Data dodania: 2011-12-06 (11:10)
Decyzja agencji ratingowej Standard&Poor’s, która umieściła ratingi 15 krajów strefy euro na liście obserwacyjnej z możliwością ich obniżki - w praktyce ruch taki oznacza, że może do tego dojść po zakończeniu przeglądu finansów poszczególnych krajów, czyli w ciągu 90 dni – może mieć pozytywny wpływ na europejskich polityków, ...
... którzy zostaną bardziej zmotywowani do reform – tak stwierdził dzisiaj rano w wypowiedzi dla agencji Reuters niejaki Norbert Barthle, ekspert ds. budżetowych z koalicji rządowej Angeli Merkel. Na tyle teorii, zobaczmy co na to rynki finansowe. Spekulacje na temat możliwego ruchu ze strony S&P pojawiły się na rynku już wczoraj wieczorem, co doprowadziło do szybkiego ochłodzenia nastrojów, które nieco się poprawiły po wspólnej konferencji prasowej duetu Merkozy. We wczorajszym raporcie popołudniowym zwracałem jednak uwagę, iż niemiecko-francuskie propozycje nie zmierzają w stronę szybkich rozwiązań, a raczej długiej ścieżki legislacyjnej, przeplatanej politycznymi kłótniami w kontekście zmian w traktacie (wystarczy sobie przypomnieć problemy z ratyfikacją umów z Lizbony przez Irlandię sprzed kilku laty). Być może, dlatego Richard Corbett z gabinetu szefa Rady Europejskiej, Hermana Van Rompuya zapewniał wczoraj, że propozycje unii fiskalnej nie oznaczają ujednolicania podatków, czy też wnikania w strukturę dochodów i przychodów narodowych budżetów – to są najbardziej drażliwe kwestie dla przeciwników traktatu. Czy, zatem gabinet Hermana Van Rompuya, który będzie prezentował francusko-niemieckie propozycje podczas piątkowego szczytu Unii Europejskiej, jeszcze bardziej je rozmiękczy, tak aby znaleźć w miarę rozsądny kompromis do szybkiego ustalenia treści zmian w traktacie? Na razie zakłada się, że mają one zostać osiągnięte do marca 2012 r. – później temat pójdzie do ratyfikacji przez parlamenty i rządy poszczególnych krajów. A to nie będzie łatwe. Warto wspomnieć, że problem mogą mieć nawet sami Francuzi, których już w kwietniu i maju 2012 r. czekają wybory prezydenckie (pierwsza i druga tura). Na razie Nicholas Sarkozy przegrywa w sondażach z liderem socjalistów, Francois Hollande’m, który zbija kapitał na bardziej eurosceptycznej retoryce. W praktyce można, zatem oczekiwać, że niemiecko-francuska propozycja będzie jeszcze bardziej „rozmiękczana”, co niekoniecznie będzie zadowalać rynki finansowe. Trudno powiedzieć, czy w takiej sytuacji Europejski Bank Centralny zdecyduje się na szersze wsparcie programu zakupu obligacji – obawa przed zostaniem tzw. pożyczkodawcą ostatniej instancji, będzie wciąż dość duża. Tyle, że skoro temat euroobligacji został wczoraj oficjalnie odłożony na półkę, a faktyczne uruchomienie funduszu ratunkowego EFSF stoi pod znakiem zapytania (zwłaszcza w kontekście ryzyka obniżki ratingów dla kilku krajów strefy euro – w kluczowym klubie AAA mogą go stracić Francja i Austria), to sytuacja robi się coraz bardziej patowa. Reasumując, kryzys w strefie euro będzie nam dalej ewoluował i raczej w negatywną stronę. Niemniej w najbliższych dniach inwestorzy mogą jeszcze żyć nadziejami związanymi z czwartkowym posiedzeniem Europejskiego Banku Centralnego i piątkowym szczytem Unii Europejskiej – zwłaszcza, że w międzyczasie mogą pojawiać się różne, ciekawe spekulacje na ten temat. Wystarczy wspomnieć, że dzisiaj swoją trzydniową wizytę w strefie euro rozpoczyna amerykański sekretarz Skarbu, Timothy Geithner. O tym, że rozwiązanie obecnego kryzysu w strefie euro jest w żywotnym amerykańskim interesie, zapewniał od dłuższego czasu prezydent Barack Obama…
Dzisiaj poza tematem strefy euro warto skupić się też na Szwajcarii. Słaby odczyt danych o inflacji CPI w listopadzie (deflacja się pogłębiła), a także dane o spadku rezerw walutowych, nasiliły spekulacje odnośnie możliwych działań ze strony SNB w celu osłabienia franka. Czy jednak bank centralny rzeczywiście zdecyduje się szybko na taki ruch, jeżeli sytuacja w strefie euro nadal pozostaje daleka od rozwiązania. Wydaje się, że kluczem może okazać się komunikat po posiedzeniu SNB, jakie jest zaplanowane na 15 grudnia. Do tego czasu lepiej zachować „pewną wstrzemięźliwość” w tej kwestii. A co w kraju? Złoty pozostaje stabilny naśladując notowania EUR/USD – kończące się jutro posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej raczej wiele nie wniesie, ale jeżeli RPP zacznie bardziej akcentować ryzyka inflacji, to NBP dostanie mandat do interwencji na złotym. Dodatkowo trzeba pamiętać o tym, że możliwy wzrost dysparytetu stóp procentowych pomiędzy Polską a strefą euro (po obniżce stóp procentowych przez ECB w czwartek), przynajmniej teoretycznie zwiększy atrakcyjność lokowania środków w złotym. W praktyce, złoty wyraźnie zyska dopiero wtedy, kiedy dojdzie do rzeczywistego spadku globalnego ryzyka.
