
Data dodania: 2010-02-19 (10:53)
Fed znany jest z przejrzystości prowadzenia polityki monetarnej. Każda zmiana stosowanych wyrażeń w komunikacie jest dokładnie analizowana. Tymczasem wczoraj amerykańskie władze centralne zaskoczyły rynek podnosząc oprocentowanie stopy dyskontowej.
Warto przypomnieć, iż w 2007 roku cykl obniżek stóp procentowych zaczął się właśnie od obniżenia stopy dyskontowej o 50 bp. Na reakcję rynków nie trzeba było długo czekać.
Należy jasno podkreślić, iż faktyczny bezpośredni wpływ decyzji Fed będzie zerowy. Okno dyskontowe nie było wykorzystywane przez banki w czasie kryzysu ze względu na obawę przed byciem uznanym za instytucję w tarapatach. To był jeden z powodów dla stworzenia innych programów płynnościowych. Być może to był również powód, dla którego Fed zdecydował się na taki ruch obecnie, uznając, iż nie ma on znaczenia dla rynków. W komunikacie towarzyszącym decyzji czytamy, iż nie powinna być ona odczytana jako jakakolwiek zmiana nastawienia polityki pieniężnej lub oceny przez Fed sytuacji gospodarczej.
Jeśli zamiarem amerykańskich władz monetarnych było uniknięcie wpływu na zmienne rynkowe, popełniły one kardynalny błąd. Decyzja rodzi bowiem wiele pytań i wątpliwości. Jeżeli bowiem ocena sytuacji nie uległa zmianie, po co w ogóle było zmieniać tę stopę, zwłaszcza, że nie była ona wykorzystywana? Nawet jeśli Fed chciał doprowadzić do „normalizacji” (spread pomiędzy podstawową stopą wynosi obecnie 50 bp), to dlaczego nie zrobiono tego na zaplanowanym posiedzeniu Komitetu? Niezależnie od komunikatów towarzyszących tej decyzji, jej znaczenie dla rynku jest jednoznaczne – zapowiedź zaostrzenia polityki pieniężnej. Jeżeli intencje Fed rzeczywiście są inne, będzie musiał się teraz sporo natrudzić, żeby przekonać uczestników rynku.
Decyzja Fed spowodowała spore umocnienie dolara wobec euro i jena w trakcie nocnego handlu. W notowaniach pary USDJPY wzrost do 92,09 nie prowadzi (jeszcze) do wyraźnej zmiany sytuacji technicznej. Para zbliżyła się do linii trendu spadkowego, ale pozostaje ona póki co niezagrożona.
Większą zmianę mieliśmy na EURUSD, gdzie rynek bez problemu pokonał wsparcie na poziomie 1,3530 i doszedł do 1,3438, w pobliże istotnego wsparcia 1,3417 – dołka z maja poprzedniego roku oraz 61,8% zniesienia ubiegłorocznych wzrostów. Ten poziom może mieć istotne znaczenie dla dalszego rozwoju sytuacji. Z pewnością pierwsza reakcja na decyzję Fed była impulsywna. Jeżeli jednak Fed popełnił błąd i teraz będzie chciał się z niego wycofać (np. poprzez gołębie wypowiedzi Bernanke), obecne poziomy to dobre miejsce na odwrócenie, zwłaszcza, że czynnik grecki już nie powinien szkodzić notowaniom wspólnej waluty. Gdyby jednak rynek utwierdził się w obawie, iż podwyżka stopy dyskontowej jest preludium do podwyżek stopy podstawowej (lub wprowadzenia stopy depozytowej albo innych działań zaostrzających, o których pisaliśmy w minionym tygodniu http://www.xtb.pl/strona.php?komentarz=13381), przełamanie wsparcia 1,3417 mogłoby prowadzić spadków nawet w okolice 1,30.
