Data dodania: 2011-08-04 (10:53)
Wysyłane wcześniej sygnały i ostrzeżenia zmaterializowały się. Dzień po tym jak na interwencję na franku zdecydowali się Szwajcarzy, na podobny, ale w znacznie większej skali (wydano ponad 1,2 tryliona jenów, czyli więcej niż 15 mld USD) zdecydował się Bank Japonii. W efekcie jen gwałtownie się dzisiaj osłabił, chociaż USD/JPY nie testował jeszcze bariery 80.00.
BOJ zdecydował się dodatkowo zakończyć posiedzenie już dzisiaj i zwiększyć program skupu aktywów (do 15 trylionów jenów z 10 tr JPY) i zapowiedzieć utrzymanie niskich stóp procentowych (bliskich zeru). Efektowne zakupy Japończyków stały się głównym tematem rynkowych dyskusji dzisiaj rano. Niemniej trzeba przyznać, iż poprawiły one nastroje na rynkach – zwłaszcza widać to na franku, który znów zaczął mocno tanieć – EUR/CHF wzrósł do 1,1140, a w kraju CHF/PLN potaniał w okolice 3,61-3,62. Wczoraj wspominałem, iż działanie BOJ może mieć psychologiczny wpływ na franka, gdyż pokaże, że zarabianie na aktywach safe haven nie będzie już takie łatwe
Dzisiaj inwestorzy będą czekać posunięcie Europejskiego Banku Centralnego. Na rynku spekuluje się, jakoby szef ECB miał ogłosić program dodatkowego skupu obligacji zagrożonych krajów PIIGS, aby uspokoić nastroje na tamtejszych rynkach długu. Oczywiście równe ważne będą magiczne słowa „strong vigillance”, czyli na temat „wzmożonej czujności” banku centralnego. Na rynku widać pewne obawy, iż mogą one zostać zastąpione przez mniej „jastrzębie” sformułowanie o „uważnym monitorowaniu sytuacji”, co mogłoby wprowadzić niepewność, co do możliwości podwyższenia stóp we wrześniu. Niemniej i tak wydaje się, że inwestorzy nieco zmniejszyli swoje oczekiwania względem ECB, po tym jak znów nasiliły się obawy związane z eskalacją kryzysu na rynku długu PIIGS. Tym samym interwencyjne zakupy obligacji przez ECB wsparłyby dzisiaj euro, a zwłaszcza w relacji EUR/CHF, co mogłoby doprowadzić jeszcze dzisiaj do spadku CHF/PLN poniżej 3,60.
Bierny natomiast pozostanie dzisiaj Bank Anglii, który pozostawi dotychczasowe parametry polityki pieniężnej (komunikat spodziewany jest o godz. 13:00). Z pozostałych informacji warto będzie zwrócić uwagę na zamówienia w niemieckim przemyśle o godz. 12:00 i cotygodniowe bezrobocie w USA o godz. 14:30 (o wpływie tych danych piszę w subiektywnym kalendarium). Na koniec jeszcze jeden kluczowy wątek. Od kilku dni piszę w komentarzach o możliwym powrocie spekulacji dotyczących programu QE3 w wydaniu FED. Dzisiejszy Wall Street Journal zamieszcza ciekawe spostrzeżenia byłych dyrektorów w FED - Donalda Kohna, Vincenta Reinharta i Briana Madigana. Oceniają oni ryzyko dalszego spowolnienia amerykańskiej gospodarki na 20-40 proc. Kohn i Madigan dodają, iż FED powinien rozważyć QE3, ale tylko wtedy, kiedy zminimalizuje się zagrożenie inflacją i gospodarka będzie dalej spowalniać. Ostrzegają też, iż QE3 może nie być skutecznym panaceum na problemy gospodarki. Zdaniem Kohna FED nadal ma pewne możliwości wsparcia gospodarki, ale są one „ograniczone”. Dodał, iż oczekuje, że podczas najbliższego posiedzenia, zaplanowanego na 9 sierpnia, FED będzie chciał zaczekać na kolejne dane, aby upewnić się, że gospodarka rzeczywiście traci grunt, zanim zdecyduje się podjąć działania w kierunku QE3. Innymi słowy, byli oficjele FED nieco tonują ewentualne spekulacje wokół QE3. Nie oznacza to jednak, iż tezę, jakoby w końcu sierpnia w Jackson Hole będziemy mieć „deja-vu”, czyli Ben Bernanke zasugeruje QE3, należałoby zupełnie zarzucić…
EUR/PLN: Widać, że strefa 4,03-4,04 staje się coraz wyraźniejszym oporem. Teraz kluczowe będzie złamanie wsparć 4,01-4,02, co otworzyłoby drogę do złamania rejonu 4,00. Pokonanie tej psychologicznej bariery może być jednak trudne przed jutrzejszą publikacją danych Departamentu Pracy USA, która wzbudza duże obawy wśród inwestorów. Wydaje się, że to rozstrzygnięcie może zapaść dopiero w przyszłym tygodniu.
