
Data dodania: 2011-12-07 (11:32)
Wygląda na to, że poniedziałkowe ostrzeżenia agencji S&P względem wszystkich krajów strefy euro, zaczynają motywować europejskich polityków do zwiększonej aktywności – dobrze, aby została ona skierowana w stronę wypracowania konkretnych rozwiązań.
Wczoraj francuski premier, Francois Fillon przyznał, że rząd będzie zdeterminowany do wdrożenia koniecznych reform finansów publicznych, a także ma nadzieję, że Europa zrozumie i zaakceptuje francusko-niemieckie propozycje zmian w unijnym traktacie. Zaznaczył, iż powinny one dotyczyć całej Unii Europejskiej, ale priorytetem jest ich wprowadzenie przede wszystkim w strefie euro. Z kolei minister finansów w jego rządzie, Francois Fillon w wywiadzie telewizyjnym oświadczył, że tandem Sarkozy-Merkel jest zdeterminowany do wypracowania skutecznych rozwiązań i rozmowy (na szczycie) będą trwać tak długo, dopóki zostaną one wypracowane. Rynki finansowe bardziej może zainteresować ujawnione wczoraj dokumenty, jakie zostały przygotowane przez szefa Rady Europejskiej, Hermana van Rompuy’a na piątkowy szczyt Unii Europejskiej. Wraca w nich koncepcja emitowania euroobligacji, ale dopiero po przeprowadzeniu radykalnych zmian w finansach publicznych, a także zwiększenia mocy Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego, który miałby działać już od 2012 r. Obecne założenia mówią o tym, że jego fundusze mają wynosić 500 mld EUR. Rada Europejska chce, aby ESM otrzymał licencję bankową, co dałoby mu dostęp do zasobów Europejskiego Banku Centralnego (przez linie kredytowe?), a także upodobnić go do sposobu działania Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Na rynku pojawiają się tez głosy (Financial Times), jakoby podczas szczytu Unii Europejskiej politycy mieli zadecydować o równoległym działaniu przez jakiś czas EFSF (który najpewniej nie byłby ostatecznie zlewarowany ?) i ESM. Widać, że temat funduszy ratunkowych ewoluuje, ale sama koncepcja kierunku zmian w ESM wydaje się być dobra. Tyle, że kluczem na obecną chwilę jest przywrócenie zaufania do strefy euro, a przede wszystkim uchronienie się przed potencjalnymi obniżkami ratingów dla krajów strefy euro, co otworzyłoby tylko kolejny dramatyczny akt obecnego kryzysu. Na razie jedyną pozytywną informacją, jaka pojawiła się w ostatnich godzinach, było wczorajsze głosowanie nad greckim budżetem na przyszły rok. Został on zaakceptowany aż przez 258 z 300 parlamentarzystów, co pokazuje, że opozycja odłożyła spory na półkę i premier Papademos ma możliwość wdrażania reform. Tyle, że Grecją już teraz mało kto się interesuje.
Dzisiaj uwagę rynków przyciągną przetargi na rynku długu Niemiec (5-letnie obligacje) i Portugalii (3-miesięczne bony), które jednak mogą być udane, co pokazałoby, że inwestorzy, aż tak bardzo nie przejmują się ostatnimi ostrzeżeniami agencji S&P. Poza tym mamy dane o niemieckiej produkcji przemysłowej i decyzję, oraz późniejszą konferencję naszej Rady Polityki Pieniężnej. Szerzej omawiam te kwestie w subiektywnym kalendarzu.
EUR/PLN: Rośnie znaczenie wsparcia w okolicach 4,45. Mocny opór to rejon 4,48-4,50. Dzienne wskaźniki kontynuują spadki, co teoretycznie daje legitymizację do podjęcia kolejnej próby wyraźnego zejścia poniżej 4,45. Wydaje się jednak, że część inwestorów nie chce angażować się w złotego przed kluczowymi wydarzeniami jutro (posiedzenie ECB) i w piątek (szczyt UE). Bodźcem byłaby interwencja MF/NBP, ale czy decydenci teraz się na nią zdecydują?
