Luty na rynkach walutowych – Zmiana na rynku jena

Luty na rynkach walutowych – Zmiana na rynku jena
Komentarz X-Trade Brokers
Data dodania: 2009-03-05 (16:05)

W drugiej połowie ubiegłego roku to japońska waluta należała do najbardziej pożądanych na świecie. Choć to USA zasysała większość kapitału, który odpływał choćby z rynków wschodzących, ale także Europy Zachodniej, jen umacniał się nawet w relacji do dolara amerykańskiego, osiągając poziomy nienotowane od 1995 roku.

Japońska waluta zyskiwała nie dlatego, że tamtejsza gospodarka jest odporna na kryzys, gdyż faktycznie jest całkiem odwrotnie. Jednak niskie stopy procentowe, które obecnie obserwujemy w większości gospodarek rozwiniętych, w Japonii utrzymywane są od długiego czasu, co nie tylko zachęcało japońskich oszczędzających do lokowania pieniędzy zagranicą, ale także zrodziło handel zwany carry trade, czyli pożyczanie pieniędzy w jenie i lokowanie ich w aktywa w walutach przynoszących wyższe stopy zwrotu (tzw. high yielding currencies). W momencie, kiedy kapitał zaczął uciekać w bezpieczne miejsca, te pieniądze zaczęły wracać, zgłaszając naturalny popyt na jena. Każdy proces jednak się kończy i przy fatalnie wyglądających danych z japońskiej gospodarki, część inwestorów mogła dojść do wniosku, że umocnienie jena było zbyt silne. W sformułowaniu takiego wniosku pomóc mogły nieudane ataki na minima w styczniu, a pokonanie oporu na poziomie 94,60 w lutym otworzyło drogę do dalszych wzrostów.

Powoli, ale systematycznie w dół (EURUSD)

Luty okazał się drugim kolejnym miesiącem umocnienia dolara względem euro. Za takim scenariuszem przemawiało większość czynników. Po pierwsze ciągle pogarsza się sentyment na rynku i ostatni dzień lutego to nowe minimum tej bessy na indeksie S&P500, wcześniej te minima zaliczyły inne indeksy, takie jak DJIA30, czy DAX30. Awersja do ryzyka i psychoza płynności są elementami oddziałującymi na korzyść amerykańskiej waluty i mimo planów masowego wzrostu zadłużenia amerykańskiego rządu pozostanie tak dopóki nie pojawią się oznaki ożywienia w globalnej gospodarce, co zachęciłoby inwestorów do podejmowania większego ryzyka. Ponadto, za umocnieniem dolara przemawia także sytuacja techniczna. Choć reakcje EURUSD na zmiany np. na S&P500 są często niewielkie, para systematycznie notuje coraz niższe lokalne minima, a na początku marca poradziła sobie ze wsparciem na poziomie 1,2510, otwierając sobie drogę do ubiegłorocznego minimum (z końca października) na poziomie 1,2320. Pokonanie tego poziomu otworzyłoby drogę do lokalnego minimum z listopada 2005 roku na poziomie 1,1630.

Jen traci i nie wygląda to wyłącznie na korektę (USDJPY)

Luty przyniósł dużą zmianę na rynku jena. Waluta, która wcześniej umacniała się nawet w relacji do dolara, w lutym traciła – również w relacji do euro. Za zmianą klimatu wobec jena stoi kilka czynników. Po pierwsze, japońska gospodarka wygląda znacznie gorzej niż, choćby rok temu. Spadek PKB w czwartym kwartale wyniósł 3,3% (kwartalnie), czyli więcej niż w Europie Zachodniej i USA. W styczniu produkcja przemysłowa obniżyła się o 30,8% R/R. Po drugie zmianie ulec mógł strumień przepływów pieniądza. Po kilku miesiącach wycofywania japońskich inwestycji portfelowych z powrotem do kraju, w grudniu 2008 roku mamy znowu pokaźną kwotę inwestycji netto zagranicą (ponad 20 mld USD). Ponadto odpływ pieniędzy z rodzimego rynku papierów dłużnych okazał się największy przynajmniej od stycznia 1991 roku. Wreszcie wraz z tąpnięciem w eksporcie, topnieje tradycyjna nadwyżka w rachunku obrotów bieżących – w grudniu była ona najmniejsza od stycznia 1996 roku, kiedy to na rachunku odnotowany został deficyt. To argumenty za osłabieniem jena. Taki obraz wzmacnia również analiza techniczna. W styczniu mieliśmy nieudany atak na grudniowe minima (87,08), po którym na wykresie utworzył się długi dolny cień. To zainicjowało wzrosty, które tylko zostały wzmocnione po pokonaniu oporu na 94,60 w lutym. O ile poprzednim razem rynek dość szybko zawrócił z poziomu 94,60, tworząc na wykresie USDJPY w kompresji dziennej długi górny cień, tym razem pokonanie tego poziomu zostało potwierdzone długim białym korpusem. Rynek zatrzymał się na chwilę na poziomie 98,70 – 50% zniesieniu spadków z okresu 15 sierpnia – 17 grudnia 2008, jednak i ten poziom został pokonany. Kolejne zniesienie, 61,8% wypada na 101,60 i w tym kierunku może kierować się rynek, choć nie należy lekceważyć psychologicznej bariery 100 jenów za dolara. Warto odnotować, że od pewnego czasu nie widać również dodatniej korelacji pomiędzy indeksami akcji a parą USDJPY. To może być sygnał, iż ruch na jenie ma głębsze podłoże.

