Data dodania: 2011-02-22 (11:35)
Święto w Stanach Zjednoczonych ograniczyło w znacznym stopniu handel na rynku walutowym w dniu wczorajszym. W trakcie sesji europejskiej euro nieznacznie osłabiło się do dolara. Powodem były obawy o sytuację na Bliskim Wschodzie.
Kurs EURUSD nie oddalił się jednak znacząco od poziomu 1.37, gdyż wspólną walutę wspierały dobre dane fundamentalne ze strefy euro, a także jastrzębie wypowiedzi jednego z członków EBC. Narastające napięcia, przede wszystkim w Libii, tak naprawdę wzięli sobie do serca dopiero inwestorzy azjatyccy. Tuż po otwarciu giełdy tokijskiej zaobserwowaliśmy bowiem silny spadek kursu głównej pary walutowej. W ślad za nim osłabił się również polski złoty.
Opublikowane w dniu wczorajszym wskaźniki aktywności gospodarczej PMI w strefie euro okazały się lepsze od oczekiwań. W sektorze przemysłowym wynik był na poziomie 59.0, natomiast w sektorze usługowym 57.2 punktu. Oczekiwania analityków oscylowały wokół odpowiednio 57.3 i 55.6 punktu. Dobrze wypadły również analogiczne wskaźniki dla gospodarki niemieckiej. W usługach co prawda odczyt był minimalnie niższy od prognoz (59.5 wobec oczekiwanych 60.2 punktu) jednak w przemyśle zdecydowanie je przewyższył (62.6 wobec oczekiwanych 60.3 punktu). Lepiej niż się spodziewano wypadł także indeks klimatu gospodarczego w Niemczech podany przez instytut Ifo. Wzrósł on już dziewiąty miesiąc z rzędu, osiągając poziom 111.2.
Świadczy to o stale postępującej poprawie gospodarczej w strefie euro. Motorem napędowym są przede wszystkim największe kraje, takie jak Niemcy czy Francja, jednak według raportu agencji Fitch, kraje peryferyjne pod warunkiem przeprowadzenia odpowiednich reform strukturalnych nie stoją na straconej pozycji jeśli chodzi o możliwość konkurowania z tymi największymi gospodarkami. W takim obliczu czynniki ryzyka w strefie euro, których sercem jest w ostatnim czasie Portugalia, zdają się zamazywać w krótkim okresie. Dodatkowo oczekiwania inflacyjne rozbudził jeszcze członek zarządu EBC Lorenzo Smaghi. To wszystko spowodowało, że narastające napięcia na Bliskim Wschodzie i w północnej Afryce nie wywołały załamania kursu głównej pary walutowej podczas trwania sesji europejskiej. Jak się jednak okazało co się odwlecze, to nie uciecze. Inwestorzy azjatyccy już nie pohamowali się przed ucieczką od ryzykownych aktywów w stronę dolara. Na skutek tego umocnił się silnie również w stosunku do euro.
EURUSD
Główna para walutowa na skutek umocnienia dolara spadła 1.3530. W tych okolicach napotkała silne wsparcie techniczne wynikające z linii trendu wzrostowego poprowadzonej po lokalnych minimach z 7 stycznia oraz 14 i 16 lutego. Jeśli napięcia w Libii się nie nasilą, bardzo prawdopodobne jest odbicie od tego poziomu i próba powrotu w okolice 1.3680. Najciekawiej w dniu dzisiejszym powinno być w okresie, w którym po długim weekendzie na rynek wracać będą inwestorzy amerykańscy. Niewykluczone, że również będą się oni pozbywać ryzykownych aktywów. Publikowane dane makroekonomiczne powinny zejść na dalszy plan.
