
Data dodania: 2011-11-23 (17:06)
Słaba aukcja niemieckich obligacji przecenia euro: Kiepski sentyment panujący od rana na światowych rynkach sprzyjał przecenie bardziej ryzykownych aktywów. Wspólna waluta po mocnym osłabieniu w sesji azjatyckiej podtrzymywała ruch deprecjacyjny, jednak już w znacznie mniejszym stopniu.
Wspomagały ją w tym mieszane odczyt indeksu PMI dla sektora przemysłowego i usługowego w Strefie Euro oraz dane o nowych zamówieniach w przemyśle Eurostrefy. Mimo, że były to dane za wrzesień to jednak skala z jaką odczyt końcowy przewyższył oczekiwania był znaczący. To spowodowało, że eurodolar znów przetestował okolicę wsparcia na 1,3440. Tym razem jednak poziom ten nie stawiła dużych oporów. Siłę przebicia niedźwiedzie zyskały za sprawą nieudanej aukcji niemieckich obligacji. Z planowanej puli 6 mld udało się sprzedać zaledwie 3,6 mld. W tym zaś kwotę 2,4 mld kupił niemiecki BundesBank. Ta informacja zatrzęsła mniej pewnymi aktywami, a zwłaszcza euro, które osłabiło się względem dolara do poziomu 1,3371. Taki obraz sytuacji może oznaczać, że rozlewająca się coraz mocniej po Europie zaraza dociera coraz mocniej do jej najzdrowszego elementu. Taki rozwój wypadków zdecydowanie podniósł poziom pesymizmu, który i tak jest już wysoki. Dlatego w takiej sytuacji warto się zastanowić, czy nie dokonało się pewne przereagowanie. Uczestnicy rynku w obawie o pogarszanie się sytuacji od pewnego czasu wykazują się sporą powściągliwością. Widać to na przykładzie banków, które starają się coraz mocniej delewarować. To może negatywnie wpłynąć na możliwości finansowania się już nie tylko przedsiębiorstw, ale także i państw. Skoro Berlin ma trudności w pozyskaniu finansowania to co ma powiedzieć reszta krajów Strefy Euro. Uwaga rynków może się tu mocniej skupić na Francji. To bowiem dla tego kraju rozlewanie się kryzysu stanowi teraz bardzo poważny problem, zwłaszcza jak agencja Fitch w swoim raporcie ponownie przestrzegła Paryż o możliwości obniżenia wiarygodności kredytowej. To wszystko, a zwłaszcza zbyt nerwowe reakcje przyczyniają się do nakręcania spirali kryzysu, z której coraz trudniej będzie się wyrwać. Potwierdzają to także cały czas wysokie rentowności papierów dłużnych krajów Strefy Euro. Rodzi się zatem pytanie co w takiej sytuacji robić. Jak na razie dwie wyczekiwane przez inwestorów opcje są blokowane przez Niemcy, czyli emisja euroobligacji oraz masowa interwencja EBC na rynku długu. Obie opcje są jednak tematem dyskusji. Dziś przewodniczący KE wyraził zadowolenie, że Berlin nie sprzeciwia się samej idei wprowadzenia wspólnych obligacji, lecz uważa, że termin do omawiania tego tematu jest nienajlepszy. Według Wolfganga Schaeuble euroobligacje wprowadzone w tym momencie zmniejszyły by presję na obniżanie zadłużenia w niektórych krajach. W kwestii dodruku euro przez EBC to stanowisko jest niezmienne, choć dziś minister finansów Finlandii powiedział, że gdy wszystko inne zawiedzie trzeba będzie się zastanowić nad rolą EBC i MFW. Pod koniec dnia jedno euro kosztowało 1,3370 dolara.
Złoty słabnie, rentowność obligacji bliska 6%
Pod koniec dzisiejszej sesji europejskiej na krajowym rynku nie było już śladu po porannej interwencji Narodowego Banku Polskiego. Kurs pary EUR/PLN zbliżył się bardzo mocno do poziomu 4,50, zaś USD/PLN dotknął poziomu 3,36 notowanego ostatnio na przełomie września i października. Na silną przecenę rodzimej waluty złożyły się przede wszystkim sytuacja w Strefie Euro oraz USA. Kiepska aukcja niemieckich obligacji, obawy o wiarygodność kredytową Francji i Austrii oraz słabe dane makroekonomiczne zarówno ze Starego Kontynentu jak i zza oceanu były dziś motorem napędowym byków. Notowaniom rodzimej waluty nie sprzyjały dziś także rosnące rentowności polskich obligacji. W ciągu dnia stopa zwrotu z 10 letnich obligacji dotknęła poziom 6% co jest wyraźnym znakiem rosnącej niepewności i strachu.
Złoty słabnie, rentowność obligacji bliska 6%
Pod koniec dzisiejszej sesji europejskiej na krajowym rynku nie było już śladu po porannej interwencji Narodowego Banku Polskiego. Kurs pary EUR/PLN zbliżył się bardzo mocno do poziomu 4,50, zaś USD/PLN dotknął poziomu 3,36 notowanego ostatnio na przełomie września i października. Na silną przecenę rodzimej waluty złożyły się przede wszystkim sytuacja w Strefie Euro oraz USA. Kiepska aukcja niemieckich obligacji, obawy o wiarygodność kredytową Francji i Austrii oraz słabe dane makroekonomiczne zarówno ze Starego Kontynentu jak i zza oceanu były dziś motorem napędowym byków. Notowaniom rodzimej waluty nie sprzyjały dziś także rosnące rentowności polskich obligacji. W ciągu dnia stopa zwrotu z 10 letnich obligacji dotknęła poziom 6% co jest wyraźnym znakiem rosnącej niepewności i strachu.
Źródło: Michał Mąkosa, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą
2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni
2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?
Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).
Rynek ropy i gazu ziemnego w centrum uwagi
2025-06-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW obliczu eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, szczególnie po amerykańskich atakach na irańskie obiekty nuklearne z 23 czerwca 2025 roku, zarówno rynek ropy, jak i gazu ziemnego znalazły się pod silną presją geopolityczną. O ile natychmiastowe skutki fizyczne tych działań (w postaci rzeczywistych zakłóceń w dostawach) nie są jeszcze widoczne, to napięcie w regionie przekłada się na wyraźny wzrost premii ryzyka, czego efektem są gwałtowne reakcje cenowe i rosnąca nerwowość wśród uczestników rynku.
Nic się nie dzieje?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałkowy ranek nie przynosi żadnej nerwowości na rynku, można powiedzieć, że mało co się dzieje w kontekście tego, jakie wydarzenia miały miejsce w weekend w globalnej polityce. Inwestorzy na razie dość powściągliwie reagują na dołączenie się USA do wojny izraelsko-irańskiej. Na razie Teheran nie podjął działań odwetowych wymierzonych bezpośrednio w Amerykanów, a media spekulują na ile Donald Trump będzie realnie angażował się mocniej w konflikt, ...
Wzrost awersji do ryzyna po eskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie
2025-06-23 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek 23 czerwca polski złoty utrzymuje się w stosunkowo stabilnym przedziale wobec głównych walut, jednak widoczne są oznaki wzrostu awersji do ryzyka na rynkach finansowych w reakcji na eskalację napięcia na Bliskim Wschodzie. Po niedawnym ataku sił amerykańskich na irańskie obiekty nuklearne, inwestorzy zaczęli masowo przenosić kapitał do tzw. bezpiecznych przystani – takich jak dolar amerykański, frank szwajcarski oraz złoto.