Data dodania: 2012-01-11 (09:51)
Po wczorajszej wzrostowej sesji dzisiejszy, poranny handel przynosi lekkie osłabienie polskiej waluty, która o godzinie 09:00 notuje: 4,4570 PLN względem euro, 3,4942 PLN wobec dolara oraz 3,6750 PLN w parze z frankiem szwajcarskim.
Wczorajszy zwrot ku walutom regionu znalazł również odzwierciedlenie w wycenie polskiego długu na rynku wtórnym, gdzie rentowności 10-letnich obligacji spadła do 5,816%.
Notowania złotego w trakcie wczorajszego handlu zostały wsparte przez poprawę nastrojów na rynkach globalnych. Spadek awersji do ryzyka wyrażony we wzrostach na giełdach, nie znalazł jednak trwałego przełożenia w kursie eurodolara. W konsekwencji dzisiejsze otwarcie przynosi schłodzenie oczekiwań i lekkie spadki złotego.
Wczorajsza dynamiczna zwyżka spowodowana została również przez ponowne otwarcie emisji euroobligacji. Polska sprzedała pięcioletnie papiery za 750 mln euro z kuponem 3,75%. Liderami emisji były Barclays Capital, Societe Generale oraz Unicredit.
Ponadto nastroje w regionie wspierane były przez dynamiczny wzrost wartości węgierskiego forinta, który zyskał, aż 1,50% względem wspólnej waluty. Rząd Węgier w liście do Komisji Europejskiej zadeklarował gotowość do ustępstw ws. kontrowersyjnego prawa o banku centralnym, co Komisja Europejska i Międzynarodowy Fundusz Walutowy postawiły jako warunek pomocy finansowej. W dniu 20 stycznia w Brukseli w tej sprawie z węgierskim ministrem Tamasem Fellegim spotka się komisarz ds. walutowych Olii Rehn. Tak daleko posunięte deklaracje ze strony węgierskich włodarzy sugerują, iż presja pod jaką znalazł się forint i dług zmuszą Viktora Orbana do zaniechania podjętych działań i szybkiego osiągnięcia porozumienia ws. potencjalnej linii kredytowej – tym samym zmniejszając ryzyko eskalacji problemów w regionie.
W kraju będziemy świadkami decyzji Rady Polityki Pieniężnej dotyczącej stóp procentowych. Rynek spodziewa się, iż pozostaną one na obecnym poziomie (4,5%) jeszcze przez pewien czas. Wysokie odczyty inflacyjne, a zarazem makroekonomiczne zagrożenia zewnętrzne powodują, iż Rada najprawdopodobniej pozostanie w stadium wait&see, aż do III/IV kwartału 2012r. Kluczowym tutaj będzie kształtowanie się projekcji inflacyjnych w przyszłych okresach, gdzie cel NBP wynosi 2,5% +/- 1%. Warto jednak śledzić publikację komunikatu po spotkaniu ponieważ pozwoli on ocenić jak kształtują się oczekiwania poszczególnych członków gremium. Jednocześnie prezes NBP może odnieść się do ostatnich interwencji walutowych dokonanych pod koniec grudnia 2011r.
Ponadto na notowania wpływ mieć będą dzisiejsze odczyty fundamentalne ze Strefy Euro. Wpierw poznamy wstępne dane dotyczące produktu krajowego brutto dla gospodarki Niemieckiej (09:00) za rok 2011, a o godzinie 11:00 finalny odczyt dla całej Strefy Euro za III kwartał 2011r. Rynek jednak w dużej mierze oczekuje umiarkowanie pozytywnych publikacji, stąd mogą one być już częściowo zdyskontowane. Dużo większą reakcje wywołałyby odczyty znacznie poniżej prognoz wskazując, iż gospodarki krajów pogrążają się w najlepszym razie w stagnacji.
Z technicznego punktu widzenia wczorajsza sesja nie zmieniła znacząco obrazu notowań. Warto jednak nadmienić, iż tak dużego spadkowego korpusu świecy na notowaniach crossów powiązanych ze złotym nie było od ostatnich 7 sesji. Aktualnie w przypadku EUR/PLN bardziej prawdopodobnym wydaje się ruch w kierunku 4,47-4,48 PLN niż próba ataku na wsparcie na 4,42 PLN. Sytuacja na notowaniach USD/PLN prezentuje się podobnie: wczorajsze spadki nie zdołały oddalić kursu od ostatniego szczytu, tym samym stawiając pod znakiem zapytania możliwość zejścia do rejonu wsparcia na 3,45 PLN. W przypadku CHF/PLN bliska obecność średnioterminowej linii trendu wzrostowego sugeruje, iż próba ruchu w kierunku dolnego ograniczenia konsolidacji na 3,60 PLN może znacząco oddalić się w czasie. Na tle pozostałych walut regionu oraz emerging markets złoty prezentuje się neutralnie zachowując możliwość nieznacznej aprecjacji (koszyk złoty BOSSAPLN=50% EURPLN, 40% USDPLN, 5%CHFPLN, 5%GBPPLN). W trakcie dzisiejszego handlu kluczowym jednak będą odczyty fundamentalne z gospodarek Strefy Euro oraz przede wszystkim komunikat po posiedzeniu RPP, który w przypadku wyraźnego zaakcentowania skrzydła jastrzębi w Radzie może umocnić złotego na rynku.
