Tydzień pod znakiem umocnienia złotego

Tydzień pod znakiem umocnienia złotego
Komentarz popołudniowy TMS Brokers
Data dodania: 2009-03-13 (19:25)

Drugi tydzień marca upłynął inwestującym na krajowym rynku walutowym pod znakiem korekty trendu deprecjacyjnego i idącym za tym umocnieniem złotego, pomimo iż jego początek zapowiadał odmienną sytuację. W poniedziałek złoty stracił bowiem względem głównych walut około 5 – 6 groszy, ...

... windując kurs EUR/PLN z poziomu 4,6700 do 4,7300, zaś USD/PLN z 3,6900 do 3,7600. Następne dni tygodnia przyniosły jednak systematyczne umacnianie, zaś w piątkowe popołudnie za euro płacono już 4,4850, za dolara natomiast 3,4750 złotego. Biorąc pod uwagę maksymalne i minimalne poziomy z obecnego tygodnia, skala umocnienia krajowej waluty względem euro wyniosła prawie 30 groszy. Oprócz ogólnej poprawy sentymentu do regionu, za korekcyjnym ruchem kursów EUR/PLN i USD/PLN przemawiała wciąż postępująca poprawa wizerunku Polski w oczach inwestorów zagranicznych. To zaś wynikało z coraz to lepszych informacji napływających zarówno z międzynarodowych instytucji finansowych i agencji ratingowych, jak również z kraju. Do tych zagranicznych z pewnością należy zaliczyć oświadczenie Moody's Investors Service, według którego ratingi Polski Czech i Słowacji mają silne oparcie fundamentalne i w przeciwieństwie do Łotwy, Estonii czy Ukrainy nie są zagrożone obniżką oceny. Analitycy agencji uważają, że globalne załamanie finansowe dotyka poszczególne gospodarki wschodzące w różnym stopniu i oprócz państw mających z tego powodu istotne problemy, są również takie, które cechują się relatywnie wysoką odpornością. Do tych drugich Moody's zaliczył właśnie Polskę, podtrzymał również rating naszego kraju na wysokim poziomie A2. Nie bez znaczenia dla złotego i innych walut Europy Środkowo - Wschodniej był także środowy odczyt tempa wzrostu PKB w Czechach, które inwestorzy zagraniczni dość często „wrzucają do jednego koszyka” wraz z Polską. Według danych w czwartym kwartale 2008 roku produkt krajowy brutto wzrósł rok do roku o 0,7%, co okazało się odczytem lepszym od oczekiwań i zarazem potwierdziło wcześniejsze wypowiedzi Moody's.
Do krajowych wydarzeń wspierających złotego należy natomiast zaliczyć m.in. poniedziałkowe wystąpienie Sławomira Skrzypka na spotkaniu przedstawiciel banków centralnych w Bazylei, gdzie prezes NBP po raz kolejny zaznaczył, iż interwencja na rynku walutowym jest instrumentem polityki pieniężnej, którego jest gotowy użyć polski bank centralny. Znacznie istotniejsze dla rynku było jednak środowe opublikowanie przez KNF oficjalnej wyceny strat poniesionych przez firmy na walutowych instrumentach pochodnych, czyli nagłaśnianych ostatnimi czasy opcjach, a także forwardach i swapach walutowych. Negatywna wycena z tytułu zaangażowania krajowych przedsiębiorstw w derywaty walutowe wyniosła na dzień 13 lutego 2009 roku łącznie 18 mld złotych, czyli znacznie mniej niż sugerowano w mediach. Na same opcje przypadło zaś około 9 mld złotych.
Innym bardzo istotnym wydarzeniem, tym razem jednak nie mającym bezpośredniego wpływu na wizerunek Polski była interwencja przeprowadzona przez Narodowy Bank Szwajcarii w celu osłabienia franka. Dla krajowego rynku walutowego zaowocowało to spadkiem kursu CHF/PLN poniżej poziomu 3,0000 złotych. W piątkowe popołudnie szwajcarską walutę wyceniano na 2,9500 złotego, co z pewnością jest dobrą informacją dla posiadaczy kredytów hipotecznych w szwajcarskim franku.
Jako podsumowanie tygodnia można stwierdzić, iż tendencja różnicowania podejścia inwestorów zagranicznych do krajów regionu rynków wschodzących wciąż się nasila, co z pewnością jest dla Polski pozytywnym sygnałem. Mimo to skala aprecjacji pozwala sądzić, iż w najbliższych dniach powinien nadejść przynajmniej niewielki ruch korekcyjny. Niewykluczone więc, że przed trwałym umocnieniem krajowej waluty zaobserwujemy powrót kursu EUR/PLN w pobliże poziomu 4,6000.

