Data dodania: 2011-07-08 (18:58)
Decyzyjne posiedzenia władz monetarnych, obniżenie ratingu długu Portugalii i dane z amerykańskiego rynku pracy – to najważniejsze wydarzenia na rynku walutowym ostatniego tygodnia. Eurodolar poruszał się w sposób wyznaczany przez napływające na rynek informacje, a tydzień kończył około 1,8 proc. niżej niż tydzień wcześniej.
Tygodniowe minima zostały ustanowione w pobliżu okrągłego poziomu 1,42, w pobliżu którego znajduje się także 76,4 proc. zniesienia Fibonacciego ruchu wzrostowego z przełomu czerwca i lipca. Pod koniec piątkowej sesji europejskiej kurs EUR/USD kształtował się na poziomie 1,4290.
Do poziomu śmieciowego obniżyła w środku tygodnia agencja Moody’s wiarygodność kredytową Portugalii podkreślając w komentarzu do decyzji, że kraj ten najprawdopodobniej będzie wymagać długotrwałego wsparcia finansowego ze strony Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Obawy, że Irlandia może okazać się kolejnym państwem niezdolnym powrotu na rynek długu w ciągu dwóch lat znalazły swoje odzwierciedlenie w we wzroście rentowności obligacji tego kraju. Zwyżkowały też rentowności pozostałych państw PIIGS. Po obniżeniu przez Moody’s wiarygodności kredytowej rentowność 10 letnich obligacji Irlandii wynosiła 12,1 proc., Portugalii 12,35 proc., Włoch 5,1 proc., Hiszpanii 5,5 proc., a Grecji blisko 16 proc. W tym samym czasie rentowność papierów dłużnych Niemiec o analogicznym tenorze wynosiła 2,94 proc. Według prognoz Komisji Europejskiej w przyszłym roku relacja długu do PKB ma w przypadku Grecji wynieść 166 proc., Irlandii zbliżyć się do 120 proc., a Portugalii przekroczyć 100 proc.
Decyzje Władz monetarnych Eurolandu i Wielkiej Brytanii okazały się zgodne z rynkowymi oczekiwaniami. Pomimo inflacji konsumenckiej na poziomie 4,5 proc., czyli ponad dwukrotnie przekraczającej cel inflacyjny, Bank Anglii ze względu na słabość brytyjskiej gospodarki już 29 miesiąc z rzędu utrzymuje stopy procentowe na rekordowo niskim poziomie 0,5 proc. Taki kształt polityki pieniężnej spotyka się z uznaniem władz Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego i najprawdopodobniej nie ulegnie zmianie do końca tego roku. Z kolei ECB zgodnie z sugestią wypowiedzianą przez Jean – Claude’a Trichet na konferencji prasowej wieńczącej poprzednie posiedzenie Banku, podniósł koszt pieniądza o 25 pb do 1,5 proc. Najbliższej podwyżki stóp można oczekiwać dopiero w ostatnim kwartale tego roku. Władze monetarne Eurolandu muszą brać pod uwagę także borykające się kryzysem zadłużenia peryferia strefy euro. Zwiększanie kosztu pieniądza jest szczególnie dotkliwe dla hiszpańskich kredytobiorców zadłużonych w cajas, czyli kasach pożyczkowych, które w zdecydowanej większości udzielały kredytów o zmiennym oprocentowaniu opartym o stopę EURIBOR.
Inwestorzy od dłuższego czasu oczekiwali na kolejną porcję z priorytetowego w oczach Fed amerykańskiego rynku pacy. Utrzymująca się od początku kwietnia, a publikowana w każdy czwartek, liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych utrzymuje się powyżej 400 tys., wysyłała sygnały ostrzegawcze. Jednak zostały one zepchnięte na drugi plan przez opublikowany wczoraj raport ADP zgodnie z którym w sektorze prywatnym amerykańskiej gospodarki w czerwcu przybyło aż 157 tys. etatów. Jednak nadzieje rozbudzone tak dobrym odczytem zostały brutalnie zweryfikowane przez dane opublikowane przez Departament Pracy. W amerykańskiej gospodarce w czerwcu w sektorze pozarolniczym zatrudnienie zwiększyło się zaledwie o 18 tys. – to najgorszy odczyt od września. Do 9,2 proc. wzrosła stopa bezrobocia. Takie dane odsuwają perspektywę podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych i przełożyły się na spadek rentowności amerykańskich obligacji, wzrosty eurodolara i zepchnęły giełdowe indeksy pod kreskę.
