Data dodania: 2010-07-30 (18:03)
Początek bieżącego tygodnia na rynku złotego upłynął pod znakiem umocnienia polskiej waluty. Notowania EUR/PLN zniżkowały zdecydowanie aż do poziomu 4,0000. Wartość ta zatrzymała jednak dalsze spadki, w związku z czym w kolejnych dniach mogliśmy obserwować konsolidację kursu.
Początkowa zniżka była spowodowana wybiciem kursu EUR/PLN z trójkąta, jaki rysował się na wykresie tej pary walutowej już od przełomu kwietnia i maja. Zasięg wybicia może doprowadzić notowania euro względem złotego nawet do poziomu 3,9500. Biorąc jednak pod uwagę siłę wcześniejszego ruchu spadkowego oraz istotność wsparcia na poziomie 4,0000, w nadchodzących dniach nie można również wykluczyć odreagowania i ruchu powrotnego górę.
Krajowy kalendarz wydarzeń makroekonomicznych był dość ubogi. Dopiero w piątek z polskiej gospodarki napłynęły istotne dla rynku złotego informacje. Miało wówczas miejsce specjalne posiedzenie rządu, w czasie którego przyjęty został długoterminowy plan finansowy kraju, w którym zawarte zostały m.in. szacunki przychodów i wydatków do budżetu na najbliższe 4 lata. Rada Ministrów zadecydowała również o 1-procentowej podwyżce podatku VAT. Informacja ta została odebrana dość sceptycznie – zazwyczaj bowiem podwyżki podatków są rozwiązaniem tymczasowym, nie prowadzącym do uzdrowienia sytuacji sektora finansów publicznych. Na rynku ponadto wciąż panuje obawa, iż Polska może podjąć próbę odsunięcia w czasie zobowiązania ograniczenia dziury budżetowej poniżej 3 proc. PKB. W obecnym momencie procedura nadmiernego deficytu Unii Europejskiej zakłada obniżkę deficytu do wspomnianego poziomu do 2012 r. Jak wiadomo tego typu próby są zazwyczaj bardzo negatywnie odbierane przez inwestorów – pokazał to m.in. przykład Węgier oraz Rumunii.
W bieżącym tygodniu nastroje w naszym regionie uległy zdecydowanej poprawie. Węgry zdołały uplasować więcej 3-miesiecznych papierów skarbowych niż początkowo zakładano. Była to pierwsza tego typu aukcja po ostatnich zawirowaniach na Węgrzech. Sukcesem zakończyła się również oferta 5- i 15-letnich obligacji tego kraju. W czasie aukcji rumuńskich rocznych papierów dłużnych natomiast popyt trzykrotnie przekroczył ofertę. Rząd tego kraju zdecydował się dopuścić wzrost oprocentowania, co spotkało się z pozytywną reakcją inwestorów. Należy jednak pamiętać, iż tematem numer jeden w regionie wiąż pozostaje kondycja sektora finansów publicznych – ewentualne pogorszenie sytuacji w tym sektorze zagraża ponownym wzrostem awersji względem lokalnych rynków.
W minionym tygodniu kurs eurodolara zmagał się z istotnymi poziomami oporu. Już na pierwszej sesji tygodnia notowania głównej pary walutowej wzrosły w okolice 1,3000 i praktycznie do czwartku przebywały w konsolidacji, oscylując wokół tego poziomu. Bariera ta była przede wszystkim istotnym psychologicznym ograniczeniem, które hamowało dalsze umocnienie euro wobec dolara. Pod koniec tygodnia poziom ten został sforsowany, a eurodolar wzrósł w okolice 1,3100. Tuż powyżej znajduje się istotny opór 1,3120 wyznaczony przez 38,20 proc. zniesienia rozpoczętej w 2009 roku fali spadkowej. W chwili obecnej poziom ten wydaje się trudny do pokonania, tym bardziej, że po serii wzrostów rynek może być już dosyć mocno wykupiony. Z tego też względu naturalne byłoby pojawienie się korekty. Na rozstrzygnięcie czekają również inwestorzy działający na rynkach innych klas aktywów. Zarówno giełdy jak i rynek ropy naftowej znajdują się w dość niejasnej sytuacji. Wybicie z tego układu prawdopodobnie określiłoby kierunek dla większości rynków na kolejne tygodnie.
