
Data dodania: 2010-05-18 (12:30)
Wtorek przyniósł poprawę nastrojów na rynkach. Amerykańskie giełdy zignorowały nieoczekiwany spadek indeksu NY FED Mfg. w maju – niewykluczone, że reakcja pojawi się dopiero w sytuacji, kiedy słabszy będzie także odczyt indeksu z Filadelfii, który poznamy w czwartek.
Z kolei po silnym spadku z poniedziałku, we wtorek mieliśmy odbicie na giełdzie w Szanghaju, co w pewnym sensie przełożyło się na nastroje na rynku walut, chociaż pojawia się coraz więcej głosów, iż hossa na chińskiej giełdzie zmierza ku końcówi. Niemniej jednak euro wsparły oczekiwania związane z posiedzeniami Eurogrupy (poniedziałek) i dzisiejszym Ecofin’em, czyli posiedzeniem ministrów finansów Unii Europejskiej. Chociaż może trudno mówić tutaj o oczekiwaniach, a raczej lepszym określeniem będzie „prewencyjne” pokrywanie nadmiaru krótkich pozycji w euro. Inwestorzy nadal pozostają dość sceptyczni, co do tempa przeprowadzenia koniecznych reform (konsolidacji finansów publicznych) w krajach Eurostrefy. Nadal w pamięci mają pesymistyczne wypowiedzi szefa ECB i kanclerz Merkel z weekendu, które wyraźnie sygnalizowały, że sytuacja jest „bardzo napięta”. Niemniej trzeba zwrócić uwagę na ciepłe przyjęcie propozycji cięć w budżetach przez rządy Hiszpanii i Portugalii przez szefa Eurogrupy, a także zapowiedź dalszych prac w końcu tygodnia nad szczegółami funkcjonowania Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego (wartego 750 mld EUR) w końcu tygodnia. Tutaj jednak zaczynają pojawiać się czarne chmury. Widać, że nie tylko niemieccy politycy byli przez dłuższy czas dość sceptyczni do odgrywania roli „międzynarodowego Janosika”. Teraz podobne nastroje widać w amerykańskim Senacie, który przyjął wczoraj uchwałę sugerującą, aby nie dopłacać dodatkowych środków do Międzynarodowego Funduszu Walutowego i sprawdzić słuszność ponoszonych wydatków. Jeżeli USA rzeczywiście będą dążyć do zablokowania dotacji do MFW (a mają prawo veta), to pod znakiem zapytania może stanąć 250 mld EUR wkład MFW do Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego, co może ponownie posłać notowania euro na „dalekie południe”. Dodatkowo, jeżeli dokładniej spojrzeć na wczorajsze depesze, to także politycy opozycyjnej niemieckiej SPD, chcą „ugrać swoje” przy okazji zapowiadanego na czerwiec głosowania nad niemieckim wkładem do EMS.
Zaplanowane na dzisiaj informacje z Europy, mogą nie być zbyt optymistyczne. Wprawdzie niemiecki wskaźnik ZEW, który poznamy o godz. 11:00, może pozytywnie zaskoczyć (nie dojdzie do jego spadku w okolice 47 pkt. w maju), ale już „newsy” z ECOFIN-u mogą nieco rozczarować. Na dzisiaj planowana jest dyskusja wśród unijnych ministrów finansów odnośnie wdrożenia propozycji Komisji Europejskiej, zakładających opiniowanie budżetów poszczególnych krajów przez Brukselę, jeszcze przed ich uchwaleniem przez krajowe parlamenty. Wydaje się jednak, że dzisiaj do żadnych wiążących ustaleń nie dojdzie (to raczej kwestia miesięcy i konieczności zmiany mentalności u polityków), a jedynie być może uda się przegłosować narzucenie większych regulacji na fundusze hedge (co niekoniecznie musi być pozytywnie odebrane przez rynki finansowe). Planowane na godz. 14:30 publikacje danych z USA mogą być neutralne dla rynku.
W kraju złoty umocnił się rano poniżej 4 zł za euro. Widać, jednak, że inwestorzy wciąż pozostają dość ostrożni i na wyraźniejsze umocnienie naszej waluty w ciągu kolejnych godzin chyba nie ma co liczyć. W kolejnych dniach ta kwestia pozostaje otwarta.
EUR/PLN: Teoretycznie na wykresie dziennym buduje się mini-formacja gwiazdy wieczornej, która powinna sprowadzić notowania w okolice 3,94 w ciągu kolejnych dni. Za takim scenariuszem przemawiają też dzienne wskaźniki. Lepiej jednak zachować pewną ostrożność, zwłaszcza, że w ujęciu intraday nie można wykluczyć próby zwyżki do 4,01-4,02, przed właściwym ruchem w dół.