Początek minionego tygodnia charakteryzował się kontynuacją trendu na umocnienie złotego, widocznego już w końcówce tygodnia wcześniejszego. Głównym impulsem dla takich zachowań rynków była poprawa globalnego sentymentu. Złoty rozpoczął tydzień na poziomach lekko powyżej 3,94 za euro i 2,71 za dolara. Ponieważ w dniu 4 lipca wypadało święto narodowe Stanów Zjednoczonych tamtejszy rynek tego dnia był zamknięty, co skutkowało niższą płynnością również na rynku polskim ze względu na nieobecność inwestorów amerykańskich. Na polski rynek walutowy przy braku krajowych danych makroekonomicznych nadal największy wpływ miały doniesienia z krajów peryferyjnych strefy euro. Informacja o obniżce ratingu Portugalii przez agencje Moody’s oraz seria słabszych odczytów indeksów PMI dla strefy euro osłabiły złotego w środku tygodnia do poziomów powyżej 3,95 za euro. Wzrost awersji do ryzyka był najsilniej zauważalny w przypadku notowań CHF/PLN. Kurs złotego do franka szwajcarskiego z poziomu 3,19 na początku tygodnia wzrósł do ponad 3,29 w środę-czwartek. W tych dniach najważniejszym czynnikiem na krajowym foreksie była decyzja RPP w sprawie stóp procentowych. Ponieważ została ona niemal całkowicie zdyskontowana przez rynki finansowe reakcja na pozostawienie stóp procentowych na dotychczasowym poziomie okazała się bardzo umiarkowana. Następnego dnia po decyzji RPP, Europejski Bank Centralny zgodnie z oczekiwaniami podniósł stopy procentowe o 25 pb. Tym samym dyferencjał między stopami polskimi, a europejskimi uległ zawężeniu. Nie powinno to jednak rzutować na kurs złotego w średniej perspektywie, gdyż rynek niezmiennie oczekuje kontynuacji zacieśnienia polityki monetarnej w Polsce. Rynek kontraktów terminowych wycenia kolejną podwyżkę do końca br. o 25 pb. ze 100 procentowym prawdopodobieństwem. Koniec tygodnia upłyną pod wpływem kluczowych danych o zatrudnieniu w amerykańskim sektorze pozarolniczym. Okazały się one wyraźnie gorsze od oczekiwań co w konsekwencji skutkowało wzrostem awersji do ryzyka i osłabieniem złotego.
Do poziomu śmieciowego obniżyła w środku tygodnia agencja Moody’s wiarygodność kredytową Portugalii podkreślając w komentarzu do decyzji, że kraj ten najprawdopodobniej będzie wymagać długotrwałego wsparcia finansowego ze strony Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Obawy, że Irlandia może okazać się kolejnym państwem niezdolnym powrotu na rynek długu w ciągu dwóch lat znalazły swoje odzwierciedlenie w we wzroście rentowności obligacji tego kraju. Zwyżkowały też rentowności pozostałych państw PIIGS. Po obniżeniu przez Moody’s wiarygodności kredytowej rentowność 10 letnich obligacji Irlandii wynosiła 12,1 proc., Portugalii 12,35 proc., Włoch 5,1 proc., Hiszpanii 5,5 proc., a Grecji blisko 16 proc. W tym samym czasie rentowność papierów dłużnych Niemiec o analogicznym tenorze wynosiła 2,94 proc. Według prognoz Komisji Europejskiej w przyszłym roku relacja długu do PKB ma w przypadku Grecji wynieść 166 proc., Irlandii zbliżyć się do 120 proc., a Portugalii przekroczyć 100 proc.
