Data dodania: 2011-02-18 (16:55)
Eurodolar nadal w kanale spadkowym: Już drugi tydzień z rzędu wspólnej walucie udaje się odrobić trochę strat jakie poniosła wobec dolara od początku lutego. Jednak rozpoczęcie tego tygodnia nie było zbyt pomyślne, kiedy kurs spadł do wartości 1,3430.
Wtedy to właśnie inwestorzy racjonalnie spojrzeli na piątkową dymisję Hosniego Mubaraka. Kiedy emocje trochę opadły światu ukazał się obraz kraju bez prezydenta z silnie nadszarpniętą gospodarką. Również lekko gorsze dane o produkcji przemysłowej ze Strefy Euro, która spadła o 0,1% do poziomu 8% r/r wspierały amerykańskiego dolara. Na powrót do wzrostów wspólnej walucie pomógł spadek poziomu inflacji CPI w Chinach. Inwestorzy zmniejszyli swoje obawy co do przegrzania gospodarki Kraju Środka i znów na rynku głównej pary zagościły byki, które mozolnie ciągnęły kurs ku górze. Pierwszą przeszkodą w ich marszu były wtorkowe gorsze wstępne odczyty dynamiki PKB dla Francji i Niemiec, które rzutowały na późniejszy lekko gorszy odczyt dynamiki dla całej Strefy Euro, która w ostateczności wyniosła 2% r/r. Obojętnie natomiast rynki przeszły obok spadku wartości indeksu ZEW z prognozowanych 20 pkt do 15,7 punktu. Popytowi sprzyjało za to podniesienie przez Bank Japonii ocen ekonomicznych kraju Kwitnącej Wiśni.
Dużo danych z USA
Na wtorkowe notowania nie wpłynęły także mieszane dane z amerykańskiej gospodarki, których ilość przeważała w tym tygodniu. Negatywny wydźwięk spadku sprzedaży detalicznej z 0,5% m/m do poziomu 0,3% m/m oraz zmniejszenie napływów kapitałów długoterminowych z szacowanych 90 mld do 65,9 mld dolarów zmniejszył nieco lepszy wynik indeksu NY Empire State, który wzrósł do 15,43 pkt. Większy wpływ na umocnienie amerykańskiej waluty miały środowe dane z rynku nieruchomości w USA. Wzrost pozwoleń na budowę domów o 2 tys. oraz liczby rozpoczętych budów o 56 tys. pogłębiły spadki na parze EUR/USD, które zapoczątkowane zostały wzrostem obaw o aukcje portugalskich obligacji. Aprecjacji dolara bardzo nie zaszkodził spadek produkcji przemysłowej z prognozowanych 0,5% m/m do -0,1% m/m, jednak gołębia wypowiedź szefa FED Bena Bernanke pozwoliła euro powrócić do trendu wzrostowego i pierwszego w tym tygodniu testu poziomu 1,36. Pierwsze przebicie tego istotnego poziomu oporu nastąpiło w czwartek po południu. Przyczynił się do tego odczyt poziomu inflacji CPI w Stanach, który pozostał na planowanym poziomie 1,6% r/r, nie dając nadziei na ograniczenie luźnej polityki monetarnej FED, a także wzrost liczby nowych zasiłków dla bezrobotnych. W pewnym stopniu hamulcem wzrostu okazał się wysoki odczyt indeksu FED z Filadelfii, który osiągnął poziom 35,9 pkt. Odebrało to części inwestorów chęć do kupowania euro, a piątkowa informacja o podniesieniu przez Ludowy Bank Chin stopy rezerw obowiązkowych zepchnęła kurs do poziomu 1,3545. Jednak osłabienie eurodolara nie trwało długo, a jego kurs wzrósł do poziomu 1,3620 po pojawieniu się spekulacji o możliwości podniesienia stóp przez EBC.
Wąskie wahania EUR/USD
Wahania kursu głównej pary walutowej przebiegały w tym tygodniu w wąskim kanale pomiędzy 1,3460 a 13620. Pod koniec tygodnia kurs zbliżył się do górnego ograniczenia kanału spadkowego utworzonego na początku lutego. Jego przebicie może skutkować próbą dojścia do 1,3750 i powrotu do trendu wzrostowego.
