
Data dodania: 2011-12-14 (09:13)
Po tym, jak w poniedziałek rynki finansowe dyskontowały brak natychmiastowych rozwiązań europejskiego kryzysu długu, we wtorek lekkie odreagowanie wystąpiło tylko na giełdach. Natomiast rynek walutowy dalej był pod presją ucieczki do bezpiecznych aktywów, za jakie inwestorzy teraz uznają przede wszystkim dolara.
W efekcie tego eurodolar znalazł się na poziomach nienotowanych od czerwca tego roku, ocierając się o pułap 1,30. Dalszej zdecydowanej przecenie ulegał także złoty, osiągając dziś w nocy poziom 4,5939 względem euro, a 3,5268 względem dolara. Nie pomógł mu wysoki odczyt inflacji CPI za listopad, która wyniosła 4,8 proc. w ujęciu rocznym i znacznie przebiła rynkowy konsensus 4,4 proc. Do takiego silnego wzrostu przyczyniły się głównie wzrosty cen paliw, energii i żywności. Po danych pojawił się nawet jastrzębi komentarz członkini RPP Anny Zielińskiej-Głębockiej o wzroście prawdopodobieństwa podwyżek stóp procentowych w 2012 r. W tym momencie jednak liczy się przede wszystkim poziom ryzyka, który dodatkowo podwyższyła wczoraj agencja Fitch, obniżając o jeden stopień, z pozytywnej do stabilnej, perspektywę oceny wiarygodności kredytowej Czech, Bułgarii, Łotwy i Litwy, motywując to pogarszającymi się perspektywami gospodarczymi Europy. Taka decyzja rykoszetem uderza w złotego. Dodatkowo cały czas utrzymuje się duże prawdopodobieństwo tego, że agencja S&P zmaterializuje swoje groźby o obniżce ratingu 15 państwom UE oraz funduszowi EFSF. Oliwy do ognia dolała też Kanclerz Niemiec A. Merkel, nie zgadzając się na powiększenie ponad zaplanowaną wartość 500 mld EUR Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego, który ma wejść w życie w połowie 2012 r.
Humorów nie poprawiła także Rezerwa Federalna. Stopy procentowe, zgodnie z oczekiwaniami, zostały utrzymane na poziomie 0,25 proc., niemniej nieco rozczarowały zdania, które padły na konferencji po posiedzeniu. Co prawda podniesiono oceny amerykańskiej gospodarki – Fed zauważa, że teraz rozwija się ona w umiarkowanym tempie, ale utrzymuje się ryzyko jego spowolnienia. Inflacja prawdopodobnie będzie zgodna lub niższa od założonego przez Fed poziomu. Widoczna jest też poprawa na rynku pracy, ale utrzymująca się wysoka stopa bezrobocia dalej stanowi problem. Wobec takiego stanu rzeczy Fed nie zamierzy zmieniać prowadzonej polityki – kontynuował będzie sprzedaż obligacji, wartych łącznie 400 mld USD, o terminie zapadalności 3 lat lub mniejszym, a zyski - inwestował w obligacje o dłuższym terminie zapadalności, a więc wydłużał zapadalność portfela. Rynki najwyraźniej liczyły jednak liczyły trochę na bardziej gołębi komunikat, gdyż amerykańskie indeksy zareagowały natychmiastowymi spadkami, podobnie jak kurs EUR/USD.
Środa jest dniem ubogim w dane makroekonomiczne, które zresztą i tak w ostatnim czasie mają drugorzędne znaczenie. W kontekście kształtowania się pary EUR/USD warto zwrócić uwagę na odczyt październikowej produkcji przemysłowej w Strefie Euro (prog. -0,3 proc. m/m), którą Eurostat poda o godz. 11:00. Jeśli chodzi o dane zza Oceanu to dziś poznamy tylko ceny eksportu (prog. 0,3 proc. m/m) oraz ceny importu (prog. 1,0 proc. m/m). Obie publikacje zaplanowano na godz. 14:30. Zdecydowanie większą uwagę powinny skupić kolejne aukcje długu. Dziś obligacje sprzedaje rząd Niemiec (dług 2-letni, pula 5 mld EUR) oraz Włoch (dług 5-letni, pula 3-5 mld EUR). Jeśli Niemcom nie uda się znowu uplasować całej puli, będzie to kolejny powód do przeceny euro względem dolara, a zatem i do deprecjacji złotego. W przypadku braku wyraźnie negatywnych impulsów, złoty powinien podjąć próbę korekty ostatnich strat, być może z interwencyjną pomocą NBP. Istotnym punktem ze względu na percepcję ryzyka może się też okazać zaplanowane na godz. 14:00 wystąpienie A. Merkel w Bundestagu, które ma być poświęcone europejskiego kryzysowi długu.
Humorów nie poprawiła także Rezerwa Federalna. Stopy procentowe, zgodnie z oczekiwaniami, zostały utrzymane na poziomie 0,25 proc., niemniej nieco rozczarowały zdania, które padły na konferencji po posiedzeniu. Co prawda podniesiono oceny amerykańskiej gospodarki – Fed zauważa, że teraz rozwija się ona w umiarkowanym tempie, ale utrzymuje się ryzyko jego spowolnienia. Inflacja prawdopodobnie będzie zgodna lub niższa od założonego przez Fed poziomu. Widoczna jest też poprawa na rynku pracy, ale utrzymująca się wysoka stopa bezrobocia dalej stanowi problem. Wobec takiego stanu rzeczy Fed nie zamierzy zmieniać prowadzonej polityki – kontynuował będzie sprzedaż obligacji, wartych łącznie 400 mld USD, o terminie zapadalności 3 lat lub mniejszym, a zyski - inwestował w obligacje o dłuższym terminie zapadalności, a więc wydłużał zapadalność portfela. Rynki najwyraźniej liczyły jednak liczyły trochę na bardziej gołębi komunikat, gdyż amerykańskie indeksy zareagowały natychmiastowymi spadkami, podobnie jak kurs EUR/USD.
Środa jest dniem ubogim w dane makroekonomiczne, które zresztą i tak w ostatnim czasie mają drugorzędne znaczenie. W kontekście kształtowania się pary EUR/USD warto zwrócić uwagę na odczyt październikowej produkcji przemysłowej w Strefie Euro (prog. -0,3 proc. m/m), którą Eurostat poda o godz. 11:00. Jeśli chodzi o dane zza Oceanu to dziś poznamy tylko ceny eksportu (prog. 0,3 proc. m/m) oraz ceny importu (prog. 1,0 proc. m/m). Obie publikacje zaplanowano na godz. 14:30. Zdecydowanie większą uwagę powinny skupić kolejne aukcje długu. Dziś obligacje sprzedaje rząd Niemiec (dług 2-letni, pula 5 mld EUR) oraz Włoch (dług 5-letni, pula 3-5 mld EUR). Jeśli Niemcom nie uda się znowu uplasować całej puli, będzie to kolejny powód do przeceny euro względem dolara, a zatem i do deprecjacji złotego. W przypadku braku wyraźnie negatywnych impulsów, złoty powinien podjąć próbę korekty ostatnich strat, być może z interwencyjną pomocą NBP. Istotnym punktem ze względu na percepcję ryzyka może się też okazać zaplanowane na godz. 14:00 wystąpienie A. Merkel w Bundestagu, które ma być poświęcone europejskiego kryzysowi długu.
Źródło: Łukasz Rozbicki, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.