Tydzień pod znakiem wzrostów w notowaniach eurodolara

Tydzień pod znakiem wzrostów w notowaniach eurodolara
Komentarz tygodniowy TMS Brokers
Data dodania: 2010-07-16 (22:03)

W bieżącym tygodniu notowania EUR/PLN pozostawały wyjątkowo stabilne. Kurs EUR/PLN przez większość czasu poruszał się w przedziale 4,0600 – 4,0800, praktycznie nie reagując na wzrost zmienności w notowaniach eurodolara i zwyżkę tej pary walutowej.

Sytuacja ta miała jednak wpływ na kurs USD/PLN, który na przestrzeni tygodnia zanotował spadek o ponad 10 groszy pod poziom 3,1500.

Konsolidacja notowań EUR/PLN była efektem niezdecydowanych nastrojów inwestycyjnych na rynku globalnym (ten właśnie czynnik ma największy wpływ na kurs EUR/PLN). Z jednej strony sentyment powinny silnie wspierać raporty kwartalne amerykańskich spółek, jakie w ostatnich dniach napłynęły na rynek. Z drugiej jednak pojawia się coraz więcej rozczarowujących danych makro z głównych światowych gospodarek, a w szczególności z gospodarki amerykańskiej. Zmusza to inwestorów do zrewidowania w dół swoich oczekiwań odnośnie tempa ożywienia gospodarczego w USA, co z kolei pogarsza nastroje i nie pozwala uczestnikom rynku z pełnym optymizmem reagować na dobre wyniki kwartalne spółek.

Niezdecydowanie mogliśmy obserwować również na rynkach naszego regionu. Źródłem niepewności były między innymi niejednoznaczne wyniki aukcji obligacji. Rumunia po raz kolejny nie zdołała uplasować na rynku całości oferty długu ze względu na zbyt wysokie oprocentowanie, jakiego wymagali inwestorzy. Węgry z kolei zwiększyły ofertę 10-letnich obligacji o ponad 30%. Inwestorzy pozostają jednak zdystansowani względem tej gospodarki w krótkim terminie. Na początku przyszłego tygodnia zostaną bowiem przedstawione wyniki rewizji gospodarki przez głównych pożyczkodawców – Unię Europejską i Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Docierające w piątek na rynek informacje o nieporozumieniach na linii rząd-MFW/UE odnośnie przyszłości i sposobu prowadzenia polityki fiskalnej na Węgrzech psuły nastroje w regionie, doprowadzając do osłabienia lokalnych walut (EUR/PLN zwyżkował w pobliże 4,1100).

Słabo wypadła środowa aukcja polskich obligacji. Z planowanej oferty w przedziale 1,5 – 3,0 mld zł, Ministerstwo Finansów zdecydowało się uplasować 2,03 mld zł przy popycie na poziomie 2,81 mld, czyli niższym niż maksymalna wartość oferty. Słaby wynik aukcji nie był jednak efektem spadku zaufania inwestorów względem naszej gospodarki. Powodem mniejszego zainteresowania polskim długiem mogły być podane we wtorek wyższe od oczekiwań dane o inflacji konsumentów, zniechęcające inwestorów, liczących na wzrost cen polskiego długu. Ponadto popyt na 5-letnie obligacje został zapewne częściowo pokryty przez zeszłotygodniową aukcję euroobligacji, w czasie której sprzedano 5-letnie papiery o wartości 1,5 mld dolarów.

W bieżącym tygodniu na rynek napłynęło sporo danych makroekonomicznych z Polski. Zaskoczył jednak tylko inflacja konsumentów, która wzrosła w czerwcu do poziomu 2,3 proc. r/r, oczekiwano natomiast jej spadku do 2,1% r/r. Zwyżka ta wiąże się z większym od prognoz wzrostem cen żywności i napojów bezalkoholowych. Dane te nasiliły oczekiwania inwestorów na wzrost stóp procentowych w Polsce w nadchodzących miesiącach. W piątek poznaliśmy również dane o płacach o zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw. Przeciętne wynagrodzenia wzrosło w czerwcu o 3,5% r/r, czyli poniżej oczekiwań na poziomie 4,6% r/r. Zatrudnienie natomiast zwiększyło się w tym okresie o 1,1% r/r, przy oczekiwaniach 1,0% r/r.