Złoty wzmocniony odczytem inflacji
Mijający tydzień dla par złotowych upłynął pod znakiem umocnienia. Poniedziałkowy poranek na skutek obaw związanych z sytuacją w Egipcie odznaczył się deprecjacją złotego. Jednak w drugiej części dnia inwestorzy bardziej pozycjonowali swoje pozycję w stosunku do istotnej publikacji dotyczącej poziomu inflacji CPI w Polsce, mając w pamięci piątkową wypowiedź członka RPP Jana Winieckiego o możliwości przyjęcia przez Radę kierunku wzrostu stóp. Wtorkowy odczyt inflacji na poziomi 3,8% r/r, który był wyższy o 0,4% od zakładanej wartości ukształtował późniejsze zachowanie rodzimej waluty. Po publikacji złoty umocnił się wobec obydwu głównych walut. Kurs USD/PLN spadł do poziomu 2,8940, a EUR/PLN do 3,9180. Kontynuację aprecjacji w kolejnych dniach wspomagały także dane o przeciętnym wynagrodzeniu, które osiągnęło wartość 5% r/r. Mimo niższej wartość niż oczekiwano zwiększyło się prawdopodobieństwo pojawienia się na horyzoncie efektu drugiej rundy. Bardzo istotne w tym kontekście były także wypowiedzi członków RPP. Pierwszy pogląd wyraziła Anna Zielińska-Głębocka, która stwierdziła, że podwyżka powinna nastąpić w marcu, bądź na początku II kwartału. Druga wypowiedź należała do Jana Winieckiego, który złożył deklarację, że będzie głosował za, jeśli na posiedzeniu Rady pojawi się wniosek o podwyżkę stóp. Po koniec tygodnia złoty stracił część siły aprecjacyjnej, głównie z powodu spadków na eurodolarze. Jednak spekulacje o możliwości podwyżki stóp przez EBC pozwoliły na wyhamowanie deprecjacji, a w przypadku pary USD/PLN na powrót do poziomu z piątkowego otwarcia. Na zachowanie par złotowych nie miał wpływu zgodny z prognozami odczyt produkcji przemysłowej i lekko niższa inflacja PPI. Wyniosły one odpowiednio wyniosły 10,3% r/r i 6,2% r/r.
Złoty rósł w siłę
Kurs USD/PLN po porannym poniedziałkowym wzroście pod koniec tygodnia kształtował się na niższym poziomie w okolicy 2,8750. Po drodze testował on także istotne wsparcie w okolicy 2,86, które nie udało mu się przebić. Druga para złotowa na zamknięciu piątkowej sesji kształtowała się powyżej poniedziałkowego otwarcia. Po wcześniejszym przetestowaniu poziomu 3,90 odbiła się do wartości 3,9150.
Dużo danych z USA
Na wtorkowe notowania nie wpłynęły także mieszane dane z amerykańskiej gospodarki, których ilość przeważała w tym tygodniu. Negatywny wydźwięk spadku sprzedaży detalicznej z 0,5% m/m do poziomu 0,3% m/m oraz zmniejszenie napływów kapitałów długoterminowych z szacowanych 90 mld do 65,9 mld dolarów zmniejszył nieco lepszy wynik indeksu NY Empire State, który wzrósł do 15,43 pkt. Większy wpływ na umocnienie amerykańskiej waluty miały środowe dane z rynku nieruchomości w USA. Wzrost pozwoleń na budowę domów o 2 tys. oraz liczby rozpoczętych budów o 56 tys. pogłębiły spadki na parze EUR/USD, które zapoczątkowane zostały wzrostem obaw o aukcje portugalskich obligacji. Aprecjacji dolara bardzo nie zaszkodził spadek produkcji przemysłowej z prognozowanych 0,5% m/m do -0,1% m/m, jednak gołębia wypowiedź szefa FED Bena Bernanke pozwoliła euro powrócić do trendu wzrostowego i pierwszego w tym tygodniu testu poziomu 1,36. Pierwsze przebicie tego istotnego poziomu oporu nastąpiło w czwartek po południu. Przyczynił się do tego odczyt poziomu inflacji CPI w Stanach, który pozostał na planowanym poziomie 1,6% r/r, nie dając nadziei na ograniczenie luźnej polityki monetarnej FED, a także wzrost liczby nowych zasiłków dla bezrobotnych. W pewnym stopniu hamulcem wzrostu okazał się wysoki odczyt indeksu FED z Filadelfii, który osiągnął poziom 35,9 pkt. Odebrało to części inwestorów chęć do kupowania euro, a piątkowa informacja o podniesieniu przez Ludowy Bank Chin stopy rezerw obowiązkowych zepchnęła kurs do poziomu 1,3545. Jednak osłabienie eurodolara nie trwało długo, a jego kurs wzrósł do poziomu 1,3620 po pojawieniu się spekulacji o możliwości podniesienia stóp przez EBC.
