
Data dodania: 2011-11-10 (10:51)
Ostatnie dni są zdominowane przez polityczne zawirowania w Europie oraz problemy z rosnącym zadłużeniem we Włoszech oraz Grecji. Dziś nie należy spodziewać się innego scenariusza. Po wczorajszym wzroście rentowności włoskich dziesięciolatek do poziomu 7,6 oraz interwencji ECB na rynku długu, ...
... uwaga inwestorów będzie skupiona na aukcji 12 - miesięcznych włoskich bonów skarbowych o wartości 5 mld EUR, która jest zaplanowana na godzinę 11:00. Z kolei 15 listopada przypada termin zapadalności wykupu bonów o wartości 6,05 mld EUR, co stanowi 40 proc. łącznej puli jaka jest zaplanowana do wykupu w listopadzie. W grudniu br. do wykupu zostaną postawione papiery skarbowe o łącznej wartości 31,5 mld EUR. W większości są to bony skarbowe. Z greckich wydarzeń warto odnotować, że wczoraj zapowiadane ogłoszenie nowego premiera tamtejszego rządu tymczasowego, zostało ponownie odłożone. W oświadczeniu wygłoszonym przez premiera Papandreou, wczoraj późnym wieczorem, została ogłoszona oficjalna decyzja o dymisji obecnego składu rządu, bez podania konkretnego następcy obecnego premiera. Najwyraźniej, kandydatura byłego wice szefa ECB, Lucasa Papademosa, ponownie wysunęła się na prowadzenie. Po tym jak, kandydatury innych osób (bliżej nieokreślonych), zostały przedyskutowane na spotkaniu premiera z prezydentem.
Rano euro było kwotowane w stosunku do dolara na poziomie zbliżonym do tego, który był odnotowany podczas azjatyckiej sesji giełdowej, tj. na poziomie 1,3520, w międzyczasie testując wsparcia na poziomie poniżej 1,35 (1,3480), przebijając jednocześnie linię 61,80 proc. zniesienia Fibonacciego październikowego trendu wzrostowego. W kursie EUR/USD nastąpiło również przełamanie dolnego ograniczenia ostatniego poziomu konsolidacji. Na wykresie dziennym obserwujemy przecięcie i stopniowe rozchodzenie się 8 i 21 okresowych ważonych średnich kroczących, potwierdzające ostatnie negatywne nastroje panujące na rynkach. Kolejnym wsparciem dla dalszych spadków wydają się być obecnie poziomy 1,3406, a w następnej kolejności 1,3346. Jedyne, co w tej chwili może dać chwilę wytchnienia inwestorom, to ponowna zdecydowana interwencja ECB na rynku długu włoskiego i próba zbicia poziomu ich dochodowości. Należy jednak zadać sobie pytanie jak długo Bank może skupować włoskie papiery dłużne? Przy ewentualnym dodrukowaniu pieniędzy, założenia ECB o osiągnięciu w przyszłym roku poziomu inflacji poniżej celu (2 proc.) wydaja się na wyrost, co ostatecznie będzie mogło skutkować powrotem w najbliższym czasie wysokości stóp procentowych do poziomu 1,5 proc.
Mimo, że ostatnie tygodnie potwierdziły niewielką wrażliwość inwestorów na ogłaszane dane makroekonomiczne, to należy podkreślić, że dzisiejszy kalendarz jest dość obfity. W nocy czasu polskiego poznaliśmy dane dotyczące handlu zagranicznego Chin. Bilans handlu zagranicznego wynosił 17,03 mld USD, eksport ukształtował się na poziomie poniżej prognoz rynkowych i ostatecznie wyniósł 15,9 proc. r/r, eksport zaś wzrósł do poziomu 28,7 proc. w relacji rocznej. Jeszcze przed pierwszym dzwonkiem na rynkach europejskich poznaliśmy finalne dane dotyczące wysokości inflacji CPI w Niemczech, która ostatecznie okazała się na poziomie zgodnym z konsensusem – 2,5 proc. Dziś czeka nas jeszcze spotkanie BoE i decyzja ws. wysokości stóp procentowych w Wielkiej Brytanii oraz najważniejsze wg nas dane dotyczące tygodniowej zmiany liczby nowo zarejestrowanych bezrobotnych w USA, których konsensu zakłada wzrost o 3 tys. w stosunku do zeszło miesięcznych odczytów i ostatecznie ukształtowanie się na poziomie 400 tys. oraz dane dotyczące handlu zagranicznego USA.
