Data dodania: 2012-01-05 (18:53)
Pierwszy tydzień nowego roku rozpoczął się dość ospale. W poniedziałek nieczynne były rynki w USA, Wielkiej Brytanii oraz Japonii, co zapowiadało utrzymanie się niskiej zmienności na rynkach. Dopiero powrót do gry głównych rozgrywających przyniósł wyraźne ożywienie, ale także obawy o kondycję europejskiej gospodarki.
Euro, do wtorku włącznie, umacniało się wobec dolara testując poziomy przy 1,3000. Jednak następne dni przyniosły już tylko spadki. Wyraźne osłabienie euro nastąpiło po tym jak został podany wstępny grudniowy odczyt poziomu inflacji HICP w strefie euro. Inflacja w grudniu spadła do poziomu 2,8 proc. r/r, jednocześnie przypominając inwestorom, że w takiej sytuacji do głosu może dojść ponownie Mario Draghi i obniżyć kolejny raz z rzędu stopy procentowe. Raczej pewne jest to, że nie stanie się to na najbliższym posiedzeniu ECB, ale graczom zaczyna już ciążyć ta wizja, odpychając ich od wspólnej waluty. Dodatkowo na pierwszy tydzień stycznia przypadła aukcja niemieckich bundów. Nasi zachodni sąsiedzi uplasowali 10-letnie papiery dłużne o wartości 4,057 mld EUR z oferowanej puli 5 mld EUR. Popyt na bundy okazał się jednak niższy niż średnia z ostatnich 5 lat, co mogło być jedynie pretekstem do pogorszenia nastrojów, bowiem na rynku wtórnym obligacji, nie obserwowaliśmy tak nerwowej sytuacji. Tym samym środa i czwartek to wyraźna przecena eurodolara oraz trwałe zejście poniżej poziomu 1,30. Kolejnym istotnym poziomem mogącym uchronić euro przed dalszą deprecjacją jest poziom 1,2630, wyznaczony przez linię 76,4 proc. zniesienia Fibonacciego trendu wzrostowego z drugiej połowy 2010 r. oraz początku 2011 r. W perspektywie średnioterminowej ciągle aktualny pozostaje trend spadkowy i testowanie wsparcia w okolicach 1,23. Mijający tydzień to także historyczne maksimum w kwotowaniu węgierskiego forinta wobec wspólnej waluty. W czwartek po południu, za 1 euro trzeba było zapłacić momentami ponad 324 forinty. Problemy z zaufaniem inwestorów do węgierskiej waluty, wynikają głównie ze złej oceny dość nieortodoksyjnej polityki gospodarczej rządu premiera Viktora Orbana. Komisja Europejska wyraziła m.in. obawy, że nowo przyjęta konstytucja, ograniczy dość wyraźnie niezależność tamtejszego banku centralnego. Ostatnie dni to także nieudana aukcja trzymiesięcznych węgierskich bonów skarbowych (rentowność – 7,76 proc.) oraz ciągle rosnące obawy o odcięcie Węgrów od pomocy finansowej ze strony MFW, która jeśli nie nadejdzie to w perspektywie 2012 r. może zwiększać ryzyko sięgnięcia po rezerwy walutowe, co w konsekwencji przyczyni się do dalszej deprecjacji forinta. Nie powinno dziwić w tej sytuacji, że rykoszetem dostało się złotemu, który w czwartek podszedł pod dość wyraźny opór na poziomie 4,51 wyznaczony przez pokrywające się linie 23,6 proc. zniesienia Fibo trendu wzrostowego z października i listopada, z linią 61,80 proc. tegoż samego zniesienia grudniowego trendu spadkowego. Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym tygodniu będziemy obserwować dalszą deprecjację polskiej waluty w stosunku do euro, sięgającą poziomu listopadowego maksimum (4,55), bowiem ustały obawy inwestorów o możliwe pojawienie się na rynku władz monetarnych. USD/PLN, pod koniec tygodnia również testował swoje zeszłoroczne maksimum wyznaczone przez poziom 3,52. Przyszły tydzień to raczej utrzymanie się przy tym silnym oporze, ewentualne wyjście górą to testowanie poziomu w okolicach 3,57.
