Kluczowe będą zapiski z posiedzenia FOMC

Kluczowe będą zapiski z posiedzenia FOMC
Popołudniowy raport DM BOŚ z rynku walut
Data dodania: 2011-02-16 (18:07)

Środa przyniosła nieznaczne umocnienie dolara względem głównych walut. W przypadku EUR/USD wróciliśmy poniżej 1,35, co może skutkować ruchem w stronę 1,3430 w kolejnych godzinach, a GBP/USD spadł więcej, bo w okolice 1,60.

Brytyjskiej walucie zaszkodziły słowa Mervyna Kinga, który prezentując kwartalny raport Banku Anglii nt. inflacji skrytykował tych, którzy twierdzą, że bank centralny przygotowuje grunt pod podwyżkę stóp procentowych. Dodał też, że w łonie MPC (Komitecie Polityki Pieniężnej) są różnice, co do kształtowania się przyszłej ścieżki inflacji. Zaznaczył, że nie należy koncentrować się tylko na bieżącym poziomie inflacji, ale jej perspektywach. Szef Banku Anglii był dzisiaj bardziej”gołębi”, niż można się było tego spodziewać. Niemniej tak, jak pisałem w rannym subiektywnym kalendarzu – rynek przestanie wierzyć w szybsze zaostrzenie polityki przez BoE, jeżeli pojawi się seria słabszych danych makro. Dzisiaj o godz. 10:30 opublikowane zostały nieco słabsze dane nt. bezrobocia, ale to za mało. Niemniej warto mieć na uwadze, że większy impuls spadkowy dla GBP/USD może przyjść z samego umocnienia dolara względem światowych walut. Na razie jednak poziom 1,5950-1,6000 wciąż pozostaje kluczowym wsparciem dla tej pary. Jeżeli chodzi o informacje ze strefy euro na które warto było zwrócić uwagę to aukcja rocznych bonów w Portugalii, które się sprzedały, ale bez większych rewelacji – niektórzy zwracają jednak uwagę na to, że w kontekście ostatnich słabszych nastrojów wokół tego kraju i tak jest dobrze – tym samym jutrzejsza aukcja obligacji w Hiszpanii nie jest zagrożona. Agencje odnotowały też nominację Jensa Weidmanna na stanowisko szefa niemieckiej Buby (ma on zastąpić Axela Webera). Nominat jest jednym z najbliższych doradców ekonomicznych kanclerz Angeli Merkel, co wśród niemieckiej opozycji budzi obawy o zbytnie upolitycznienie tego stanowiska. Niemniej przez rynki finansowe Weidmann odbierany jest raczej dobrze i jest uznawany za łagodnego „jastrzębia”. Analitycy nie spodziewają się, aby niemiecka kanclerz forsowała Weidmanna na następcę J.C.Tricheta – zdaniem ankietowanych przez agencję Reuters – najbardziej prawdopodobny jest wybór na to stanowisko Włocha Mario Draghi. W kuluarach mówi się jednak, że Niemcy nie są zbyt chętne kandydatowi z krajów PIIGS, obawiając się, że będzie on prowadził zbyt łagodną politykę.

Dzisiejszy spadek notowań EUR/USD to jednak w dużej mierze wynik informacji, jakie napłynęły z USA. Mimo zimy dane o liczbie nowych pozwoleń i rozpoczętych budów w styczniu, okazały się nieco lepsze od prognoz. Kluczowy był jednak wzrost inflacji producenckiej (PPI) o 0,5 proc. m/m w ujęciu bazowym (z wyłączeniem żywności i energii), co może potwierdzać obawy rynku związane z ryzykiem wzrostu inflacji. Tym samym dolar nie stracił, kiedy 45 minut później podano, że produkcja przemysłowa nieoczekiwanie spadła w styczniu o 0,1 proc. m/m, a wykorzystanie mocy produkcyjnych obniżyło się do 76,1 proc. Zwracano uwagę, iż może być to wynik ciężkiej zimy (to ostatnio coraz popularniejsza wymówka do słabszych danych). W najbliższych godzinach kluczowe będą zapiski z posiedzenia FED. Wprawdzie ostatni komunikat był utrzymany w gołębim tonie, a szef FED przy każdej okazji powtarzał, że bank centralny wykonuje dobrą robotę, poprzez stymulowanie gospodarki, to jednak rynek zdaje się mieć odrębne zdanie – wystarczy spojrzeć na zachowanie się długoterminowych rentowności obligacji rządowych. Tym samym dzisiaj wystarczy drobna dygresja, czy niuans, którą rynki mogłyby odebrać jako sygnał, iż w łonie FOMC zaczyna rodzić się opozycja względem Bena Bernanke – więcej o tym piszę w subiektywnym kalendarzu. Wpływ na dolara będą w najbliższym czasie mieć też wydarzenia w Afryce. Wygląda na to, że po obaleniu prezydenta Egiptu, tzw. arabska wiosna ludów trwa nadal – wystarczy wspomnieć o ostatnich zamieszkach w Jemenie, Algerii, czy też Libii – co może delikatnie wspierać amerykańską walutę. Nieco inaczej sytuacja wygląda na szwajcarskim franku. Wprawdzie w dzisiejszej prasie pojawił się wywiad szefa SNB, w którym nie wykluczał on podwyżki stóp procentowych, gdyby inflacja zaczęła rosnąć i starał się nieco zbagatelizować wpływ silnego franka na gospodarkę, to już szwajcarskie ministerstwo gospodarki zapowiedziało dzisiaj wsparcie tych sektorów gospodarki, które najbardziej cierpią przez nadmierne umocnienie szwajcarskiej waluty. W efekcie kurs franka dzisiaj nieco spadł. Ważny będzie jutrzejszy odczyt indeksu ZEW dla Szwajcarii, który poznamy o godz. 11:00.

