Dziwne ruchy na złotym

Dziwne ruchy na złotym
Popołudniowy raport DM BOŚ z rynku walut
Data dodania: 2011-09-21 (18:34)

W porannym komentarzu zwracałem uwagę, iż inwestorzy mogą obawiać się komplikacji z ratyfikacją zmian w funkcjonowaniu Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej, które są jednym z filarów nowego pakietu pomocowego dla Grecji i nie tylko – założenia przyjete na euro-szczycie, jaki odbył się 21 lipca, jeżeli zostaną w pełni wdrożone, ...

... to powinny mieć jakiś wpływ na stabilizację sytuacji w strefie euro (przynajmniej w założeniach) – chodzi o pogarszającą się sytuację polityczną na Słowenii, a także Słowacji. Niemniej w ciągu dnia z Ljubljany napłynęły informacje, że upadek rządu nie przekreśla możliwości głosowania nad EFSF w tamtejszym parlamencie (to słowa rzecznik rządu), a (były) minister finansów stwierdził, iż ewentualne odrzucenie tego wniosku byłoby szkodliwe i rząd będzie czynił stosowne starania (to już jednak czysta polityczna dyplomacja). Niemniej rynek chyba to chwilowo kupił – większą uwagę przyciągały dzisiaj spekulacje związane z ryzykiem obniżenia ratingu kolejnym francuskim bankom, niż kwestia słoweńska. Generalnie, EUR/USD zachowywał się względnie poprawnie – czekając na wieczorny komunikat FED – czego do końca nie można powiedzieć o złotym. Niemniej ranne sugestie, co do możliwego testu okolic 3,25 zł za dolara i 4,45 zł za euro sprawdziły się. Po południu nasza waluta zaczęła odrabiać straty. Przyjrzyjmy się jednak nieco bliżej dzisiejszym wahaniom wokół naszej waluty. Teoretycznie wszystko można tłumaczyć globalną awersją do ryzyka, ale tak to już wspominałem – EUR/USD był dzisiaj względnie stabilny. Uważni obserwatorzy rynku zwrócą uwagę, że złoty lubi wykonywać dziwne ruchy (na osłabienie) w sytuacji, kiedy EUR/USD jest przed większą korektą wzrostową…. To później tłumaczy się różnymi fundamentalnymi motywami, ale będąc szczerym – są one nieco „uniwersalne” i niekoniecznie „na dzisiaj”. Może być ich kilka. Pierwsze to kwestia zbliżających się wyborów – to już 9 października – ostatnie sondaże pokazują zmniejszającą się różnicę pomiędzy PO a PIS – rynki finansowe mogą zacząć się obawiać, iż po wyborach układ polityczny będzie nieco inny – nawet, jeżeli będzie rządzić PO z SLD, to niekoniecznie z premierem Tuskiem. Tymczasem w sytuacji, kiedy perspektywy dla gospodarki zaczynają się pogarszać, potrzeba nam będzie rządu z mocnym zapleczem parlamentarnym (tutaj kombinacja PO+SLD+PSL mogłaby rodzić zbyt dużo politycznych waśni), a przede wszystkim ministra finansów, który przedstawi wiarygodny program reform – bo to, że rząd będzie musiał poszukać dodatkowych oszczędności i mocniej zacisnąć pasa, jest niemal pewne. Druga sprawa to wczorajsze prognozy MFW dla Polski, gdzie wskazuje się na wzrost PKB rzędu 3 proc. (to mniej, niż zostało zapisane w rządowych prognozach), a także przestrzega się przed ryzykiem globalnych zawirowań w 2012 r. To jednak wiąże się bezpośrednio z punktem pierwszym – o tym, jaka jest sytuacja na świecie, wiadomo nie od dzisiaj, kluczowe jest to, jak dany kraj będzie potrafił sobie z nią poradzić. Punkt trzeci to obawy związane z Węgrami – rynki obawiają się, że tamtejsze banki zapłacą duży koszt za program premiera Orbana, który zakłada dopłaty do kredytów walutowych. Rynek obawia się też trudności w przyszłorocznym budżecie, który w najbliższych dniach będzie dyskutowany w budapeszteńskim parlamencie. To tłumaczyłoby dlaczego dzisiaj wraz ze złotym, słabł też forint. Punkt czwarty, to obawy związane z drażliwą kwestią naruszenia konstytucyjnego progu 55 proc. zadłużenia do PKB w 2011 r., gdyby na koniec roku złoty byłby dość słaby. Teoretycznie w takiej sytuacji w 2012 r. rząd musiałby zgodzić się na dość radykalny budżet. Czy to możliwe i czy prawdą mogą być pojawiające się spekulacje, jakoby ministerstwo finansów i NBP akumulowali środki w celu przeprowadzenia mocnej interwencji na rynku złotego w końcu roku? Po rynku krążyły też spekulacje, iż w takiej sytuacji RPP mogłaby rozważyć możliwość podwyższenia stóp procentowych – teoretycznie ostatnie dane o produkcji przemysłowej, czy też inflacji bazowej do końca by jej tego nie zabraniały. Realnie – takie posunięcie nie zyskałoby jednak akceptacji członków RPP i takie plotki mogą służyć jedynie próbie wywarcia psychologicznej presji na rynek.

