
Data dodania: 2011-09-26 (10:54)
Po weekendowych spotkaniach na szczycie G20/BŚ/MFW pojawiły się pewne pomysły na uzdrowienie sytuacji w Europie, ale przy tak dużej nerwowości rynków, jaka miała miejsce ostatnio, potrzeba konkretów, a nie tylko ogólników.
Niemniej – wraca koncepcja zwiększenia środków w wehikule EFSF – europejscy politycy zaczynają poważniej rozważać propozycje złożone ponad tydzień temu na nieformalnym spotkaniu ECOFIN przez amerykańskiego Sekretarza Skarbu Timothy’ego Geithnera – chodzi o tzw. zlewarowanie Europejskiego Fudnuszu Stabilizacji Finansowej, czyli przekazanie mu możliwości udzielania gwarancji (zdaniem Niemiec powinny być one zabezpieczane przez Europejski Bank Centralny). Niedzielny Telegraph podał, iż łączna „siła” EFSF miałaby wynosić 2 bln EUR (obecnie 440 mld EUR). Zwraca się też uwagę na problemy europejskich banków, które muszą zostać dokapitalizowane – na rynku mówi się już o europejskich programach TARP i TALF (to pomysł Amerykanów z 2008 r. – pierwszy program był bezpośrednim wsparciem dla zagrożonych banków, celem drugiego było zapewnienie płynności).
Niemniej konkretów wciąż brak, a inwestorzy boją się, że skłócona Europa nie będzie w stanie przedstawić skutecznych rozwiązań – znamienne były sobotnie słowa jednego z przedstawicieli MFW, który otwarcie przyznał, że tylko Europejski Bank Centralny stanął w ostatnich tygodniach na wysokości zadania (notabene interwencje na rynku długu były dość mocno krytykowane przez Niemcy). Z kolei słynny finansista, George Soros, nie wykluczył, że obecny kryzys będzie gorszy od tego z 2008 r..
Dzisiaj rano inwestorów rozczarowały nie tylko „puste deklaracje” po długich, weekendowych rozmowach. Niemiecki wiceminister finansów, Jorg Asmussen, dał do zrozumienia, iż wypłata kolejnej transzy pomocy dla Grecji nie jest jeszcze przesądzona (jak to twierdzili ostatnio sami Grecy) i wiele będzie zależeć od zaplanowanego na 3 października spotkania Eurogrupy (ministrów finansów strefy euro). Rynek obiegły też niepotwierdzone plotki, jakoby kanclerz Angela Merkel miała trafić do szpitala…
Poniedziałkowy kalendarz danych makroekonomicznych jest dość ubogi – mamy tylko popołudniowe dane z USA nt. sprzedaży nowych domów. Opublikowane o godz. 10:00 dane z Niemiec – indeks IFO – zaskoczyły pozytywnie. Wrześniowy odczyt do 107,5 pkt. wobec oczekiwanych 106,5 pkt. Tym samym większe znaczenie będą mieć ewentualne dalsze spekulacje/plotki/komunikaty nt. planowanych działań mających na celu opanowanie kryzysu w strefie euro. Inwestorzy na pewno dobrze przyjęliby informacje o zlewarowaniu EFSF i dokapitalizowaniu europejskich banków pokaźnymi kwotami (europejskie wersje TARP/TALF byłyby chyba najlepszym rozwiązaniem). Na razie jest wciąż dość nerwowo, chociaż w zachowaniu się EUR/USD w ostatnich minutach (wyraźne odbicie od dołka na 1,3361) można znaleźć pewne pozytywy… Więcej w analizie technicznej, którą można znaleźć poniżej.
EUR/PLN: Piątkowa świeca spadkowa była dość wyraźna (handel zakończyliśmy w okolicach 4,3650), więc dzisiejsze dynamiczne odreagowanie w górę w okolice 4,4330 nie powinno być dużym zaskoczeniem. Kluczowy obszar to 4,43-4,45, który może pozostać skutecznym oporem. Jeżeli sytuacja na rynkach światowych się poprawi (a takie szanse są), to perspektywa spadku w kolejnych dniach do 4,30 wcale nie jest tak odległa…
USD/PLN: Dolar mocno odreagował piątkowy spadek do 3,23, wracając dzisiaj rano ponad poziom 3,30 (ale tylko na chwilę). Tutaj też ruch ten można uznać za korektę wzrostową w trendzie, który w piątek zainicjowali wspólnie MF i NBP. Jeżeli kurs EUR/USD rzeczywiście „ubija” mocny dołek na 1,3350-1,3400 i w najbliższych dniach pójdzie wyraźnie w górę, to USD/PLN ma duże szanse na spadek wyraźnie poniżej 3,20. Mocny opór to okolice 3,30-3,32.
EUR/USD: Dzisiaj EUR/USD spadł na nowe minimum 1,3361, ale nadal kluczowa strefa wsparcia 1,3350-1,3400 pozostaje dość istotna. Czy mamy szanse na „ubicie” mocnego dołka? Niewykluczone. Niemniej pozytywnym sygnałem będzie dopiero sforsowanie oporów w rejonie 1,3350-1,3600, ale pierwszym sygnałem będzie już wyjście ponad 1,35.
