Data dodania: 2010-11-15 (13:14)
Podczas zeszłotygodniowego szczytu G20 w Seulu dyskutowano przede wszystkim na temat nierównowagi gospodarczej na świecie. Rozmowy nie przyniosły jednak żadnych kluczowych rozstrzygnięć i groźba wojny walutowej wciąż pozostaje realna.
Próba uporządkowania sytuacja miała miejsce już na poprzednich posiedzeniach. Na październikowym Sekretarz Skarbu USA Timothy Geithner zaproponował wprowadzenie limitów generowanych nadwyżek i deficytów handlowych przez poszczególne kraje w stosunku do PKB tych krajów. Innymi słowy, miałby istnieć pewien próg, którego nikt nie mógłby przekroczyć. Ta koncepcja nie spotkała się jednak z aplauzem pozostałych członków G20. Wręcz odwrotnie, większość obradujących była przeciwna, a szczególnie dużo zastrzeżeń zgłaszały Niemcy oraz Chiny. W zeszłym tygodniu obrady również skupiały się wokół tego tematu. Również i tym razem rozmowy nie doprowadziły do konsensusu w tej sprawie, a spór pomiędzy Chinami a USA jeszcze się zaognił. Zarzuty Chińczyków wobec Amerykanów o działaniach nakierowanych na osłabienie dolara, choć słuszne, są przez tych drugich ignorowane, a w takich okolicznościach o umocnieniu juana możemy raczej zapomnieć. Nasili to z pewnością problemy Amerykanów z deficytem handlowym i ich naciski na chińskie władze monetarne będzie jeszcze większy. Tu koło się zamyka. Jakimś światełkiem w tunelu jest zgoda większości na rozpoczęcie prac nad systemem, który miałby ograniczyć światową nierównowagę handlową. Prace jeśli ruszą, to jednak dopiero w przyszłym roku.
Abstrahując od tych wydarzeń, które w długim terminie zapewne będą kluczowe dla zachowania rynków walutowych, podczas piątkowej sesji europejskiej obserwowaliśmy umocnienie dolara. Funt odrobił dużą część strat z pierwszej części tygodnia, ponad dwie figury zyskało również euro. Wieczorem nastąpił jednak ponownie odwrót w kierunku południowym i trwa on do chwili obecnej.
EURPLN
Sytuacja na parze EURPLN wydaje się już od dawna dosyć klarowna. Kurs porusza się w zakresach wyznaczonych przez ponad trzymiesięczny kanał cenowy i będzie się w nim poruszał dopóki złoty nie otrzyma silnego bodźca fundamentalnego. Zdecydowanie bardziej prawdopodobne są bodźce pozytywne, bo pewnie wystarczyłaby tu zwykła podwyżka stóp procentowych. Do wzrostu notowań powyżej 3.99 natomiast, doprowadzić mógłby chyba tylko ponowny kryzys w strefie euro i gwałtowna wyprzedaż złotego spowodowana ucieczką od ryzykownych aktywów.
EURUSD
Pomimo lekkiego odreagowania spadków w piątek, sytuacja krótkoterminowa pozostaje nie zmieniona. Obserwujemy silny trend spadkowy, a celem jest przynajmniej poziom 1.3458. Sygnałem do jego osiągnięcia będzie w dniu dzisiejszym przebicie poziomu 1.3574, tam bowiem znajduje się półtora miesięczne minimum ustanowione w piątek nad ranem. Oporem dla ewentualnych wzrostów będzie natomiast 1.3660.
Rozstrzygnięcie może zapaść o 14:30. Wtedy to poznamy wyniki sprzedaży detalicznej w USA w październiku. Lepszy od oczekiwań odczyt będzie sprzyjał dolarowi.
GBPUSD
Kluczowymi poziomami dla pary GBPUSD będą w najbliższym czasie 1.5975 oraz 1.6185. Od pierwszego z nich kurs odbił się w tamtym tygodniu kilkakrotnie potwierdzając silne wsparcie, drugi poziom również bezskutecznie był testowany aż trzy razy. Figurą, która może przyczynić się do największej zmienności tej pary walutowej w najbliższym czasie będzie jutrzejszy odczyt inflacji CPI za październik. Ponadto w tym tygodniu poznamy jeszcze notatki z posiedzenia BoE - w środę, oraz wyniki sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii - w czwartek. Wszystkie publikacje o 10:30.
USDJPY
Poprzedni tydzień przyniósł nam silne umocnienie dolara w stosunku do jena. Były tego dwie przyczyny. Pierwsza z nich to oczywiście lepsze dane z amerykańskiej gospodarki i aprecjacja dolara w stosunku do większości walut w obliczu malejącego prawdopodobieństwa wdrożenia kolejnego pakietu łagodzącego politykę monetarną w USA. Druga przyczyna, związana z lepszymi danymi, to poprawa perspektyw dla światowej gospodarki i spadek zainteresowania walutami takimi jak frank czy właśnie jen.
