
Data dodania: 2011-12-09 (19:59)
Wydarzeniem mijającego tygodnia był szczyt Unii Europejskiej. Pod presją rosnących rentowności europejscy przywódcy mieli zdecydować o większej integracji fiskalnej, która przywróci wiarę w możliwość funkcjonowania strefy euro. Szczyt przyniósł pewien kompromis, EBC rozluźnił politykę monetarną, ale to nie wystarczyło by poprawić nastroje rynkowe. W efekcie złoty stracił.
W komentarzach po jeszcze niezakończonym szczycie UE dominuje słowo porażka. Nawet polski premier stwierdził, iż ustalenia nie zadowolą rynków finansowych. Reakcja była z resztą jednoznaczna. Czy to oznacza, że pomimo niemiecko-francuskiego porozumienia Europa stoi w miejscu? Niekoniecznie. Negatywna reakcja rynku wynika z tego, iż inwestorzy nie dostali „słodzików”, na które liczyli. Nie będzie euro obligacji, nie będzie licencji bankowej dla ESM (następca EFSF), poprzez którą EBC mógłby faktycznie drukować pieniądze, nie będzie wreszcie znaczącej ekspansji samego EFSF/ESM. Będzie praca u podstaw…
Czy to źle? Nie, jeśli praca ta zostanie wykonana. Naturalnie decyzja o dodruku pieniądza wywołałaby krótkotrwała euforię, ale jest wątpliwe, by doprowadziła do rozwiązania problemu. Wręcz przeciwnie, rządy rozleniwione poprawą sytuacji rynkowej mogłyby raz jeszcze odsunąć w czasie niezbędne reformy. Warto obserwować zapowiedziane zwiększanie dyscypliny fiskalnej – to musi przekładać się na konkretne reformy, nie na papierowe kryteria. Brytyjska niechęć jest tu naturalnie pewnym problemem, gdyż podważa jednomyślność w Europie w momencie, w którym ta go potrzebuje. Unia może to porozumienie zawrzeć bez Brytyjczyków, jednak należy mieć świadomość ryzyka, iż w trakcie wypracowywania szczegółów porozumienia fiskalnego, inne kraje również będą miały pokusę przedkładania krajowych interesów politycznych nad dobro sprawnej reformy unii walutowej. Tym samym porozumienie z Brukseli jest tylko na tyle dobre, na ile kraje UE będą w stanie szybko wypracować sensowne szczegóły i wdrożyć je w życie.
Rynek złotego w zasadzie zignorował posiedzenie RPP. Rada nie zdecydowała się na obniżkę stóp procentowych pomimo sygnałów pogarszania się koniunktury gospodarczej. Argumentem przeciwko podwyżce stóp była słabość złotego. Naszym zdaniem Rada zdecyduje się na obniżenie stóp w pierwszym kwartale przyszłego roku.
W przyszłym tygodniu mamy większą ilość publikacji danych, z czego najciekawsze mogą okazać się nie te z USA, ale wstępne wskaźniki PMI dla strefy euro i Chin (obydwie publikacje w czwartek). Dalsze pogorszenie koniunktury w obydwu przypadkach mogłoby zostać nerwowo przyjęte przez rynki. Odbędą się też posiedzenia Fed (wtorek) i SNB (czwartek). Paradoksalnie ciekawsze może okazać się to drugie - wobec szybkiego pogarszania się koniunktury i pogłębiającej się deflacji w Szwajcarii, bank centralny może zdecydować się na nowe kroki mające na celu osłabienie franka. W centrum uwagi nadal będą informacje płynące od europejskich przywódców. Rynek będzie chciał szybko usłyszeć szczegóły porozumienia fiskalnego. Podobnie jak agencja S&P, która w tym tygodniu zagroziła obniżką ratingów. Jeśli ten proces będzie przedłużał się, na rynkach zrobi się nerwowo.
Podsumowując uważamy, iż niemieckie podejście może ostatecznie zakończyć się sukcesem. Jednak skomplikowany proces decyzyjny sprawi, iż droga do wyjścia z kryzysu będzie długa. W połączeniu z perspektywą recesji w strefie euro i spowolnienia w Azji oznacza to podwyższoną awersję do ryzyka przez dłuższy okres. Dlatego też oczekujemy, iż kurs złotego w relacji do euro może (średnio) utrzymywać się na poziomie zbliżonym do obecnego nawet przez kilka kolejnych miesięcy. W piątek kwadrans po 17.00 kurs EURPLN wynosił 4,5140 (+3 grosze), kurs USDPLN 3,3750 (+3 grosze), CHFPLN 3,6520 (+2,5 grosza), zaś GBPPLN 5,2720 (+6 groszy).