GBP/USD: Funt zachowuje się dość dobrze – piątkowa świeca to tzw. objęcie hossy i co ciekawe dzisiaj rano nie doszło do próby jej zanegowania. Tym samym potwierdza się koncepcja budowania mocnego dołka na 1,5350-1,5400. Potwierdzeniem, że sytuacja zaczyna zmierzać w dobrym kierunku będzie wyjście ponad strefę oporu 1,5485-1,5515. To otworzyłoby w kolejnych dniach drogę w okolice 1,5650-1,5700.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
Niemniej konkretów wciąż brak, a inwestorzy boją się, że skłócona Europa nie będzie w stanie przedstawić skutecznych rozwiązań – znamienne były sobotnie słowa jednego z przedstawicieli MFW, który otwarcie przyznał, że tylko Europejski Bank Centralny stanął w ostatnich tygodniach na wysokości zadania (notabene interwencje na rynku długu były dość mocno krytykowane przez Niemcy). Z kolei słynny finansista, George Soros, nie wykluczył, że obecny kryzys będzie gorszy od tego z 2008 r..
Dzisiaj rano inwestorów rozczarowały nie tylko „puste deklaracje” po długich, weekendowych rozmowach. Niemiecki wiceminister finansów, Jorg Asmussen, dał do zrozumienia, iż wypłata kolejnej transzy pomocy dla Grecji nie jest jeszcze przesądzona (jak to twierdzili ostatnio sami Grecy) i wiele będzie zależeć od zaplanowanego na 3 października spotkania Eurogrupy (ministrów finansów strefy euro). Rynek obiegły też niepotwierdzone plotki, jakoby kanclerz Angela Merkel miała trafić do szpitala…
Poniedziałkowy kalendarz danych makroekonomicznych jest dość ubogi – mamy tylko popołudniowe dane z USA nt. sprzedaży nowych domów. Opublikowane o godz. 10:00 dane z Niemiec – indeks IFO – zaskoczyły pozytywnie. Wrześniowy odczyt do 107,5 pkt. wobec oczekiwanych 106,5 pkt. Tym samym większe znaczenie będą mieć ewentualne dalsze spekulacje/plotki/komunikaty nt. planowanych działań mających na celu opanowanie kryzysu w strefie euro. Inwestorzy na pewno dobrze przyjęliby informacje o zlewarowaniu EFSF i dokapitalizowaniu europejskich banków pokaźnymi kwotami (europejskie wersje TARP/TALF byłyby chyba najlepszym rozwiązaniem). Na razie jest wciąż dość nerwowo, chociaż w zachowaniu się EUR/USD w ostatnich minutach (wyraźne odbicie od dołka na 1,3361) można znaleźć pewne pozytywy… Więcej w analizie technicznej, którą można znaleźć poniżej.
EUR/PLN: Piątkowa świeca spadkowa była dość wyraźna (handel zakończyliśmy w okolicach 4,3650), więc dzisiejsze dynamiczne odreagowanie w górę w okolice 4,4330 nie powinno być dużym zaskoczeniem. Kluczowy obszar to 4,43-4,45, który może pozostać skutecznym oporem. Jeżeli sytuacja na rynkach światowych się poprawi (a takie szanse są), to perspektywa spadku w kolejnych dniach do 4,30 wcale nie jest tak odległa…
USD/PLN: Dolar mocno odreagował piątkowy spadek do 3,23, wracając dzisiaj rano ponad poziom 3,30 (ale tylko na chwilę). Tutaj też ruch ten można uznać za korektę wzrostową w trendzie, który w piątek zainicjowali wspólnie MF i NBP. Jeżeli kurs EUR/USD rzeczywiście „ubija” mocny dołek na 1,3350-1,3400 i w najbliższych dniach pójdzie wyraźnie w górę, to USD/PLN ma duże szanse na spadek wyraźnie poniżej 3,20. Mocny opór to okolice 3,30-3,32.
EUR/USD: Dzisiaj EUR/USD spadł na nowe minimum 1,3361, ale nadal kluczowa strefa wsparcia 1,3350-1,3400 pozostaje dość istotna. Czy mamy szanse na „ubicie” mocnego dołka? Niewykluczone. Niemniej pozytywnym sygnałem będzie dopiero sforsowanie oporów w rejonie 1,3350-1,3600, ale pierwszym sygnałem będzie już wyjście ponad 1,35.
GBP/USD: Funt zachowuje się dość dobrze – piątkowa świeca to tzw. objęcie hossy i co ciekawe dzisiaj rano nie doszło do próby jej zanegowania. Tym samym potwierdza się koncepcja budowania mocnego dołka na 1,5350-1,5400. Potwierdzeniem, że sytuacja zaczyna zmierzać w dobrym kierunku będzie wyjście ponad strefę oporu 1,5485-1,5515. To otworzyłoby w kolejnych dniach drogę w okolice 1,5650-1,5700.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
2025-04-28 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
2025-04-28 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
2025-04-28 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.
Złoto wrażliwe na sygnały z Waszyngtonu
2025-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW środę ceny złota doświadczyły największego jednodniowego spadku od prawie czterech lat, co wywołało pytania o trwałość dotychczasowego rajdu cenowego na tym rynku. Gwałtowny spadek był bezpośrednią reakcją na złagodzenie retoryki prezydenta Donalda Trumpa w sprawie ceł wobec Chin oraz na rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości szefa Rezerwy Federalnej.
Polska gotowa na obniżki stóp procentowych
2025-04-24 Poranny komentarz walutowy XTBDane z polskiej gospodarki, które poznaliśmy w tym tygodniu, wyraźnie sygnalizują, że pojawiła się przestrzeń do obniżek stóp procentowych. Dynamika płac, o której wspominał szef NBP, prof. Glapiński wyraźnie spadła, a reszta danych również pokazuje wyraźne schłodzenie gospodarki. Dodatkowo inflacja za marzec wypadła wyraźnie poniżej prognoz NBP, a szefowa Europejskiego Banku Centralnego wskazuje, że ryzyko dotyczące ceł jest duże i prawdopodobnie wojna handlowa będzie działała dezinflacyjnie na ceny.
Dolar wróci silniejszy?
2025-04-23 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
2025-04-23 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.