Data dodania: 2011-09-27 (10:53)
Kolejne informacje na temat prac nad specjalnym funduszem ratunkowym dla strefy euro nieco poprawiły nastroje na rynkach – dzisiaj rano notowania EUR/USD testowały okolice 1,3570 i tym samym znów wróciły ponad poziom 1,35.
Z częściowych informacji, jakie napływają na rynek wynika, iż w operacji zlewarowania Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF) udział mają wziąć też Europejski Bank Centralny (który ma udzielać gwarantowanych pożyczek) i Europejski Bank Inwestycyjny, który ma stworzyć specjalny wehikuł inwestycyjny SPV, który będzie mógł emitować obligacje wykorzystywane jako zabezpieczenie wspomnianych pożyczek. Generalnie, sprawa wygląda dość skomplikowanie i jest na etapie roboczych prac – w zasadzie nie należy się spodziewać, iż będzie dopracowana przed kolejnym szczytem G-20 jaki jest zaplanowany na listopad w Paryżu. Projekt ten zostanie też najpewniej połączony z pomysłem kontrolowanego upadku Grecji, nad czym pracują m.in. eksperci Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Jednak to jak te wszystkie prace się zakończą, trudno jest teraz powiedzieć – w każdym rynek kupił je na razie jako „dobrą nadzieję”. Niemniej diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach – koncepcję zlewarowania EFSF będą musiały zatwierdzić wszystkie kraje członkowskie Eurolandu – tymczasem już teraz niemiecka opozycja robi coraz większy „hałas”, a szef niemieckiego Bundesbanku, Jens Weidmann liczy na to, iż uda mu się zebrać koalicję przeciwników dotychczasowych działań podejmowanych przez Europejski Bank Centralny (chodzi tutaj o ostatnie interwencyjne zakupy na rynku długu). Istnieją też dość duże rozbieżności w temacie skali zlewarowania EFSF – hiszpański minister finansów powiedział dzisiaj rano, iż kwota 2 bln EUR, o której wczoraj spekulowały media, nie jest brana pod uwagę. We wczorajszym raporcie popołudniowym wspomniałem też o jednym ważnym fakcie – pompowanie EFSF przez kolejne gwarancje będzie oznaczać pogorszenie się wiarygodności kredytowej państw strefy euro – nie trzeba zbytnio wskazywać, kto na tym najbardziej ucierpi – Niemcy. Kolejna ważna sprawa, poruszana jeszcze wczoraj, to oczekiwania związane z październikowym posiedzeniem ECB – głosy, iż bank centralny powinien obniżyć stopy procentowe są coraz częstsze – moim zdaniem szanse na takie posunięcie będą większe późną jesienią, kiedy stery ECB obejmie Mario Draghi, a teraz bank centralny skupi się na nieszablonowych działaniach, jak kupno listów zastawnych, czy specjalne linie kredytowe dla banków komercyjnych.
Dzisiaj uwaga inwestorów skupi się na wynikach aukcji bonów skarbowych w Hiszpanii i we Włoszech, a także na konferencji prasowej greckiego ministra finansów, ale przede wszystkim wieczornym spotkaniu kanclerz Merkel z greckim premierem Papandreou. Z danych makro kluczowe będzie tylko indeks zaufania amerykańskich konsumentów – szczegółowe informacje nt. bieżącego kalendarza znajdą Państwo w sekcji „subiektywnej”.
A co w kraju? Na uwagę zasługuje fakt, iż dzisiaj rząd będzie obradował nad projektem przyszłorocznego budżetu – w okresie kampanii wyborczej i przy braku pewności, jaki będzie nowy rozkład polityczny po 9 października – takie spotkanie to bardziej formalność. Niemniej warto zwrócić uwagę na słowa ministra Jacka Rostowskiego, który stwierdził, że na razie nie ma potrzeby rewidowania założeń 4 proc. PKB w przyszłym roku, ale nawet przy założeniu spadku jego dynamiki do 3 proc., budżet będzie bezpieczny – chociaż jak dodał, nikt takiego spowolnienia nie przewiduje.
EUR/PLN: Złoty utkwił wokół 4,40 – wydaje się, że inwestorzy zaczynają być sceptycznie nastawieni do powodzenia nowego planu pomocy dla strefy euro. Potrzeba nam więcej optymistycznych informacji. Bez nich nie uda się zejść poniżej 4,35-4,36 w najbliższych dniach, a raczej będziemy się kierować znów w stronę 4,45-4,47. Wskaźniki techniczne teoretycznie dają jednak więcej szans scenariuszowi spadkowemu dla EUR/PLN.
