
Data dodania: 2012-01-25 (12:09)
Rynki odczuły pewną ulgę po napływie lepszych niż oczekiwano danych na początku tego roku, z których najnowsze to wstępny PMI w Europie. Czy jednak zmierzamy do powtórki z ostatnich dwóch lat? Oba zestawy danych miały silna tendencję do pozytywnych zaskoczeń na początku roku, po których następowała fala słabszych danych.
Podczas gdy USA ma podstawy do optymizmu,sytuacja w Europie jest zdecydowanie bardziej krucha. MFW ostrzegło wczoraj, że strefa euro może w tym roku wejść w łagodną recesję,ale gospodarcze rozbieżności między jej członkami powodują, że taka sytuacja będzie miała różne skutki dla każdego z nich. Częściowo wpływ na to miało zacieśnianie polityki fiskalnej w wielu krajach spoza “rdzenia” Unii. Nie chodzi tu o życzenie najgorszego Europie, ale żeby nie zapomnieć o tym, że nadal znajdujemy się w oku cyklonu o nazwie ”kryzys państw członkowskich” i nadal nie wybraliśmy drogi ucieczki.
Więcej napięć w Hiszpanii.
Hiszpania znajduje się obecnie w bardzo zagmatwanej sytuacji finansowej, na której naprawienie potrzeba przerażająco dużo czasu. Dodatkowo położenie kraju pogarszają oznaki powrotu recesji,. Według Centralnego banku Hiszpanii wzrost gospodarczy skurczy się w tym roku o 1,5%. Ministrowie odpowiedzialni za wyprowadzenie Hiszpanii na twardy fiskalny grunt maja przed sobą jeszcze trudniejsze zadanie, jako że osiągnięcie docelowego deficytu 4,4% PKB jest praktycznie niemożliwe biorąc pod uwagę że w 2011 wyniósł on 8%. Chociaż premier Rajoy ogłosił już pakiet środków wart 15 milionów euro, musimy poczekać jeszcze kilka miesięcy na prezentację całościowego budżetu. Martwić mogą takze oznaki tarć między dwoma ministrami odpowiedzialnymi za poprawienie katastrofalnego bilansu rządu. W zeszłym tygodniu minister skarbu Montoro zaapelował do UE o złagodzenie docelowej 4,4% wysokości deficytu na 2012, argumentując, że jest on nierealistyczny. Jednak wczoraj minister gospodarki de Guindos stwierdził, że nowy rząd bardzo zaangażował sie we wprowadzanie oszczędności. Również w zeszłym tygodniu deputowany premier Saenz de Santamria zadeklarował, że Hiszpania jest zdecydowana osiągnąć wyznaczony prze Unię próg deficytu. Niemożliwe, żeby ich stanowiska nie były sprzeczne. Nowy rząd Hiszpanii wydaje się poważnie podchodzić do konsolidacji fiskalnej, ale coraz wyraźniej dostrzega, że nie może działać zbyt gwałtownie, ryzykując posłanie gospodarki w spiralę śmierci w jaką wpadła Grecja. Europa powinna dać Hiszpanii trochę luzu.
Optymizm ECB nie jest pozbawiony podstaw.
Wstępne dane PMI Niemiec, Francji i strefy euro oceniane globalnie sugerują, że powściągliwy optymizm wyrażony przez ECB wcześniej w tym miesiącu nie jest całkowicie pozbawiony podstaw. Na styczniowej konferencji prasowej, Draghi zauważył, że „ istnieją nieśmiałe oznaki stabilizacji aktywności na niższych poziomach” a także na poziomie przynajmniej dwóch największych gospodarek w Europie; wczorajsze dane dodały wagi temu stwierdzeniu. Bilans produkcji w Niemczech wzrósł powyżej 50 i tym samym do poziomu z sierpnia 2011 (50,9) natomiast usługi wykazały jeszcze więcej wigoru (54,5). Chociaż produkcja we Francji spadła, to usługi wracają do formy, a dla strefy euro jako całości bilans również wrócił na poziom powyżej 50 (tak samo ostatni raz widziany w sierpniu). Te dane różnią się od najnowszego trendu prognozowania, według którego strefa euro zmierza w kierunku łagodnej recesji. Najświeższe ostrzeżenia nadeszły z MFW, poprzedzając publikację jego najnowszych prognoz. Wzorzec wyłaniający się z zestawu danych popiera twierdzenie, że jakakolwiek ewentualna recesja będzie łagodna, ale najbardziej odznaczającym się czynnikiem jest ekonomiczna rozbieżność pomiędzy Niemcami a (w różnym stopniu) innymi krajami strefy euro. Z jednego punktu widzenia wszystko jest w porządku, ale ale strukturą i podstawą dla wspólnej waluty była ekonomiczna zbieżność, którą rozwiał obecny kryzys.
Problemy Aten.