Powrót pod skrzydła EURUSD (GBPUSD)

W ostatnich tygodniach dane nadchodzące z Wielkiej Brytanii różniły się tym od figur z innych gospodarek rozwiniętych, że częściej zaskakiwały na plus. Na początku roku odbiła nieco sprzedaż detaliczna, mniejsza jest ujemna dynamika zamówień, produkcja przemysłowa spada, ale wolniej niż np. w USA, nie wspominając o Japonii. Lepszy okazał się też wskaźnik aktywności w sektorze usług. Nie oznacza to jednak, że gospodarka problemy ma już za sobą. Te dane oznaczają tylko, iż póki co nie mamy kontynuacji lawinowego pogorszenia. Co więcej, rynek mieszkaniowy, który w tej recesji odgrywa szczególną rolę, ciągle jest w dołku – spadek cen nieruchomości w skali roku sięga prawie 20%, a suma udzielonych hipotek to nawet nie połowa tego, co banki pożyczyły jeszcze na początku minionego roku. W podobnym tempie spada też liczba rozpoczynanych inwestycji budowlanych. Podsumowując, te pojedyncze pozytywne zaskoczenia to ciągle zbyt mało aby odwrócić sytuację na rynku funta, nawet jeśli tej walucie nie będą już szkodzić oczekiwania na dalsze obniżki stóp procentowych. To co działo się w lutym na parze GBPUSD to odreagowanie po ustanowieniu 24-letniego minimum (1,3500) i ta korekta zakończyła się na poziomie 1,4980 – dokładnie na lokalnym szczycie z 16 stycznia. Po silnym cofnięciu z tego poziomu, para wydaje się być ponownie pod wyraźnym wpływem sytuacji na EURUSD, która z kolei w dużym stopniu zależy od sytuacji na rynkach akcji. To może oznaczać, że para będzie pod presją na spadki, zwłaszcza że w pierwszych dniach marca notowania zeszły poniżej wcześniejszych lokalnych dołków w okolicy 1,4050.

Szukanie punktu kulminacyjnego (USDPLN, EURPLN, CHFPLN, GBPPLN)

Luty był niezmiernie emocjonującym miesiącem na rynku złotego i poświęcamy mu znaczną część głównego tekstu. Warto jednak odnieść się do oceny perspektyw na tym rynku. Patrząc na zmienne o charakterze fundamentalnym takie jak PPP czy relacje cenowe w handlu zagranicznym staje się oczywistym, iż długookresowo złoty jest niedowartościowany. Oczywiście nie oznacza to, że z pewnością możemy uznać lutowe maksima za punkt zwrotny. Warto jednak odnotować, że spadkom na zagranicznych giełdach i nowym lokalnym minimom pod koniec miesiąca nie towarzyszyło już dalsze osłabienie złotego. Polska waluta zachowywała się wręcz lepiej, niż na przykład węgierski forint. Przy w miarę stabilnym otoczeniu zewnętrznym złoty może zyskiwać na wartości nawet w krótkim terminie, jednak jest jeszcze kilka istotnych ryzyk, których zrealizowanie się oznaczałoby ponowny test (zapewne udany) maksimów z lutego. Te ryzyka to nieoczekiwane wydarzenie w rodzaju zeszłorocznego przejęcia Bear Stearns, czy upadku Lehman Brothers, bankructwo któregoś z krajów regionu (choćby Ukrainy), czy też znaczne pogłębienie się recesji, czemu towarzyszyłyby dalsze wyraźne spadki na głównych rynkach akcji i dalszy wzrost awersji do ryzyka, automatycznie przekładający się na koszt nowego długu zagranicznego.

Źródło: Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Czy Trump zwolni szefa Fed?

Czy Trump zwolni szefa Fed?

06:57 Poranny komentarz walutowy XTB
Choć poniedziałek był dniem wolnym w wielu europejskich gospodarkach, handel na Wall Street trwał już normalnie. Początek tego tygodnia nie jest jednak dobry dla amerykańskiego dolara, gdyż prezydent Trump próbuje podważać niezależność banku centralnego i kolejny raz w social media wskazuje na chęć zastąpienia Jerome Powella. Oprócz tego wciąż pojawiają się ogromne niepewności dotyczące handlu międzynarodowego, który w niedługim czasie może mieć coraz większy wpływ na amerykańską gospodarkę.
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny

EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny

2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Wczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków

Próba odreagowania spadków

2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTB
Rynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC

Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC

2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Dzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?

Perspektywy przełomu jednak nie widać?

2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walut
Jak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki

Rynek walutowy nie wykazuje paniki

2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Od „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości

Bezpieczne waluty zyskują na wartości

2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTB
Frank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?

Dolar uwierzy w słabość Trumpa?

2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walut
Ostatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas

Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas

2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Choć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?

Czy Trump przegrywa wojnę handlową?

2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTB
Nieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?