesiąca. Jeszcze się okaże, czy te zmiany będą stabilne. Pomimo bardzo zdeterminowanych i godnych uznania reakcji politycznych rządów tych krajów, i ich stałych wysiłków spełnienia wymagań poszczególnych wierzycieli nadal wydaje się, że przynajmniej jeden, jeśli nie dwa kraje będą potrzebowały znacznej restrukturyzacji długu.
Wyzwania polityki monetarnej Chin.
Premier Chin Wen Jibao potwierdził, że będzie musiał przeprowadzić w tym kwartale pewne „precyzyjne dostrajanie” polityki do najnowszych wydarzeń gospodarczych. Chociaż nie podał o dostrojenie jakich aspektów dokładnie chodzi, to dziwiłoby gdyby zmiany nie dotyczyły wymagań rezerwy kapitałowej. Również wiele możliwości poluzowania polityki tkwi w zamierzonych i precyzyjnie zaprojektowanych cięciach podatkowych oraz zwiększeniu wydatków. W tym bardziej wymagającym okresie jest też bardziej prawdopodobne, że kurs wymiany pozostanie względnie stabilny. Wen powtórzył informację podaną już kilkakrotnie przez innych polityków, mianowicie, że ograniczenia dotyczące nieruchomości nie zostaną zniesione, mimo że Pekin stara się uczynić gospodarkę mieszkaniową bardziej przystępną cenowo. Co ciekawe, Financial Times podał wczoraj, że banki zostały poinstruowane o przedłużeniu kredytów lokalnych samorządów ponieważ w wielu przypadkach wiadomo, że kapitał nie zostanie spłacony w terminie zapadalności. Aby zapobiec niewywiązaniu się z płatności i wykorzystaniu rezerw na pokrycie takich wierzytelności banki zostały zmuszone do przedłużenia pożyczek, w niektórych przypadkach nawet o cztery lata. W czerwcu zeszłego roku Chińskie Narodowe Biuro Audytu podało, że kredyty lokalnych władz wynoszą w sumie 10,7 biliona jenów na koniec 2010, lub około 1,7 biliona dolarów (mniej więcej wartość gospodarki kanadyjskiej). S&P podał, że prawie jedna trzecia tych pożyczek albo już jest toksycznymi aktywami albo zostanie nimi w ciągu najbliższych trzech lat. Patrząc z tej perspektywy, same złe pożyczki dla rząów lokalnych mogą wynosić do 500 mld lub około 8% PKB. To olbrzymia suma. Chiny nie mogą mieć realnej nadziei na otwarcie swoich kont kapitałowych ( w ramach wstępu do wymienialności waluty) dopóki nie rozwiąże tego olbrzymiego problemu.
Eskalacja niepokojów w Iranie.
Grecja i Syria są dwoma tematami dominującymi na arenie międzynarodowej, ale wkrótce mogą zostać zastąpione przez szybko nasilający się konflikt pomiędzy Iranem a Zachodem. Sankcje nałożone na Iran coraz bardziej zmniejszają jego dochody z eksportu ropy, jako że większość właścicieli statków odmawia rejsów do tego kraju. Decydującym czynnikiem była decyzja UE z 23 stycznia o zastosowaniu embarga na irańską ropę, a przede wszystkim zakazująca ubezpieczeń statków płynących do tego kraju. Jak podaje Bloomberg, 95% floty europejskich tankowców jest ubezpieczonych zgodnie z europejskim prawem i te statki nie mogą otrzymać ubezpieczenia. W tej sytuacji irańska ropa jest uwięziona w terminalach. Ropa naftowa wytwarzana w Iranie stanowi 11% światowej produkcji tego surowca. W odpowiedzi na embargo Iran zagroził zablokowaniem cieśniny Hormuz, przez którą jest przewożone 20% światowego transportu ropy. Zarówno Chiny jak i Indie stwierdziły na tym etapie, że nie zmniejszą importu ropy z Iranu. Cena ropy naftowej Brent skoczyła w tym miesiącu o 7%, do 118 dolarów za baryłkę. W weekend irański prezydent Ahmadinejad podał, że jest gotów ogłosić „duże osiągnięcie w dziedzinie nuklearnej” w oczywistej próbie zwiększenia międzynarodowych obaw. Wygląda na to że sytuacja będzie się pogarszać, a pod kątem finansowym ostry wzrost ceny ropy w tym niewiarygodnie delikatnym dla międzynarodowej gospodarki czasie powodowałby wiele problemów.
Disclaimer: Ten materiał uważany jest za część komunikacji marketingowej i nie zawiera ani nie powinien być interpretowany jako zawierający porady inwestycyjne lub rekomendacje inwestycyjne, ani też jako sugestia jakiejkolwiek transakcji instrumentami finansowymi. Wcześniejsze wyniki nie gwarantują ani nie przewidują przyszłych wyników. FxPro nie uwzględnia twoich osobistych celów inwestycyjnych lub sytuacji finansowej i nie bierze żadnej odowiedzialności za powodzenie osobistych inwestycji lub kompletności dostarczonych informacji, jak również nie bierze odpowiedzialności za jakiekolwiek straty powstałe z inwestycji opartych na tej rekomendacji, prognozie lub innych informacjach dostarczonych przez jakiegokolwiek pracownika FxPro, osoby trzecie lub jakikolwiek inny sposób. Ten materiał nie został przygotowany zgodnie z wymaganiami prawnymi wspierającymi niezależność badań inwestycyjnych i nie jest objęty żadnymi ograniczeniami rozpowszechniania badań inwestycyjnych. Wszystkie opinie wyrażone w tym artykule moga zostać zmienione bez uprzedniego powiadomienia. Jakiekolwiek opinie zawartw artykule moga być osobistymi poglądami autora i nie odzwierciedlać opinii FxPro. Ten tekst nie może być powielany lub dystrybuowany bez uprzedniego wyrażenia zgody przez FxPro.
Risk Warning: kontrakty CFD są produktami lewarowanymi o wysokim stopniu ryzyka. Możliwa jest utrata całego zainwestowanego kapitału. Nie powineinieś inwestować wiecej niż zamierzasz stracić. Przed rozpoczęciem handlu upewnij się, że rozumiesz ryzyko i weź pod uwagę swój poziom doświadczenia. Jeśli to potrzebne, zasięgnij niezależnej opinii.
FxPro Financial Services Ltd jest autoryzowana i regulowana przez CySEC (licence no. 078/07). FxPro Financial Services, Karyatidon 1, Ypsonas, Limassol 4180 Cyprus.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.