Data dodania: 2011-04-02 (09:13)
Miniony tydzień na głównej parze walutowej przyniósł poziomy nie widziane od grudnia 2009 r. Podczas sesji otwierającej tydzień eurodolar kwotowany był na poziomach 1,4024-1,4086. Na sytuacji na rynku eurodolara mocno ciążyły obawy o dalszy rozwój wydarzeń w krajach peryferyjnych strefy euro.
Informacje o problemach płatniczych Portugali i znaczącym przekroczeniu przez deficyt budżetowy tego kraju poziomu 8 procent w relacji do PKB oraz obawy o wynik stress testów banków irlandzkich stanowiły silny negatywny impuls dla wspólnej waluty. Z drugiej jednak strony zaskakująco wysoki odczyt marcowej inflacji w strefie euro oddziaływał w przeciwnym kierunku. Jak podał Eurostat inflacja zharmonizowana (HICP) w marcu wyniosła 2,6 procent w relacji rok do roku, wobec oczekiwań rynkowych na poziomie 2,3 procent. W rezultacie rosnąca inflacji wspiera oczekiwania nie tylko na podwyżkę stóp procentowych na kwietniowym posiedzeniu, ale również na cały cykl podwyżek stóp w tym roku. Ostatecznie to właśnie ten niespodziewany wzrost cen strefie euro okazał się czynnikiem decydującym. Rynki uznały, iż podwyżka stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu ECB jest prawie przesądzona. W efekcie, po okresie konsolidacji w przedziale 1,4080-1,4148, w drugiej części tygodnia kurs eurodolara zdołał przełamać poziom 1,4200. Impuls do odreagowania dały dopiero słowa James’a Bullard’a z oddziału FED w St. Louis, który przyznał, iż w gronie FOMC może być zbyt małe poparcie, aby podczas posiedzenia zaplanowanego na 27 kwietnia doszło do jakichś znaczących zmian w polityce pieniężnej USA. Końcówka tygodnia to oczekiwanie na dane o zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym w USA.
Tradycyjnie w pierwszy piątek każdego miesiąca publikowane są dane z amerykańskiego rynku pracy: stopa bezrobocia i zmianę zatrudnienia. Już w środę poznaliśmy jednak raport ADP, z którego wynika, że w sektorze pozarolniczym prywatnym największej światowej gospodarki powstało w ubiegłym miesiącu 201 tys. nowych miejsc pracy. Odczyt wypadł dobrze, ale nieznacznie gorzej niż zakładały prognozy. Poniżej oczekiwań wypadły także publikowana co tydzień liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, która wyniosła 380 tys. wobec konsensusu na poziomie 380 tys. osób.
Najważniejsze w tym tygodniu dane okazały się natomiast nie tylko dobre, ale także lepsze od prognoz: Bezrobocie w marcu wyniosło 8,8 proc. (w lutym 8,9 proc.), a w sektorze pozarolniczym powstało 216 tys. nowych miejsc pracy. Rynek zareagował na te dane osłabieniem euro wobec dolara. W kilkadziesiąt minut po odczycie kurs eurodolara spadł z okolic 1,4150 do poziomu 1,4080.
Dobiegający końca tydzień przebiegał pod znakiem podwyższonej zmienność kursu złotego, co w szczególności było widoczne w relacji do euro. Notowania EUR/PLN w pierwszej połowie tygodnia kontynuowały spadek, dochodząc do poziomu 3,9800, jednak wsparcie to zatrzymało dalsze umocnienie złotego. W drugiej części tygodnia krajowa waluta podlegała dość silnej przecenie w największym stopniu powodowanej przez odpływ kapitału zagranicznego z naszego kraju. W piątek przed publikacją danych z rynku pracy USA kurs EUR/PLN wzrósł powyżej poziomu 4,0400.
Osłabienie złotego zostało zapoczątkowane przez raport banku HSBC, który wyraził zaniepokojenie możliwością rewizji ostatnich danych dotyczących salda rachunku obrotów bieżących. Istniało ryzyko, że poprzedni odczyt wielkości importu zostanie zrewidowany w górę o kwotę przekraczającą nawet 10 mld EUR. Zrealizowanie się takiego scenariusza istotnie zmniejszyłoby pozycję eksportu netto, obniżając również wielkość PKB za 2010 rok. W efekcie istniałoby ryzyko przekroczenia przez relację długu do PKB progu ostrożnościowego na poziomie 55 proc. Obawy spowodowały osłabienie złotego i powrót kursu EUR/PLN powyżej poziomu 4,0000. Ostatecznie jednak czwartkowa publikacja NBP na temat salda rachunku obrotów bieżących wskazała tylko na nieznaczną rewizję danych.
Kolejnym czynnikiem, który negatywnie wpłynął na wartość złotego była informacja o rezygnacji francuskiego koncernu EdF z ubiegania się o zakup spółki Enea. Informacja ta spowodowała dalszą przecenę złotego w relacji do euro.
