Data dodania: 2011-11-16 (09:37)
We wtorek sytuacja na rynkach finansowych nie uległa zmianie i dalej dominuje wysoka niepewność, co negatywnie przekłada się na wycenę euro oraz aktywów ryzykownych, w tym także złotego. Dobre dane z USA o sprzedaży detalicznej (wzrost o 0,5 proc. wobec prognozy 0,2 proc.) tylko nieco pomogły giełdom, nie wprowadzając zmian na rynku walutowym.
Problemy wokół europejskich maruderów zniwelowały wpływ dobrych danych. Obawy materializują się nie tylko we wzrostach rentowności długu rynkowego, ale i nowo emitowanego. Aukcja rocznych i półtorarocznych hiszpańskich bonów zakończyła się powodzeniem, ale okupionym wzrostem rentowności tych pierwszych wzrosła do 5,022 z 3,608 proc., a drugich do 5,159 z 3,801 proc. Informacje z Włoch o udzieleniu poparcia dla desygnowanego na premiera Mario Montiego przez rządzącą dotychczas centroprawicę Silvio Berlusconiego oraz opozycyjną centrolewicową Partie Demokratyczną było już wcześniej zdyskontowane przez rynek. Rentowności włoskich obligacji wzrosły ponownie do okolic 7 proc., mimo dalszej aktywności ECB na rynku długu. Pokazuje to, że rynek czeka na konkrety w postaci natychmiastowych działań mających na celu uzdrowienie włoskiego budżetu. Nieco światła na to, czego można będzie oczekiwać po nowym włoskim rządzie rzucone powinno zostać dziś, kiedy to Mario Monti ma ogłosić skład nowego rządu. Sporą niewiadomą pozostaje jednak to, jak długo będzie mógł on sprawować mandat, gdyż ewentualne przyspieszone wybory w lutym 2012 r. zwiększałyby ryzyko powrotu do władzy Silvio Berlusconiego.
Agencja ratingowa Moody's obniżyła we wtorek perspektywę dla polskiego sektora bankowego do "negatywnej" ze "stabilnej". Zdaniem Moody's na niekorzyść krajowych instytucji przemawia pogorszenie otoczenia wokół sektora (duża część akcji polskich banków jest w rękach zagranicznych instytucji), które odbije się na wynikach banków w ciągu najbliższych 12-18 miesięcy. Bankom będzie trudniej pozyskać finansowanie, osłabieniu ulegnie dynamika kredytów. Wysoce ryzykowne, w ocenie Moody’s mogą okazać się też kredyty hipoteczne denominowane we frankach szwajcarskich, które w sierpniu 2011 r. stanowiły 21,3 proc. całości kredytów. Decyzja agencji nie znajduje uzasadnienia w ocenie Komisji Nadzoru Finansowego. Według słów szefa KNF Andrzeja Jakubiaka, agencje ratingowe zachowują daleko idącą ostrożność w związku z niepewnością rynkową, natomiast sytuacja polskiego sektora bankowego pozostaje dobra. Prezes NBP Marek Belka ocenił ją jako zaskakującą, a jako potencjalne źródło zagrożenia widzi tylko trudną sytuację europejskiego sektora bankowego. Początkowo informacja o poczynaniach agencji przyczyniła się do lekkiej przeceny złotego, ale późniejsze dane o inflacji, która w październiku wzrosła o 0,7 proc. m/m (prog. 0,4 proc.), natomiast w ujęciu rocznym o 4,3 proc. (prog. 4 proc.), pomogły zredukować skalę osłabienia polskiej waluty. Dane te potwierdzają, że w najbliższych miesiącach stopy w Polsce powinny pozostać stabilne. Krótkoterminowo jednak bardziej liczą się problemy Europy, inwestorzy uciekają od ryzykownych aktywów, a wycena złotego przekracza już 4,43 względem euro i 3,30 względem dolara. Dziś rano zaś ta sama agencja umieściła rating depozytów Pekao oraz jego krótkoterminowy rating na liście obserwacyjnej z możliwością obniżenia.