Dzisiaj wieczorem kluczowym wydarzeniem będzie komunikat FED. Kluczowym pytaniem jest teraz, to czy operacja twist połączona z obniżeniem do zera stopy procentowej od krótkoterminowych depozytów, jakie banki przekazują do FED, rzeczywiście zadowoli rynki? Bo to najbardziej prawdopodobny scenariusz – oczywiście FED może sobie też zostawić furtkę na QE3, ale ze świadomością, iż z tej możliwości szybko nie skorzysta. Patrząc na rynek tylko czysto technicznie (wykresy) i na bazie analizy emocji – wydaje się, że krótkoterminowy przełom jest coraz bliżej. Być może na złotym będziemy już wkrótce świadkami krótkoterminowego odreagowania – zwłaszcza, jeżeli dzisiejszy komunikat FED da inwestorom trochę optymizmu… Jutro rano na tapecie będą indeksy PMI, ale i też z Europy (więcej w subiektywnym komentarzu).

EUR/USD: Rano zwracałem uwagę, iż rynek nie powinien dzisiaj naruszyć strefy 1,3600-1,3626, a wieczorem może dojść do próby zamknięcia luki z poniedziałku na 1,3752. To otworzyłoby pole do wyjścia ponad 1,38 i być może w szybkim ruchu. Te założenia można podtrzymać.

Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Sankcje ograniczają globalną podaż ropy

Sankcje ograniczają globalną podaż ropy

10:26 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Nowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.
Dominacja dolara i rosnące rentowności trzęsą rynkiem

Dominacja dolara i rosnące rentowności trzęsą rynkiem

10:26 Poranny komentarz walutowy XTB
Umocnienie amerykańskiego dolara rzuca cień na nastroje Wall Street i nakłada presję zarówno na rynki, jak i waluty gospodarek wschodzących. Nadzieje na cięcia stóp za oceanem w 2025 roku niemal całkowicie wyparowały. To między innymi efekt zaskakująco mocnego raportu NFP z amerykańskiego rynku pracy, mocnego wzrostu cen usług w zeszłotygodniowym raporcie ISM z USA oraz cen ropy, które rosną dziś już czwarty tydzień z rzędu, powyżej 80 USD za baryłkę.
Rynek złotego - USDPLN przy 4,18

Rynek złotego - USDPLN przy 4,18

10:25 Komentarz do rynku złotego DM BOŚ
Lepsze dane Departamentu Pracy USA w piątek sprawiły, że rynki przeszacowały swoje oczekiwania dotyczące ruchów FED w tym roku. Wskazuje się na tylko jedną obniżkę stóp o 25 punktów baz., która jest w pełni wyceniana dopiero na grudzień (tydzień temu rynek widział ją w czerwcu). W efekcie na szerokim rynku mamy dalsze umocnienie dolara, co przekłada się na ruch USDPLN w stronę 4,18. Jesteśmy, zatem przy maksimach ze stycznia. Jeżeli zostaną wybite, to kolejnym celem będą okolice 4,2045, jakie miały miejsce w listopadzie.
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!

Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!

2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.pl
Od momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?

Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?

2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.pl
Kurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK

Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK

2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
W ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?

Trump planuje stan wyjątkowy?

2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walut
Zdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku

Dolar dominuje na rynku

2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTB
Chociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?
Dolar nie odpuszcza

Dolar nie odpuszcza

2025-01-08 Raport DM BOŚ z rynku walut
Wczorajsze lepsze dane z USA (ISM dla usług, zwłaszcza subindeks cen płaconych, ale i też dane z rynku pracy JOLTS) rysują wciąż niezły obraz amerykańskiej gospodarki, a kolejne kontrowersyjne komentarze Donalda Trumpa (wygląda na to, że nie zamierza on rezygnować z globalnej wojny celnej), sprawiły, że rynek skrócił oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED w tym roku, choć niewiele (do -38 punktów baz.). To pokazuje, że w temacie FED nie ma już przestrzeni i raczej jest mało realne, aby rynki zaczęły wyceniać tylko jedną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów baz. w USA w tym roku.
Spółki technologiczne pod presją

Spółki technologiczne pod presją

2025-01-08 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Ostatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.