EURPLN
Silny wzrost awersji do ryzyka i wycofywanie się z inwestycji w ryzykowane aktywa musiał mieć również odbicie na polskim złotym. Para EURPLN pokonała opory techniczne i ustanowiła tegoroczne maksima 3.9740. Polskiej walucie nie pomagają także informacje z rynku krajowego. Marek Belka ostudził wczoraj oczekiwania na kolejną podwyżkę stóp już na marcowym posiedzeniu. Stwierdził, że RPP nie powinna się spieszyć z zacieśnianiem polityki monetarnej, a styczniowy ruch wcale nie musi oznaczać całego cyklu. W obliczu tych informacji, kontynuacja wzrostów kursu EURPLN jest bardziej prawdopodobna od spadków. Jeśli inwestorzy za oceanem dojdą do wniosku, iż sytuacja jest na tyle poważna, aby pozbywać się ryzykownych aktywów, przed osiągnięciem poziomu 4,00, złotego raczej nic nie obroni.
USDCAD
Kurs USDCAD znajduje się pod silną presją sprzedających. W ostatni czwartek para ta zanotowała 3-letnie minima osiągając poziom 0.9815. Wczoraj kurs kilkakrotnie bronił się przed ustanowieniem nowych dołków. Konflikt na Bliskim Wschodzie pomógł dolarowi i zaowocował silnym odbiciem od tego poziomu. W dłuższym terminie sytuacja wygląda jeszcze ciekawej, bowiem linia 6-miesięcznego trendu spadkowego w najbliższych dniach przetnie linię poziomą poprowadzoną po wspomnianych minimach. Zwiastuje to możliwośc silnego wybicie w jedną ze stron.
Dzisiaj o 14:30 poznamy wyniki grudniowej sprzedaży detalicznej w Kanadzie. Dane różne od oczekiwań, powinny wpłynąć na notowania.
USDJPY
W porównaniu z dniem wczorajszym, w nocy zmienność na parze USDJPY wzrosła blisko czterokrotnie. Najpierw umacniał się dolar, ostatecznie jednak to jen zyskał większą przychylność inwestorów. Jako "bezpiecznej przystani" jenowi nie zaszkodziło nawet obniżenie perspektywy długoterminowego ratingu Japonii przez agencję Moody's. Rating wynosi obecnie Aa2, a perspektywa jest negatywna. Jeszcze w większym stopniu niż w przypadku głównej pary walutowej, notowania USDJPY będą zależne od wydarzeń na Bliskim Wschodzie.
Opublikowane w dniu wczorajszym wskaźniki aktywności gospodarczej PMI w strefie euro okazały się lepsze od oczekiwań. W sektorze przemysłowym wynik był na poziomie 59.0, natomiast w sektorze usługowym 57.2 punktu. Oczekiwania analityków oscylowały wokół odpowiednio 57.3 i 55.6 punktu. Dobrze wypadły również analogiczne wskaźniki dla gospodarki niemieckiej. W usługach co prawda odczyt był minimalnie niższy od prognoz (59.5 wobec oczekiwanych 60.2 punktu) jednak w przemyśle zdecydowanie je przewyższył (62.6 wobec oczekiwanych 60.3 punktu). Lepiej niż się spodziewano wypadł także indeks klimatu gospodarczego w Niemczech podany przez instytut Ifo. Wzrósł on już dziewiąty miesiąc z rzędu, osiągając poziom 111.2.
Świadczy to o stale postępującej poprawie gospodarczej w strefie euro. Motorem napędowym są przede wszystkim największe kraje, takie jak Niemcy czy Francja, jednak według raportu agencji Fitch, kraje peryferyjne pod warunkiem przeprowadzenia odpowiednich reform strukturalnych nie stoją na straconej pozycji jeśli chodzi o możliwość konkurowania z tymi największymi gospodarkami. W takim obliczu czynniki ryzyka w strefie euro, których sercem jest w ostatnim czasie Portugalia, zdają się zamazywać w krótkim okresie. Dodatkowo oczekiwania inflacyjne rozbudził jeszcze członek zarządu EBC Lorenzo Smaghi. To wszystko spowodowało, że narastające napięcia na Bliskim Wschodzie i w północnej Afryce nie wywołały załamania kursu głównej pary walutowej podczas trwania sesji europejskiej. Jak się jednak okazało co się odwlecze, to nie uciecze. Inwestorzy azjatyccy już nie pohamowali się przed ucieczką od ryzykownych aktywów w stronę dolara. Na skutek tego umocnił się silnie również w stosunku do euro.