W nocy polskiego czasu Bank Japonii podjął decyzję o stopach procentowych, które, zgodnie z oczekiwaniami, pozostały na rekordowo niskim poziomie 0-0,1 proc. Bez zmian pozostał też program skupu aktywów o wartości 260 mld USD. BoJ ściął za to swoje prognozy światowego wzrostu gospodarczego. W dzisiejszym kalendarzu jest jeszcze kilka interesujących odczytów. O godz. 11:00 Eurostat poda dane o październikowej inflacji HICP w strefie euro (prog. 3,0 proc. r/r). Od godz. 13:00 do 15:15 rynek czeka seria danych z USA. Kolejno będą to: wnioski o kredyt hipoteczny, październikowa inflacja CPI (rynek prognozuje stabilność cen) oraz inflacja bazowa (prog. 0,1 proc. m/m), napływ kapitałów długoterminowych (prog. 60 mld USD) oraz produkcja przemysłowa za październik (prog. 0,4 proc. m/m). Kaliber odczytów jest znaczący, ale w obliczu koncentracji uwagi na sprawach europejskich mogą one zejść na dalszy plan. Ważniejsze będą kolejne aukcje długu: dziś bony sprzedaje Portugalia, jutro zaś odbędzie się aukcja hiszpańskich obligacji 10-letnich. Tamtejszy rząd chce uplasować na rynku emisję wartości 4 mld euro (rentowność 10-letnich rynkowych odpowiedników to 6,35 proc.).
Agencja ratingowa Moody's obniżyła we wtorek perspektywę dla polskiego sektora bankowego do "negatywnej" ze "stabilnej". Zdaniem Moody's na niekorzyść krajowych instytucji przemawia pogorszenie otoczenia wokół sektora (duża część akcji polskich banków jest w rękach zagranicznych instytucji), które odbije się na wynikach banków w ciągu najbliższych 12-18 miesięcy. Bankom będzie trudniej pozyskać finansowanie, osłabieniu ulegnie dynamika kredytów. Wysoce ryzykowne, w ocenie Moody’s mogą okazać się też kredyty hipoteczne denominowane we frankach szwajcarskich, które w sierpniu 2011 r. stanowiły 21,3 proc. całości kredytów. Decyzja agencji nie znajduje uzasadnienia w ocenie Komisji Nadzoru Finansowego. Według słów szefa KNF Andrzeja Jakubiaka, agencje ratingowe zachowują daleko idącą ostrożność w związku z niepewnością rynkową, natomiast sytuacja polskiego sektora bankowego pozostaje dobra. Prezes NBP Marek Belka ocenił ją jako zaskakującą, a jako potencjalne źródło zagrożenia widzi tylko trudną sytuację europejskiego sektora bankowego. Początkowo informacja o poczynaniach agencji przyczyniła się do lekkiej przeceny złotego, ale późniejsze dane o inflacji, która w październiku wzrosła o 0,7 proc. m/m (prog. 0,4 proc.), natomiast w ujęciu rocznym o 4,3 proc. (prog. 4 proc.), pomogły zredukować skalę osłabienia polskiej waluty. Dane te potwierdzają, że w najbliższych miesiącach stopy w Polsce powinny pozostać stabilne. Krótkoterminowo jednak bardziej liczą się problemy Europy, inwestorzy uciekają od ryzykownych aktywów, a wycena złotego przekracza już 4,43 względem euro i 3,30 względem dolara. Dziś rano zaś ta sama agencja umieściła rating depozytów Pekao oraz jego krótkoterminowy rating na liście obserwacyjnej z możliwością obniżenia.
W nocy polskiego czasu Bank Japonii podjął decyzję o stopach procentowych, które, zgodnie z oczekiwaniami, pozostały na rekordowo niskim poziomie 0-0,1 proc. Bez zmian pozostał też program skupu aktywów o wartości 260 mld USD. BoJ ściął za to swoje prognozy światowego wzrostu gospodarczego. W dzisiejszym kalendarzu jest jeszcze kilka interesujących odczytów. O godz. 11:00 Eurostat poda dane o październikowej inflacji HICP w strefie euro (prog. 3,0 proc. r/r). Od godz. 13:00 do 15:15 rynek czeka seria danych z USA. Kolejno będą to: wnioski o kredyt hipoteczny, październikowa inflacja CPI (rynek prognozuje stabilność cen) oraz inflacja bazowa (prog. 0,1 proc. m/m), napływ kapitałów długoterminowych (prog. 60 mld USD) oraz produkcja przemysłowa za październik (prog. 0,4 proc. m/m). Kaliber odczytów jest znaczący, ale w obliczu koncentracji uwagi na sprawach europejskich mogą one zejść na dalszy plan. Ważniejsze będą kolejne aukcje długu: dziś bony sprzedaje Portugalia, jutro zaś odbędzie się aukcja hiszpańskich obligacji 10-letnich. Tamtejszy rząd chce uplasować na rynku emisję wartości 4 mld euro (rentowność 10-letnich rynkowych odpowiedników to 6,35 proc.).
