
Data dodania: 2008-06-19 (16:18)
Eksporterom się nie polepszy – przynajmniej w najbliższych tygodniach. Przebieg notowań złotego na przestrzeni ostatnich dni, każe oczekiwać dość wyraźnej aprecjacji złotego. Może ona doprowadzić do testowania okolic 3,30 zł za euro i poniżej 2,10 zł za dolara w perspektywie miesiąca.
Niemożliwe? Będzie to wynikiem rosnących oczekiwań, co do podwyżek stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej, a także obaw, co do pojawienia się stagflacji w Stanach Zjednoczonych. W efekcie dolar powinien powrócić do wyraźnej przeceny obserwowanej w ostatnich miesiącach.
Złoty: W środę złoty nie zareagował na gorsze dane o majowej produkcji przemysłowej, która wzrosła o jedyne 2,3 proc. r/r wobec 15,1 proc. r/r w kwietniu. Wyższe od prognoz były natomiast odczyty inflacji PPI, która wyniosła 2,8 proc. r/r. Wprawdzie te dane nie zmieniają oczekiwań, co do czerwcowej podwyżki stóp procentowych przez RPP, ale każą zastanowić się nad szansami na kolejne ruchy na jesieni. Bo dalsze podwyższanie stóp procentowych w imię walki z inflacją, w sytuacji postępującego osłabienia wzrostu gospodarczego, może okazać się trudne do zaakceptowania dla części członków Rady Polityki Pieniężnej. Inwestorzy zdają się jednak nie zajmować obecnie tymi sprawami. Nastroje zdominował czynnik węgierski (wygrana lokalizacja gospodarczo dla Daimlera, a politycznie dla EIT). Jednak nie można wykluczyć, że część uczestników rynku liczy też na to, że spowolnienie wzrostu produkcji przemysłowej w Polsce będzie tymczasowe, a będąca problemem globalnym, wysoka inflacja będzie wspierać oczekiwania, co do dalszych podwyżek stóp procentowych w okresie jesień 2008 r.- zima 2009 r. W najbliższym czasie poznamy jeszcze dane o majowej inflacji bazowej netto (jutro) i sprzedaży detalicznej, oraz bezrobocia (we wtorek). Analiza techniczna pokazuje siłę rodzącego się nowego trendu – w perspektywie do końca miesiąca powinniśmy być świadkami udanego ataku na 3,35 zł za euro i 2,1250 zł za dolara. Dodatkowym wsparciem będzie dalsze osłabienie się amerykańskiej waluty na rynkach światowych. W czwartek po południu za euro płacono 3,37 zł, dolar był wart 2,1730 zł. Z kolei frank potaniał do 2,0830 zł, a funt nieznacznie wzrósł do 4,2850 zł.
Euro/dolar: Trwająca od dwóch dni konsolidacja notowań EUR/USD wokół poziomu 1,55, już niedługo powinna się zakończyć. Dolar nie znajduje wsparcia w informacjach, które napływają ze Stanów Zjednoczonych. Inwestorzy wyraźnie przeliczyli się, co do możliwości podwyżek stóp procentowych przez FED, wliczając możliwość ich wzrostu nawet o 75 p.b. do końca tego roku. Tymczasem okazuje się, że gospodarka wciąż znajduje się w stagnacji i coraz więcej obserwatorów zaczyna przestrzegać przed ryzykiem pojawienia się stagflacji (czyli kombinacji wysokiej inflacji i niskiego wzrostu gospodarczego). Nietrudno się domyśleć, że taki stan rzeczy miałby fatalny wpływ dla dolara, ale i też rynków akcji. Być może czeka nas zatem okres dłuższej dekoniunktury i odpływu inwestorów w kierunku innych rynków (co tłumaczyłoby też tezę o możliwym znacznym umocnieniu się złotego). Dość wyraźnie powinno zyskać euro, gdyż Europejski Bank Centralny niemal na pewno zdecyduje się 3 lipca na podwyżkę stóp procentowych do poziomu 4,25 proc. I żadne polityczne zabiegi tego nie zmienią. Ewentualne porozumienie na szczeblu europejskich władz (dzisiaj szef Eurogrupy, J.C. Juncker przyznał, że inflacja jest także problemem rządów), zmierzające do ograniczenia inflacji (jeżeli w ogóle nastąpi), może co najwyżej przyczynić się do ograniczenia ryzyka dalszych podwyżek przez ECB w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Analiza techniczna sugeruje, iż w ciągu najbliższych dni notowania EUR/USD powinny wyraźnie przełamać poziom 1,56, co będzie sygnałem dalszych zwyżek przynajmniej w okolice 1,5840. Silnym wsparciem w przypadku ewentualnego przedłużenia się obserwowanej dzisiaj korekty są okolice 1,54. W czwartek po południu kurs EUR/USD wynosił 1,5485.