Miniony tydzień na międzynarodowym rynku walutowym, podobnie jak na rynku złotego, upłynął pod znakiem korekty. Notowania eurodolara z poziomu 1,2560 zwyżkowały w okolice 1,2930, czyli o prawie 4 figury. Druga połowa tygodnia przyniosła również osłabienie jena w stosunku do głównych walut.
Korekta miała miejsce na fali zmiany sentymentu na globalnym rynku finansowym – na światowych giełdach zapanowały pozytywne nastroje, w efekcie czego główne indeksy zdołały odbić się od swoich wieloletnich minimów. Poprawa ta była widoczna w szczególności w Stanach Zjednoczonych - tamtejsze indeksy w ciągu trzech kolejnych sesji zyskały około 10%. Wśród inwestorów zapanował optymizm, którego objawem były między innymi silniejsze niż do tej pory reakcje na pozytywne dane, przy jednoczesnym ignorowaniu informacji negatywnych. W efekcie poprawy nastrojów na giełdach, rosły notowania eurodolara. W ostatnim czasie kurs tej pary walutowej w większym stopniu odzwierciedla nastroje inwestycyjne niż sentyment do którejś z gospodarek – Eurolandu lub USA.
Atmosfery nie były w stanie popsuć ani słowa szefa Fed Bena Bernanke, który zakomunikował, że globalna recesja może rozciągnąć się na cały 2009 rok, ani też prezesa Banku Światowego Roberta Zoellicka, który powiedział, iż światowa gospodarka skurczy się w bieżącym roku o 1-2%. Bardzo rozczarowujące okazały się dane, jakie napłynęły z największej gospodarski europejskiej – Niemiec. Zamówienia w przemyśle spadły tam w styczniu o 8% m/m, wobec oczekiwań spadku na poziomie 1%. Negatywny odczyt miała również dynamika produkcji przemysłowej za styczeń – wyniosła ona -7,5% w stosunku miesięcznym, co oznacza zniżkę ponad dwukrotnie większą od prognoz. Mieszane uczucia wywołały również informacje z Chin o spadku eksportu oraz produkcji przemysłowej, którym towarzyszyły doniesienia o wzroście inwestycji, akcji kredytowej i aktywności gospodarczej.
Jak wcześniej wspomniano, inwestorzy w minionym tygodniu skupili się na pozytywnych wiadomościach. Mimo iż było ich zdecydowanie mniej, zdołały one jednak stawić opór rozczarowaniu związanemu z pesymistycznymi informacjami. W efekcie wzrostu apetytu inwestycyjnego oraz spadku awersji do ryzyka, oprócz wzrostu eurodolara, obserwowaliśmy również osłabienie jena, który jak zawsze w momencie poprawy nastrojów traci na wartości względem głównych walut. Waluta ta jest bowiem wykorzystywana w ramach transakcji typu carry trade do finansowania inwestycji giełdowych. Carry trade polega na zaciąganiu pożyczki w walucie kraju o niskich stopach procentowych (Japonia), a następnie wymianie tej waluty na inną, w której dokonuje się ostatecznej transakcji zakupu papierów wartościowych. W efekcie, gdy rośnie popyt na inwestycje giełdowe, jen się osłabia.
Istotnym wydarzeniem w ciągu tygodnia była interwencja Banku Szwajcarii na rynku walutowym, której celem było osłabienie krajowej waluty. Frank szwajcarski traktowany jest bowiem przez inwestorów zagranicznych jako tak zwane bezpieczne aktywo, w związku z czym, w efekcie globalnego wzrostu awersji do ryzyka, od końca grudnia umocnił się on z poziomu 1,5850 CHF za EUR do 1,4600. Tak silna aprecjacja okazała się jednak na tyle niekorzystna dla gospodarki Szwajcarii, że tamtejszy Bank Centralny zdecydował się na interwencyjny zakup dewiz na krajowym rynku walutowym. W kilka godzin doprowadziło to do wzrostu kursu EUR/CHF z poziomu 1,4800 do 1,5400.
Przyszłość rynku walutowego jest obecnie uzależniona od nastrojów na światowych parkietach. Niewykluczone jednak, że następne sesje mogą przynieść realizację całotygodniowych zysków, lub też nawet pogorszenie sentymentu inwestycyjnego, który w ostatnich tygodniach bywa niezwykle zmienny. Taki scenariusz wiązałby się z zakończeniem obecnej korekty w notowaniach walut.

