Tsunami nie ominęło walut

Tsunami nie ominęło walut
Październik na rynkach walutowych
Data dodania: 2008-11-05 (20:57)

Miniony miesiąc postawił przed poważnym testem wiele zależności, które przez ostatnie miesiące rządziły na rynkach walutowych. W momencie, gdy nie jesteśmy w stanie sobie odpowiedzieć na pytanie ile dana waluta rzeczywiście jest warta w wyrażeniu każdej innej waluty, to właśnie „standardowe” zależności mają z reguły kluczowe znaczenie.

Te zależności to umacnianie się jena w czasach zwiększonego ryzyka, to silna korelacja pomiędzy euro a funtem i frankiem, to reakcje pary EURUSD na amerykańskie dane, czy też reakcje dolara na zachowanie się giełd. Ile z tych prawd się ostało? Chyba tylko to co działo się na USDJPY było zgodne z tym co zwykle obserwowaliśmy. Para EURUSD stała się bardzo problematyczna. Ucieczka od ryzyka powodowała nie tylko umocnienie jena, ale także mniej intuicyjne umacnianie się dolara wobec innych walut. Ucierpiała również „przyjaźń” euro i franka, który to nie poddał się tak mocnej presji sprzedażowej. Wreszcie rynek walut podwyższonego ryzyka pokazał, iż nie jest tylko marginesem i postawił wiele pytań przed tymi, którzy próbowali sobie odpowiedzieć na początku trzeciej dekady miesiąca dlaczego notowania walut od meksykańskiego peso przez polską złotówkę, na koreańskim wonie kończąc po prostu się załamały.

Same pytania (EURUSD)

Październik był kontynuacją spadków na parze EURUSD. Były one znacznie bardziej dynamiczne i powodowane były również innymi przyczynami niż wcześniej. To sprawia, iż obecny obraz na tej parze walutowej jest wyjątkowo skomplikowany. Przypomnijmy, iż jeszcze w lipcu na EURUSD mieliśmy historyczne maksimum na poziomie 1,6038. Późniejsza przecena była spowodowana takimi czynnikami jak spadki cen ropy, czy problemy europejskiego sektora bankowego, które pokazały dobitnie, iż problem gospodarczy jest obecny po obydwu stronach Atlantyku (podczas gdy wcześniejsza hossa na tej parze często była przypisywana problemom w USA). W październiku te czynniki odeszły w cień, gdyż na pierwszy plan wysunęło się to, co można było określić jako masowa ucieczka od wszystkiego co ryzykowne. Warto zwrócić uwagę na ewolucję tego procesu. Najpierw problem dotyczył tylko wybranych instytucji finansowych, później tych instytucji finansowych, które miały słabsze bilanse (i to niekoniecznie w związku z kredytami hipotecznymi), następnie wszystkich instytucji finansowych, a wreszcie wszystkiego co uważane było za coś mniej niż super bezpieczne. Na rynku walutowym na początku trzeciej dekady oznaczało to nie tylko wyprzedaż takich walut jak forint, peso, czy real, ale także australijski dolar czy właśnie euro, choć w tym ostatnim przypadku ruchy były już znacznie mniej dramatyczne. Minimum na EURUSD zostało osiągnięte 27 października na poziomie 1,2332, po czym euro odrobiło nieco strat. Korekta do poziomu 1,33 była bardzo dynamiczna, ale notowania niemal natychmiast powróciły poniżej 1,30, co oznacza, że to ciągle sprzedający mają przewagę na rynku. Patrząc na dynamikę ruchu spadkowego nie można wykluczyć, iż rynek będzie chciał celować w 100% zniesienie hossy z okresu listopad 2005 – lipiec 2008, co oznaczałoby zejście do poziomu zaledwie 1,1630. W krótszym horyzoncie mamy jednak sporo problemów interpretacyjnych. Czy ucieczka do dolara była jednorazowym ewenementem? Czy ewentualne dłuższe odbicie na giełdach będzie pomagać euro, a ewentualne spadki wzmacniać dolara (czyli przeciwność do tego co tradycyjnie obserwowaliśmy)? Jeśli tak miałoby nadal być, to czy dane z USA będą interpretowane na opak, tzn. pozytywne zaskoczenia będą negatywne dla dolara (bo będą powodować wzrosty na giełdach)? Wydaje się, że stare zależności w końcu powrócą, jednak rynek zapewne potrzyma nas jeszcze w niepewności.

Rynek wymusił obniżkę stóp (USDJPY, EURJPY)

Zachowanie się jena przez większą część października nie było zaskoczeniem. Już w minionym miesiącu pisaliśmy o zanikającej korelacji z notowaniami EURUSD. Umocnienie jena względem wszystkich ważniejszych walut było zrozumiałe i dobrze oddawało nastroje na innych rynkach. Gdyby pominąć okres 23-28 października, ruch na parze USDJPY nie byłby nawet tak dramatyczny, zamykając się w przedziale 97,00 – 106,00. Jednak właśnie wspomnianych kilka dni było decydujące, nie tylko dla rynku jena. W tygodniu kończącym się 24 października inwestorzy pozbywali się większości aktywów uciekając m.in. do amerykańskich papierów skarbowych, ale przede wszystkim do jena. W ostatni dzień tygodnia ruch ten przybrał już paniczne formy i pociągnął za sobą spadek notowań na USDJPY do poziomu 90,90. Wydane w weekend oświadczenie G7 o niepożądanych ruchach w kursach walut na wiele się nie zdało, jednak rynek odwrócił się po spekulacjach odnośnie obniżki stóp procentowych w Japonii. Ta rzeczywiście nastąpiła – pod koniec miesiąca główna stopa została obniżona z 0,5% do 0,3%. Podczas gdy rządy wielu krajów uważanych za rynki rozwijające się drżały obserwując jak ich waluty tracą w oczach, Bank Japonii musiał szacować skutki coraz mocniejszego jena dla krajowych eksporterów, którzy i tak musieli liczyć się z niższym popytem. Same spekulacje o tej obniżce nie tylko odwróciły kierunek zmiany notowań jena, ale także miały spory wpływ na zmianę ogólnego sentymentu rynkowego. Warto odnotować, iż z powodu odwrócenia się zależności między EURUSD i USDJPY niezwykle duża zmienność notowana była na parze EURJPY. W okresie 20 – 27 październik notowania pary obniżyły się z poziomu 139,00 do 113,50, aby przed końcem miesiąca znów wzrosnąć powyżej 130,00.