Decyzja Fed znacznie skomplikowała sytuację na rynkach akcji. W trakcie sesji w USA bykom udało się w imponujący sposób pokonać silny opór na poziomie 1103 pkt., mimo iż opublikowane wcześniej tygodniowe dane z rynku pracy były znacznie słabsze od oczekiwań (wzrost liczby nowych bezrobotnych z 442 do 473 tys.). Zamknięcie sesji kasowej również nastąpiło powyżej tego oporu, co w normalnych okolicznościach byłoby kolejnym sygnałem kupna. Po decyzji Fed rynki azjatyckie i kontrakty na S&P500 znacząco jednak ucierpiały – w tym drugim przypadku mamy zanegowanie wybicia oporu i cofnięcie do 1092 pkt. Sytuację ratuje właśnie krótkoterminowe wsparcie ukształtowane na tym poziomie, które wczoraj zatrzymało wyprzedaż po publikacji danych z rynku pracy. Nie zmienia to faktu, iż zanegowane wybicie oznacza potencjalne większe cofnięcie, zwłaszcza, że zaostrzenie polityki pieniężnej do scenariusz, którego rynki akcji boją się już od kilku miesięcy. Sytuacja prezentuje się jeszcze gorzej na GPW, gdzie od wtorku indeks WIG20 zachowuje się wyjątkowo słabo i mimo wyraźnego wsparcia zagranicy i silnego złotego nie poradził sobie z luką bessy (2279-2295 pkt.).
W tej sytuacji znaczenia nabierają – przynajmniej w najbliższej przyszłości – dane o inflacji z USA. Tak się składa, iż w dniu dzisiejszym (14.30) publikowane będą dane o cenach konsumenta (oczekiwany wzrost 0,3% m/m i 0,2% m/m dla inflacji bazowej). Szybszy wzrost cen mógłby pogłębić reakcję rynku na decyzję Fed. Wcześniej w Wielkiej Brytanii poznamy dane o sprzedaży detalicznej (10.30, konsensus -0,5% m/m), a w strefie euro wstępne wskaźniki aktywności (9.58, konsensus dla przemysłu 52,6 pkt., dla usług 52,5 pkt.).
Należy jasno podkreślić, iż faktyczny bezpośredni wpływ decyzji Fed będzie zerowy. Okno dyskontowe nie było wykorzystywane przez banki w czasie kryzysu ze względu na obawę przed byciem uznanym za instytucję w tarapatach. To był jeden z powodów dla stworzenia innych programów płynnościowych. Być może to był również powód, dla którego Fed zdecydował się na taki ruch obecnie, uznając, iż nie ma on znaczenia dla rynków. W komunikacie towarzyszącym decyzji czytamy, iż nie powinna być ona odczytana jako jakakolwiek zmiana nastawienia polityki pieniężnej lub oceny przez Fed sytuacji gospodarczej.
Jeśli zamiarem amerykańskich władz monetarnych było uniknięcie wpływu na zmienne rynkowe, popełniły one kardynalny błąd. Decyzja rodzi bowiem wiele pytań i wątpliwości. Jeżeli bowiem ocena sytuacji nie uległa zmianie, po co w ogóle było zmieniać tę stopę, zwłaszcza, że nie była ona wykorzystywana? Nawet jeśli Fed chciał doprowadzić do „normalizacji” (spread pomiędzy podstawową stopą wynosi obecnie 50 bp), to dlaczego nie zrobiono tego na zaplanowanym posiedzeniu Komitetu? Niezależnie od komunikatów towarzyszących tej decyzji, jej znaczenie dla rynku jest jednoznaczne – zapowiedź zaostrzenia polityki pieniężnej. Jeżeli intencje Fed rzeczywiście są inne, będzie musiał się teraz sporo natrudzić, żeby przekonać uczestników rynku.
Decyzja Fed spowodowała spore umocnienie dolara wobec euro i jena w trakcie nocnego handlu. W notowaniach pary USDJPY wzrost do 92,09 nie prowadzi (jeszcze) do wyraźnej zmiany sytuacji technicznej. Para zbliżyła się do linii trendu spadkowego, ale pozostaje ona póki co niezagrożona.
Większą zmianę mieliśmy na EURUSD, gdzie rynek bez problemu pokonał wsparcie na poziomie 1,3530 i doszedł do 1,3438, w pobliże istotnego wsparcia 1,3417 – dołka z maja poprzedniego roku oraz 61,8% zniesienia ubiegłorocznych wzrostów. Ten poziom może mieć istotne znaczenie dla dalszego rozwoju sytuacji. Z pewnością pierwsza reakcja na decyzję Fed była impulsywna. Jeżeli jednak Fed popełnił błąd i teraz będzie chciał się z niego wycofać (np. poprzez gołębie wypowiedzi Bernanke), obecne poziomy to dobre miejsce na odwrócenie, zwłaszcza, że czynnik grecki już nie powinien szkodzić notowaniom wspólnej waluty. Gdyby jednak rynek utwierdził się w obawie, iż podwyżka stopy dyskontowej jest preludium do podwyżek stopy podstawowej (lub wprowadzenia stopy depozytowej albo innych działań zaostrzających, o których pisaliśmy w minionym tygodniu http://www.xtb.pl/strona.php?komentarz=13381), przełamanie wsparcia 1,3417 mogłoby prowadzić spadków nawet w okolice 1,30.
