Data dodania: 2011-08-09 (10:16)
Choć amerykański rating został w piątek obniżony to rynki nadal wydają się wierzyć w najwyższa zdolność kredytową USA. Prezydent Obama powiedział że „bez względu na oceny wydawane przez agencje ratingowe Stany Zjednoczone zawsze były i będą krajem o ratingu AAA”.
Z jednej strony wypowiedź ta zapewne była sformułowana aby uspokoić panikę na giełdach, na których obserwujemy od kilku dni gwałtowne spadki. Indeks S&P500 tracił wczoraj na zamknięciu -6,7 proc. a Dow Jones przełamał barierę 11.000 pkt i zakończył sesję -5,5 proc. pod kreską. Spadki są przejawem rosnących obaw inwestorów, że decyzja agencji Standard & Poor's o obniżeniu oceny wiarygodności kredytowej USA przyspieszy nadejście recesji. Z drugiej jednak strony, gdyby koniunktura w USA była lepsza to prawdopodobnie obniżenie oceny przez jedną agencję nie wywołałoby tak dużej fali wyprzedaży. Co więcej, przez znaczną część uczestników rynku decyzja S&P była oczekiwana i nie spowodowała zaskoczenia. Przede wszystko powinna ona zmartwić wierzycieli USA, których największym są Chiny, stąd też z ich strony ostre komentarze pod adresem administracji amerykańskiej.
Nad ranem nadeszły odczyty chińskiej inflacji, która ponownie przyspieszyła. W lipcu wyniosła 6,5 proc. rok do roku, co zwiększa presję na banku centralnym, który już od kilku miesięcy stara się powstrzymać zwyżkę cen. Chińska inflacja jest na najwyższym poziomie od lipca 2008, mimo że rynkowy konsensus zakłada jej spadek do 6,3 proc. W obecnej sytuacji bank centralny będzie zmuszony rozważyć kolejna podwyżkę stóp procentowych, choć będzie to szczególnie trudna decyzja w świetle obserwowanych zawirowań w USA i Europie.
Sytuacja giełdowa nadal nasila falę odpływu kapitału do bezpiecznych aktywów. Złoto ponownie dotarło na nowe szczyty, osiągając cenę 1772 dolarów za uncję co oznacza wzrost aż o 18,6% od ostatniego lokalnego dołka wyznaczonego 1 lipca. Natomiast o -4,6 proc. spadają ceny ropy, która jest najtańsza od ponad 10 miesięcy, a miedź straciła -1,1 proc. Wbrew wcześniejszym interwencjom Narodowego Banku Szwajcarii frank nadal się umacnia. Kurs EUR/CHF odbił się od poziomu 1,0600 ustanawiając tym samym nowe minimum i zbliżając się do zrównania z euro. USD/CHF nadal oscyluje w okolicach nieprzekraczalnego jak dotąd poziomu 0,7475. Szwajcarzy zwołali na dzisiaj specjalne spotkanie mające na celu ustalenie dalszej strategii wobec umacniającego się franka. Jak dotąd interwencje nie przynosiły pożądanych rezultatów, i tylko dodatkowo obciążały budżet. W związku z tym mówi się nieoficjalnie o możliwym usztywnieniu kursu franka z kursem euro albo zmasowanej interwencji kilku banków centralnych.
Frank szwajcarski niespodziewanie gwałtownie umocnił się wczoraj w stosunku do złotego. Największa fala wzrostu przyszła po godzinie 16:00, kiedy to dotychczasowy poziom 3,74 został przełamany, a kurs dotarł ostatecznie do nowego maksimum wynoszącego 3,84 zł. Choć dzisiaj w godzinach poranny frank osłabiał się do poziomu 3,77 zł. to niewykluczone są dalsze skokowe wzrosty w kierunku poziomu 4 złoty, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się nierealny. Znacząco umocniło się także euro, które kosztowało już 4,08 zł. co jest najwyższym poziomem od szczytów osiągniętych w połowie marca. Duże wahania mają miejsce na parze USD/PLN, która wczoraj poruszała się w zakresie od 2,7995 do 2,8780. Dzisiaj po dotarciu 2,88 zł dolara nieznacznie się osłabił. Złoty w godzinach porannych zachowuje się podobnie jak wczoraj, stąd też można wnioskować, iż mimo że teraz obserwujemy jego aprecjację, to w godzinach popołudniowych, gdy na dobre otworzy się giełda europejska i do handlu dołączy amerykańska, nastąpi osłabienie polskiej waluty.
Nad ranem nadeszły odczyty chińskiej inflacji, która ponownie przyspieszyła. W lipcu wyniosła 6,5 proc. rok do roku, co zwiększa presję na banku centralnym, który już od kilku miesięcy stara się powstrzymać zwyżkę cen. Chińska inflacja jest na najwyższym poziomie od lipca 2008, mimo że rynkowy konsensus zakłada jej spadek do 6,3 proc. W obecnej sytuacji bank centralny będzie zmuszony rozważyć kolejna podwyżkę stóp procentowych, choć będzie to szczególnie trudna decyzja w świetle obserwowanych zawirowań w USA i Europie.
Sytuacja giełdowa nadal nasila falę odpływu kapitału do bezpiecznych aktywów. Złoto ponownie dotarło na nowe szczyty, osiągając cenę 1772 dolarów za uncję co oznacza wzrost aż o 18,6% od ostatniego lokalnego dołka wyznaczonego 1 lipca. Natomiast o -4,6 proc. spadają ceny ropy, która jest najtańsza od ponad 10 miesięcy, a miedź straciła -1,1 proc. Wbrew wcześniejszym interwencjom Narodowego Banku Szwajcarii frank nadal się umacnia. Kurs EUR/CHF odbił się od poziomu 1,0600 ustanawiając tym samym nowe minimum i zbliżając się do zrównania z euro. USD/CHF nadal oscyluje w okolicach nieprzekraczalnego jak dotąd poziomu 0,7475. Szwajcarzy zwołali na dzisiaj specjalne spotkanie mające na celu ustalenie dalszej strategii wobec umacniającego się franka. Jak dotąd interwencje nie przynosiły pożądanych rezultatów, i tylko dodatkowo obciążały budżet. W związku z tym mówi się nieoficjalnie o możliwym usztywnieniu kursu franka z kursem euro albo zmasowanej interwencji kilku banków centralnych.
Frank szwajcarski niespodziewanie gwałtownie umocnił się wczoraj w stosunku do złotego. Największa fala wzrostu przyszła po godzinie 16:00, kiedy to dotychczasowy poziom 3,74 został przełamany, a kurs dotarł ostatecznie do nowego maksimum wynoszącego 3,84 zł. Choć dzisiaj w godzinach poranny frank osłabiał się do poziomu 3,77 zł. to niewykluczone są dalsze skokowe wzrosty w kierunku poziomu 4 złoty, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się nierealny. Znacząco umocniło się także euro, które kosztowało już 4,08 zł. co jest najwyższym poziomem od szczytów osiągniętych w połowie marca. Duże wahania mają miejsce na parze USD/PLN, która wczoraj poruszała się w zakresie od 2,7995 do 2,8780. Dzisiaj po dotarciu 2,88 zł dolara nieznacznie się osłabił. Złoty w godzinach porannych zachowuje się podobnie jak wczoraj, stąd też można wnioskować, iż mimo że teraz obserwujemy jego aprecjację, to w godzinach popołudniowych, gdy na dobre otworzy się giełda europejska i do handlu dołączy amerykańska, nastąpi osłabienie polskiej waluty.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.