Czy to źle? Nie, jeśli praca ta zostanie wykonana. Naturalnie decyzja o dodruku pieniądza wywołałaby krótkotrwała euforię, ale jest wątpliwe, by doprowadziła do rozwiązania problemu. Wręcz przeciwnie, rządy rozleniwione poprawą sytuacji rynkowej mogłyby raz jeszcze odsunąć w czasie niezbędne reformy. Warto obserwować zapowiedziane zwiększanie dyscypliny fiskalnej – to musi przekładać się na konkretne reformy, nie na papierowe kryteria. Brytyjska niechęć jest tu naturalnie pewnym problemem, gdyż podważa jednomyślność w Europie w momencie, w którym ta go potrzebuje. Unia może to porozumienie zawrzeć bez Brytyjczyków, jednak należy mieć świadomość ryzyka, iż w trakcie wypracowywania szczegółów porozumienia fiskalnego, inne kraje również będą miały pokusę przedkładania krajowych interesów politycznych nad dobro sprawnej reformy unii walutowej. Tym samym porozumienie z Brukseli jest tylko na tyle dobre, na ile kraje UE będą w stanie szybko wypracować sensowne szczegóły i wdrożyć je w życie.
Rynek złotego w zasadzie zignorował posiedzenie RPP. Rada nie zdecydowała się na obniżkę stóp procentowych pomimo sygnałów pogarszania się koniunktury gospodarczej. Argumentem przeciwko podwyżce stóp była słabość złotego. Naszym zdaniem Rada zdecyduje się na obniżenie stóp w pierwszym kwartale przyszłego roku.
W przyszłym tygodniu mamy większą ilość publikacji danych, z czego najciekawsze mogą okazać się nie te z USA, ale wstępne wskaźniki PMI dla strefy euro i Chin (obydwie publikacje w czwartek). Dalsze pogorszenie koniunktury w obydwu przypadkach mogłoby zostać nerwowo przyjęte przez rynki. Odbędą się też posiedzenia Fed (wtorek) i SNB (czwartek). Paradoksalnie ciekawsze może okazać się to drugie - wobec szybkiego pogarszania się koniunktury i pogłębiającej się deflacji w Szwajcarii, bank centralny może zdecydować się na nowe kroki mające na celu osłabienie franka. W centrum uwagi nadal będą informacje płynące od europejskich przywódców. Rynek będzie chciał szybko usłyszeć szczegóły porozumienia fiskalnego. Podobnie jak agencja S&P, która w tym tygodniu zagroziła obniżką ratingów. Jeśli ten proces będzie przedłużał się, na rynkach zrobi się nerwowo.
Podsumowując uważamy, iż niemieckie podejście może ostatecznie zakończyć się sukcesem. Jednak skomplikowany proces decyzyjny sprawi, iż droga do wyjścia z kryzysu będzie długa. W połączeniu z perspektywą recesji w strefie euro i spowolnienia w Azji oznacza to podwyższoną awersję do ryzyka przez dłuższy okres. Dlatego też oczekujemy, iż kurs złotego w relacji do euro może (średnio) utrzymywać się na poziomie zbliżonym do obecnego nawet przez kilka kolejnych miesięcy. W piątek kwadrans po 17.00 kurs EURPLN wynosił 4,5140 (+3 grosze), kurs USDPLN 3,3750 (+3 grosze), CHFPLN 3,6520 (+2,5 grosza), zaś GBPPLN 5,2720 (+6 groszy).
Źródło: dr Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
10:21 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
10:20 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
07:09 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.
Złoto wrażliwe na sygnały z Waszyngtonu
2025-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW środę ceny złota doświadczyły największego jednodniowego spadku od prawie czterech lat, co wywołało pytania o trwałość dotychczasowego rajdu cenowego na tym rynku. Gwałtowny spadek był bezpośrednią reakcją na złagodzenie retoryki prezydenta Donalda Trumpa w sprawie ceł wobec Chin oraz na rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości szefa Rezerwy Federalnej.
Polska gotowa na obniżki stóp procentowych
2025-04-24 Poranny komentarz walutowy XTBDane z polskiej gospodarki, które poznaliśmy w tym tygodniu, wyraźnie sygnalizują, że pojawiła się przestrzeń do obniżek stóp procentowych. Dynamika płac, o której wspominał szef NBP, prof. Glapiński wyraźnie spadła, a reszta danych również pokazuje wyraźne schłodzenie gospodarki. Dodatkowo inflacja za marzec wypadła wyraźnie poniżej prognoz NBP, a szefowa Europejskiego Banku Centralnego wskazuje, że ryzyko dotyczące ceł jest duże i prawdopodobnie wojna handlowa będzie działała dezinflacyjnie na ceny.
Dolar wróci silniejszy?
2025-04-23 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
2025-04-23 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.