A co w kraju? O godz. 14:00 Główny Urząd Statystyczny opublikował dane nt. średniej płacy i zatrudnia w styczniu. Dynamika płac wyniosła 5,0 proc. r/r (nieznacznie poniżej oczekiwanych 5,1 proc. r/r), ale już zatrudnienie wzrosło o 3,8 proc. r/r (szacowano 2,5 proc. r/r). Interpretacja danych może być nieco utrudniona przez fakt, że w styczniu GUS zmienił próbkę badanych przedsiębiorstw, ale i tak są to dobre dane. Pokazują, że sytuacja na rynku pracy konsekwentnie się poprawia. Nie dają jednak jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy RPP zdecyduje się w marcu na podwyżkę stóp procentowych w odpowiedzi na wysoką inflację CPI w styczniu (3,8 proc. r/r). To „niezdecydowanie” widać też na rynku złotego, który oscylował dzisiaj wokół 3,91 zł za euro, 2,90 zł za dolara i 2,99 zł za franka. Po południu napłynęły też informacje po spotkaniu unijnego komisarza Olli Rehn’a z ministrem Rostowskim. Pierwszy wyraził nadzieje, że Polsce uda się obniżyć deficyt do 3 proc. PKB na koniec 2012 r. i otrzyma szczegóły stosownego planu w najbliższych dniach. Drugi zapewnił iż rząd nie planuje w tym celu podwyższenia obciążeń podatkowych. Informacje te nie miały jednak większego wpływu na złotego – inwestorzy woleliby otrzymać konkrety, które pomogą ocenić, na ile polski plan może być realistyczny.
EUR/USD: Odbicie od 1,3570 o którym wspominałem rano było dzisiaj wyraźne i ten poziom oporu staje się coraz bardziej istotny. Z drugiej strony wsparcie to rejon 1,3465, który wspólnie z poniedziałkowym dołkiem na 1,3430 i poziomem 1,3400 wyznacza dość szeroką strefę wsparcia. Niemniej w najbliższych godzinach warto przygotować się na większą zmienność w kontekście publikacji zapisków FED o godz. 20:00. Dzienne ujęcie wskaźników wskazuje jednak na to,że nadal większe prawdopodobieństwo jest w ruchu na południe w kolejnych dniach.

Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.

Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony

Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony

2025-06-20 Analizy walutowe MyBank.pl
Pracujesz w Norwegii? W takim razie z pewnością interesuje Cię, jak kurs korony norweskiej wpłynął na Twoje zarobki i oszczędności. Wahania kursu walutowego mogą znacząco zmienić wartość Twoich pieniędzy po przeliczeniu na złotówki. Dlatego warto regularnie monitorować, czy zyskałeś, czy też straciłeś na obecnej sytuacji ekonomicznej.
Co dalej z jenem japońskim?

Co dalej z jenem japońskim?

2025-06-20 Poranny komentarz walutowy XTB
Para USDJPY w ostatnich miesiącach pozostaje pod silnym wpływem polityki monetarnej Banku Japonii oraz amerykańskiej Rezerwy Federalnej. BoJ pod przewodnictwem Kazuo Uedy, kontynuuje ostrożne podejście do normalizacji polityki pieniężnej – choć zapowiadane są kolejne podwyżki stóp procentowych, tempo ich wdrażania pozostaje bardzo powolne. Co to oznacza dla kursu tej pary?
Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze

Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze

2025-06-20 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Kryzys na Bliskim Wschodzie osiąga nowy poziom intensywności, a sytuacja geopolityczna w regionie staje się coraz bardziej niestabilna. W centrum uwagi znajdują się Stany Zjednoczone, Izrael oraz Iran – trzy kluczowe podmioty, których decyzje i działania mogą zaważyć na przyszłości całego regionu. W ostatnich dniach coraz wyraźniej zarysowują się kontury możliwej eskalacji konfliktu zbrojnego, choć jednocześnie pozostają otwarte kanały dyplomatyczne. To moment krytyczny, w którym każde posunięcie polityczne i militarne może mieć daleko idące konsekwencje.
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.pl
Wojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?

Niewielki wpływ konfliktu?

2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walut
Na rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTB
Od piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚ
Atak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka

Lekkie podbicie ryzyka

2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walut
Czwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację

Dolar słabnie przez cła i inflację

2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTB
Para EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.