Źródło: Artur Pałka, Joanna Pluta, DM TMS Brokers S.A.
Dom Maklerski TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Dolar zaczyna odbijać...

Dolar zaczyna odbijać...

2024-04-30 Raport DM BOŚ z rynku walut
Wtorek i jednocześnie ostatni dzień handlu w kwietniu przynosi odreagowanie dolara na szerokim rynku. Najmocniej tracą Antypody - na AUDUSD mamy realizację zysków po mocnym wzroście z ostatnich dni napędzanym "jastrzębimi" perspektywami wobec RBA. Bezpośrednim pretekstem stały się słabsze dane o sprzedaży detalicznej, która nieoczekiwanie spadła w marcu o 0,4 proc. m/m. Rynek dostał też mieszane indeksy PMI z Chin, choć w tym wypadku bardziej zdają się liczyć oczekiwania, co do działań stymulacyjnych chińskich władz.
Czy to koniec korekty na Wall Street?

Czy to koniec korekty na Wall Street?

2024-04-29 Komentarz poranny TMS Brokers
Piątkowe dane PCE, które są preferowana przez Fed miarą inflacji okazały się lekko wyższe od oczekiwań. Brak dużej negatywnej niespodzianki spowodował, że nastroje na rynkach polepszyły się co było zobrazowane dynamicznymi wzrostami indeksów. Nasdaq Composite zyskał aż 2 proc., SP500 1 proc. a Dow Jones 0,4 proc. Wzrosty były widoczne również w Europie. DAX zamknął dzień z wynikiem 1,4 proc. Na rynku walutowym kurs EUR/USD po spadku do 1,0680 ponownie wrócił powyżej 1,07. Dużo dzieje się na japońskim jenie.
Interwencja na jenie

Interwencja na jenie

2024-04-29 Raport DM BOŚ z rynku walut
Japońska waluta wyraźnie traciła w piątek po tym, jak rynek uznał, że działania decydentów są mało skuteczne, a przekaz po posiedzeniu Banku Japonii wybrzmiał "gołębio". Ruch ten był kontynuowany w poniedziałek nad ranem - para USDJPY sięgnęła okolic 160,19, po czym doszło do gwałtownego odbicia japońskiej waluty i przed godz. 10:00 byliśmy już poniżej 155,00. Tradycyjnie decydenci nabrali wody w usta, ale ruch ten miał znamiona interwencji. Czy skutecznej, czas pokaże.
Interwencja na jenie?

Interwencja na jenie?

2024-04-29 Poranny komentarz walutowy XTB
Nie da się ukryć, że w ostatnich dniach kwietnia, na początku nowego tygodnia zdecydowanie najciekawszą kwestią jest potężnie umacniający się jen. Ze względu na to, że nie ma do tego żadnych przesłanek, najbardziej prawdopodobnym powodem jest przeprowadzenie interwencji walutowej. Ministerstwo Finansów Japonii nie komentuje jednak tej sprawy, choć brak wcześniejszej słownej interwencji, czyli skala samego ruchu przemawia za rozpoczęciem sztucznego wsparcia jena.
Obniżki w USA oddalają się

