Iran i Włochy – nowe/stare wątki w inwestycyjnej układance?

Iran i Włochy – nowe/stare wątki w inwestycyjnej układance?
Poranny raport DM BOŚ z rynku walut
Data dodania: 2011-11-07 (11:36)

Wczorajsze wystąpienie izraelskiego prezydenta, którego zdaniem rośnie konieczność użycia międzynarodowej siły względem Iranu, którego podejrzewa się, iż krótkim czasie byłby zdolny do uzyskania broni atomowej, może tłumaczyć nie tylko zwyżki notowań ropy naftowej i złota w ostatnich dniach, ale i też prowokować rynki finansowe do zadawania kolejnych pytań.

Po pierwsze, ostatnie wspólne manewry izraelskich sił zbrojnych (także z NATO) sugerują, iż Tel Aviv nie wyklucza prób odwetu ze strony Teheranu (tym samym konflikt mógłby potrwać dłużej), po drugie faktycznym celem ataku na Iran musiałoby stać się usunięcie prezydenta Mahmuda Ahmadineżada i „zainstalowanie” bardziej pro-zachodniego rządu. Otwartym pytaniem pozostanie też zaangażowanie międzynarodowej koalicji (wystąpienie izraelskiego prezydenta może w tym względzie rozpoczynać proces dyplomatyczno-medialnej kampanii), bo oczywiste jest, że Izrael będzie unikać samodzielnego ataku, aby nie jeszcze bardziej nie zepsuć i tak złych relacji ze światem arabskim. Kluczowe będzie tutaj pozyskanie przychylności USA i być może Wielkiej Brytanii, ale czy Barack Obama w roku kampanii wyborczej będzie chciał rozpoczynać nowy konflikt w tradycyjnie dość trudnym dla Ameryki regionie, czyli na Bliskim Wschodzie? Bo oczywiste jest, że atak na Iran automatycznie pogorszy relacje w Iraku, Pakistanie, a zwłaszcza w Afganistanie. Jak widać problem z Teheranem jest dość skomplikowany i w zasadzie wraca co kilkanaście miesięcy – bo o tym, że Irańczycy pracują nad własną bombą atomową, wiadomo nie od dzisiaj. Społeczność międzynarodowa za wszelką cenę chciała unikać siły, bojąc się, że otworzy to nową „arabską puszkę Pandory”. Jakie, zatem możemy postawić wnioski? Do militarnego ataku na Iran raczej nie dojdzie prędko, chyba, że Izrael zdecyduje się na taką operację samodzielnie i z zaskoczenia niszcząc w ciągu kilku godzin irańskie instalacje - w tym scenariuszu mogłoby do tego dojść w ciągu najbliższych 2 tygodni. Wydaje się, jednak, że społeczność międzynarodowa (pod naciskiem USA) zdecyduje się raczej na akcję wywiadowczą, mającą na celu zmianę rządu w Iranie, co tym samym nie będzie miało większego wpływu na rynkowe notowania.

Tym samym kluczowe tematy dla inwestorów to nadal Grecja i Włochy. W pierwszym przypadku zaczyna się realizować scenariusz powołania rządu jedności narodowej, który miałby funkcjonować do czasu wyborów planowanych wstępnie na 19 lutego przyszłego roku. Wydaje się, że na jego czele stanie technokrata Lucas Papademos (wspominałem o tym w piątkowym komentarzu), gdyż wybór obecnego ministra finansów, Ewangelosa Wenizelosa, mógłby być zbyt „polityczny”. Najpewniej jednak utrzyma on dotychczasowe stanowisko w rządzie i będzie jednym z głównych negocjatorów w rozmowach z Unią Europejską i MFW – zresztą może mieć „dużo do powiedzenia” już na dzisiejszym spotkaniu ministrów państw strefy euro, które rozpocznie się o godz. 17:00. Niemniej dopóki grecy nie powołają nowego, tymczasowego rządu, a parlament nie zatwierdzi programu reform, wynikających z ustaleń po październikowym szczycie UE, to nie należy oczekiwać, że wspólnota międzynarodowa zdecyduje się na szybkie odblokowanie pomocy dla Grecji (chodzi o szóstą transzę pomocy wartą 8 mld EUR) – niewykluczone, że środki rzeczywiście wpłyną dopiero w pierwszej połowie grudnia. Niemniej w jakimś sensie temat Grecji zaczyna pomału schodzić z wokandy.

