Data dodania: 2010-07-30 (17:58)
Złoty ma za sobą bardzo udany tydzień, podsumowujący bardzo udany miesiąc. W notowaniach EURPLN zeszliśmy w okolice 4,0, choć słabsze dane z USA nie pozwoliły na wyraźne zejście poniżej tego poziomu. Generalnie w lipcu złotemu pomagała poprawa nastrojów na rynkach globalnych, dobra koniunktura niemieckiej gospodarki i wyciszenie problemów strefy euro.
Podobnie jak rok temu sezon wyników amerykańskich spółek za drugi kwartał zaserwował inwestorom na rynkach akcji bardzo udany lipiec po czerwcowej korekcie. Wzrosty na Wall Street i innych ważniejszych parkietach pomogły notowaniom walut z rynków wchodzących, w tym złotemu. Polska waluta zyskała najwięcej wobec wszystkich ważniejszych walut w tym gronie, niecałe 4% względem euro, ponad 6% względem franka szwajcarskiego i aż 9,5% względem dolara.
Tak dobra postawa złotego, również na tle innych walut rynku wschodzącego, to w dużej mierze zasługa dobrej koniunktury w Niemczech. Niemieckie korporacje korzystają na ożywieniu w globalnym handlu, silnym wzroście w Azji i słabym euro, a to z kolei przekłada się na zapotrzebowanie na eksport z Polski. Rezultat to kilka pozytywnych zaskoczeń w danych o produkcji przemysłowej, która rośnie o blisko 15% rocznie. Dzięki temu przy poprawie sentymentu na rynkach globalnych wielu inwestorów wybierało złotego.
Wreszcie, złotemu pomogło wyciszenie problemów fiskalnych w strefie euro. Choć problem jest daleki od rozwiązania, rynek przestał spekulować na rychłe bankructwo któregoś z krajów strefy, euro odrobiło część strat wobec dolara, spadły też premie od długu takich krajów jak Portugalia, Hiszpania czy Włochy (choć po części może być to zasługa interwencji EBC). Jako, że waluty naszego regionu traciły dodatkowo wobec wcześniejszej słabości euro, wyciszenie problemów i wzrosty na EURUSD pomogły im odrabiać straty. W tej sytuacji umocnienie złotego jest szczególnie duże wobec dolara.
Złoty w minionym tygodniu zyskiwał przede wszystkim w poniedziałek i wtorek, dochodząc do poziomu 4,0 na parze EURPLN. W drugiej części tygodnia, pomimo słabych danych makro z USA (dane o nastrojach, zamówieniach i PKB), notowania złotego pozostały stabilne. Amerykańskie dane są jednak obecnie podstawowym zagrożeniem dla scenariusza dalszego umacniania się złotego. Jeśli publikowane w przyszłym tygodniu wskaźniki aktywności (również w Chinach) oraz dane o zatrudnieniu rozczarują inwestorów, na rynku akcji i rynkach walut wchodzących mogą zacząć dominować pesymiści. Również na parze EURUSD korekta wydaje się bardzo prawdopodobna. W tej sytuacji przejściowe osłabienie złotego wydaje sie realne. Jednocześnie oczekujemy, iż w dłuższym okresie złoty ma jeszcze przestrzeń do umocnienia.
Należy również wspomnieć o pierwszych rządowych prognozach dotyczących wielkości przyszłorocznego deficytu budżetowego. Miałby on wynieść 45-47 mld złotych. To rozczarowująca wiadomość, gdyż oznacza ona, iż planowany deficyt nie będzie wiele niższy od faktycznego wykonania w tym roku (o ile w ogóle będzie niższy) i to pomimo bardziej sprzyjających warunków makroekonomicznych (szczególnie struktura wzrostu). Z informacji, które napłynęły z rządu wynika ponadto, iż taki deficyt zostałby osiągnięty już przy planowanej podwyżce podatku VAT o jeden punkt procentowy. Jednak dla rynku kluczowa jest skala potrzeb pożyczkowych netto. Biorąc pod uwagę, iż deficyt sektora centralnego będzie zbliżony, potrzeby pożyczkowe netto znacznie wzrosną, gdyż nieumieszczone w budżecie wydatki będą podobne lub większe niż w tym roku, a wpływy z prywatyzacji znacznie mniejsze. To niepokojąca wiadomość. Choć nie spodziewamy się istotnej natychmiastowej reakcji na rynku złotego, tak wysokie potrzeby pożyczkowe niosą ryzyko takiej gwałtownej reakcji w przypadku pogorszenia nastrojów na rynkach globalnych, zwłaszcza gdyby było ono wynikiem powrotu niepokojów fiskalnych w strefie euro. Pod koniec lipcowych notowań za euro płacono 4 złote, za dolara 3,07 złotego, zaś za franka 2,95 złotego.