Obniżki w USA oddalają się

2024-04-26 Poranny komentarz walutowy XTB
Wczorajszy raport PKB w USA był tym, czego Rezerwa Federalna nie chciała zobaczyć. Niższy wzrost gospodarczy oraz wyraźnie inflacyjne dane. Raport ten doprowadził do wyraźnego spadku oczekiwań na obniżki stóp procentowych w tym roku i dzisiejszy raport o miesięcznej inflacji PCE może teoretycznie doprowadzić do tego, że Powell będzie zmuszony w przyszłym tygodniu do przeprowadzenia „jastrzębiego” pivotu. PKB w USA wzrósł za I kwartał 2024 roku na poziomie 1,6% w tempie annualizowanym. To znacznie poniżej oczekiwanego poziomu 2,4% oraz poniżej poziomu z IV kwartału 2023 roku na poziomie 3,4%.
Jen traci przed decyzją BoJ

Jen traci przed decyzją BoJ

2024-04-25 Poranny komentarz walutowy XTB
Ostatni pełny tydzień handlu w kwietniu dobiega końca. Nie oznacza to jednak, że sytuacja rynkowa robi się senna, ponieważ paradoksalnie to właśnie sesje czwartkowa oraz piątkowa mogą zapewnić inwestorom największy skok zmienności. Na rynku akcyjnym uwaga zwraca się w kierunku wyników Alphabet oraz Microsoft, w przypadku rynku walutowego pełna uwaga kieruje się na parę USDJPY, która jutro będzie reagowała jednakowo na decyzję BoJ w sprawie stóp procentowych oraz raport o inflacji PCE w USA.
Dobry I kwartał nie powstrzymał wyprzedaży akcji spółki Meta Platforms

Dobry I kwartał nie powstrzymał wyprzedaży akcji spółki Meta Platforms

2024-04-25 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Wczorajsza sesja na Wall Street była mało zmienna a indeksy giełdowe zakończyły sesję w okolicy punktu odniesienia. W handlu posesyjnym mocno spadły akcje Meta Platforms (ponad 15 proc.) mimo dobrych wyników za I kwartał. Otrzymaliśmy „jastrzębie” komentarze z EBC oraz BoE. Dziś rynek czeka na odczyt PKB z USA za I kwartał. Wczoraj mocno rosły rentowności 10-letnich niemieckich oraz brytyjskich obligacji rządowych. To pokłosie m.in. słow Joachima Nagela – wchodzącego w skład Rady Prezesów EBC oraz szefa Bundesbanku.
Co Japończycy zrobią z jenem?

Co Japończycy zrobią z jenem?

2024-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walut
Reakcja rynków wpierw na wyniki Tesli we wtorek (były słabsze, a akcje poszły podczas wczorajszej sesji mocno w górę), a później wczoraj wieczorem po publikacji wyników przez Metę i IBM (były lepsze, a mamy silne spadki) może być jednak dowodem na to, że na Wall Street wciąż utrzymuje się duża niepewność i rośnie też polaryzacja nastrojów wśród inwestorów. W efekcie trudno jest ocenić, czy mamy szanse na kontynuację lepszego sentymentu widocznego od początku tygodnia, czy też za chwilę na rynki powróci emocjonalny rollercoaster, jaki mieliśmy wcześniej.
Dolar odbija po wtorkowej wyprzedaży

Dolar odbija po wtorkowej wyprzedaży

2024-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walut
Słabsze szacunki indeksów PMI w USA za kwiecień dały wczoraj impuls rynkom - inwestorzy potraktowali dane, jako "gołębie" licząc na to, że FED jednak zdecyduje się obniżyć stopy procentowe na jesieni - chociaż prawdopodobieństwo takiego scenariusza we wrześniu nadal nie przekracza 70 proc. Dodatkowego wsparcia dostały indeksy na Wall Street, które dobrze zachowywały się jeszcze w poniedziałek. Dolar we wtorek stracił na szerokim rynku, potwierdzając tym samym tygodniowe wskazania z indeksu dolara po ostatnim piątku.
Kim jest twórca Bitcoina?

Kim jest twórca Bitcoina?

2024-04-24 Ciekawostki walutowe
Pomimo tego, że Bitcoin od wielu lat funkcjonuje w przestrzeni finansowej, kryptowaluta wciąż owiana jest pewną dozą niepewności i tajemniczości. Co więcej, ta aura dotyczy również samego twórcy wirtualnego środka płatniczego. Co tak naprawdę wiemy o postaci, kryjącej się pod pseudonimem Satoshi Nakamoto? Zapraszamy do dzisiejszej publikacji!