Teraz najważniejsza staje się sytuacja we Włoszech i najpewniej będzie ona przedmiotem intensywnych politycznych negocjacji w najbliższych godzinach, w tym podczas dzisiejszego, popołudniowego spotkania Eurogrupy. Bo wygląda na to, że dni Silvio Berlusconiego są już policzone – spekuluje się, że nawet 20-40 posłów z koalicji rządowej może go nie poprzeć podczas jutrzejszego głosowania nad wotum zaufania dla jego gabinetu (to już kolejne w ostatnich tygodniach). Niepokoi jednak to, że Berlusconi nie chce rozmawiać nt. rządu jedności narodowej złożonego z technokratów, który mógłby być obecnie jedynym wyjściem z coraz trudniejszej sytuacji w jakiej znalazły się Włochy (pisałem o tym w tygodniowym raporcie). Niemniej może rzeczywiście jeszcze nie czas na takie polityczne rozmowy, gdyż włoski premier na razie robi wszystko, aby utrzymać stanowisko, strasząc przy tym, że wcześniejsze wybory będą fatalnym rozwiązaniem dla kraju. Tak czy inaczej, również dość negatywnym dla rynków, stąd też obserwowany od rana „zjazd” notowań wspólnej waluty, to głównie element obaw o Włochy. Zwłaszcza, że rentowności włoskich obligacji nadal utrzymują się na rekordowo wysokich poziomach, a z Europejskiego Banku Centralnego napływają głosy, że rolą ECB „nie jest finansowanie państw w nieskończoność” – ta niedzielna wypowiedź Christiana Noyera pokazuje, że w banku centralnym rośnie niechęć do interwencyjnych zakupów na rynku długu, co raczej nie jest dobrym prognostykiem na przyszłość.

EUR/PLN: Złoty zaczyna słabnąć na fali obaw o Włochy, chociaż na razie ruch ten jest ograniczony. Dzienne wskaźniki sugerują jednak, iż w najbliższych dniach może dojść do wyraźnego złamania strefy oporu 4,40-4,42. Na razie kluczowe może okazać się wyjście ponad 4,38. Mocne wsparcie na dzisiaj to rejon 4,35, w perspektywie tygodnia to okolice 4,3250.

USD/PLN: Spadki na EUR/USD automatycznie przekładają się na zachowanie USD/PLN, który wraca w stronę 3,20. Układ dziennych wskaźników jest pro-wzrostowy. Kolejne dni powinny przynieść próbę złamania strefy 3,23-3,25, która może być udana. Klucz na dzisiaj to pokonanie 3,20, mocny opór to strefa 3,15-3,17.

EUR/USD: Widać, że opór na 1,3850 ewidentnie spełnił swoją rolę, a dzisiejsze, dość szybkie zejście do 1,37 pokazuje, że możemy spaść o wiele głębiej w najbliższych dniach – zwłaszcza, że ruch ten jest „legitymizowany” przez dzienny MACD. Kluczowy będzie test okolic 1,3600-1,3650, do czego może dojsć jeszcze dzisiaj wieczorem, a w kolejnych dniach dość ważnej średnioterminowo bariery 1,3500-1,3550. Jej złamanie będzie potwierdzeniem, iż wchodzimy w fazę spadków, które powinny najpóźniej w ciągu kilku tygodni doprowadzić do złamania minimum z 4 października na 1,3144. Temat na dzisiaj to wspomniany test okolic 1,3600-1,3650 po uprzednim złamaniu 1,37. Silny opór to rejon 1,3740.

GBP/USD: Wyraźnie rośnie znaczenie oporu na 1,6070 – to podobnie jak przy 1,3850 na EUR/USD. Dzienne wskaźniki jeszcze nie dają sygnałów do mocnych spadków, ale są bliskie ich wygenerowania w ciągu kolejnych dni. Sygnałem do ruchu może stać się czwartkowe posiedzenie Banku Anglii, gdzie może być dyskutowana kwestia zwiększenia programu QE. Temat na dzisiaj to ewentualna próba łamania poziomu 1,5950.

Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją

Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją

2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.pl
Polski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?

Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?

2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.pl
Czy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?

Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?

2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.pl
W chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?

Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?

2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.pl
Zbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK

Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK

2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.pl
W poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków

Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków

2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.pl
Niezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian

PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian

2025-08-28 Komentarz walutowy XTB
Polski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno

Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno

2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.pl
Gdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia

Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia

2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.pl
Poniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA

Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA

2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.pl
Poranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.