Im dłużej trwa impas z prywatnymi posiadaczami obligacji, tym bardziej umacnia się ich pozycja, ponieważ marcowy termin spłaty 14,5 mld euro (nieco ponad 15 mld wliczając końcowe spłaty bonów) nie zostanie odroczony. Grecji nie stać na te spłaty, a Niemcy wykluczyły udzielenie jej pożyczki pomostowej, jeśli do marca nie zostanie zawarta umowa z posiadaczami greckiego długu. Na tej podstawie można twierdzić, że przetrwanie do przymusowej restrukturyzacji może być w interesie Grecji, jako że obejmowałaby ona obligacje nie zabezpieczone umową PSI (o szacunkowej wartości 55 mld, przechowywane w ECB i innych bankach centralnych), które podzieliłyby obciążenie. W tej sytuacji możliwe, że Grecja wyszłaby lepiej na przymusowej a nie dobrowolnej umowie. Ponadto posiadacze obligacji zabezpieczonych częściowo lub całkowicie kontraktami CDS zyskają na spłacie. Z każdym mijającym dniem UE traci przewagę na rzecz prywatnych posiadaczy obligacji, którzy znajdują się pod jeszcze większą presją niż Unia. Przyglądanie się końcówce tej gry nie będzie przyjemne
Disclaimer: Ten materiał uważany jest za część komunikacji marketingowej i nie zawiera ani nie powinien być interpretowany jako zawierający porady inwestycyjne lub rekomendacje inwestycyjne, ani też jako sugestia jakiejkolwiek transakcji instrumentami finansowymi. Wcześniejsze wyniki nie gwarantują ani nie przewidują przyszłych wyników. FxPro nie uwzględnia twoich osobistych celów inwestycyjnych lub sytuacji finansowej i nie bierze żadnej odowiedzialności za powodzenie osobistych inwestycji lub kompletności dostarczonych informacji, jak również nie bierze odpowiedzialności za jakiekolwiek straty powstałe z inwestycji opartych na tej rekomendacji, prognozie lub innych informacjach dostarczonych przez jakiegokolwiek pracownika FxPro, osoby trzecie lub jakikolwiek inny sposób. Ten materiał nie został przygotowany zgodnie z wymaganiami prawnymi wspierającymi niezależność badań inwestycyjnych i nie jest objęty żadnymi ograniczeniami rozpowszechniania badań inwestycyjnych. Wszystkie opinie wyrażone w tym artykule moga zostać zmienione bez uprzedniego powiadomienia. Jakiekolwiek opinie zawartw artykule moga być osobistymi poglądami autora i nie odzwierciedlać opinii FxPro. Ten tekst nie może być powielany lub dystrybuowany bez uprzedniego wyrażenia zgody przez FxPro.
Risk Warning: kontrakty CFD są produktami lewarowanymi o wysokim stopniu ryzyka. Możliwa jest utrata całego zainwestowanego kapitału. Nie powineinieś inwestować wiecej niż zamierzasz stracić. Przed rozpoczęciem handlu upewnij się, że rozumiesz ryzyko i weź pod uwagę swój poziom doświadczenia. Jeśli to potrzebne, zasięgnij niezależnej opinii.
FxPro Financial Services Ltd jest autoryzowana i regulowana przez CySEC (licence no. 078/07). FxPro Financial Services, Karyatidon 1, Ypsonas, Limassol 4180 Cyprus.
Więcej napięć w Hiszpanii.
Hiszpania znajduje się obecnie w bardzo zagmatwanej sytuacji finansowej, na której naprawienie potrzeba przerażająco dużo czasu. Dodatkowo położenie kraju pogarszają oznaki powrotu recesji,. Według Centralnego banku Hiszpanii wzrost gospodarczy skurczy się w tym roku o 1,5%. Ministrowie odpowiedzialni za wyprowadzenie Hiszpanii na twardy fiskalny grunt maja przed sobą jeszcze trudniejsze zadanie, jako że osiągnięcie docelowego deficytu 4,4% PKB jest praktycznie niemożliwe biorąc pod uwagę że w 2011 wyniósł on 8%. Chociaż premier Rajoy ogłosił już pakiet środków wart 15 milionów euro, musimy poczekać jeszcze kilka miesięcy na prezentację całościowego budżetu. Martwić mogą takze oznaki tarć między dwoma ministrami odpowiedzialnymi za poprawienie katastrofalnego bilansu rządu. W zeszłym tygodniu minister skarbu Montoro zaapelował do UE o złagodzenie docelowej 4,4% wysokości deficytu na 2012, argumentując, że jest on nierealistyczny. Jednak wczoraj minister gospodarki de Guindos stwierdził, że nowy rząd bardzo zaangażował sie we wprowadzanie oszczędności. Również w zeszłym tygodniu deputowany premier Saenz de Santamria zadeklarował, że Hiszpania jest zdecydowana osiągnąć wyznaczony prze Unię próg deficytu. Niemożliwe, żeby ich stanowiska nie były sprzeczne. Nowy rząd Hiszpanii wydaje się poważnie podchodzić do konsolidacji fiskalnej, ale coraz wyraźniej dostrzega, że nie może działać zbyt gwałtownie, ryzykując posłanie gospodarki w spiralę śmierci w jaką wpadła Grecja. Europa powinna dać Hiszpanii trochę luzu.