USD/PLN: Nie wykluczone, że rejon 3,30 będzie przez jakiś czas oporem. Mocne wsparcie to okolice 3,22-3,23. Dzienne wskaźniki dają więcej szans na kontynuację spadków rozpoczętych w miniony piątek. Niemniej kluczowe w tym względzie będzie dalsze zachowanie się rynku EUR/USD.
EUR/USD: Pozytywnym faktem jest ranne podejście pod opór na 1,3570 – negatywny, to, iż nie udało się go pokonać i szybko wróciliśmy w okolice 1,35. Niemniej układ dzienny pokazuje, że są duże szanse na to, że w kluczowym rejonie 1,3350-1,3400 doszło już do uformowania się lokalnego dołka z którego zostanie wyprowadzona większa fala wzrostowa. Mocne wsparcie na dzisiaj to okolice 1,3450-70.
GBP/USD: Funt mocno odbijał wczoraj w górę, co tylko zwiększało znaczenie strefy wsparcia 1,5330-1,5400 od której wyraźnie odbiliśmy się w ostatni piątek. Szybko dotarliśmy w rejon 1,56, stąd też obserwowana ranna korekta spadkowa nie jest zbytnim zaskoczeniem. Mocne wsparcie to okolice 1,5500-1,5520 i raczej ich nie naruszymy. W kolejnych dniach możliwa jest dalsza zwyżka z celem na 1,57-1,58.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
Dzisiaj uwaga inwestorów skupi się na wynikach aukcji bonów skarbowych w Hiszpanii i we Włoszech, a także na konferencji prasowej greckiego ministra finansów, ale przede wszystkim wieczornym spotkaniu kanclerz Merkel z greckim premierem Papandreou. Z danych makro kluczowe będzie tylko indeks zaufania amerykańskich konsumentów – szczegółowe informacje nt. bieżącego kalendarza znajdą Państwo w sekcji „subiektywnej”.
A co w kraju? Na uwagę zasługuje fakt, iż dzisiaj rząd będzie obradował nad projektem przyszłorocznego budżetu – w okresie kampanii wyborczej i przy braku pewności, jaki będzie nowy rozkład polityczny po 9 października – takie spotkanie to bardziej formalność. Niemniej warto zwrócić uwagę na słowa ministra Jacka Rostowskiego, który stwierdził, że na razie nie ma potrzeby rewidowania założeń 4 proc. PKB w przyszłym roku, ale nawet przy założeniu spadku jego dynamiki do 3 proc., budżet będzie bezpieczny – chociaż jak dodał, nikt takiego spowolnienia nie przewiduje.
EUR/PLN: Złoty utkwił wokół 4,40 – wydaje się, że inwestorzy zaczynają być sceptycznie nastawieni do powodzenia nowego planu pomocy dla strefy euro. Potrzeba nam więcej optymistycznych informacji. Bez nich nie uda się zejść poniżej 4,35-4,36 w najbliższych dniach, a raczej będziemy się kierować znów w stronę 4,45-4,47. Wskaźniki techniczne teoretycznie dają jednak więcej szans scenariuszowi spadkowemu dla EUR/PLN.
USD/PLN: Nie wykluczone, że rejon 3,30 będzie przez jakiś czas oporem. Mocne wsparcie to okolice 3,22-3,23. Dzienne wskaźniki dają więcej szans na kontynuację spadków rozpoczętych w miniony piątek. Niemniej kluczowe w tym względzie będzie dalsze zachowanie się rynku EUR/USD.
EUR/USD: Pozytywnym faktem jest ranne podejście pod opór na 1,3570 – negatywny, to, iż nie udało się go pokonać i szybko wróciliśmy w okolice 1,35. Niemniej układ dzienny pokazuje, że są duże szanse na to, że w kluczowym rejonie 1,3350-1,3400 doszło już do uformowania się lokalnego dołka z którego zostanie wyprowadzona większa fala wzrostowa. Mocne wsparcie na dzisiaj to okolice 1,3450-70.
GBP/USD: Funt mocno odbijał wczoraj w górę, co tylko zwiększało znaczenie strefy wsparcia 1,5330-1,5400 od której wyraźnie odbiliśmy się w ostatni piątek. Szybko dotarliśmy w rejon 1,56, stąd też obserwowana ranna korekta spadkowa nie jest zbytnim zaskoczeniem. Mocne wsparcie to okolice 1,5500-1,5520 i raczej ich nie naruszymy. W kolejnych dniach możliwa jest dalsza zwyżka z celem na 1,57-1,58.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczyła firma:
Easy Forex Trading Ltd
Easy Forex Trading Ltd
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.