USD/PLN: Rejon 2,84-2,86 to coraz wyraźniejszy opór. Z kolei mocne wsparcie to strefa 2,78-2,80. Dzisiaj rynek może próbować naruszyć rejon 2,80, ale na złamanie 2,78 nie ma co liczyć. Jutro dolar może nieco zyskiwać, gdyż rynek będzie obawiał się odczytu z amerykańskiego rynku pracy o godz. 14:30.
EUR/USD: Wczoraj po południu wspominałem o ważnej strefie wsparcia 1,4230-50, która nie została złamana. W efekcie w godzinach nocnych rynek wzrósł w okolice 1,4370, naruszając tym samym wcześniejszy szczyt na 1,4344. Kolejne godziny przyniosły jednak powrót do spadków. W efekcie wizja testu okolic 1,4230-50 jest dzisiaj całkiem realna, zwłaszcza przed zaplanowaną na godz. 14:30 konferencją J.C.Tricheta, która budzi wiele emocji. Do wieczora powinniśmy jednak wrócić powyżej 1,4330.
GBP/USD: Wczorajsza zwyżka funta była dość wyraźna i w godzinach nocnych notowania wróciły w okolice oporu 1,6400-1,6450. Kolejne godziny przyniosły jednak umocnienie się dolara. Nie można wykluczyć, że kolejne godziny przyniosą testowanie okolic 1,63. Na spadek do 1,6250 nie ma jednak co liczyć. Wieczorem znów może pojawić się zwyżka, która wyprowadzi notowania ponad 1,64.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl.
Dzisiaj inwestorzy będą czekać posunięcie Europejskiego Banku Centralnego. Na rynku spekuluje się, jakoby szef ECB miał ogłosić program dodatkowego skupu obligacji zagrożonych krajów PIIGS, aby uspokoić nastroje na tamtejszych rynkach długu. Oczywiście równe ważne będą magiczne słowa „strong vigillance”, czyli na temat „wzmożonej czujności” banku centralnego. Na rynku widać pewne obawy, iż mogą one zostać zastąpione przez mniej „jastrzębie” sformułowanie o „uważnym monitorowaniu sytuacji”, co mogłoby wprowadzić niepewność, co do możliwości podwyższenia stóp we wrześniu. Niemniej i tak wydaje się, że inwestorzy nieco zmniejszyli swoje oczekiwania względem ECB, po tym jak znów nasiliły się obawy związane z eskalacją kryzysu na rynku długu PIIGS. Tym samym interwencyjne zakupy obligacji przez ECB wsparłyby dzisiaj euro, a zwłaszcza w relacji EUR/CHF, co mogłoby doprowadzić jeszcze dzisiaj do spadku CHF/PLN poniżej 3,60.