Decyzje Władz monetarnych Eurolandu i Wielkiej Brytanii okazały się zgodne z rynkowymi oczekiwaniami. Pomimo inflacji konsumenckiej na poziomie 4,5 proc., czyli ponad dwukrotnie przekraczającej cel inflacyjny, Bank Anglii ze względu na słabość brytyjskiej gospodarki już 29 miesiąc z rzędu utrzymuje stopy procentowe na rekordowo niskim poziomie 0,5 proc. Taki kształt polityki pieniężnej spotyka się z uznaniem władz Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego i najprawdopodobniej nie ulegnie zmianie do końca tego roku. Z kolei ECB zgodnie z sugestią wypowiedzianą przez Jean – Claude’a Trichet na konferencji prasowej wieńczącej poprzednie posiedzenie Banku, podniósł koszt pieniądza o 25 pb do 1,5 proc. Najbliższej podwyżki stóp można oczekiwać dopiero w ostatnim kwartale tego roku. Władze monetarne Eurolandu muszą brać pod uwagę także borykające się kryzysem zadłużenia peryferia strefy euro. Zwiększanie kosztu pieniądza jest szczególnie dotkliwe dla hiszpańskich kredytobiorców zadłużonych w cajas, czyli kasach pożyczkowych, które w zdecydowanej większości udzielały kredytów o zmiennym oprocentowaniu opartym o stopę EURIBOR.
Inwestorzy od dłuższego czasu oczekiwali na kolejną porcję z priorytetowego w oczach Fed amerykańskiego rynku pacy. Utrzymująca się od początku kwietnia, a publikowana w każdy czwartek, liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych utrzymuje się powyżej 400 tys., wysyłała sygnały ostrzegawcze. Jednak zostały one zepchnięte na drugi plan przez opublikowany wczoraj raport ADP zgodnie z którym w sektorze prywatnym amerykańskiej gospodarki w czerwcu przybyło aż 157 tys. etatów. Jednak nadzieje rozbudzone tak dobrym odczytem zostały brutalnie zweryfikowane przez dane opublikowane przez Departament Pracy. W amerykańskiej gospodarce w czerwcu w sektorze pozarolniczym zatrudnienie zwiększyło się zaledwie o 18 tys. – to najgorszy odczyt od września. Do 9,2 proc. wzrosła stopa bezrobocia. Takie dane odsuwają perspektywę podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych i przełożyły się na spadek rentowności amerykańskich obligacji, wzrosty eurodolara i zepchnęły giełdowe indeksy pod kreskę.
Początek minionego tygodnia charakteryzował się kontynuacją trendu na umocnienie złotego, widocznego już w końcówce tygodnia wcześniejszego. Głównym impulsem dla takich zachowań rynków była poprawa globalnego sentymentu. Złoty rozpoczął tydzień na poziomach lekko powyżej 3,94 za euro i 2,71 za dolara. Ponieważ w dniu 4 lipca wypadało święto narodowe Stanów Zjednoczonych tamtejszy rynek tego dnia był zamknięty, co skutkowało niższą płynnością również na rynku polskim ze względu na nieobecność inwestorów amerykańskich. Na polski rynek walutowy przy braku krajowych danych makroekonomicznych nadal największy wpływ miały doniesienia z krajów peryferyjnych strefy euro. Informacja o obniżce ratingu Portugalii przez agencje Moody’s oraz seria słabszych odczytów indeksów PMI dla strefy euro osłabiły złotego w środku tygodnia do poziomów powyżej 3,95 za euro. Wzrost awersji do ryzyka był najsilniej zauważalny w przypadku notowań CHF/PLN. Kurs złotego do franka szwajcarskiego z poziomu 3,19 na początku tygodnia wzrósł do ponad 3,29 w środę-czwartek. W tych dniach najważniejszym czynnikiem na krajowym foreksie była decyzja RPP w sprawie stóp procentowych. Ponieważ została ona niemal całkowicie zdyskontowana przez rynki finansowe reakcja na pozostawienie stóp procentowych na dotychczasowym poziomie okazała się bardzo umiarkowana. Następnego dnia po decyzji RPP, Europejski Bank Centralny zgodnie z oczekiwaniami podniósł stopy procentowe o 25 pb. Tym samym dyferencjał między stopami polskimi, a europejskimi uległ zawężeniu. Nie powinno to jednak rzutować na kurs złotego w średniej perspektywie, gdyż rynek niezmiennie oczekuje kontynuacji zacieśnienia polityki monetarnej w Polsce. Rynek kontraktów terminowych wycenia kolejną podwyżkę do końca br. o 25 pb. ze 100 procentowym prawdopodobieństwem. Koniec tygodnia upłyną pod wpływem kluczowych danych o zatrudnieniu w amerykańskim sektorze pozarolniczym. Okazały się one wyraźnie gorsze od oczekiwań co w konsekwencji skutkowało wzrostem awersji do ryzyka i osłabieniem złotego.
Źródło: Bartosz Sawicki, Krzysztof Wołowicz, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.