Mijający tydzień nie obfitował w istotne dane makroekonomiczne. Warto wspomnieć o publikacji raportu na temat kondycji poszczególnych regionów USA zwanego „Beżową Księgą”. Z raportu tego wynika, że pomimo utrzymującego się ożywienia w większości regionów, są obszary, gdzie dynamika wzrostu spadła poniżej zera. Ponadto optymizmem napawać nie mogą także regiony rozwijające się, gdyż tamtejsze tempo ozywieni obniża się. Z tego też względu na rynku utrzymują się obawy o dalsze losy amerykańskiej gospodarki. Wszystko to przełożyło się na bardziej nerwowe wyczekiwanie na piątkową publikację na temat dynamiki amerykańskiego PKB za drugi kwartał. Ostateczny rezultat okazał się zbliżony do oczekiwań. Amerykańskie PKB wzrosło w drugim kwartale o 2,4 proc. (oczekiwano +2,5 proc.). Pewną niespodzianką może być rewizja poprzedniego odczytu z poziomu 2,7 proc. do 3,7 proc. W pierwszych minutach po publikacji kurs eurodolara nie zareagował istotnie na przedstawione dane. Przyszły tydzień będzie obfitował w bardzo istotne publikacje z amerykańskiej gospodarki, w tym dane z tamtejszego rynku pracy. Być może te publikacje okażą się bardziej jednoznaczne i zachęcą inwestorów do zajęcia zdecydowanej pozycji.
Krajowy kalendarz wydarzeń makroekonomicznych był dość ubogi. Dopiero w piątek z polskiej gospodarki napłynęły istotne dla rynku złotego informacje. Miało wówczas miejsce specjalne posiedzenie rządu, w czasie którego przyjęty został długoterminowy plan finansowy kraju, w którym zawarte zostały m.in. szacunki przychodów i wydatków do budżetu na najbliższe 4 lata. Rada Ministrów zadecydowała również o 1-procentowej podwyżce podatku VAT. Informacja ta została odebrana dość sceptycznie – zazwyczaj bowiem podwyżki podatków są rozwiązaniem tymczasowym, nie prowadzącym do uzdrowienia sytuacji sektora finansów publicznych. Na rynku ponadto wciąż panuje obawa, iż Polska może podjąć próbę odsunięcia w czasie zobowiązania ograniczenia dziury budżetowej poniżej 3 proc. PKB. W obecnym momencie procedura nadmiernego deficytu Unii Europejskiej zakłada obniżkę deficytu do wspomnianego poziomu do 2012 r. Jak wiadomo tego typu próby są zazwyczaj bardzo negatywnie odbierane przez inwestorów – pokazał to m.in. przykład Węgier oraz Rumunii.
W bieżącym tygodniu nastroje w naszym regionie uległy zdecydowanej poprawie. Węgry zdołały uplasować więcej 3-miesiecznych papierów skarbowych niż początkowo zakładano. Była to pierwsza tego typu aukcja po ostatnich zawirowaniach na Węgrzech. Sukcesem zakończyła się również oferta 5- i 15-letnich obligacji tego kraju. W czasie aukcji rumuńskich rocznych papierów dłużnych natomiast popyt trzykrotnie przekroczył ofertę. Rząd tego kraju zdecydował się dopuścić wzrost oprocentowania, co spotkało się z pozytywną reakcją inwestorów. Należy jednak pamiętać, iż tematem numer jeden w regionie wiąż pozostaje kondycja sektora finansów publicznych – ewentualne pogorszenie sytuacji w tym sektorze zagraża ponownym wzrostem awersji względem lokalnych rynków.
W minionym tygodniu kurs eurodolara zmagał się z istotnymi poziomami oporu. Już na pierwszej sesji tygodnia notowania głównej pary walutowej wzrosły w okolice 1,3000 i praktycznie do czwartku przebywały w konsolidacji, oscylując wokół tego poziomu. Bariera ta była przede wszystkim istotnym psychologicznym ograniczeniem, które hamowało dalsze umocnienie euro wobec dolara. Pod koniec tygodnia poziom ten został sforsowany, a eurodolar wzrósł w okolice 1,3100. Tuż powyżej znajduje się istotny opór 1,3120 wyznaczony przez 38,20 proc. zniesienia rozpoczętej w 2009 roku fali spadkowej. W chwili obecnej poziom ten wydaje się trudny do pokonania, tym bardziej, że po serii wzrostów rynek może być już dosyć mocno wykupiony. Z tego też względu naturalne byłoby pojawienie się korekty. Na rozstrzygnięcie czekają również inwestorzy działający na rynkach innych klas aktywów. Zarówno giełdy jak i rynek ropy naftowej znajdują się w dość niejasnej sytuacji. Wybicie z tego układu prawdopodobnie określiłoby kierunek dla większości rynków na kolejne tygodnie.