Mijający tydzień przyniósł dynamiczne umocnienie euro względem dolara. Kurs tej pary walutowej wzrastając z poziomu 1,2600 zdołał nawet chwilowo wzrosnąć ponad 1,3000. Notowania euro wsparły udane aukcje europejskiego długu, z kolei dolarowi szkodziły słabsze od prognoz dane napływające z amerykańskiej gospodarki. Z punktu widzenia analizy technicznej sygnał do zwyżki powstał po przebiciu linii 7-miesięcznego trendu spadkowego. Jeśli powiodą się próby trwałego przebicia poziomu 1,3000 (co może być dość trudne) powstanie przestrzeń do zwyżki w pobliże kolejnego, jeszcze istotniejszego oporu usytuowanego nieco powyżej 1,3100. Przy zakupie euro za dolara w krótkim terminie należy jednak zachować ostrożność bowiem notowania tej pary walutowej są już dość silnie wykupione.
Szczególnie istotnym wydarzeniem bieżącego tygodnia dla inwestorów na całym świecie była pierwsza od kwietnia aukcja greckich papierów dłużnych. W ostatnich dwóch miesiącach Grecja bazowała na pomocy z Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Powrót na rynek wypadł dość dobrze. Sprzedano 6-miesięczne bony skarbowe o wartości 1,625 mld EUR. Popyt na nie ponad 3,5-krotnie przekroczył podaż. Warto zauważyć, że oprocentowanie zaoferowane przez Grecję było niższe od kosztu pożyczek udzielanych przez UE i MFW w ramach pakietu pomocowego. Fakt ten może zachęcać Grecję do kolejnych emisji papierów dłużnych w najbliższych miesiącach. Dość dobrze w ostatnich dniach wypadły również aukcje hiszpańskich i francuskich obligacji. Stosunkowo duże zainteresowanie tymi papierami świadczy o wzroście zaufania inwestorów do krajów strefy euro. By jednak okazało się ono trwałe, niezbędne wydają się sygnały z mniej rozwiniętych państw Eurolandu, świadczące o skuteczności ich działań zmierzających do ograniczenia wysokich deficytów budżetowych.
Wzrostowi zaufania do strefy euro w ostatnich dniach towarzyszyło narastanie obaw o tempo ożywienia amerykańskiej gospodarki. Z USA napłynęła bowiem kolejna seria słabszych od oczekiwań wskaźników. Rozczarowały m.in. odczyty sprzedaży detalicznej, indeksu Fed Filadelfia i NY Empire State. Niższe od oczekiwań okazały się szacunki czerwcowej inflacji PPI i CPI, co jeszcze bardziej oddaliło perspektywę podwyżek stóp procentowych w USA. W najbliższym czasie w notowaniach EUR/USD może w dalszym ciągu utrzymywać się presja wzrostowa, gdyż inwestorzy jeszcze nie zdyskontowali w pełni niższego tempa odbicia w amerykańskiej gospodarce. Niepewność będzie utrzymywać się przynajmniej do przełomu lipca sierpnia, kiedy na rynek napłyną dane o dynamice PKB Stanów Zjednoczonych w II kw. oraz o sytuacji na rynku pracy w lipcu.

Warto zauważyć, że kurs EUR/USD zaczął ponownie zachowywać się jak wyznacznik tego, jak inwestorzy postrzegają fundamenty europejskiej i amerykańskiej gospodarki. W dłuższym terminie, mimo obecnie nieco rozczarowujących danych, lepiej powinny prezentować się Stany Zjednoczone, co będzie przemawiać za powrotem do zniżki eurodolara. Obecne odreagowanie wynika z tego, iż inwestorzy nieco przeszacowali tempo ożywienia amerykańskiej gospodarki i w związku z tym muszą dostosować swoją pozycję walutową.

Źródło: Joanna Pluta, Tomasz Regulski, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Dom Maklerski TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony

Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony

12:51 Analizy walutowe MyBank.pl
Pracujesz w Norwegii? W takim razie z pewnością interesuje Cię, jak kurs korony norweskiej wpłynął na Twoje zarobki i oszczędności. Wahania kursu walutowego mogą znacząco zmienić wartość Twoich pieniędzy po przeliczeniu na złotówki. Dlatego warto regularnie monitorować, czy zyskałeś, czy też straciłeś na obecnej sytuacji ekonomicznej.
Co dalej z jenem japońskim?

Co dalej z jenem japońskim?

10:30 Poranny komentarz walutowy XTB
Para USDJPY w ostatnich miesiącach pozostaje pod silnym wpływem polityki monetarnej Banku Japonii oraz amerykańskiej Rezerwy Federalnej. BoJ pod przewodnictwem Kazuo Uedy, kontynuuje ostrożne podejście do normalizacji polityki pieniężnej – choć zapowiadane są kolejne podwyżki stóp procentowych, tempo ich wdrażania pozostaje bardzo powolne. Co to oznacza dla kursu tej pary?
Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze

Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze

07:56 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Kryzys na Bliskim Wschodzie osiąga nowy poziom intensywności, a sytuacja geopolityczna w regionie staje się coraz bardziej niestabilna. W centrum uwagi znajdują się Stany Zjednoczone, Izrael oraz Iran – trzy kluczowe podmioty, których decyzje i działania mogą zaważyć na przyszłości całego regionu. W ostatnich dniach coraz wyraźniej zarysowują się kontury możliwej eskalacji konfliktu zbrojnego, choć jednocześnie pozostają otwarte kanały dyplomatyczne. To moment krytyczny, w którym każde posunięcie polityczne i militarne może mieć daleko idące konsekwencje.
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.pl
Wojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?

Niewielki wpływ konfliktu?

2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walut
Na rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTB
Od piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚ
Atak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka

Lekkie podbicie ryzyka

2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walut
Czwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację

Dolar słabnie przez cła i inflację

2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTB
Para EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.