Funt tracił najsilniej – nie po raz pierwszy (GBPUSD)

W październiku funt tracił na wartości jeszcze bardziej niż euro i to pomimo faktu, iż waluta ta jest pod presją sprzedających już od okrągłego roku. Notowania pary GBPUSD na początku miesiąca wynosiły jeszcze 1,7840, a 24 października było to już zaledwie 1,5264. Przed końcem miesiąca funt, podobnie jak inne waluty europejskie , odrobił część strat i na początku listopada notowania oscylują wokół poziomu 1,60. Tak silne spadki w przypadku funta to nie tylko efekt typowej zależności z euro, ale także obraz makroekonomiczny, który ciągle negatywnie zaskakuje. PKB Wielkiej Brytanii w trzecim kwartale obniżyło się aż o 0,5% q/q, i ten czynnik dodatkowo zaszkodził brytyjskiej walucie. Mimo to, obecnie rysuje się szansa na nieco większe odreagowanie na tej parze – warunek to dobry sentyment na rynkach akcji.

Frank bardziej odporny (USDCHF)

O ile funt tracił w październiku więcej niż euro, frank szwajcarski zachowywał się znacznie lepiej. Maksymalna przecena od poziomu z początku miesiąca (1,1160) nie sięgała 6% i zaprowadziła notowania pary do poziomu 1,1762. Lepsze zachowanie się franka można tłumaczyć przede wszystkim jego renomą waluty względnie bezpiecznej. Można było to obserwować szczególnie 24 października, kiedy frank zyskiwał wobec dolara, podczas gdy funt i euro były wyprzedawane. Taka zależność funkcjonować będzie jednak raczej głównie w momentach kryzysowych, w innych przypadkach należy spodziewać się kontynuacji wyraźnej zależności z notowaniami euro.

Chwile próby dla złotego (USDPLN, EURPLN, CHFPLN, GBPPLN)

Październik przyniósł prawdziwą przecenę na rynku złotego. Choć ostatecznie złoty stracił wobec dolara nieco ponad 10%, zaś w relacji do euro 6%, nie oddaje to dramaturgii, która ogarnęła rynek pod koniec miesiąca. Generalnie miniony miesiąc należałoby podzielić na dwa okresy: pierwsze dwie dekady jako okres pierwszy i ostatnie dziesięć dni jako okres drugi. W pierwszym okresie obserwowaliśmy systematyczne osłabianie się złotego, spowodowane równie systematycznymi spadkami na parze EURUSD. W tym czasie notowania USDPLN wzrosły z poziomu 2,41 do 2,63, EURPLN z 3,39 do 3,54, zaś CHFPLN z 2,15 do 2,32. Choć mogło to nieco niepokoić, nie było w tym nic nadzwyczajnego – z dokładnie odwrotnych przyczyn złoty zyskiwał w pierwszej połowie roku. To co nadzwyczajne wydarzyło się w drugim okresie. Ucieczka w kierunku dolara i jena odbiła się na złotym bardzo mocno. Wysoka niepewność i relatywnie niski poziom płynności rynku potęgowały skalę przeceny. W szczytowym okresie notowania USDPLN sięgały 3,15, EURPLN 3,99, CHFPLN 2,73, zaś GBPPLN 5,05. Traciły również inne waluty z segmentu rynków wschodzących, jednak momentami złoty był na czele tego „peletonu” i tracił nawet więcej niż forint, któremu pomóc próbował Bank Węgier podnosząc stopy procentowe. Tak silna utrata wartości to efekt przynależności do koszyka walut wschodzących, ale także faktu, iż złoty był jedną z niewielu walut, która tak konsekwentnie zyskiwała na wartości od kilku lat. Fakt, iż straty zostały niemal całkowicie odrobione jeszcze przed końcem miesiąca pokazuje, iż ruch ten nie miał związku z niczym co dzieje się w naszym kraju i w kolejnych tygodniach notowania będą zależeć już głównie od zmian na EURUSD. Październik dał nam jednak bardzo ważną lekcję – w okresach kryzysowych silne fundamenty mogą nie wystarczać a nad pod presją mogą być znacznie bardziej rozwinięte gospodarki jak Korea Południowa, czy nawet Australia.

Źródło: Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?

Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?

2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.pl
W chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?

Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?

2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.pl
Zbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK

Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK

2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.pl
W poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków

Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków

2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.pl
Niezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian

PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian

2025-08-28 Komentarz walutowy XTB
Polski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno

Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno

2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.pl
Gdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia

Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia

2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.pl
Poniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA

Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA

2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.pl
Poranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN

Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN

2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.pl
We wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA

Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA

2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.pl
O 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.