Data dodania: 2010-11-30 (21:14)
Ostatnie dni przyniosły spadek korelacji pomiędzy notowaniami niektórych surowców. Wartość ropy naftowej w tym czasie stopniowo wzrastała, cena miedzi ustabilizowała się na niższych poziomach, po dynamicznym spadku w połowie listopada, natomiast na rynku złota najpierw miała miejsce próba odbicia, a następnie szeroka konsolidacja.
Takie rozbieżności mogą oznaczać, iż maleje wpływ kapitału spekulacyjnego na notowania wskazanych surowców, natomiast rośnie rola fundamentów. Pogląd ten potwierdza również fakt, iż obserwowane w ostatnich dniach dynamiczne umocnienie dolara amerykańskiego, w którym są wyceniane, nie dało impulsu do silniejszego spadku ich wartości.
W przypadku rynku ropy presję wzrostową tworzą dość dobre dane, jakie zaczynają napływać z amerykańskiego sektora pracy (ostatnio w postaci cotygodniowych danych o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych), będącego do tej pory kulą u nogi gospodarki USA. Stany Zjednoczone wciąż pozostają kluczowym konsumentem tego surowca na świecie, dlatego pozytywne informacje napływające z tego kraju stanowią istotne wsparcie dla jego cen. Na to, czy faktycznie na rynku zatrudnienia w USA rozpoczyna się ożywienie, wskaże przedstawiany w piątek oficjalny miesięczny raport tamtejszego Departamentu Pracy. Publikacja tego raportu może mieć istotny wpływ na wartość ropy naftowej i prawdopodobnie wyznaczy jej kierunek w krótkim terminie.
Dane z rynku pracy to nie jedyne dobre doniesienia z USA. Dość dobrze wypadł również pierwszy weekend świątecznych zakupów w tym kraju, który tradycyjnie miał miejsce po Święcie Dziękczynienia. Wydatki konsumentów są zwykle motorem wzrostu amerykańskiej gospodarki, stąd też wspomnianych danych nie należy traktować jedynie jako ciekawostki, a można doszukiwać się w nich w wskazówek na temat tego, w jakim tempie w najbliższym czasie będą rozwijać się Stany Zjednoczone.
Zapasy ropy naftowej w USA odnotowały ostatnio nieoczekiwany wzrost, jednak w najbliższym czasie powinny raczej notować tendencję spadkową. Amerykańskie rafinerie bowiem zmniejszają swoje moce przerobowe, wchodząc w sezon zimowy. W najbliższym czasie zwiększone zapotrzebowanie na pochodne surowca, takie jak olej opałowy może tworzyć presję wzrostową w notowaniach „czarnego złota”. W podobnym kierunku będą oddziaływać informacje o niższych niż zazwyczaj temperaturach w poszczególnych krajach. Obecnie z takim zjawiskiem mamy już do czynienia w przypadku Europy, jednak również w Stanach Zjednoczonych zima może okazać się dość ostra.
Z punktu widzenia analizy technicznej wciąż dla ceny baryłki ropy Crude, notowanej w Stanach Zjednoczonych kluczowy pozostaje poziom 80,00 USD. Dopóki kształtuje się ona ponad wskazaną barierą, istnieją szanse na wzrost w kierunku szczytu z listopada, usytuowanego pod 89,00 USD, a następnie do 90,00 USD tj. poziomu 50 proc. zniesienia spadków obserwowanych w drugiej połowie 2008 r.. Na 80,00 USD znajduje się linia szyi formacji głowy z ramionami widocznej na wykresie dziennym. Przebicie tej linii dałoby sygnał do zniżki nawet o ponad 10 USD.
W przypadku notowań miedzi o stabilizacji decyduje równoważenie się dwóch sił – z jednej strony obaw o niewystarczalność podaży, która w ostatnich miesiącach nie nadążała za wzrastającym popytem, z drugiej z kolei spekulacje na temat ewentualnych dalszych działań chińskich władz, które mogą doprowadzić do spowolnienia tempa wzrostu drugiej pod względem wielkości gospodarki na świecie. W Chinach podejmowane są działania ograniczające inflację, które mogą negatywnie odbić się również na wzroście gospodarczym tego kraju. Wydaje się jednak, że chińskie władze nie będą chciały dopuścić do większego spowolnienia, w związku z czym dominacja pierwszej z wymienionych sił w dłuższym terminie powinna sprawić, iż ceny miedzi będą kontynuować wzrost. W krótszym terminie restrykcje wprowadzane przez Chiny, m.in. w handlu kontraktami na miedź mogą jeszcze ograniczać zwyżkę cen tego surowca.