EURUSD
Główna para walutowa na skutek umocnienia dolara spadła 1.3530. W tych okolicach napotkała silne wsparcie techniczne wynikające z linii trendu wzrostowego poprowadzonej po lokalnych minimach z 7 stycznia oraz 14 i 16 lutego. Jeśli napięcia w Libii się nie nasilą, bardzo prawdopodobne jest odbicie od tego poziomu i próba powrotu w okolice 1.3680. Najciekawiej w dniu dzisiejszym powinno być w okresie, w którym po długim weekendzie na rynek wracać będą inwestorzy amerykańscy. Niewykluczone, że również będą się oni pozbywać ryzykownych aktywów. Publikowane dane makroekonomiczne powinny zejść na dalszy plan.
EURPLN
Silny wzrost awersji do ryzyka i wycofywanie się z inwestycji w ryzykowane aktywa musiał mieć również odbicie na polskim złotym. Para EURPLN pokonała opory techniczne i ustanowiła tegoroczne maksima 3.9740. Polskiej walucie nie pomagają także informacje z rynku krajowego. Marek Belka ostudził wczoraj oczekiwania na kolejną podwyżkę stóp już na marcowym posiedzeniu. Stwierdził, że RPP nie powinna się spieszyć z zacieśnianiem polityki monetarnej, a styczniowy ruch wcale nie musi oznaczać całego cyklu. W obliczu tych informacji, kontynuacja wzrostów kursu EURPLN jest bardziej prawdopodobna od spadków. Jeśli inwestorzy za oceanem dojdą do wniosku, iż sytuacja jest na tyle poważna, aby pozbywać się ryzykownych aktywów, przed osiągnięciem poziomu 4,00, złotego raczej nic nie obroni.
USDCAD
Kurs USDCAD znajduje się pod silną presją sprzedających. W ostatni czwartek para ta zanotowała 3-letnie minima osiągając poziom 0.9815. Wczoraj kurs kilkakrotnie bronił się przed ustanowieniem nowych dołków. Konflikt na Bliskim Wschodzie pomógł dolarowi i zaowocował silnym odbiciem od tego poziomu. W dłuższym terminie sytuacja wygląda jeszcze ciekawej, bowiem linia 6-miesięcznego trendu spadkowego w najbliższych dniach przetnie linię poziomą poprowadzoną po wspomnianych minimach. Zwiastuje to możliwośc silnego wybicie w jedną ze stron.
Dzisiaj o 14:30 poznamy wyniki grudniowej sprzedaży detalicznej w Kanadzie. Dane różne od oczekiwań, powinny wpłynąć na notowania.
USDJPY
W porównaniu z dniem wczorajszym, w nocy zmienność na parze USDJPY wzrosła blisko czterokrotnie. Najpierw umacniał się dolar, ostatecznie jednak to jen zyskał większą przychylność inwestorów. Jako "bezpiecznej przystani" jenowi nie zaszkodziło nawet obniżenie perspektywy długoterminowego ratingu Japonii przez agencję Moody's. Rating wynosi obecnie Aa2, a perspektywa jest negatywna. Jeszcze w większym stopniu niż w przypadku głównej pary walutowej, notowania USDJPY będą zależne od wydarzeń na Bliskim Wschodzie.
Źródło: Kamil Rozszczypała, Dom Maklerski IDM SA
Komentarz walutowy dostarczył:
Dom Maklerski IDM S.A.
Dom Maklerski IDM S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.