
Data dodania: 2011-12-12 (20:44)
Grecki minister finansów, Ewangelos Wenizelos przyznał dzisiaj, że rozmowy w kwestii restrukturyzacji zadłużenia z udziałem prywatnych wierzycieli, które ma być jednym z elementów drugiego planu pomocowego, są bardzo trudne.
Wyraził przy tym nadzieję, iż uda się je zakończyć do końca stycznia. Czy jednak aby na pewno? Wprawdzie premier Papademos wygrał ostatnie głosowania w parlamencie i przynajmniej teoretycznie dostał mandat do dalszych reform, to jednak sytuacja Grecji nadal jest bardzo trudna. Na razie nic się nie zmieniło w temacie przedterminowych wyborów, jakie mają odbyć się w lutym 2012 r. Tymczasem jak piszą greckie gazety w partii PASOK rośnie ryzyko rozłamu – coraz większa część działaczy obwinia poprzedniego premiera Papandreu za kiepskie wyniki sondaży i żąda jego dymisji. To wszystko rodzi ryzyko radykalizacji kampanii wyborczej, co może utrudniać proces wdrażania reform. Czemu o tym wszystkim piszę? Bo kwestie greckie zostały w natłoku ostatnich wydarzeń zapomniane, tymczasem mogą być one nadal kluczowe dla postrzegania nastrojów na rynkach. W dużej mierze wiążą się też z obecną sytuacją na rynkach. Dalsza eskalacja problemów w strefie euro (zwłaszcza, gdyby S&P zrealizował swoje groźby w postaci cięć ratingów, a ECB nadal pozostawał dość konserwatywny w kwestii masowego wsparcia na rynkach długu), może doprowadzić do fiaska greckich rozmów, jakkolwiek mogłoby to być irracjonalne – nie zapominajmy, że cały czas chodzi tutaj o kwestię „dobrowolnych” odpisów 50 proc. strat na obligacjach.
Wspomniana już kwestia ryzyka cięć ratingów dla krajów Eurolandu przez agencję S&P, determinowała dzisiaj nastroje na rynkach. Dzisiaj rano główny ekonomista tej instytucji, Jean-Michel Six stwierdził, iż ryzyko pojawienia się głębokiej recesji jest dość duże. Zwrócił też uwagę na możliwość pogorszenia się sytuacji banków i tym samym ewentualną zapaść kredytową. Odnosząc się do wyników piątkowego szczytu przyznał, że potrzebne będą kolejne spotkania. Nastrojów nie poprawiały dzisiaj też informacje z Włoch, gdzie miał miejsce strajk generalny przeciwko oszczędnościom proponowanym przez rząd Mario Montiego. To sprawiło, że ceny włoskich obligacji znów poszły w dół, chociaż teoretycznie przedpołudniowy przetarg rocznych bonów skarbowych był względnie dobry (średnia rentowność nieco się obniżyła do 5,952 proc.). Lepszym testem może okazać się zaplanowana na środę aukcja 5-letnich obligacji.
EUR/USD: Prezentowane rano obawy, iż może nas czekać silna fala spadkowa zaczynają się materializować, co dobrze pokazuje czarna świeca na dziennym wykresie. Okolice 1,32 raczej nie utrzymają się długo jako wsparcie, a test minimów z października na 1,3144 wydaje się być kwestią najbliższych kilkunastu godzin. Układ dziennych wskaźników jest jednak taki, iż nie należy spodziewać się, że te minima będą w jakimś sensie przełomowe. Najprawdopodobniej pójdziemy niżej – w okolice 1,30 – i to w tym tygodniu.
Wspomniana już kwestia ryzyka cięć ratingów dla krajów Eurolandu przez agencję S&P, determinowała dzisiaj nastroje na rynkach. Dzisiaj rano główny ekonomista tej instytucji, Jean-Michel Six stwierdził, iż ryzyko pojawienia się głębokiej recesji jest dość duże. Zwrócił też uwagę na możliwość pogorszenia się sytuacji banków i tym samym ewentualną zapaść kredytową. Odnosząc się do wyników piątkowego szczytu przyznał, że potrzebne będą kolejne spotkania. Nastrojów nie poprawiały dzisiaj też informacje z Włoch, gdzie miał miejsce strajk generalny przeciwko oszczędnościom proponowanym przez rząd Mario Montiego. To sprawiło, że ceny włoskich obligacji znów poszły w dół, chociaż teoretycznie przedpołudniowy przetarg rocznych bonów skarbowych był względnie dobry (średnia rentowność nieco się obniżyła do 5,952 proc.). Lepszym testem może okazać się zaplanowana na środę aukcja 5-letnich obligacji.
EUR/USD: Prezentowane rano obawy, iż może nas czekać silna fala spadkowa zaczynają się materializować, co dobrze pokazuje czarna świeca na dziennym wykresie. Okolice 1,32 raczej nie utrzymają się długo jako wsparcie, a test minimów z października na 1,3144 wydaje się być kwestią najbliższych kilkunastu godzin. Układ dziennych wskaźników jest jednak taki, iż nie należy spodziewać się, że te minima będą w jakimś sensie przełomowe. Najprawdopodobniej pójdziemy niżej – w okolice 1,30 – i to w tym tygodniu.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą
2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni
2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?
Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).
Rynek ropy i gazu ziemnego w centrum uwagi
2025-06-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW obliczu eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, szczególnie po amerykańskich atakach na irańskie obiekty nuklearne z 23 czerwca 2025 roku, zarówno rynek ropy, jak i gazu ziemnego znalazły się pod silną presją geopolityczną. O ile natychmiastowe skutki fizyczne tych działań (w postaci rzeczywistych zakłóceń w dostawach) nie są jeszcze widoczne, to napięcie w regionie przekłada się na wyraźny wzrost premii ryzyka, czego efektem są gwałtowne reakcje cenowe i rosnąca nerwowość wśród uczestników rynku.
Nic się nie dzieje?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałkowy ranek nie przynosi żadnej nerwowości na rynku, można powiedzieć, że mało co się dzieje w kontekście tego, jakie wydarzenia miały miejsce w weekend w globalnej polityce. Inwestorzy na razie dość powściągliwie reagują na dołączenie się USA do wojny izraelsko-irańskiej. Na razie Teheran nie podjął działań odwetowych wymierzonych bezpośrednio w Amerykanów, a media spekulują na ile Donald Trump będzie realnie angażował się mocniej w konflikt, ...
Wzrost awersji do ryzyna po eskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie
2025-06-23 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek 23 czerwca polski złoty utrzymuje się w stosunkowo stabilnym przedziale wobec głównych walut, jednak widoczne są oznaki wzrostu awersji do ryzyka na rynkach finansowych w reakcji na eskalację napięcia na Bliskim Wschodzie. Po niedawnym ataku sił amerykańskich na irańskie obiekty nuklearne, inwestorzy zaczęli masowo przenosić kapitał do tzw. bezpiecznych przystani – takich jak dolar amerykański, frank szwajcarski oraz złoto.