W notowaniach złota, podobnie jak w przypadku ropy naftowej na wykresie dziennym również można zauważyć formację głowy z ramionami. Linia szyi w przypadku kruszcu przebiega jednak nieco skośnie, obecnie kształtuje się ona pod 1340 USD za uncję. Dopiero przebicie tej wartości da impuls do silniejszego spadku. Szanse na powrót do zniżki zmniejszy wzrost ponad październikowy szczyt usytuowany na 1385 USD. Jego trwałe pokonanie stworzy szansę na zwyżkę nawet ponad 1400 USD.
W przypadku rynku ropy presję wzrostową tworzą dość dobre dane, jakie zaczynają napływać z amerykańskiego sektora pracy (ostatnio w postaci cotygodniowych danych o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych), będącego do tej pory kulą u nogi gospodarki USA. Stany Zjednoczone wciąż pozostają kluczowym konsumentem tego surowca na świecie, dlatego pozytywne informacje napływające z tego kraju stanowią istotne wsparcie dla jego cen. Na to, czy faktycznie na rynku zatrudnienia w USA rozpoczyna się ożywienie, wskaże przedstawiany w piątek oficjalny miesięczny raport tamtejszego Departamentu Pracy. Publikacja tego raportu może mieć istotny wpływ na wartość ropy naftowej i prawdopodobnie wyznaczy jej kierunek w krótkim terminie.
Dane z rynku pracy to nie jedyne dobre doniesienia z USA. Dość dobrze wypadł również pierwszy weekend świątecznych zakupów w tym kraju, który tradycyjnie miał miejsce po Święcie Dziękczynienia. Wydatki konsumentów są zwykle motorem wzrostu amerykańskiej gospodarki, stąd też wspomnianych danych nie należy traktować jedynie jako ciekawostki, a można doszukiwać się w nich w wskazówek na temat tego, w jakim tempie w najbliższym czasie będą rozwijać się Stany Zjednoczone.
Zapasy ropy naftowej w USA odnotowały ostatnio nieoczekiwany wzrost, jednak w najbliższym czasie powinny raczej notować tendencję spadkową. Amerykańskie rafinerie bowiem zmniejszają swoje moce przerobowe, wchodząc w sezon zimowy. W najbliższym czasie zwiększone zapotrzebowanie na pochodne surowca, takie jak olej opałowy może tworzyć presję wzrostową w notowaniach „czarnego złota”. W podobnym kierunku będą oddziaływać informacje o niższych niż zazwyczaj temperaturach w poszczególnych krajach. Obecnie z takim zjawiskiem mamy już do czynienia w przypadku Europy, jednak również w Stanach Zjednoczonych zima może okazać się dość ostra.
Z punktu widzenia analizy technicznej wciąż dla ceny baryłki ropy Crude, notowanej w Stanach Zjednoczonych kluczowy pozostaje poziom 80,00 USD. Dopóki kształtuje się ona ponad wskazaną barierą, istnieją szanse na wzrost w kierunku szczytu z listopada, usytuowanego pod 89,00 USD, a następnie do 90,00 USD tj. poziomu 50 proc. zniesienia spadków obserwowanych w drugiej połowie 2008 r.. Na 80,00 USD znajduje się linia szyi formacji głowy z ramionami widocznej na wykresie dziennym. Przebicie tej linii dałoby sygnał do zniżki nawet o ponad 10 USD.
W przypadku notowań miedzi o stabilizacji decyduje równoważenie się dwóch sił – z jednej strony obaw o niewystarczalność podaży, która w ostatnich miesiącach nie nadążała za wzrastającym popytem, z drugiej z kolei spekulacje na temat ewentualnych dalszych działań chińskich władz, które mogą doprowadzić do spowolnienia tempa wzrostu drugiej pod względem wielkości gospodarki na świecie. W Chinach podejmowane są działania ograniczające inflację, które mogą negatywnie odbić się również na wzroście gospodarczym tego kraju. Wydaje się jednak, że chińskie władze nie będą chciały dopuścić do większego spowolnienia, w związku z czym dominacja pierwszej z wymienionych sił w dłuższym terminie powinna sprawić, iż ceny miedzi będą kontynuować wzrost. W krótszym terminie restrykcje wprowadzane przez Chiny, m.in. w handlu kontraktami na miedź mogą jeszcze ograniczać zwyżkę cen tego surowca.
W notowaniach złota, podobnie jak w przypadku ropy naftowej na wykresie dziennym również można zauważyć formację głowy z ramionami. Linia szyi w przypadku kruszcu przebiega jednak nieco skośnie, obecnie kształtuje się ona pod 1340 USD za uncję. Dopiero przebicie tej wartości da impuls do silniejszego spadku. Szanse na powrót do zniżki zmniejszy wzrost ponad październikowy szczyt usytuowany na 1385 USD. Jego trwałe pokonanie stworzy szansę na zwyżkę nawet ponad 1400 USD.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.