EUR/PLN: Wczorajsze popołudniowe naruszenie bariery 4,45 okazało się fałszywym sygnałem – jeszcze wieczorem rynek zawrócił w górę. W efekcie wspomniane okolice nadal pozostają kluczowym wsparciem, które może być dzisiaj testowane. Czy dojdzie znów do jego naruszenia? Dzienne wskaźniki są w trendach spadkowych, ale to może być niewystarczający pretekst. Mocny opór to okolice 4,49-4,50.
USD/PLN: Rejon 3,30 jako mocne wsparcie nabiera na znaczeniu – w ostatnich dniach był dwa razy naruszony i za każdym razem późniejsze odbicie było wyraźne. Mocny opór to okolice 3,35-3,3650. Karty rozdaje tutaj EUR/USD – jeżeli zobaczymy dalsze spadki na tej parze, to dzisiaj może dojść do wyraźnego złamania w/w oporu.
EUR/USD: Mocne wsparcie 1,3400-1,3420 stało się teraz silnym oporem. Rynek nie wykorzystuje pozytywnych sygnałów płynących z dziennych wskaźników, co pokazuje jego słabość. Zresztą dobrze to widać na wykresie tygodniowym (jesteśmy pod linią trendu wzrostowego na 1,3460). Dzisiaj kluczowy może być test okolic 1,3300-1,3320, który może mieć miejsce w najbliższych godzinach. Jeżeli dojdzie do ich naruszenia, to możemy spaść w okolice 1,3210-1,3260. Rynek wygląda słabo i jeżeli w końcu tygodnia nie uda się przełamać tej negatywnej passy, to w kolejnych dniach możemy zjechać na nowe minima.
GBP/USD: Mocne wsparcie to okolice 1,5575-1,5600, a opór to rejon 1,5700-1,5750. Dzienne wskaźniki dają lekko pozytywne sygnały. Niewykluczone, że kluczem dla funta będzie dopiero czwartkowa decyzja Banku Anglii.
Dzisiaj poza tematem strefy euro warto skupić się też na Szwajcarii. Słaby odczyt danych o inflacji CPI w listopadzie (deflacja się pogłębiła), a także dane o spadku rezerw walutowych, nasiliły spekulacje odnośnie możliwych działań ze strony SNB w celu osłabienia franka. Czy jednak bank centralny rzeczywiście zdecyduje się szybko na taki ruch, jeżeli sytuacja w strefie euro nadal pozostaje daleka od rozwiązania. Wydaje się, że kluczem może okazać się komunikat po posiedzeniu SNB, jakie jest zaplanowane na 15 grudnia. Do tego czasu lepiej zachować „pewną wstrzemięźliwość” w tej kwestii. A co w kraju? Złoty pozostaje stabilny naśladując notowania EUR/USD – kończące się jutro posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej raczej wiele nie wniesie, ale jeżeli RPP zacznie bardziej akcentować ryzyka inflacji, to NBP dostanie mandat do interwencji na złotym. Dodatkowo trzeba pamiętać o tym, że możliwy wzrost dysparytetu stóp procentowych pomiędzy Polską a strefą euro (po obniżce stóp procentowych przez ECB w czwartek), przynajmniej teoretycznie zwiększy atrakcyjność lokowania środków w złotym. W praktyce, złoty wyraźnie zyska dopiero wtedy, kiedy dojdzie do rzeczywistego spadku globalnego ryzyka.
EUR/PLN: Wczorajsze popołudniowe naruszenie bariery 4,45 okazało się fałszywym sygnałem – jeszcze wieczorem rynek zawrócił w górę. W efekcie wspomniane okolice nadal pozostają kluczowym wsparciem, które może być dzisiaj testowane. Czy dojdzie znów do jego naruszenia? Dzienne wskaźniki są w trendach spadkowych, ale to może być niewystarczający pretekst. Mocny opór to okolice 4,49-4,50.
USD/PLN: Rejon 3,30 jako mocne wsparcie nabiera na znaczeniu – w ostatnich dniach był dwa razy naruszony i za każdym razem późniejsze odbicie było wyraźne. Mocny opór to okolice 3,35-3,3650. Karty rozdaje tutaj EUR/USD – jeżeli zobaczymy dalsze spadki na tej parze, to dzisiaj może dojść do wyraźnego złamania w/w oporu.
EUR/USD: Mocne wsparcie 1,3400-1,3420 stało się teraz silnym oporem. Rynek nie wykorzystuje pozytywnych sygnałów płynących z dziennych wskaźników, co pokazuje jego słabość. Zresztą dobrze to widać na wykresie tygodniowym (jesteśmy pod linią trendu wzrostowego na 1,3460). Dzisiaj kluczowy może być test okolic 1,3300-1,3320, który może mieć miejsce w najbliższych godzinach. Jeżeli dojdzie do ich naruszenia, to możemy spaść w okolice 1,3210-1,3260. Rynek wygląda słabo i jeżeli w końcu tygodnia nie uda się przełamać tej negatywnej passy, to w kolejnych dniach możemy zjechać na nowe minima.
GBP/USD: Mocne wsparcie to okolice 1,5575-1,5600, a opór to rejon 1,5700-1,5750. Dzienne wskaźniki dają lekko pozytywne sygnały. Niewykluczone, że kluczem dla funta będzie dopiero czwartkowa decyzja Banku Anglii.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.