Dzisiaj w nocy poznaliśmy wstępne szacunki japońskiego PKB w III kwartale. Były one dużo lepsze od oczekiwań, co sugeruje powrót do spadków USDJPY w najbliższych dniach.
Abstrahując od tych wydarzeń, które w długim terminie zapewne będą kluczowe dla zachowania rynków walutowych, podczas piątkowej sesji europejskiej obserwowaliśmy umocnienie dolara. Funt odrobił dużą część strat z pierwszej części tygodnia, ponad dwie figury zyskało również euro. Wieczorem nastąpił jednak ponownie odwrót w kierunku południowym i trwa on do chwili obecnej.
EURPLN
Sytuacja na parze EURPLN wydaje się już od dawna dosyć klarowna. Kurs porusza się w zakresach wyznaczonych przez ponad trzymiesięczny kanał cenowy i będzie się w nim poruszał dopóki złoty nie otrzyma silnego bodźca fundamentalnego. Zdecydowanie bardziej prawdopodobne są bodźce pozytywne, bo pewnie wystarczyłaby tu zwykła podwyżka stóp procentowych. Do wzrostu notowań powyżej 3.99 natomiast, doprowadzić mógłby chyba tylko ponowny kryzys w strefie euro i gwałtowna wyprzedaż złotego spowodowana ucieczką od ryzykownych aktywów.
EURUSD
Pomimo lekkiego odreagowania spadków w piątek, sytuacja krótkoterminowa pozostaje nie zmieniona. Obserwujemy silny trend spadkowy, a celem jest przynajmniej poziom 1.3458. Sygnałem do jego osiągnięcia będzie w dniu dzisiejszym przebicie poziomu 1.3574, tam bowiem znajduje się półtora miesięczne minimum ustanowione w piątek nad ranem. Oporem dla ewentualnych wzrostów będzie natomiast 1.3660.
Rozstrzygnięcie może zapaść o 14:30. Wtedy to poznamy wyniki sprzedaży detalicznej w USA w październiku. Lepszy od oczekiwań odczyt będzie sprzyjał dolarowi.
GBPUSD
Kluczowymi poziomami dla pary GBPUSD będą w najbliższym czasie 1.5975 oraz 1.6185. Od pierwszego z nich kurs odbił się w tamtym tygodniu kilkakrotnie potwierdzając silne wsparcie, drugi poziom również bezskutecznie był testowany aż trzy razy. Figurą, która może przyczynić się do największej zmienności tej pary walutowej w najbliższym czasie będzie jutrzejszy odczyt inflacji CPI za październik. Ponadto w tym tygodniu poznamy jeszcze notatki z posiedzenia BoE - w środę, oraz wyniki sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii - w czwartek. Wszystkie publikacje o 10:30.
USDJPY
Poprzedni tydzień przyniósł nam silne umocnienie dolara w stosunku do jena. Były tego dwie przyczyny. Pierwsza z nich to oczywiście lepsze dane z amerykańskiej gospodarki i aprecjacja dolara w stosunku do większości walut w obliczu malejącego prawdopodobieństwa wdrożenia kolejnego pakietu łagodzącego politykę monetarną w USA. Druga przyczyna, związana z lepszymi danymi, to poprawa perspektyw dla światowej gospodarki i spadek zainteresowania walutami takimi jak frank czy właśnie jen.
Dzisiaj w nocy poznaliśmy wstępne szacunki japońskiego PKB w III kwartale. Były one dużo lepsze od oczekiwań, co sugeruje powrót do spadków USDJPY w najbliższych dniach.
Źródło: Kamil Rozszczypała, Dom Maklerski IDM S.A.
Komentarz walutowy dostarczył:
Dom Maklerski IDM S.A.
Dom Maklerski IDM S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Co może oznaczać niska inflacja w Szwajcarii?
2024-10-03 Raport DM BOŚ z rynku walutDwa dni temu nowy prezes Narodowego Banku Szwajcarii przyznał, że perspektywy inflacyjne przemawiają za dalszymi cięciami stóp na tyle, że nie można wykluczyć scenariusza w którym ponownie spadną one poniżej zera. W tym roku SNB obniżył stopy procentowe już trzykrotnie schodząc do 1,00 proc. i co ważne, nie doprowadziło to do osłabienia się franka.
Czy RPP da cień nadziei na obniżki?
2024-10-03 Poranny komentarz walutowy XTBZgodnie z oczekiwaniami Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła stóp procentowych na październikowym posiedzeniu. Oczywiście nikt nie spodziewa się tego, aby w najbliższym czasie stopy procentowe miały być obniżone, w szczególności w okresie podwyższonej inflacji. Warto jednak spojrzeć na oświadczenie RPP po decyzji, która nie przejęła się znacząco podwyższoną inflacją, co wskazuje na brak zmian w nastawieniu. To z kolei daje szanse na to, że faktycznie w marcu przyszłego roku może dojść do rozpoczęcia rozważań nad obniżkami.
na rynku FX nie ma nerwowych reakcji
2024-10-02 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajszy atak rakietowy Iranu na Izrael, który był odwetem za wcześniejsze zabicie szefa Hezbollahu i prominentnych działaczy Hamasu, nie doprowadził do nadmiernej nerwowości rynkach. Kilka godzin wcześniej amerykańska administracja poinformowała o tym, że Iran może szykować taki ruch i tradycyjnie przestrzegła Teheran przed skutkami takich działań.