USD/PLN: Utkwiliśmy w konsolidacji 3,30-3,35. Dzienne wskaźniki kontynuują spadki, co sugerowałoby próbę opuszczenia jej dołem – zejście poniżej 3,30. To będzie jednak zależne od kierunku notowań EUR/USD, a także ewentualnej interwencji MF/NBP w kolejnych dniach. Oczywiście nie można wykluczyć sytuacji w której rozczarowanie decyzjami ECB i szczytu UE, przełoży się na silny ruch w dół na EUR/USD i tym samym szybki powrót USD/PLN w stronę 3,40.
EUR/USD: Wspominany ostatnio opór na 1,3460 (wykres tygodniowy) wciąż funkcjonuje, chociaż krótkoterminowa sytuacja uległa nieznacznej poprawie po wczorajszym odbiciu się od okolic 1,3330. Układ dziennych wskaźników wygląda pozytywnie, chociaż zaczynają one wytracać dynamikę ruchu. Dopóki nie dojdzie do wyraźnego wyjścia ponad opór 1,3550, dopóty niejasności, co do kierunku trendu będą się utrzymywać.
GBP/USD: Notowania konsolidują się wokół 1,56. Dzienne wskaźniki pokazują mieszane sygnały, ale z przewagą pozytywów. Widać, że inwestorzy czekają na jutrzejszy komunikat Banku Anglii.
Dzisiaj uwagę rynków przyciągną przetargi na rynku długu Niemiec (5-letnie obligacje) i Portugalii (3-miesięczne bony), które jednak mogą być udane, co pokazałoby, że inwestorzy, aż tak bardzo nie przejmują się ostatnimi ostrzeżeniami agencji S&P. Poza tym mamy dane o niemieckiej produkcji przemysłowej i decyzję, oraz późniejszą konferencję naszej Rady Polityki Pieniężnej. Szerzej omawiam te kwestie w subiektywnym kalendarzu.
EUR/PLN: Rośnie znaczenie wsparcia w okolicach 4,45. Mocny opór to rejon 4,48-4,50. Dzienne wskaźniki kontynuują spadki, co teoretycznie daje legitymizację do podjęcia kolejnej próby wyraźnego zejścia poniżej 4,45. Wydaje się jednak, że część inwestorów nie chce angażować się w złotego przed kluczowymi wydarzeniami jutro (posiedzenie ECB) i w piątek (szczyt UE). Bodźcem byłaby interwencja MF/NBP, ale czy decydenci teraz się na nią zdecydują?
USD/PLN: Utkwiliśmy w konsolidacji 3,30-3,35. Dzienne wskaźniki kontynuują spadki, co sugerowałoby próbę opuszczenia jej dołem – zejście poniżej 3,30. To będzie jednak zależne od kierunku notowań EUR/USD, a także ewentualnej interwencji MF/NBP w kolejnych dniach. Oczywiście nie można wykluczyć sytuacji w której rozczarowanie decyzjami ECB i szczytu UE, przełoży się na silny ruch w dół na EUR/USD i tym samym szybki powrót USD/PLN w stronę 3,40.
EUR/USD: Wspominany ostatnio opór na 1,3460 (wykres tygodniowy) wciąż funkcjonuje, chociaż krótkoterminowa sytuacja uległa nieznacznej poprawie po wczorajszym odbiciu się od okolic 1,3330. Układ dziennych wskaźników wygląda pozytywnie, chociaż zaczynają one wytracać dynamikę ruchu. Dopóki nie dojdzie do wyraźnego wyjścia ponad opór 1,3550, dopóty niejasności, co do kierunku trendu będą się utrzymywać.
GBP/USD: Notowania konsolidują się wokół 1,56. Dzienne wskaźniki pokazują mieszane sygnały, ale z przewagą pozytywów. Widać, że inwestorzy czekają na jutrzejszy komunikat Banku Anglii.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.