Początek tygodnia, jeśli chodzi o dane makroekonomiczne, to seria odczytów indeksów PMI dla sektora przemysłowego i usługowego. Choć ostatnio rynki całkowicie ignorują odczyty, to warto wspomnieć, że odnotowaliśmy lekką poprawę aktywności sektora przemysłowego i usługowego w strefie euro, choć są to ciągle odczyty poniżej granicy 50 pkt. Jeśli połączymy to z ostatnimi odczytami indeksu Eurocoin, będącego wskaźnikiem wyprzedzającym cykl koniunkturalny w strefie euro, to z równania modelu opisującego poziom dynamiki PKB w IV kw. otrzymamy wartość na poziomie -0,3 proc. Ponowny spadek odnotowaliśmy w przemysłowym PMI dla Polski, tym razem aktywność sektora spadła o 1,1 pkt. do wartości 48,8 pkt. Z kolei czwartek to oczekiwany raport ADP przedstawiający zmianę zatrudnienia w sektorze prywatnym w USA. ADP w swoim raporcie wykazała wyraźny wzrost liczby zatrudnionych w grudniu, sięgający poziomu 325 tys. Jednak grudniowe dane są zwykle zawyżone w związku z dodatkowym wyrównywaniem przeprowadzonym przez ADP, tym samym wykazują znaczne różnice w stosunku do tego co podaje Departament Pracy USA. Dokładnie roku temu raport wskazywał na wzrost zatrudnienia o 297 tys. podczas gdy oficjalne dane wykazały jedynie wzrost o 113 tys. Historia zapewne powtórzy się i tym razem, także rozdmuchane oczekiwania inwestorów, mimo ewentualnych lepszych odczytów od prognoz (150 tys.), mogą pociągnąć za sobą ostudzenie nastrojów za oceanem.
Początek tygodnia, jeśli chodzi o dane makroekonomiczne, to seria odczytów indeksów PMI dla sektora przemysłowego i usługowego. Choć ostatnio rynki całkowicie ignorują odczyty, to warto wspomnieć, że odnotowaliśmy lekką poprawę aktywności sektora przemysłowego i usługowego w strefie euro, choć są to ciągle odczyty poniżej granicy 50 pkt. Jeśli połączymy to z ostatnimi odczytami indeksu Eurocoin, będącego wskaźnikiem wyprzedzającym cykl koniunkturalny w strefie euro, to z równania modelu opisującego poziom dynamiki PKB w IV kw. otrzymamy wartość na poziomie -0,3 proc. Ponowny spadek odnotowaliśmy w przemysłowym PMI dla Polski, tym razem aktywność sektora spadła o 1,1 pkt. do wartości 48,8 pkt. Z kolei czwartek to oczekiwany raport ADP przedstawiający zmianę zatrudnienia w sektorze prywatnym w USA. ADP w swoim raporcie wykazała wyraźny wzrost liczby zatrudnionych w grudniu, sięgający poziomu 325 tys. Jednak grudniowe dane są zwykle zawyżone w związku z dodatkowym wyrównywaniem przeprowadzonym przez ADP, tym samym wykazują znaczne różnice w stosunku do tego co podaje Departament Pracy USA. Dokładnie roku temu raport wskazywał na wzrost zatrudnienia o 297 tys. podczas gdy oficjalne dane wykazały jedynie wzrost o 113 tys. Historia zapewne powtórzy się i tym razem, także rozdmuchane oczekiwania inwestorów, mimo ewentualnych lepszych odczytów od prognoz (150 tys.), mogą pociągnąć za sobą ostudzenie nastrojów za oceanem.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.