Czy rynek kupi pomysły SNB na franka?

Czy rynek kupi pomysły SNB na franka?
Poranny raport DM BOŚ z rynku walut
Data dodania: 2011-08-12 (11:08)

Dzisiejszy Tages Anzeiger pisze powołując się na rozmowy z liderami 4 głównych ugrupowań politycznych w Szwajcarii, iż mogłyby one poprzeć działania Narodowego Banku Szwajcarii zmierzające do powiązania kursu franka z euro w wężu walutowym – ten temat wczoraj stał się jednym z głównych powodów, ...

... które doprowadziły do osłabienia franka względem głównych walut (na rynku pojawiły się plotki, iż nie odbyloby się to przy kursie EUR/CHF niższym od 1,15). Wydaje się jednak, iż opcja wprowadzenia węża walutowego w Szwajcarii jest tak naprawdę mało realna i w większym stopniu jest teraz wykorzystywana jako „werbalna broń” przeciwko spekulantom. Rynku długo nie da się jednak oszukiwać… Dzisiejszy „New York Times” zwraca uwagę, że taka operacja (nawet, jeżeli miałaby być czasowa) wymagałaby dokonania zmian w szwajcarskiej konstytucji (pierwszych od 1850 r.). Jednocześnie dziennikarze zwracają uwagę na kwestie związaną z mentalnością Szwajcarów, którzy przez lata byli niezależni i neutralni…. Reasumując – jeżeli SNB nie zaproponuje w najbliższym czasie innych działań, które będą bardziej realne do zastosowania, to frank znów zacznie się umacniać. Zresztą ten proces już widać, zwłaszcza, że znów powracają obawy związane ze strefą euro i kondycją amerykańskiej gospodarki. Po godz. 9:45 frank jednak znów zaczął tracić na wartości – nie ma jednak informacji o fizycznej interwencji SNB na rynku.

Opublikowane dzisiaj rano dane o PKB we Francji negatywnie zaskoczyły rynki finansowe – wstępny odczyt za II kwartał pokazał brak dynamiki w ujęciu kwartalnym, wobec oczekiwanych 0,3 proc. kw/kw. To wzbudziło obawy, czy aby nie będzie konieczna rewizja całorocznych oczekiwań. Temu stanowczo zaprzeczył francuski minister finansów, ale inwestorzy mogą słusznie obawiać się, że proponowane kolejne cięcia wydatków (poznamy je 17 sierpnia) mogą mieć ujemny wpływ na wzrost gospodarczy. W efekcie rynki zaczynają wpadać w kolejną „schizofreniczną pętlę” – brak cięć wydatków jest negatywny, bo grozi cięciem ratingów, a jak mogą być redukcje wydatków, to też jest źle, bo gospodarka może wejść w recesję, co finalnie też może grozić cięciem ratingu – i to jest bardzo niebezpieczne. Tym samym nieco ostrożnie można podchodzić do wczorajszych słów włoskiego ministra finansów, który zapowiedział przedstawienie 18 sierpnia planu zwiększenia cięć wydatków, tak, aby w ciągu 2 lat doprowadzić do zbilansowania budżetu. Pewne głosy sceptycyzmu zaczynają się też pojawiać wokół planowanego na 16 sierpnia, spotkania kanclerz Merkel z prezydentem Sarkozym – ma ono na celu wypracowanie rozwiązań zmierzających do zacieśnienia współpracy fiskalnej w Europie, a także uzgodnień w kwestii szybkiej implementacji ustaleń ws. Grecji. Tyle, że jest mało prawdopodobne, aby tandem Merkel-Sarkozy poszedł tak daleko, jak szef ECB nawołujący do powołania europejskiego ministra finansów. Po drugie ostatnio rzecznik niemieckiego rządu dał do zrozumienia, iż Niemcy nie będą się spieszyć z rozmowami ws. dokapitalizowania funduszu EFSF, który ma się stać głównym „strażakiem” w strefie euro.

Dzisiaj rano mało znana agencja ratingowa Egan Jones obniżyła rating Francji, co na powrót wywołało obawy związane z tą gospodarką (także w kontekście, o którym pisałem w poprzednim akapicie). Rynek cały czas obawia się też o kondycję trzech głównych francuskich banków. Wprawdzie Francja, Włochy, Belgia i Hiszpania zdecydowały się na wprowadzenie zakazu krótkiej sprzedaży, to jednak posunięcie to jest krytykowane ze względu na brak możliwości jego zaimplementowania na terenie całej Unii Europejskiej (kłania się brak jednego wspólnego nadzoru?).

Przed nami kluczowe dane z USA o sprzedaży detalicznej w lipcu i nastrojach konsumenckich, które mogą mieć bardzo duży wpływ na rynki (o szczegółach piszę w subiektywnym kalendarzu). Na końcu warto też zwrócić uwagę na wczorajsze wydanie Wall Street Journal – jest tam dość ciekawy artykuł z którego wynika, że Narayana Kocherlakota, który we wtorek był jednym z trzech dysydentów w FED, ma bardziej łagodne poglądy i być może będzie ponownie wspierać szefa FED w jego działaniach. Podobnie mógłby też postąpić Richard Fisher. Czy to oznacza, że ewentualny program QE3 ma jednak szanse? Wydaje się, że temat ten jeszcze wróci im bliżej będzie planowanego na 26 sierpnia dorocznego spotkania FED w Jackson Hole.