Decyzja Fed znacznie skomplikowała sytuację na rynkach akcji. W trakcie sesji w USA bykom udało się w imponujący sposób pokonać silny opór na poziomie 1103 pkt., mimo iż opublikowane wcześniej tygodniowe dane z rynku pracy były znacznie słabsze od oczekiwań (wzrost liczby nowych bezrobotnych z 442 do 473 tys.). Zamknięcie sesji kasowej również nastąpiło powyżej tego oporu, co w normalnych okolicznościach byłoby kolejnym sygnałem kupna. Po decyzji Fed rynki azjatyckie i kontrakty na S&P500 znacząco jednak ucierpiały – w tym drugim przypadku mamy zanegowanie wybicia oporu i cofnięcie do 1092 pkt. Sytuację ratuje właśnie krótkoterminowe wsparcie ukształtowane na tym poziomie, które wczoraj zatrzymało wyprzedaż po publikacji danych z rynku pracy. Nie zmienia to faktu, iż zanegowane wybicie oznacza potencjalne większe cofnięcie, zwłaszcza, że zaostrzenie polityki pieniężnej do scenariusz, którego rynki akcji boją się już od kilku miesięcy. Sytuacja prezentuje się jeszcze gorzej na GPW, gdzie od wtorku indeks WIG20 zachowuje się wyjątkowo słabo i mimo wyraźnego wsparcia zagranicy i silnego złotego nie poradził sobie z luką bessy (2279-2295 pkt.).
W tej sytuacji znaczenia nabierają – przynajmniej w najbliższej przyszłości – dane o inflacji z USA. Tak się składa, iż w dniu dzisiejszym (14.30) publikowane będą dane o cenach konsumenta (oczekiwany wzrost 0,3% m/m i 0,2% m/m dla inflacji bazowej). Szybszy wzrost cen mógłby pogłębić reakcję rynku na decyzję Fed. Wcześniej w Wielkiej Brytanii poznamy dane o sprzedaży detalicznej (10.30, konsensus -0,5% m/m), a w strefie euro wstępne wskaźniki aktywności (9.58, konsensus dla przemysłu 52,6 pkt., dla usług 52,5 pkt.).
Źródło: Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Rynek kapitałowy - Najnowsze wiadomości i komentarze
Nowoczesne programy do fakturowania online – jak wybrać najlepsze rozwiązanie dla Twojej firmy?
2025-04-04 Materiał zewnętrznyW cyfrowej rzeczywistości biznesowej programy do fakturowania online stają się standardem wśród narzędzi do zarządzania finansami. Umożliwiają szybkie wystawianie dokumentów, automatyzują procesy i minimalizują ryzyko błędów. Niezależnie od skali działalności – od jednoosobowej firmy po duże przedsiębiorstwo – odpowiedni system fakturowania przekłada się na oszczędność czasu, większą kontrolę nad sprzedażą i profesjonalny wizerunek. W artykule podpowiadamy, jak wybrać rozwiązanie dopasowane do potrzeb Twojej firmy.
Aktywa realne mogą chronić oszczędności w okresach inflacji
2025-02-12 Poradnik konsumentaInflacja jest często opisywana jako cichy złodziej, który stale osłabia siłę nabywczą konsumentów i oszczędności. W ostatnich latach presja inflacyjna powróciła w różnych gospodarkach, co skłoniło inwestorów i oszczędzających do poszukiwania skutecznych strategii ochrony swojego majątku. Spośród licznych dostępnych opcji inwestycyjnych aktywa realne — takie jak nieruchomości, towary i infrastruktura — wyłoniły się jako realne alternatywy, które mogą stanowić zabezpieczenie przed inflacją. W tym artykule zbadano, w jaki sposób aktywa realne działają jako bastion przeciwko inflacji, ich zalety i ryzyko oraz strategie włączania ich do kompleksowego portfela inwestycyjnego.