Obecne negatywne nastroje inwestorów na rynkach zagranicznych oraz zwiększona awersja do ryzyka, nie mogły pozostać bez wpływu na polski rynek. Bez echa przeszedł również, komunikat RPP o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie, być może powodem takie zachowania był neutralny wydźwięk komunikatu RPP wydany posiedzeniu. Tym samym wczoraj złoty dość wyraźnie tracił w stosunku do euro, jak i dolara. Ostatecznie testując dziś rano opory, odpowiednio, na poziomie 4,4120 oraz 3,2690. Wydaje się, że po przebiciu istotnych poziomów z punktu widzenia analizy technicznej, dziś w kwotowaniu złotego może nastąpić lekka korekta, co w przypadku EUR/PLN sugerowałoby powrót pod poziom 4,3750 (górne ograniczenie listopadowej konsolidacji), jednak ewentualne wyraźne wybicie ponad 4,40 sugerowałoby dojście do linii 76,40 proc. zniesienia Fibo listopadowego trendu spadkowego (poziom 4,44). Z kolei w kursie USD/PLN ewentualne dzisiejsze przebicie poziomu 3,22 może krótkoterminowo umocnić złotego na poziomie 3,20. Dodatkowo na korzyść ewentualnego umocnienia złotówki, może wpływać fakt, że inwestorzy jeszcze przed wydłużonym weekendem w Polsce, będą chcieli zrealizować zyski z ostatnich wzrostów.
Rano euro było kwotowane w stosunku do dolara na poziomie zbliżonym do tego, który był odnotowany podczas azjatyckiej sesji giełdowej, tj. na poziomie 1,3520, w międzyczasie testując wsparcia na poziomie poniżej 1,35 (1,3480), przebijając jednocześnie linię 61,80 proc. zniesienia Fibonacciego październikowego trendu wzrostowego. W kursie EUR/USD nastąpiło również przełamanie dolnego ograniczenia ostatniego poziomu konsolidacji. Na wykresie dziennym obserwujemy przecięcie i stopniowe rozchodzenie się 8 i 21 okresowych ważonych średnich kroczących, potwierdzające ostatnie negatywne nastroje panujące na rynkach. Kolejnym wsparciem dla dalszych spadków wydają się być obecnie poziomy 1,3406, a w następnej kolejności 1,3346. Jedyne, co w tej chwili może dać chwilę wytchnienia inwestorom, to ponowna zdecydowana interwencja ECB na rynku długu włoskiego i próba zbicia poziomu ich dochodowości. Należy jednak zadać sobie pytanie jak długo Bank może skupować włoskie papiery dłużne? Przy ewentualnym dodrukowaniu pieniędzy, założenia ECB o osiągnięciu w przyszłym roku poziomu inflacji poniżej celu (2 proc.) wydaja się na wyrost, co ostatecznie będzie mogło skutkować powrotem w najbliższym czasie wysokości stóp procentowych do poziomu 1,5 proc.