Podwójny szczyt na EURUSD
2024-10-02 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajszy wybuch awersji do ryzyka jak na razie nie „rozlewa się” szerzej. Giełdy w Europie są dziś na przysłowiowym „zerze”. Złoto zdołało wtorkową zwyżkę w znacznym stopniu zredukować i aktualnie znajduje się w okolicy 2652 USD tracąc dziś ponad 0,4 proc. Inwestorzy azjatyccy są skoncentrowani na bodźcach stymulacyjnych czego odzwierciedleniem był dzisiejszy wzrost indeksu Hang Seng o ponad 6 proc. W środę rano futures na amerykańskie indeksy lekko tracą ale skala przeceny jest umiarkowana.
Inflacja odbija. Co dalej ze stopami?
2024-10-02 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj Rada Polityki Pieniężnej podejmie decyzję o wysokości stóp procentowych. Oczywiście absolutnie nikt nie oczekuje, że stopy miałyby się zmienić na dzisiejszym posiedzeniu, biorąc pod uwagę kilkukrotne zapowiedzi prof. Glapińskiego, że stopy nie zmienią się nie tylko do końca tego roku, ale być może nawet do przyszłego. Co dalej ze stopami procentowymi przy rosnącej inflacji?
Konflikt na Bliskim Wschodzie umacnia dolara
2024-10-02 Poranny komentarz walutowy XTBPaździernik przynosi nam jeszcze większe zatrzęsienie w geopolityce, co ma ogromny wpływ na rynek finansowy. Najpierw Izrael zdecydował się na wejście swoich wojsk lądowych na południe Libanu w celu zwalczania pozycji Hezbollahu, a następnie Iran zdecydował się na działania odwetowe, wysyłając setki rakiet w kierunku Izraela. Chociaż sam atak nie zebrał dużej ilości ofiar,, to ma jednak ogromny wpływ na to, co dzieje się na rynkach finansowych.
Powell mówi, że nie tak szybko...
2024-10-01 Raport DM BOŚ z rynku walutSzef Rezerwy Federalnej dał do zrozumienia, że obniżki stóp procentowych powinny być bardziej wyważone i nie ma potrzeby do pośpiechu, gdyż sytuacja gospodarcza tego nie uzasadnia. To mocny głos za tym, że oczekiwania rynków, co do kolejnej 50 punktowej obniżki stóp w listopadzie, mogły być przesadzone i FED bardziej widziałby ścieżkę 25 punktowych cięć na posiedzenie. To oznacza, że w tym roku stopy mogłyby zostać obniżone jeszcze o 50 punktów baz. (w listopadzie i w grudniu).
Lagarde zwiększa szansę na październikową obniżkę stóp proc. przez EBC
2024-10-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatni zauważalny spadek wskaźników inflacji a także pogorszenie wiodących wskaźników ekonomicznych prawdopodobnie skłonią Europejski Bank Centralny do tego, że w październiku dojdzie do kolejnej obniżki stóp procentowych. Już wczoraj zasygnalizowała to Lagarde, podczas wystąpienia przed Komisją Europejską. Jeszcze niedawno rynek oczekiwał, że w pierwszym miesiącu IV kwartału instytucja wykona „pauzę”. Rynek kontraktów OIS wskazuje obecnie, że implikowane prawdopodobieństwo takiej decyzji wynosi już ok 90 proc.
Jen pod presją zachowawczych komentarzy Powella
2024-10-01 Poranny komentarz walutowy XTBJen japoński poddany jest presji spadkowej na początku wtorkowej sesji po raporcie Banku Japonii i komentarzach prezesa Rezerwy Federalnej Jerome'a Powella, które sugerują ostrożne zmiany w polityce pieniężnej obydwu banków. Decydenci Banku Japonii dyskutowali o potrzebie zachowania ostrożności w kwestii podwyżek stóp procentowych w najbliższym czasie, a niektórzy wyrażali zaniepokojenie niestabilnymi rynkami finansowymi i perspektywami gospodarczymi USA, ...
Tydzień z mocnymi danymi
2024-09-30 Raport DM BOŚ z rynku walutOczekiwania, co do ruchu FED o kolejne 50 punktów baz. na posiedzeniu w listopadzie wynoszą obecnie 53 proc., co pokazuje, że inwestorzy mogą reagować na każde dane makro, które ich zdaniem będą istotne dla dalszego obrazu oczekiwań dotyczących polityki monetarnej w USA. Czekać nas, zatem może okres podwyższonej zmienności na globalnych rynkach. Czy to oznacza też nerwowość?