Data dodania: 2011-08-04 (19:30)
Niestety, ale obawy sceptyków, iż Europejski Bank Centralny będzie dzisiaj dość zachowawczy, dzisiaj się sprawdziły. Podczas konferencji prasowej, J.C.Trichet nie ogłosił dodatkowego programu wykupu obligacji zagrożonych krajów (PIIGS), na co liczyli inwestorzy.
Szef ECB stwierdził jedynie, iż dotychczasowe działania ze zostały zarzucone i bank centralny jest nadal aktywny na rynku, a więcej szczegółów na temat tych operacji zostanie podane, jak zwykle w poniedziałkowym, comiesięcznym komunikacie. Dzisiaj nie padły też słowa nt. „wzmożonej czujności”, a tylko o „uważnym monitorowaniu sytuacji”, co nieco osłabiło oczekiwania na szybkie podwyżki stóp procentowych, zwłaszcza, że padło dzisiaj zdanie, że presja inflacyjna nie jest silna. To może sugerować, iż ECB zaczyna przyjmować bardziej zachowawczą postawę w kwestii polityki pieniężnej i będzie po prostu uważnie przyglądał się dalszemu rozwojowi wypadków na rynkach. Reakcja rynków finansowych na takie informacje była oczywista – zamiast zwyżki euro na rynkach światowych zobaczyliśmy spadek, a w górę poszły notowania franka. W kraju przełożyło się to na kurs CHF/PLN w rejonie 3,69 około godz. 16:00.
Sytuacja na europejskim rynku długu nadal pozostaje, zatem napięta. Po wczorajszym liście szefa Komisji Europejskiej do szefów państw strefy euro, aby ci przyspieszyli prace nad wdrożeniem punktów pomocy dla Grecji, jakie zostały przyjęte podczas szczytu 21 lipca, głos zabrał dzisiaj m.in. niemiecki minister, który wyraził gotowość do szybkiego dopracowania szczegółów. Na rynku większe wrażenie wywarły jednak słowa włoskiego ministra Giulio Tremontiego, który przyznał, iż rozmawiając z azjatyckimi inwestorami nt. kupna włoskich obligacji, ci dali mu do zrozumienia, że wpierw chcieliby widzieć na rynku większe zaangażowanie ze strony ECB.
Po rannej wyraźnej interwencji na rynku jena w wykonaniu Banku Japonii – doprowadziła ona do wzrostu m.in. USD/JPY do 80,24 – po południu japońska waluta znów zaczęła zyskiwać na wartości. Wpływ na to mogły mieć spekulacje, iż dzisiaj BoJ działał na rynku samodzielnie bez wsparcia ze strony innych banków centralnych. Jutro uwaga inwestorów skupi się na danych Departamentu Pracy USA o godz. 14:30. Trudno co będzie lepsze – bardzo złe dane, czy też odczyt zbliżony do czerwcowego, czyli w okolicach +20 tys. etatów poza sektorem rolniczym. Bo dość słaby odczyt mógłby przyspieszyć spekulacje nt. ewentualnego programu QE3 w wykonaniu FED, chociaż zaraz po jego publikacji rynki zaliczyłyby najpewniej mocne tąpnięcie podobne do poniedziałkowej reakcji na słaby indeks ISM – w takiej sytuacji EUR/USD spadłby wyraźnie poniżej 1,40. Z kolei odczyt słaby, ale nie tragiczny najpewniej nie doprowadziłby do aż takiej zmienności na rynkach, ale przedłużyłby niepewność i wyczekiwanie na nowe impulsy – dzisiaj rano wspominałem o artykule w Wall Street Journal, gdzie były wiceprezes FED, Donald Kohn twierdzi, iż docelowo FED powinien rozważyć program QE3, ale wcześniej upewnić się, czy nie będzie zagrożeń ze strony inflacji, a przede wszystkim, czy obserwowane ostatnio bardzo słabe odczyty makro, rzeczywiście mogą przerodzić się w trwalszą tendencję.
