Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

Złoty umacnia się od wczoraj wspierany przez dobre nastroje na globalnym rynku finansowym i zwyżkującego eurodolara. Notowania EUR/PLN zeszły dziś rano pod poziom 4,1400, po czym nastąpiła konsolidacja wokół tej wartości. Silniejszą zniżkę tej pary walutowej powstrzymują wciąż słabe nastroje w naszym regionie.

Amerykańska waluta nie ma w ostatnich dniach dobrej passy. Dzisiaj rano dolarowy indeks mierzący siłę „zielonego” względem pozostałych 6 walut spadł do rocznego minimum na 76,262 pkt. (US Dollar Index). Z kolei notowania EUR/USD zbliżyły się do szczytu z grudnia ub.r. na poziomie 1,4720.

Dobre dane ze Stanów Zjednoczonych oraz krzepiące wystąpienie szefa Fed Bena Bernanke, który oświadczył że z technicznego punktu widzenia recesja prawdopodobnie się skończyła, dały wczoraj popytowy impuls Wall Street. Indeks S&P500 wzrósł o 0,3 proc. do 1052,63 pkt., a Nasdaq Composite o 0,5 proc. do 2102,64 pkt. Oba indeksy zakończyły dzień na najwyższych poziomach w tym roku.

Dolar jeszcze słabszy: W dniu wczorajszym po tym jak próba umocnienia się dolara spaliła na panewce, główna para walutowa wyznaczyła nowe lokalne maksimum. Dziś o godzinie 8:00 kurs EUR/USD wynosił 1,4631, wobec wczorajszego zamknięcia na 1,4639.

Druga z rzędu bardzo spokojna sesja w sektorze największych spółek po dotarciu przez WIG20 do wsparcia 2100 punktów wzbudza mieszane odczucia. Z jednej strony takie zachowanie zwykle traktujemy negatywnie, ...

Po kilku dniach silniejszych wahań złotego wtorek przyniósł uspokojenie emocji. Kurs USD/PLN przez większość dnia oscylował wokół poziomu 2,85 zł, natomiast kurs EUR/PLN po porannym spadku o prawie 3 gr, konsolidował się w wąskim przedziale 4,1550-4,1700 zł.

Groźny wrzesień wciąż nie pokazuje swej grozy, byki – szczególnie te amerykańskie – trzymają się nieźle. Pierwszą połowę miesiąca przetrwały w dobrej formie. Nawet gdyby drugą miały oddać walkowerem, dramatu nie będzie.

Na krajowym rynku walutowym, na początku dzisiejszej sesji miało miejsce lekkie umocnienie złotego. Wpływ na to miały dobre nastroje na globalnych rynkach, czego wyrazem były zwyżki na giełdach azjatyckich i otwarcie na plusie notowań w Europie.

Podczas wtorkowej sesji, ceny akcji na warszawskim parkiecie lekko wzrosły, co stanowiło pozytywne odreagowanie po słabym poniedziałkowym handlu. Dla przypomnienia – wczoraj najszerszy wskaźnik GPW stracił na wartości, aż 2,09%.

Po porannym umocnieniu w kolejnych godzinach notowania złotego ustabilizowały się. O godz. 16:37 za euro płacono 4,1650 zł, a dolar oscylował wokół 2,8540 zł. Z kolei frank był wart 2,7460 zł. Nie udało się pokonać poziomu 4,15 zł za euro, co może być sygnałem do ewentualnego osłabienia naszej waluty w dniu jutrzejszym.

Indeks ZEW wypadł słabiej: Przebieg dzisiejszej sesji na głównej parze walutowej potwierdza, że od kilku dni inwestorzy nie mogą się zdecydować na jeden konkretny kierunek. Początkowe spadki w rejony poziomu 1,4580 spowodowane słabszym od oczekiwań odczytem indeksu ZEW z Niemiec nie były kontynuowane.

W sierpniu po raz pierwszy w tym roku ceny towarów i usług konsumpcyjnych spadły. Według informacji Głównego Urzędu Statystycznego były w porównaniu do lipca niższe o 0,4 proc. Wskaźnik inflacji liczony w odniesieniu do sierpnia biegłego roku zwiększył się jednak do 3,7 proc. W lipcu wynosił 3,6 proc. Większość ekonomistów spodziewała się, że w sierpniu pozostanie na niezmienionym poziomie.

Początek ubiegłego tygodnia na rynku ropy naftowej upłynął pod znakiem oczekiwań na środowe spotkanie przedstawicieli państw członkowskich Organizacji Państw-Eksporterów Ropy Naftowej (OPEC), w czasie którego miała zostać ustalona polityka wydobycia surowca na kolejny kwartał.

Wtorkowe przedpołudnie, w odróżnieniu od tego co można było obserwować w ostatnich kilku dniach, nie tylko nie przynosi silnej przeceny złotego, ale upływa pod znakiem zwiększonego popytu na polską walutę. O godzinie 11:55 kurs USD/PLN testował poziom 2,8553 zł, a EUR/PLN 4,1676 zł, spadając odpowiednio o 0,8 gr i o 2 gr w stosunku do wczorajszego zamknięcia.

Na wczorajszej sesji w USA obserwować można było niewielkie wzrosty. Indeks Dow Jones wzrósł o 0,22%, S&P 500 o 0,63%, a technologiczny Nasdaq zyskał 0,52%. Początkowo na rynku utrzymywał się niepokój związany ze złożoną przez Chiny skargą na USA do Światowej Organizacji Handlu, dotyczącą cła na chińskie opony.

Wczorajsza sesja na rynku złotego charakteryzowała się podwyższoną zmiennością – notowania EUR/PLN zwyżkowały na początku dnia ponad opór 4,2200, aż do poziomu 4,2440. Ponieważ jednak trwałe pokonanie wspomnianego oporu nie udało się, w dalszej części sesji mogliśmy obserwować odreagowanie z powrotem pod poziom 4,2000.

Pomimo słabszej sesji w Azji i Europie, giełdy amerykańskie zakończyły poniedziałkową sesję wzrostami. Wraz z otwarciem sesji w USA bardzo szybko zmienił się sentyment do waluty amerykańskiej, która ponownie znalazła się pod presją.

Po ostatnich harcach na złotym, gdy dzienna zmienność przekraczała 7 gr, inwestorzy z uwagą będą śledzić notowania USD/PLN, EUR/PLN i CHF/PLN. We wtorek oprócz nastrojów na światowych rynkach oraz sytuacji na EUR/USD, potencjalny wpływ na notowania mogą mieć dane o sierpniowej inflacji w Polsce (godz. 14:00; prognoza: 3,6 proc. r/r). O ile tylko zdołają one zaskoczyć rynek.

Dzisiejsza sytuacja na rynku złotego znacząco odbiega od tego, czego byliśmy świadkami wczoraj rano. Złoty dość wyraźnie zyskuje na wartości. O godz. 9:10 za euro płacono 4,16 zł, a dolar potaniał do 2,8450 zł. Z kolei za franka płacono 2,75 zł.