W oczekiwaniu na popołudniowe dane

W oczekiwaniu na popołudniowe dane
Poranny raport DM BOŚ z rynku walut
Data dodania: 2010-06-04 (11:07)

Kluczowe wydarzenie dzisiejszego dnia to oczywiście publikacja amerykańskiego Departamentu Pracy o godz. 14:30. Oczekuje się, iż w maju w gospodarce przybyło aż 513 tys. etatów (szacunki Reutersa), co byłoby największym jednorazowym wzrostem od września 1983 r. Co ciekawe rozstrzał prognoz jest dość duży - od 175 tys. do 750 tys – co tylko zwiększa emocje przed oficjalną publikacją.

O tej samej godzinie poznamy też dane o stopie bezrobocia, która wg. szacunków nieznacznie spadła do 9,8 proc. z 9,9 proc. w kwietniu. Zastanówmy się jakie będą one miały znaczenie dla rynków. Ostatnie dane o cotygodniowym bezrobociu nie były szczególnie rewelacyjne, w efekcie średnia 4-tygodniowa zaczyna podnosić się w górę. Przyrostu w maju nie odnotowały też wskaźniki ISM (dla przemysłu i usług). W efekcie będzie dobrze, jeżeli rzeczywiście uda się osiągnąć wynik na poziomie 500 tys. etatów. Jeżeli będzie lepszy od prognoz, to wzrosną oczekiwania, co do ewentualnego zacieśnienia polityki monetarnej przez FED. Tyle, że na rynku nieoficjalnie mówi się o odczycie na poziomie 600 tys., a wczorajsze wystąpienie szefa FED, raczej nie wskazuje, aby Ben Bernanke szybko został „jastrzębiem”. Powtórzył on, iż sytuacja na rynku pracy nadal nie napawa optymizmem i stanowi problem dla gospodarki. Przesunął on jednak akcenty w stronę spadku dynamiki kredytowania małych firm przez banki, co jego zdaniem może stanowić przeszkodę w zmniejszeniu dużego bezrobocia. Szef FED przyznał, iż może być to wynik zacieśnienia warunków pozyskania kredytu bez banki. Czy, zatem w takiej sytuacji, można będzie mówić o szybkich podwyżkach? Chyba jeszcze nie czas na to. Z kolei Sekretarz Skarbu, Timothy Geithner, który weźmie udział w rozpoczynającej się dzisiaj dwudniowej agendzie szczytu G-20 w Korei Południowej, stwierdził, iż reformy fiskalne powinny być „przeprowadzone w sposób przyjazny dla wzrostu gospodarczego”. W kwestii możliwych ustaleń na szczycie wskazał on na podniesienie kryteriów adekwatności kapitałowej w sektorze bankowym, a także zaostrzenie regulacji na rynku instrumentów pochodnych. Przyznał, iż kwestia nałożenia nowych podatków dla banków może nie znaleźć zrozumienia. To może być policzek dla niemieckiego ministra finansów, który dawał wyraźnie do zrozumienia, iż jest to kluczowa kwestia. Sekretarz USA wskazał także na Europę, aby ujawniła więcej informacji nt. kondycji sektora finansowego na wzór amerykańskich „stress-testów”.

Wracając jednak do dzisiejszych danych z amerykańskiego rynku pracy. Dobry odczyt może doprowadzić do nieznacznego umocnienia dolara, gdyż potwierdzi dobre perspektywy dla amerykańskiej gospodarki. Tak samo stanie się, jeżeli odczyt będzie słaby. Dolar zyska na fali wzrostu globalnego ryzyka. A jak w takiej sytuacji zachowa się złoty? Dobre dane spowodują nieznaczne umocnienie się naszej waluty, o ile inwestorzy nie uznają, iż przybliżają one jednak perspektywę podwyżek stóp procentowych w USA. Nie należy jednak spodziewać się, że ruch na złotym będzie duży (maksimum 4,08 na euro). Jeżeli dane będą słabe i globalne ryzyko wzrośnie, to złoty dość szybko powróci w rejon 4,12-4,13 za euro.

EUR/PLN: W rejonie 4,12-4,13 zaczyna się tworzyć istotniejszy opór, który może być trudny do sforsowania. Dzienne wskaźniki pokazują nieznaczną przewagę koncepcji spadkowej, analogiczne sygnały wysyła ujęcie 4-godzinowe. Wsparcie to rejon 4,08, ale dopiero naruszenie 4,05-4,06 będzie wyraźnym sygnałem, iż trend zaczyna się odwracać. Wciąż bardziej prawdopodobny jest jednak ruch powyżej 4,12-4,13 w kolejnych dniach.

USD/PLN: Mocnym oporem stają się okolice 3,38-3,40. Z kolei wyraźne wsparcia można umiejscowić na 3,28-3,30. Dzienne wskaźniki dają nieznaczną przewagę koncepcji umocnienia złotego, inaczej niż na ujęciu 4-godzinowym. Kluczowe będzie, zatem zachowanie się EUR/USD. Wciąż bardzie prawdopodobna jest próba ponownego testu okolic szczytu na 3,42-3,43 i jego naruszenie w przyszłym tygodniu.

EUR/USD: Trend spadkowy trwa, co dobrze widać na dziennym wykresie. Niemniej nie doszło do próby spadku poniżej 1,2140 i testowania minimum z 1 czerwca w rejonie 1,2110. Dzienne wskaźniki pokazują pozytywne dywergencje z kursem, ale nie może być to mocnym sygnałem do zmiany trendu. Na dzisiaj kluczowe poziomy to 1,2280 (góra) i 1,2140 (dół). Przełamanie któregoś z nich doprowadzi do przyspieszenia ruchu. Bardziej prawdopodobny jest spadek poniżej 1,2140.

GBP/USD: Nie udało się przetestować rejonu 1,48, a notowania spadły też poniżej 1,47, co jest sygnałem słabości trendu zwyżkowego. Tym samym pomału będziemy się odwracać na spadki. Niemniej dzisiaj może być podjęta próba naruszenia rejonu 1,47. Raczej nie będzie ona zbyt udana i na koniec dnia funt może spaść poniżej 1,46.

Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.

Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.pl
Wojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?

Niewielki wpływ konfliktu?

2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walut
Na rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTB
Od piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚ
Atak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka

Lekkie podbicie ryzyka

2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walut
Czwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację

Dolar słabnie przez cła i inflację

2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTB
Para EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?

Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?

2025-06-11 Felieton MyBank.pl
Czy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI

Dolar czeka na inflację CPI

2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walut
Amerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?

Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?

2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Po dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.