Źródło: Łukasz Rozbicki, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Trump nie chce bessy?
2025-01-14 Raport DM BOŚ z rynku walutŻaden polityk nie chciałby być obarczony o to, że doprowadził do załamania się rynku - przynajmniej bezpośrednio. Wczoraj wieczorem agencja Bloomberg podała powołując się na źródła, jakoby otoczenie Trumpa (w tym przyszły szef Departamentu Skarbu) miało pracować nad progresywnym scenariuszem dotyczącym wprowadzenia wysokich stawek celnych - te miały by być podnoszone w tempie 2-5 proc. miesięcznie, aż osiągną wyznaczony cel.
Ryzyko recesji w USA
2025-01-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie spadki na amerykańskim rynku akcji skłaniają do refleksji, czy mogą zwiastować poważniejsze turbulencje. W ostatnich latach temat recesji zdawał się tracić na znaczeniu w debatach ekonomicznych. Jednak pomimo optymistycznych danych makroekonomicznych na 2025 roku, takich jak stabilny wzrost PKB w Stanach Zjednoczonych, warto zastanowić się, czy rosnące zaufanie nie prowadzi do samozadowolenia, które może przyczynić się do nieoczekiwanych trudności.
Czy To Koniec Franka Szwajcarskiego? Oto Co Mówią Eksperci na 2025!
2025-01-14 Komentarz walutowy MyBank.plFrank szwajcarski (CHF) od dawna cieszy się reputacją jednej z najbezpieczniejszych walut na świecie. Stabilność gospodarcza Szwajcarii, silny sektor finansowy oraz polityczna neutralność przyczyniły się do utrzymania wysokiej wartości CHF w stosunku do innych walut. Jednak dynamiczne zmiany na arenie międzynarodowej, nieprzewidywalne wydarzenia gospodarcze oraz wewnętrzne wyzwania mogą zagrażać tej pozycji. Czy rzeczywiście stoimy na progu końca ery frankowej? Przeanalizujmy dogłębnie sytuację, korzystając z opinii ekspertów, aktualnych danych oraz prognoz na rok 2025.
Kij i marchewka
2025-01-14 Poranny komentarz walutowy XTBPrezydentura Donalda Trumpa zbliża się wielkimi krokami. Wraz z nią sporo niepewności co do kształtu polityki gospodarczej, szczególnie handlowej. Jedno jednak jest pewne – powracający prezydent będzie próbował wpływać na rynki. W zasadzie robi to już teraz. Tak zwany Trump Trade był w drugiej połowie minionego roku dla Wall Street bardzo pozytywny. Oczekiwania nie tylko przedłużenia, ale wręcz dalszego obniżenia podatków korporacyjnych oraz bardziej przyjaznych regulacji pchnęły notowania na Wall Street do rekordowych poziomów.
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
2025-01-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.
Dominacja dolara i rosnące rentowności trzęsą rynkiem
2025-01-13 Poranny komentarz walutowy XTBUmocnienie amerykańskiego dolara rzuca cień na nastroje Wall Street i nakłada presję zarówno na rynki, jak i waluty gospodarek wschodzących. Nadzieje na cięcia stóp za oceanem w 2025 roku niemal całkowicie wyparowały. To między innymi efekt zaskakująco mocnego raportu NFP z amerykańskiego rynku pracy, mocnego wzrostu cen usług w zeszłotygodniowym raporcie ISM z USA oraz cen ropy, które rosną dziś już czwarty tydzień z rzędu, powyżej 80 USD za baryłkę.
Rynek złotego - USDPLN przy 4,18
2025-01-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚLepsze dane Departamentu Pracy USA w piątek sprawiły, że rynki przeszacowały swoje oczekiwania dotyczące ruchów FED w tym roku. Wskazuje się na tylko jedną obniżkę stóp o 25 punktów baz., która jest w pełni wyceniana dopiero na grudzień (tydzień temu rynek widział ją w czerwcu). W efekcie na szerokim rynku mamy dalsze umocnienie dolara, co przekłada się na ruch USDPLN w stronę 4,18. Jesteśmy, zatem przy maksimach ze stycznia. Jeżeli zostaną wybite, to kolejnym celem będą okolice 4,2045, jakie miały miejsce w listopadzie.
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.