Mijający tydzień nie obfitował w istotne dane makroekonomiczne. Warto wspomnieć o publikacji raportu na temat kondycji poszczególnych regionów USA zwanego „Beżową Księgą”. Z raportu tego wynika, że pomimo utrzymującego się ożywienia w większości regionów, są obszary, gdzie dynamika wzrostu spadła poniżej zera. Ponadto optymizmem napawać nie mogą także regiony rozwijające się, gdyż tamtejsze tempo ozywieni obniża się. Z tego też względu na rynku utrzymują się obawy o dalsze losy amerykańskiej gospodarki. Wszystko to przełożyło się na bardziej nerwowe wyczekiwanie na piątkową publikację na temat dynamiki amerykańskiego PKB za drugi kwartał. Ostateczny rezultat okazał się zbliżony do oczekiwań. Amerykańskie PKB wzrosło w drugim kwartale o 2,4 proc. (oczekiwano +2,5 proc.). Pewną niespodzianką może być rewizja poprzedniego odczytu z poziomu 2,7 proc. do 3,7 proc. W pierwszych minutach po publikacji kurs eurodolara nie zareagował istotnie na przedstawione dane. Przyszły tydzień będzie obfitował w bardzo istotne publikacje z amerykańskiej gospodarki, w tym dane z tamtejszego rynku pracy. Być może te publikacje okażą się bardziej jednoznaczne i zachęcą inwestorów do zajęcia zdecydowanej pozycji.
Źródło: Joanna Pluta, Michał Fronc, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?
2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walutZdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku
2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?
Dolar nie odpuszcza
2025-01-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze lepsze dane z USA (ISM dla usług, zwłaszcza subindeks cen płaconych, ale i też dane z rynku pracy JOLTS) rysują wciąż niezły obraz amerykańskiej gospodarki, a kolejne kontrowersyjne komentarze Donalda Trumpa (wygląda na to, że nie zamierza on rezygnować z globalnej wojny celnej), sprawiły, że rynek skrócił oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED w tym roku, choć niewiele (do -38 punktów baz.). To pokazuje, że w temacie FED nie ma już przestrzeni i raczej jest mało realne, aby rynki zaczęły wyceniać tylko jedną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów baz. w USA w tym roku.
Spółki technologiczne pod presją
2025-01-08 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.
Rynki w cieniu rosnących rentowności
2025-01-08 Poranny komentarz walutowy XTBRentowności amerykańskich obligacji skarbowych gwałtownie rosną, zbliżając się powoli do psychologicznej bariery 5% dla 10-letnich papierów - poziomu niewidzianego od października 2023 roku. W ciągu ostatniego miesiąca rentowności wzrosły o około 50 punktów bazowych do 4,7%, co świadczy o znaczącym pogorszeniu nastrojów na rynku długu.
Dolar na noworocznej fali
2025-01-03 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj doszło do podbicia dolara na szerokim rynku, co doprowadziło do złamania ważnych poziomów na niektórych majors (EURUSD, GBPUSD). Dolar został wsparty przez lepsze od oczekiwań dane o cotygodniowym bezrobociu i PMI dla przemysłu, ale i też rynkowe emocje związane ze zbliżającym się przejęciem władzy przez Donalda Trumpa (zaprzysiężenie 20 stycznia).
Dolar rozpoczął rok od pokazania swojej dominacji
2025-01-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersRok rozpoczął się od znacznej aprecjacji dolara amerykańskiego choć rynek nie otrzymał jakiś kluczowych danych, które mogłyby wpłynąć na znaczącą zmianę postrzegania kształtu przyszłej polityki monetarnej Fed-u. Amerykańskie indeksy próbowały odrobić straty poniesione pod koniec roku ale ostatecznie zakończyły dzień pod kreską oddalając się od historycznych rekordów. Dobra passa trwa w notowaniach ropy naftowej, która już czwarty dzień z rzędu drożała.