USD/PLN: Na obecną chwilę trudno zakładać, że zwyżka w okolice 3,29-3,30, jaka miała miejsce wczoraj, była zakończeniem wtórnej fali wzrostowej (zwłaszcza, jeżeli EUR/USD w średnim terminie może nadal spadać). Tym samym, o ile w perspektywie najbliższych dni możliwy jest spadek poniżej 3,20, to w dniu dzisiejszym nie można wykluczyć próby powrotu w okolice 3,23-3,24.
EUR/USD: Na dziennym wykresie buduje się formacja mogąca sugerować krótkoterminową korektę w okolice 1,25-1,26. Tą koncepcję zdają się dobrze potwierdzać wskaźniki 4-godzinowe. Niemniej warto zachować dość dużą ostrożność, zwłaszcza, że wczoraj wieczorem wielokrotnie dochodziło do naruszenia poziomu 1,2330 (słabość popytu w obecnej fali?). Teoretycznie, zatem powrót w okolice 1,2330 na dzisiejszej sesji nie jest wykluczony. W kolejnych dniach możliwe będzie jednak wykonanie się fali wzrostowej do 1,25-1,26.
GBP/USD: Na razie koncepcja zakładająca podobieństwa obecnej sytuacji na wykresie dziennym do zwrotu rynku z 7 maja, ma pewne podobieństwa. To może sugerować w ciągu kolejnych dni ruch w stronę 1,46-1,47. Na dzisiaj bardziej prawdopodobna będzie jednak konsolidacja 1,4400-1,45550.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.
Zaplanowane na dzisiaj informacje z Europy, mogą nie być zbyt optymistyczne. Wprawdzie niemiecki wskaźnik ZEW, który poznamy o godz. 11:00, może pozytywnie zaskoczyć (nie dojdzie do jego spadku w okolice 47 pkt. w maju), ale już „newsy” z ECOFIN-u mogą nieco rozczarować. Na dzisiaj planowana jest dyskusja wśród unijnych ministrów finansów odnośnie wdrożenia propozycji Komisji Europejskiej, zakładających opiniowanie budżetów poszczególnych krajów przez Brukselę, jeszcze przed ich uchwaleniem przez krajowe parlamenty. Wydaje się jednak, że dzisiaj do żadnych wiążących ustaleń nie dojdzie (to raczej kwestia miesięcy i konieczności zmiany mentalności u polityków), a jedynie być może uda się przegłosować narzucenie większych regulacji na fundusze hedge (co niekoniecznie musi być pozytywnie odebrane przez rynki finansowe). Planowane na godz. 14:30 publikacje danych z USA mogą być neutralne dla rynku.
W kraju złoty umocnił się rano poniżej 4 zł za euro. Widać, jednak, że inwestorzy wciąż pozostają dość ostrożni i na wyraźniejsze umocnienie naszej waluty w ciągu kolejnych godzin chyba nie ma co liczyć. W kolejnych dniach ta kwestia pozostaje otwarta.
EUR/PLN: Teoretycznie na wykresie dziennym buduje się mini-formacja gwiazdy wieczornej, która powinna sprowadzić notowania w okolice 3,94 w ciągu kolejnych dni. Za takim scenariuszem przemawiają też dzienne wskaźniki. Lepiej jednak zachować pewną ostrożność, zwłaszcza, że w ujęciu intraday nie można wykluczyć próby zwyżki do 4,01-4,02, przed właściwym ruchem w dół.
USD/PLN: Na obecną chwilę trudno zakładać, że zwyżka w okolice 3,29-3,30, jaka miała miejsce wczoraj, była zakończeniem wtórnej fali wzrostowej (zwłaszcza, jeżeli EUR/USD w średnim terminie może nadal spadać). Tym samym, o ile w perspektywie najbliższych dni możliwy jest spadek poniżej 3,20, to w dniu dzisiejszym nie można wykluczyć próby powrotu w okolice 3,23-3,24.
EUR/USD: Na dziennym wykresie buduje się formacja mogąca sugerować krótkoterminową korektę w okolice 1,25-1,26. Tą koncepcję zdają się dobrze potwierdzać wskaźniki 4-godzinowe. Niemniej warto zachować dość dużą ostrożność, zwłaszcza, że wczoraj wieczorem wielokrotnie dochodziło do naruszenia poziomu 1,2330 (słabość popytu w obecnej fali?). Teoretycznie, zatem powrót w okolice 1,2330 na dzisiejszej sesji nie jest wykluczony. W kolejnych dniach możliwe będzie jednak wykonanie się fali wzrostowej do 1,25-1,26.
GBP/USD: Na razie koncepcja zakładająca podobieństwa obecnej sytuacji na wykresie dziennym do zwrotu rynku z 7 maja, ma pewne podobieństwa. To może sugerować w ciągu kolejnych dni ruch w stronę 1,46-1,47. Na dzisiaj bardziej prawdopodobna będzie jednak konsolidacja 1,4400-1,45550.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.