EUR/PLN: Wczorajszy spadek EUR/PLN nie doprowadził jednak do testowania kluczowych okolic 4,12, których złamanie mogłoby być sygnałem uspokojenia się nastrojów przynajmniej na kilkanaście dni. A tak duża zmienność najpewniej się utrzyma. Wczoraj przy 4,18 uaktywnił się bardziej bank BGK sprzedając walutę, czy tak będzie i dzisiaj? Niemniej rynek będzie próbował atakować okolice 4,20 i je złamać, jeżeli popołudniowe dane z USA będą rozczarowujące.

USD/PLN: Widać, że wsparciem stają się okolice 2,90, ale i też kluczowy jest cały rejon 2,92-2,93. Jeżeli dzisiaj EUR/USD będzie próbować zejść ponownie na 1,41 i złamać ten poziom, to można będzie oczekiwać ataku na 2,98-3,00. Dopiero zejście poniżej 2,88 byłoby sygnałem, że sytuacja może się uspokoić przynajmniej na kilkanaście dni.

EUR/USD: Przekładaniec trwa nadal, widać jednak rosnącą determinację do obrony strefy wsparcia 1,4100-1,4150. Nie oznacza to jednak, iż ona wytrzyma – wydaje się,że kolejna próba ataku zostanie podjęta jeszcze dzisiaj po południu (w przypadku złych danych z USA). Jeżeli 1,41 zostanie sforsowany to otworzy to drogę do szybkiego zejścia poniżej 1,40 i testu strefy 1,3850-1,3900. Od góry potencjalny opór się obniża i można go umiejscowić w strefie 1,4250-1,4300, a nie 1,44 jak wcześniej.
GBP/USD: Widać rosnące znaczenie oporu w rejonie 1,6250, co sprawia, że notowania mogą dzisiaj ponownie testować ostatnie minima na 1,6110-20 i je naruszyć. Złamanie 1,61 będzie sygnałem do szybkiego spadku w stronę 1,5950-1,6000 w przeciągu kolejnych kilkunastu godzin.

Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl.

Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Sankcje ograniczają globalną podaż ropy

Sankcje ograniczają globalną podaż ropy

10:26 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Nowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.
Dominacja dolara i rosnące rentowności trzęsą rynkiem

Dominacja dolara i rosnące rentowności trzęsą rynkiem

10:26 Poranny komentarz walutowy XTB
Umocnienie amerykańskiego dolara rzuca cień na nastroje Wall Street i nakłada presję zarówno na rynki, jak i waluty gospodarek wschodzących. Nadzieje na cięcia stóp za oceanem w 2025 roku niemal całkowicie wyparowały. To między innymi efekt zaskakująco mocnego raportu NFP z amerykańskiego rynku pracy, mocnego wzrostu cen usług w zeszłotygodniowym raporcie ISM z USA oraz cen ropy, które rosną dziś już czwarty tydzień z rzędu, powyżej 80 USD za baryłkę.
Rynek złotego - USDPLN przy 4,18

Rynek złotego - USDPLN przy 4,18

10:25 Komentarz do rynku złotego DM BOŚ
Lepsze dane Departamentu Pracy USA w piątek sprawiły, że rynki przeszacowały swoje oczekiwania dotyczące ruchów FED w tym roku. Wskazuje się na tylko jedną obniżkę stóp o 25 punktów baz., która jest w pełni wyceniana dopiero na grudzień (tydzień temu rynek widział ją w czerwcu). W efekcie na szerokim rynku mamy dalsze umocnienie dolara, co przekłada się na ruch USDPLN w stronę 4,18. Jesteśmy, zatem przy maksimach ze stycznia. Jeżeli zostaną wybite, to kolejnym celem będą okolice 4,2045, jakie miały miejsce w listopadzie.
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!

Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!

2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.pl
Od momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?

Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?

2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.pl
Kurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK

Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK

2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
W ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?

Trump planuje stan wyjątkowy?

2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walut
Zdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku

Dolar dominuje na rynku

2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTB
Chociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?
Dolar nie odpuszcza

Dolar nie odpuszcza

2025-01-08 Raport DM BOŚ z rynku walut
Wczorajsze lepsze dane z USA (ISM dla usług, zwłaszcza subindeks cen płaconych, ale i też dane z rynku pracy JOLTS) rysują wciąż niezły obraz amerykańskiej gospodarki, a kolejne kontrowersyjne komentarze Donalda Trumpa (wygląda na to, że nie zamierza on rezygnować z globalnej wojny celnej), sprawiły, że rynek skrócił oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED w tym roku, choć niewiele (do -38 punktów baz.). To pokazuje, że w temacie FED nie ma już przestrzeni i raczej jest mało realne, aby rynki zaczęły wyceniać tylko jedną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów baz. w USA w tym roku.
Spółki technologiczne pod presją

Spółki technologiczne pod presją

2025-01-08 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Ostatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.