Wąskie wahania EUR/USD
Wahania kursu głównej pary walutowej przebiegały w tym tygodniu w wąskim kanale pomiędzy 1,3460 a 13620. Pod koniec tygodnia kurs zbliżył się do górnego ograniczenia kanału spadkowego utworzonego na początku lutego. Jego przebicie może skutkować próbą dojścia do 1,3750 i powrotu do trendu wzrostowego.
Złoty wzmocniony odczytem inflacji
Mijający tydzień dla par złotowych upłynął pod znakiem umocnienia. Poniedziałkowy poranek na skutek obaw związanych z sytuacją w Egipcie odznaczył się deprecjacją złotego. Jednak w drugiej części dnia inwestorzy bardziej pozycjonowali swoje pozycję w stosunku do istotnej publikacji dotyczącej poziomu inflacji CPI w Polsce, mając w pamięci piątkową wypowiedź członka RPP Jana Winieckiego o możliwości przyjęcia przez Radę kierunku wzrostu stóp. Wtorkowy odczyt inflacji na poziomi 3,8% r/r, który był wyższy o 0,4% od zakładanej wartości ukształtował późniejsze zachowanie rodzimej waluty. Po publikacji złoty umocnił się wobec obydwu głównych walut. Kurs USD/PLN spadł do poziomu 2,8940, a EUR/PLN do 3,9180. Kontynuację aprecjacji w kolejnych dniach wspomagały także dane o przeciętnym wynagrodzeniu, które osiągnęło wartość 5% r/r. Mimo niższej wartość niż oczekiwano zwiększyło się prawdopodobieństwo pojawienia się na horyzoncie efektu drugiej rundy. Bardzo istotne w tym kontekście były także wypowiedzi członków RPP. Pierwszy pogląd wyraziła Anna Zielińska-Głębocka, która stwierdziła, że podwyżka powinna nastąpić w marcu, bądź na początku II kwartału. Druga wypowiedź należała do Jana Winieckiego, który złożył deklarację, że będzie głosował za, jeśli na posiedzeniu Rady pojawi się wniosek o podwyżkę stóp. Po koniec tygodnia złoty stracił część siły aprecjacyjnej, głównie z powodu spadków na eurodolarze. Jednak spekulacje o możliwości podwyżki stóp przez EBC pozwoliły na wyhamowanie deprecjacji, a w przypadku pary USD/PLN na powrót do poziomu z piątkowego otwarcia. Na zachowanie par złotowych nie miał wpływu zgodny z prognozami odczyt produkcji przemysłowej i lekko niższa inflacja PPI. Wyniosły one odpowiednio wyniosły 10,3% r/r i 6,2% r/r.
Złoty rósł w siłę
Kurs USD/PLN po porannym poniedziałkowym wzroście pod koniec tygodnia kształtował się na niższym poziomie w okolicy 2,8750. Po drodze testował on także istotne wsparcie w okolicy 2,86, które nie udało mu się przebić. Druga para złotowa na zamknięciu piątkowej sesji kształtowała się powyżej poniedziałkowego otwarcia. Po wcześniejszym przetestowaniu poziomu 3,90 odbiła się do wartości 3,9150.
Źródło: Michał Mąkosa, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
09:39 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.