EUR/USD: Rozczarowanie postawą ECB musiało przynieść złamanie wsparcia na 1,4230. Szybko spadliśmy do 1,4150, a kiedy późniejszy powrót w okolice 1,4230, okazał się negatywny, na rynku pojawiła się kolejna fala , która doprowadziła do wybicia na nowe lokalne minima. Obecnie mocny krótkookresowy opór można wskazać w strefie 1,4170-1,4200, ale rynek będzie teraz celować w okolice 1,4070-1,4100, a później w przypadku jutrzejszego negatywnego odczytu z USA, poniżej 1,40. W średnim terminie realny wydaje się być test okolic 1,3835 z pierwszej dekady lipca b.r., ., który być może okazałby się też przełomowym.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl.
Sytuacja na europejskim rynku długu nadal pozostaje, zatem napięta. Po wczorajszym liście szefa Komisji Europejskiej do szefów państw strefy euro, aby ci przyspieszyli prace nad wdrożeniem punktów pomocy dla Grecji, jakie zostały przyjęte podczas szczytu 21 lipca, głos zabrał dzisiaj m.in. niemiecki minister, który wyraził gotowość do szybkiego dopracowania szczegółów. Na rynku większe wrażenie wywarły jednak słowa włoskiego ministra Giulio Tremontiego, który przyznał, iż rozmawiając z azjatyckimi inwestorami nt. kupna włoskich obligacji, ci dali mu do zrozumienia, że wpierw chcieliby widzieć na rynku większe zaangażowanie ze strony ECB.
Po rannej wyraźnej interwencji na rynku jena w wykonaniu Banku Japonii – doprowadziła ona do wzrostu m.in. USD/JPY do 80,24 – po południu japońska waluta znów zaczęła zyskiwać na wartości. Wpływ na to mogły mieć spekulacje, iż dzisiaj BoJ działał na rynku samodzielnie bez wsparcia ze strony innych banków centralnych. Jutro uwaga inwestorów skupi się na danych Departamentu Pracy USA o godz. 14:30. Trudno co będzie lepsze – bardzo złe dane, czy też odczyt zbliżony do czerwcowego, czyli w okolicach +20 tys. etatów poza sektorem rolniczym. Bo dość słaby odczyt mógłby przyspieszyć spekulacje nt. ewentualnego programu QE3 w wykonaniu FED, chociaż zaraz po jego publikacji rynki zaliczyłyby najpewniej mocne tąpnięcie podobne do poniedziałkowej reakcji na słaby indeks ISM – w takiej sytuacji EUR/USD spadłby wyraźnie poniżej 1,40. Z kolei odczyt słaby, ale nie tragiczny najpewniej nie doprowadziłby do aż takiej zmienności na rynkach, ale przedłużyłby niepewność i wyczekiwanie na nowe impulsy – dzisiaj rano wspominałem o artykule w Wall Street Journal, gdzie były wiceprezes FED, Donald Kohn twierdzi, iż docelowo FED powinien rozważyć program QE3, ale wcześniej upewnić się, czy nie będzie zagrożeń ze strony inflacji, a przede wszystkim, czy obserwowane ostatnio bardzo słabe odczyty makro, rzeczywiście mogą przerodzić się w trwalszą tendencję.
EUR/USD: Rozczarowanie postawą ECB musiało przynieść złamanie wsparcia na 1,4230. Szybko spadliśmy do 1,4150, a kiedy późniejszy powrót w okolice 1,4230, okazał się negatywny, na rynku pojawiła się kolejna fala , która doprowadziła do wybicia na nowe lokalne minima. Obecnie mocny krótkookresowy opór można wskazać w strefie 1,4170-1,4200, ale rynek będzie teraz celować w okolice 1,4070-1,4100, a później w przypadku jutrzejszego negatywnego odczytu z USA, poniżej 1,40. W średnim terminie realny wydaje się być test okolic 1,3835 z pierwszej dekady lipca b.r., ., który być może okazałby się też przełomowym.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.