Bierny natomiast pozostanie dzisiaj Bank Anglii, który pozostawi dotychczasowe parametry polityki pieniężnej (komunikat spodziewany jest o godz. 13:00). Z pozostałych informacji warto będzie zwrócić uwagę na zamówienia w niemieckim przemyśle o godz. 12:00 i cotygodniowe bezrobocie w USA o godz. 14:30 (o wpływie tych danych piszę w subiektywnym kalendarium). Na koniec jeszcze jeden kluczowy wątek. Od kilku dni piszę w komentarzach o możliwym powrocie spekulacji dotyczących programu QE3 w wydaniu FED. Dzisiejszy Wall Street Journal zamieszcza ciekawe spostrzeżenia byłych dyrektorów w FED - Donalda Kohna, Vincenta Reinharta i Briana Madigana. Oceniają oni ryzyko dalszego spowolnienia amerykańskiej gospodarki na 20-40 proc. Kohn i Madigan dodają, iż FED powinien rozważyć QE3, ale tylko wtedy, kiedy zminimalizuje się zagrożenie inflacją i gospodarka będzie dalej spowalniać. Ostrzegają też, iż QE3 może nie być skutecznym panaceum na problemy gospodarki. Zdaniem Kohna FED nadal ma pewne możliwości wsparcia gospodarki, ale są one „ograniczone”. Dodał, iż oczekuje, że podczas najbliższego posiedzenia, zaplanowanego na 9 sierpnia, FED będzie chciał zaczekać na kolejne dane, aby upewnić się, że gospodarka rzeczywiście traci grunt, zanim zdecyduje się podjąć działania w kierunku QE3. Innymi słowy, byli oficjele FED nieco tonują ewentualne spekulacje wokół QE3. Nie oznacza to jednak, iż tezę, jakoby w końcu sierpnia w Jackson Hole będziemy mieć „deja-vu”, czyli Ben Bernanke zasugeruje QE3, należałoby zupełnie zarzucić…
EUR/PLN: Widać, że strefa 4,03-4,04 staje się coraz wyraźniejszym oporem. Teraz kluczowe będzie złamanie wsparć 4,01-4,02, co otworzyłoby drogę do złamania rejonu 4,00. Pokonanie tej psychologicznej bariery może być jednak trudne przed jutrzejszą publikacją danych Departamentu Pracy USA, która wzbudza duże obawy wśród inwestorów. Wydaje się, że to rozstrzygnięcie może zapaść dopiero w przyszłym tygodniu.
USD/PLN: Rejon 2,84-2,86 to coraz wyraźniejszy opór. Z kolei mocne wsparcie to strefa 2,78-2,80. Dzisiaj rynek może próbować naruszyć rejon 2,80, ale na złamanie 2,78 nie ma co liczyć. Jutro dolar może nieco zyskiwać, gdyż rynek będzie obawiał się odczytu z amerykańskiego rynku pracy o godz. 14:30.
EUR/USD: Wczoraj po południu wspominałem o ważnej strefie wsparcia 1,4230-50, która nie została złamana. W efekcie w godzinach nocnych rynek wzrósł w okolice 1,4370, naruszając tym samym wcześniejszy szczyt na 1,4344. Kolejne godziny przyniosły jednak powrót do spadków. W efekcie wizja testu okolic 1,4230-50 jest dzisiaj całkiem realna, zwłaszcza przed zaplanowaną na godz. 14:30 konferencją J.C.Tricheta, która budzi wiele emocji. Do wieczora powinniśmy jednak wrócić powyżej 1,4330.
GBP/USD: Wczorajsza zwyżka funta była dość wyraźna i w godzinach nocnych notowania wróciły w okolice oporu 1,6400-1,6450. Kolejne godziny przyniosły jednak umocnienie się dolara. Nie można wykluczyć, że kolejne godziny przyniosą testowanie okolic 1,63. Na spadek do 1,6250 nie ma jednak co liczyć. Wieczorem znów może pojawić się zwyżka, która wyprowadzi notowania ponad 1,64.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.