Tak dobra postawa złotego, również na tle innych walut rynku wschodzącego, to w dużej mierze zasługa dobrej koniunktury w Niemczech. Niemieckie korporacje korzystają na ożywieniu w globalnym handlu, silnym wzroście w Azji i słabym euro, a to z kolei przekłada się na zapotrzebowanie na eksport z Polski. Rezultat to kilka pozytywnych zaskoczeń w danych o produkcji przemysłowej, która rośnie o blisko 15% rocznie. Dzięki temu przy poprawie sentymentu na rynkach globalnych wielu inwestorów wybierało złotego.
Wreszcie, złotemu pomogło wyciszenie problemów fiskalnych w strefie euro. Choć problem jest daleki od rozwiązania, rynek przestał spekulować na rychłe bankructwo któregoś z krajów strefy, euro odrobiło część strat wobec dolara, spadły też premie od długu takich krajów jak Portugalia, Hiszpania czy Włochy (choć po części może być to zasługa interwencji EBC). Jako, że waluty naszego regionu traciły dodatkowo wobec wcześniejszej słabości euro, wyciszenie problemów i wzrosty na EURUSD pomogły im odrabiać straty. W tej sytuacji umocnienie złotego jest szczególnie duże wobec dolara.
Złoty w minionym tygodniu zyskiwał przede wszystkim w poniedziałek i wtorek, dochodząc do poziomu 4,0 na parze EURPLN. W drugiej części tygodnia, pomimo słabych danych makro z USA (dane o nastrojach, zamówieniach i PKB), notowania złotego pozostały stabilne. Amerykańskie dane są jednak obecnie podstawowym zagrożeniem dla scenariusza dalszego umacniania się złotego. Jeśli publikowane w przyszłym tygodniu wskaźniki aktywności (również w Chinach) oraz dane o zatrudnieniu rozczarują inwestorów, na rynku akcji i rynkach walut wchodzących mogą zacząć dominować pesymiści. Również na parze EURUSD korekta wydaje się bardzo prawdopodobna. W tej sytuacji przejściowe osłabienie złotego wydaje sie realne. Jednocześnie oczekujemy, iż w dłuższym okresie złoty ma jeszcze przestrzeń do umocnienia.
Należy również wspomnieć o pierwszych rządowych prognozach dotyczących wielkości przyszłorocznego deficytu budżetowego. Miałby on wynieść 45-47 mld złotych. To rozczarowująca wiadomość, gdyż oznacza ona, iż planowany deficyt nie będzie wiele niższy od faktycznego wykonania w tym roku (o ile w ogóle będzie niższy) i to pomimo bardziej sprzyjających warunków makroekonomicznych (szczególnie struktura wzrostu). Z informacji, które napłynęły z rządu wynika ponadto, iż taki deficyt zostałby osiągnięty już przy planowanej podwyżce podatku VAT o jeden punkt procentowy. Jednak dla rynku kluczowa jest skala potrzeb pożyczkowych netto. Biorąc pod uwagę, iż deficyt sektora centralnego będzie zbliżony, potrzeby pożyczkowe netto znacznie wzrosną, gdyż nieumieszczone w budżecie wydatki będą podobne lub większe niż w tym roku, a wpływy z prywatyzacji znacznie mniejsze. To niepokojąca wiadomość. Choć nie spodziewamy się istotnej natychmiastowej reakcji na rynku złotego, tak wysokie potrzeby pożyczkowe niosą ryzyko takiej gwałtownej reakcji w przypadku pogorszenia nastrojów na rynkach globalnych, zwłaszcza gdyby było ono wynikiem powrotu niepokojów fiskalnych w strefie euro. Pod koniec lipcowych notowań za euro płacono 4 złote, za dolara 3,07 złotego, zaś za franka 2,95 złotego.
Źródło: Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.