Notowania złotego w trakcie wczorajszego handlu zostały wsparte przez poprawę nastrojów na rynkach globalnych. Spadek awersji do ryzyka wyrażony we wzrostach na giełdach, nie znalazł jednak trwałego przełożenia w kursie eurodolara. W konsekwencji dzisiejsze otwarcie przynosi schłodzenie oczekiwań i lekkie spadki złotego.
Wczorajsza dynamiczna zwyżka spowodowana została również przez ponowne otwarcie emisji euroobligacji. Polska sprzedała pięcioletnie papiery za 750 mln euro z kuponem 3,75%. Liderami emisji były Barclays Capital, Societe Generale oraz Unicredit.
Ponadto nastroje w regionie wspierane były przez dynamiczny wzrost wartości węgierskiego forinta, który zyskał, aż 1,50% względem wspólnej waluty. Rząd Węgier w liście do Komisji Europejskiej zadeklarował gotowość do ustępstw ws. kontrowersyjnego prawa o banku centralnym, co Komisja Europejska i Międzynarodowy Fundusz Walutowy postawiły jako warunek pomocy finansowej. W dniu 20 stycznia w Brukseli w tej sprawie z węgierskim ministrem Tamasem Fellegim spotka się komisarz ds. walutowych Olii Rehn. Tak daleko posunięte deklaracje ze strony węgierskich włodarzy sugerują, iż presja pod jaką znalazł się forint i dług zmuszą Viktora Orbana do zaniechania podjętych działań i szybkiego osiągnięcia porozumienia ws. potencjalnej linii kredytowej – tym samym zmniejszając ryzyko eskalacji problemów w regionie.
W kraju będziemy świadkami decyzji Rady Polityki Pieniężnej dotyczącej stóp procentowych. Rynek spodziewa się, iż pozostaną one na obecnym poziomie (4,5%) jeszcze przez pewien czas. Wysokie odczyty inflacyjne, a zarazem makroekonomiczne zagrożenia zewnętrzne powodują, iż Rada najprawdopodobniej pozostanie w stadium wait&see, aż do III/IV kwartału 2012r. Kluczowym tutaj będzie kształtowanie się projekcji inflacyjnych w przyszłych okresach, gdzie cel NBP wynosi 2,5% +/- 1%. Warto jednak śledzić publikację komunikatu po spotkaniu ponieważ pozwoli on ocenić jak kształtują się oczekiwania poszczególnych członków gremium. Jednocześnie prezes NBP może odnieść się do ostatnich interwencji walutowych dokonanych pod koniec grudnia 2011r.
Ponadto na notowania wpływ mieć będą dzisiejsze odczyty fundamentalne ze Strefy Euro. Wpierw poznamy wstępne dane dotyczące produktu krajowego brutto dla gospodarki Niemieckiej (09:00) za rok 2011, a o godzinie 11:00 finalny odczyt dla całej Strefy Euro za III kwartał 2011r. Rynek jednak w dużej mierze oczekuje umiarkowanie pozytywnych publikacji, stąd mogą one być już częściowo zdyskontowane. Dużo większą reakcje wywołałyby odczyty znacznie poniżej prognoz wskazując, iż gospodarki krajów pogrążają się w najlepszym razie w stagnacji.
Z technicznego punktu widzenia wczorajsza sesja nie zmieniła znacząco obrazu notowań. Warto jednak nadmienić, iż tak dużego spadkowego korpusu świecy na notowaniach crossów powiązanych ze złotym nie było od ostatnich 7 sesji. Aktualnie w przypadku EUR/PLN bardziej prawdopodobnym wydaje się ruch w kierunku 4,47-4,48 PLN niż próba ataku na wsparcie na 4,42 PLN. Sytuacja na notowaniach USD/PLN prezentuje się podobnie: wczorajsze spadki nie zdołały oddalić kursu od ostatniego szczytu, tym samym stawiając pod znakiem zapytania możliwość zejścia do rejonu wsparcia na 3,45 PLN. W przypadku CHF/PLN bliska obecność średnioterminowej linii trendu wzrostowego sugeruje, iż próba ruchu w kierunku dolnego ograniczenia konsolidacji na 3,60 PLN może znacząco oddalić się w czasie. Na tle pozostałych walut regionu oraz emerging markets złoty prezentuje się neutralnie zachowując możliwość nieznacznej aprecjacji (koszyk złoty BOSSAPLN=50% EURPLN, 40% USDPLN, 5%CHFPLN, 5%GBPPLN). W trakcie dzisiejszego handlu kluczowym jednak będą odczyty fundamentalne z gospodarek Strefy Euro oraz przede wszystkim komunikat po posiedzeniu RPP, który w przypadku wyraźnego zaakcentowania skrzydła jastrzębi w Radzie może umocnić złotego na rynku.