Optymizm ECB nie jest pozbawiony podstaw.
Wstępne dane PMI Niemiec, Francji i strefy euro oceniane globalnie sugerują, że powściągliwy optymizm wyrażony przez ECB wcześniej w tym miesiącu nie jest całkowicie pozbawiony podstaw. Na styczniowej konferencji prasowej, Draghi zauważył, że „ istnieją nieśmiałe oznaki stabilizacji aktywności na niższych poziomach” a także na poziomie przynajmniej dwóch największych gospodarek w Europie; wczorajsze dane dodały wagi temu stwierdzeniu. Bilans produkcji w Niemczech wzrósł powyżej 50 i tym samym do poziomu z sierpnia 2011 (50,9) natomiast usługi wykazały jeszcze więcej wigoru (54,5). Chociaż produkcja we Francji spadła, to usługi wracają do formy, a dla strefy euro jako całości bilans również wrócił na poziom powyżej 50 (tak samo ostatni raz widziany w sierpniu). Te dane różnią się od najnowszego trendu prognozowania, według którego strefa euro zmierza w kierunku łagodnej recesji. Najświeższe ostrzeżenia nadeszły z MFW, poprzedzając publikację jego najnowszych prognoz. Wzorzec wyłaniający się z zestawu danych popiera twierdzenie, że jakakolwiek ewentualna recesja będzie łagodna, ale najbardziej odznaczającym się czynnikiem jest ekonomiczna rozbieżność pomiędzy Niemcami a (w różnym stopniu) innymi krajami strefy euro. Z jednego punktu widzenia wszystko jest w porządku, ale ale strukturą i podstawą dla wspólnej waluty była ekonomiczna zbieżność, którą rozwiał obecny kryzys.
Problemy Aten.
Im dłużej trwa impas z prywatnymi posiadaczami obligacji, tym bardziej umacnia się ich pozycja, ponieważ marcowy termin spłaty 14,5 mld euro (nieco ponad 15 mld wliczając końcowe spłaty bonów) nie zostanie odroczony. Grecji nie stać na te spłaty, a Niemcy wykluczyły udzielenie jej pożyczki pomostowej, jeśli do marca nie zostanie zawarta umowa z posiadaczami greckiego długu. Na tej podstawie można twierdzić, że przetrwanie do przymusowej restrukturyzacji może być w interesie Grecji, jako że obejmowałaby ona obligacje nie zabezpieczone umową PSI (o szacunkowej wartości 55 mld, przechowywane w ECB i innych bankach centralnych), które podzieliłyby obciążenie. W tej sytuacji możliwe, że Grecja wyszłaby lepiej na przymusowej a nie dobrowolnej umowie. Ponadto posiadacze obligacji zabezpieczonych częściowo lub całkowicie kontraktami CDS zyskają na spłacie. Z każdym mijającym dniem UE traci przewagę na rzecz prywatnych posiadaczy obligacji, którzy znajdują się pod jeszcze większą presją niż Unia. Przyglądanie się końcówce tej gry nie będzie przyjemne
Disclaimer: Ten materiał uważany jest za część komunikacji marketingowej i nie zawiera ani nie powinien być interpretowany jako zawierający porady inwestycyjne lub rekomendacje inwestycyjne, ani też jako sugestia jakiejkolwiek transakcji instrumentami finansowymi. Wcześniejsze wyniki nie gwarantują ani nie przewidują przyszłych wyników. FxPro nie uwzględnia twoich osobistych celów inwestycyjnych lub sytuacji finansowej i nie bierze żadnej odowiedzialności za powodzenie osobistych inwestycji lub kompletności dostarczonych informacji, jak również nie bierze odpowiedzialności za jakiekolwiek straty powstałe z inwestycji opartych na tej rekomendacji, prognozie lub innych informacjach dostarczonych przez jakiegokolwiek pracownika FxPro, osoby trzecie lub jakikolwiek inny sposób. Ten materiał nie został przygotowany zgodnie z wymaganiami prawnymi wspierającymi niezależność badań inwestycyjnych i nie jest objęty żadnymi ograniczeniami rozpowszechniania badań inwestycyjnych. Wszystkie opinie wyrażone w tym artykule moga zostać zmienione bez uprzedniego powiadomienia. Jakiekolwiek opinie zawartw artykule moga być osobistymi poglądami autora i nie odzwierciedlać opinii FxPro. Ten tekst nie może być powielany lub dystrybuowany bez uprzedniego wyrażenia zgody przez FxPro.
Risk Warning: kontrakty CFD są produktami lewarowanymi o wysokim stopniu ryzyka. Możliwa jest utrata całego zainwestowanego kapitału. Nie powineinieś inwestować wiecej niż zamierzasz stracić. Przed rozpoczęciem handlu upewnij się, że rozumiesz ryzyko i weź pod uwagę swój poziom doświadczenia. Jeśli to potrzebne, zasięgnij niezależnej opinii.
FxPro Financial Services Ltd jest autoryzowana i regulowana przez CySEC (licence no. 078/07). FxPro Financial Services, Karyatidon 1, Ypsonas, Limassol 4180 Cyprus.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.