W piątek opublikowany został indeks PMI dla polskiego przemysłu, który wyniósł w marcu 54,8 pkt, podczas gdy oczekiwano 53,4 pkt. Rezultat lepszy od prognoz świadczy o względnie pozytywnych nastrojach panujących w krajowym sektorze wytwórczym.
Kluczowa publikacja tego tygodnia, czyli oficjalne dane z rynku pracy USA wypadła lepiej od prognoz. Odczyt ten poprawił nastroje na światowych rynkach, powodując również umocnienie złotego.
Osłabienie krajowej waluty z drugiej części mijającego tygodnia ma jedynie charakter krótkookresowy. W przyszłym tygodniu poznamy decyzję RPP w sprawie stóp procentowych. Wydarzenie to powinno stanowić wsparcie dla złotego. Oczekujemy podwyżki kosztu pieniądza o 25 pb. Za taką decyzją przemawiają również kwotowania kontraktów FRA na stopę procentową. Biorąc pod uwagę ostatnią słabość złotego, krajowa waluta posiada potencjał, aby zareagować umocnieniem na taką decyzję.
Tradycyjnie w pierwszy piątek każdego miesiąca publikowane są dane z amerykańskiego rynku pracy: stopa bezrobocia i zmianę zatrudnienia. Już w środę poznaliśmy jednak raport ADP, z którego wynika, że w sektorze pozarolniczym prywatnym największej światowej gospodarki powstało w ubiegłym miesiącu 201 tys. nowych miejsc pracy. Odczyt wypadł dobrze, ale nieznacznie gorzej niż zakładały prognozy. Poniżej oczekiwań wypadły także publikowana co tydzień liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, która wyniosła 380 tys. wobec konsensusu na poziomie 380 tys. osób.
Najważniejsze w tym tygodniu dane okazały się natomiast nie tylko dobre, ale także lepsze od prognoz: Bezrobocie w marcu wyniosło 8,8 proc. (w lutym 8,9 proc.), a w sektorze pozarolniczym powstało 216 tys. nowych miejsc pracy. Rynek zareagował na te dane osłabieniem euro wobec dolara. W kilkadziesiąt minut po odczycie kurs eurodolara spadł z okolic 1,4150 do poziomu 1,4080.
Dobiegający końca tydzień przebiegał pod znakiem podwyższonej zmienność kursu złotego, co w szczególności było widoczne w relacji do euro. Notowania EUR/PLN w pierwszej połowie tygodnia kontynuowały spadek, dochodząc do poziomu 3,9800, jednak wsparcie to zatrzymało dalsze umocnienie złotego. W drugiej części tygodnia krajowa waluta podlegała dość silnej przecenie w największym stopniu powodowanej przez odpływ kapitału zagranicznego z naszego kraju. W piątek przed publikacją danych z rynku pracy USA kurs EUR/PLN wzrósł powyżej poziomu 4,0400.
Osłabienie złotego zostało zapoczątkowane przez raport banku HSBC, który wyraził zaniepokojenie możliwością rewizji ostatnich danych dotyczących salda rachunku obrotów bieżących. Istniało ryzyko, że poprzedni odczyt wielkości importu zostanie zrewidowany w górę o kwotę przekraczającą nawet 10 mld EUR. Zrealizowanie się takiego scenariusza istotnie zmniejszyłoby pozycję eksportu netto, obniżając również wielkość PKB za 2010 rok. W efekcie istniałoby ryzyko przekroczenia przez relację długu do PKB progu ostrożnościowego na poziomie 55 proc. Obawy spowodowały osłabienie złotego i powrót kursu EUR/PLN powyżej poziomu 4,0000. Ostatecznie jednak czwartkowa publikacja NBP na temat salda rachunku obrotów bieżących wskazała tylko na nieznaczną rewizję danych.
Kolejnym czynnikiem, który negatywnie wpłynął na wartość złotego była informacja o rezygnacji francuskiego koncernu EdF z ubiegania się o zakup spółki Enea. Informacja ta spowodowała dalszą przecenę złotego w relacji do euro.
W piątek opublikowany został indeks PMI dla polskiego przemysłu, który wyniósł w marcu 54,8 pkt, podczas gdy oczekiwano 53,4 pkt. Rezultat lepszy od prognoz świadczy o względnie pozytywnych nastrojach panujących w krajowym sektorze wytwórczym.
Kluczowa publikacja tego tygodnia, czyli oficjalne dane z rynku pracy USA wypadła lepiej od prognoz. Odczyt ten poprawił nastroje na światowych rynkach, powodując również umocnienie złotego.
Osłabienie krajowej waluty z drugiej części mijającego tygodnia ma jedynie charakter krótkookresowy. W przyszłym tygodniu poznamy decyzję RPP w sprawie stóp procentowych. Wydarzenie to powinno stanowić wsparcie dla złotego. Oczekujemy podwyżki kosztu pieniądza o 25 pb. Za taką decyzją przemawiają również kwotowania kontraktów FRA na stopę procentową. Biorąc pod uwagę ostatnią słabość złotego, krajowa waluta posiada potencjał, aby zareagować umocnieniem na taką decyzję.
Źródło: Michał Fronc, Bartosz Sawicki, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.