Źródło: Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Trump nie chce bessy?
2025-01-14 Raport DM BOŚ z rynku walutŻaden polityk nie chciałby być obarczony o to, że doprowadził do załamania się rynku - przynajmniej bezpośrednio. Wczoraj wieczorem agencja Bloomberg podała powołując się na źródła, jakoby otoczenie Trumpa (w tym przyszły szef Departamentu Skarbu) miało pracować nad progresywnym scenariuszem dotyczącym wprowadzenia wysokich stawek celnych - te miały by być podnoszone w tempie 2-5 proc. miesięcznie, aż osiągną wyznaczony cel.
Ryzyko recesji w USA
2025-01-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie spadki na amerykańskim rynku akcji skłaniają do refleksji, czy mogą zwiastować poważniejsze turbulencje. W ostatnich latach temat recesji zdawał się tracić na znaczeniu w debatach ekonomicznych. Jednak pomimo optymistycznych danych makroekonomicznych na 2025 roku, takich jak stabilny wzrost PKB w Stanach Zjednoczonych, warto zastanowić się, czy rosnące zaufanie nie prowadzi do samozadowolenia, które może przyczynić się do nieoczekiwanych trudności.
Czy To Koniec Franka Szwajcarskiego? Oto Co Mówią Eksperci na 2025!
2025-01-14 Komentarz walutowy MyBank.plFrank szwajcarski (CHF) od dawna cieszy się reputacją jednej z najbezpieczniejszych walut na świecie. Stabilność gospodarcza Szwajcarii, silny sektor finansowy oraz polityczna neutralność przyczyniły się do utrzymania wysokiej wartości CHF w stosunku do innych walut. Jednak dynamiczne zmiany na arenie międzynarodowej, nieprzewidywalne wydarzenia gospodarcze oraz wewnętrzne wyzwania mogą zagrażać tej pozycji. Czy rzeczywiście stoimy na progu końca ery frankowej? Przeanalizujmy dogłębnie sytuację, korzystając z opinii ekspertów, aktualnych danych oraz prognoz na rok 2025.
Kij i marchewka
2025-01-14 Poranny komentarz walutowy XTBPrezydentura Donalda Trumpa zbliża się wielkimi krokami. Wraz z nią sporo niepewności co do kształtu polityki gospodarczej, szczególnie handlowej. Jedno jednak jest pewne – powracający prezydent będzie próbował wpływać na rynki. W zasadzie robi to już teraz. Tak zwany Trump Trade był w drugiej połowie minionego roku dla Wall Street bardzo pozytywny. Oczekiwania nie tylko przedłużenia, ale wręcz dalszego obniżenia podatków korporacyjnych oraz bardziej przyjaznych regulacji pchnęły notowania na Wall Street do rekordowych poziomów.
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
2025-01-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.
Dominacja dolara i rosnące rentowności trzęsą rynkiem
2025-01-13 Poranny komentarz walutowy XTBUmocnienie amerykańskiego dolara rzuca cień na nastroje Wall Street i nakłada presję zarówno na rynki, jak i waluty gospodarek wschodzących. Nadzieje na cięcia stóp za oceanem w 2025 roku niemal całkowicie wyparowały. To między innymi efekt zaskakująco mocnego raportu NFP z amerykańskiego rynku pracy, mocnego wzrostu cen usług w zeszłotygodniowym raporcie ISM z USA oraz cen ropy, które rosną dziś już czwarty tydzień z rzędu, powyżej 80 USD za baryłkę.
Rynek złotego - USDPLN przy 4,18
2025-01-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚLepsze dane Departamentu Pracy USA w piątek sprawiły, że rynki przeszacowały swoje oczekiwania dotyczące ruchów FED w tym roku. Wskazuje się na tylko jedną obniżkę stóp o 25 punktów baz., która jest w pełni wyceniana dopiero na grudzień (tydzień temu rynek widział ją w czerwcu). W efekcie na szerokim rynku mamy dalsze umocnienie dolara, co przekłada się na ruch USDPLN w stronę 4,18. Jesteśmy, zatem przy maksimach ze stycznia. Jeżeli zostaną wybite, to kolejnym celem będą okolice 4,2045, jakie miały miejsce w listopadzie.
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.