Mimo, że ostatnie tygodnie potwierdziły niewielką wrażliwość inwestorów na ogłaszane dane makroekonomiczne, to należy podkreślić, że dzisiejszy kalendarz jest dość obfity. W nocy czasu polskiego poznaliśmy dane dotyczące handlu zagranicznego Chin. Bilans handlu zagranicznego wynosił 17,03 mld USD, eksport ukształtował się na poziomie poniżej prognoz rynkowych i ostatecznie wyniósł 15,9 proc. r/r, eksport zaś wzrósł do poziomu 28,7 proc. w relacji rocznej. Jeszcze przed pierwszym dzwonkiem na rynkach europejskich poznaliśmy finalne dane dotyczące wysokości inflacji CPI w Niemczech, która ostatecznie okazała się na poziomie zgodnym z konsensusem – 2,5 proc. Dziś czeka nas jeszcze spotkanie BoE i decyzja ws. wysokości stóp procentowych w Wielkiej Brytanii oraz najważniejsze wg nas dane dotyczące tygodniowej zmiany liczby nowo zarejestrowanych bezrobotnych w USA, których konsensu zakłada wzrost o 3 tys. w stosunku do zeszło miesięcznych odczytów i ostatecznie ukształtowanie się na poziomie 400 tys. oraz dane dotyczące handlu zagranicznego USA.
Obecne negatywne nastroje inwestorów na rynkach zagranicznych oraz zwiększona awersja do ryzyka, nie mogły pozostać bez wpływu na polski rynek. Bez echa przeszedł również, komunikat RPP o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie, być może powodem takie zachowania był neutralny wydźwięk komunikatu RPP wydany posiedzeniu. Tym samym wczoraj złoty dość wyraźnie tracił w stosunku do euro, jak i dolara. Ostatecznie testując dziś rano opory, odpowiednio, na poziomie 4,4120 oraz 3,2690. Wydaje się, że po przebiciu istotnych poziomów z punktu widzenia analizy technicznej, dziś w kwotowaniu złotego może nastąpić lekka korekta, co w przypadku EUR/PLN sugerowałoby powrót pod poziom 4,3750 (górne ograniczenie listopadowej konsolidacji), jednak ewentualne wyraźne wybicie ponad 4,40 sugerowałoby dojście do linii 76,40 proc. zniesienia Fibo listopadowego trendu spadkowego (poziom 4,44). Z kolei w kursie USD/PLN ewentualne dzisiejsze przebicie poziomu 3,22 może krótkoterminowo umocnić złotego na poziomie 3,20. Dodatkowo na korzyść ewentualnego umocnienia złotówki, może wpływać fakt, że inwestorzy jeszcze przed wydłużonym weekendem w Polsce, będą chcieli zrealizować zyski z ostatnich wzrostów.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą
2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni
2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?
Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).
Rynek ropy i gazu ziemnego w centrum uwagi
2025-06-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW obliczu eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, szczególnie po amerykańskich atakach na irańskie obiekty nuklearne z 23 czerwca 2025 roku, zarówno rynek ropy, jak i gazu ziemnego znalazły się pod silną presją geopolityczną. O ile natychmiastowe skutki fizyczne tych działań (w postaci rzeczywistych zakłóceń w dostawach) nie są jeszcze widoczne, to napięcie w regionie przekłada się na wyraźny wzrost premii ryzyka, czego efektem są gwałtowne reakcje cenowe i rosnąca nerwowość wśród uczestników rynku.
Nic się nie dzieje?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałkowy ranek nie przynosi żadnej nerwowości na rynku, można powiedzieć, że mało co się dzieje w kontekście tego, jakie wydarzenia miały miejsce w weekend w globalnej polityce. Inwestorzy na razie dość powściągliwie reagują na dołączenie się USA do wojny izraelsko-irańskiej. Na razie Teheran nie podjął działań odwetowych wymierzonych bezpośrednio w Amerykanów, a media spekulują na ile Donald Trump będzie realnie angażował się mocniej w konflikt, ...
Wzrost awersji do ryzyna po eskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie
2025-06-23 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek 23 czerwca polski złoty utrzymuje się w stosunkowo stabilnym przedziale wobec głównych walut, jednak widoczne są oznaki wzrostu awersji do ryzyka na rynkach finansowych w reakcji na eskalację napięcia na Bliskim Wschodzie. Po niedawnym ataku sił amerykańskich na irańskie obiekty nuklearne, inwestorzy zaczęli masowo przenosić kapitał do tzw. bezpiecznych przystani – takich jak dolar amerykański, frank szwajcarski oraz złoto.