Ewolucja Rynku Kapitałowego w XXI Wieku: Wyzwania i Perspektywy
2025-01-24 Analizy MyBank.plRynek kapitałowy odgrywa kluczową rolę w gospodarce każdego kraju, będąc miejscem, gdzie spotykają się inwestorzy poszukujący zysków oraz przedsiębiorstwa potrzebujące środków na rozwój. W XXI wieku rynek ten przeszedł znaczące transformacje, napędzane zarówno postępem technologicznym, jak i zmieniającymi się oczekiwaniami uczestników rynku. Te zmiany mają głęboki wpływ na sposób, w jaki funkcjonują rynki finansowe, a także na strategie inwestycyjne przedsiębiorstw i indywidualnych inwestorów.
Jak bogactwo wpływa na dynamikę związków finansowych
2025-01-09 Artykuł sponsorowanyBogactwo może znacząco wpływać na relacje osobiste, zmieniając sposób, w jaki partnerzy postrzegają siebie nawzajem. Niezależność finansowa często prowadzi do nowych wyzwań i możliwości, które mogą wzbogacić lub skomplikować życie uczuciowe. Zrozumienie tych dynamicznych zmian jest kluczem do budowania zdrowych związków.
Czy warto rozpocząć budowę domu w 2025?
2024-11-27 Poradnik inwestoraZastanawiasz się, czy warto zainwestować w budowę domu w 2025 roku? Analizujemy trendy, koszty oraz prognozy ekspertów, aby pomóc Ci podjąć decyzję.
Czy wirtualne biuro w Warszawie jest dla Ciebie? Sprawdź nasze wskazówki!
2024-07-29 Poradnik przedsiębiorcySposób, w jaki pracujemy nie jest dziś taki, jak kiedyś. Z biegiem lat firmy zaczęły zachęcać swoich pracowników do stawiania na wygodę i kreatywność. Czterodniowe tygodnie prace, elastyczne godziny, spotkania integracyjne – to tylko kilka z pomysłów. Jednym z chętniej wybieranych rozwiązań jest koncepcja wirtualnych biur. Czy będzie ona odpowiednia dla Twojej firmy?
InPost Pay - Twój przycisk do wygodnych zakupów online
2024-06-24 Poradnik konsumentaEra zakupów online przynosi ze sobą wiele udogodnień. Oglądasz, porównujesz i kupujesz produkty, nie ruszając się z miejsca, o dowolnej porze dnia czy nocy. Ale co gdybyśmy powiedzieli, że zakupy w sieci mogą być jeszcze bardziej przyjazne dla klienta? Witaj w świecie InPost Pay - usługi, która zmieni Twoje postrzeganie e-commerce.
Jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w 2024 roku?
2024-06-06 Poradnik pracownikaNadszedł czas, aby po latach nauki wybrać odpowiedni dla siebie zawód. Jak jednak zrozumieć, która droga jest właściwa? Istnieje wiele ścieżek kariery, które możesz podążać, opierając swój wybór na wynagrodzeniu i zapotrzebowaniu na daną pozycję w firmach. W tym artykule dowiesz się, jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w bieżącym roku, i zobaczysz, że wiele trendów przesunęło się w kierunku sektora medycznego i inżynieryjnego.
EBITDA - kluczowy wskaźnik analizy finansowej firm
2024-05-22 Poradnik inwestoraEBITDA (ang. Earnings Before Interest, Taxes, Depreciation and Amortization) to kluczowy wskaźnik finansowy używany w analizie wyników firm. Reprezentuje zysk operacyjny przedsiębiorstwa przed odliczeniem odsetek, podatków, amortyzacji i deprecjacji. Wskaźnik ten dostarcza informacji na temat zdolności firmy do generowania zysków z podstawowej działalności operacyjnej.
Praca za granicą - korzyści i wyzwania
2024-05-06 Poradnik pracownikaDlaczego coraz więcej Polaków szuka pracy za granicą? W ostatnich latach coraz więcej Polaków decyduje się na poszukiwanie lepszych możliwości zawodowych poza granicami kraju, zwłaszcza w krajach sąsiednich Unii Europejskiej, takich jak Niemcy. Ta tendencja nie jest przypadkowa – wynika zarówno z różnic ekonomicznych, jak i z szerszych perspektyw, które otwierają się dzięki pracy za granicą. W niniejszym artykule przyjrzymy się głównym przyczynom tej migracji zarobkowej oraz korzyściom, jakie płyną z pracy w innym kraju UE, zarówno pod względem finansowym, jak i osobistym.