Funt/dolar: Wyraźny wzrost dynamiki sprzedaży detalicznej w maju (3,5 proc. m/m i 8,1 proc. r/r) w zasadzie oddala szanse na jakiekolwiek cięcia stóp procentowych przez Bank Anglii w tym roku. Nie można wręcz wykluczyć, że dojdzie do ich podwyżki, jeżeli członkowie BoE dojdą do wniosku, iż inflacja zacznie wymykać się spod kontroli. W ostatnich dniach Mervyn King (szef BoE) sugerował, że być może poważniejsze spowolnienie gospodarki samoistnie sprowadzi wskaźnik CPI do celu banku centralnego w przeciągu 2 lat. Jednak uważam, że warto mieć na uwadze z jak dużym wiąże się to ryzykiem. Tym samym nie można wykluczyć, że w perspektywie kilku tygodni możliwy będzie atak na poziom 2,00 za GBP/USD. W najbliższych dniach rynek będzie musiał zmierzyć się z oporem na 1,9750 wyznaczanym przez analizę techniczną. W czwartek po południu notowania GBP/USD oscylowały wokół 1,97.
Złoty: W środę złoty nie zareagował na gorsze dane o majowej produkcji przemysłowej, która wzrosła o jedyne 2,3 proc. r/r wobec 15,1 proc. r/r w kwietniu. Wyższe od prognoz były natomiast odczyty inflacji PPI, która wyniosła 2,8 proc. r/r. Wprawdzie te dane nie zmieniają oczekiwań, co do czerwcowej podwyżki stóp procentowych przez RPP, ale każą zastanowić się nad szansami na kolejne ruchy na jesieni. Bo dalsze podwyższanie stóp procentowych w imię walki z inflacją, w sytuacji postępującego osłabienia wzrostu gospodarczego, może okazać się trudne do zaakceptowania dla części członków Rady Polityki Pieniężnej. Inwestorzy zdają się jednak nie zajmować obecnie tymi sprawami. Nastroje zdominował czynnik węgierski (wygrana lokalizacja gospodarczo dla Daimlera, a politycznie dla EIT). Jednak nie można wykluczyć, że część uczestników rynku liczy też na to, że spowolnienie wzrostu produkcji przemysłowej w Polsce będzie tymczasowe, a będąca problemem globalnym, wysoka inflacja będzie wspierać oczekiwania, co do dalszych podwyżek stóp procentowych w okresie jesień 2008 r.- zima 2009 r. W najbliższym czasie poznamy jeszcze dane o majowej inflacji bazowej netto (jutro) i sprzedaży detalicznej, oraz bezrobocia (we wtorek). Analiza techniczna pokazuje siłę rodzącego się nowego trendu – w perspektywie do końca miesiąca powinniśmy być świadkami udanego ataku na 3,35 zł za euro i 2,1250 zł za dolara. Dodatkowym wsparciem będzie dalsze osłabienie się amerykańskiej waluty na rynkach światowych. W czwartek po południu za euro płacono 3,37 zł, dolar był wart 2,1730 zł. Z kolei frank potaniał do 2,0830 zł, a funt nieznacznie wzrósł do 4,2850 zł.
Euro/dolar: Trwająca od dwóch dni konsolidacja notowań EUR/USD wokół poziomu 1,55, już niedługo powinna się zakończyć. Dolar nie znajduje wsparcia w informacjach, które napływają ze Stanów Zjednoczonych. Inwestorzy wyraźnie przeliczyli się, co do możliwości podwyżek stóp procentowych przez FED, wliczając możliwość ich wzrostu nawet o 75 p.b. do końca tego roku. Tymczasem okazuje się, że gospodarka wciąż znajduje się w stagnacji i coraz więcej obserwatorów zaczyna przestrzegać przed ryzykiem pojawienia się stagflacji (czyli kombinacji wysokiej inflacji i niskiego wzrostu gospodarczego). Nietrudno się domyśleć, że taki stan rzeczy miałby fatalny wpływ dla dolara, ale i też rynków akcji. Być może czeka nas zatem okres dłuższej dekoniunktury i odpływu inwestorów w kierunku innych rynków (co tłumaczyłoby też tezę o możliwym znacznym umocnieniu się złotego). Dość wyraźnie powinno zyskać euro, gdyż Europejski Bank Centralny niemal na pewno zdecyduje się 3 lipca na podwyżkę stóp procentowych do poziomu 4,25 proc. I żadne polityczne zabiegi tego nie zmienią. Ewentualne porozumienie na szczeblu europejskich władz (dzisiaj szef Eurogrupy, J.C. Juncker przyznał, że inflacja jest także problemem rządów), zmierzające do ograniczenia inflacji (jeżeli w ogóle nastąpi), może co najwyżej przyczynić się do ograniczenia ryzyka dalszych podwyżek przez ECB w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Analiza techniczna sugeruje, iż w ciągu najbliższych dni notowania EUR/USD powinny wyraźnie przełamać poziom 1,56, co będzie sygnałem dalszych zwyżek przynajmniej w okolice 1,5840. Silnym wsparciem w przypadku ewentualnego przedłużenia się obserwowanej dzisiaj korekty są okolice 1,54. W czwartek po południu kurs EUR/USD wynosił 1,5485.
Funt/dolar: Wyraźny wzrost dynamiki sprzedaży detalicznej w maju (3,5 proc. m/m i 8,1 proc. r/r) w zasadzie oddala szanse na jakiekolwiek cięcia stóp procentowych przez Bank Anglii w tym roku. Nie można wręcz wykluczyć, że dojdzie do ich podwyżki, jeżeli członkowie BoE dojdą do wniosku, iż inflacja zacznie wymykać się spod kontroli. W ostatnich dniach Mervyn King (szef BoE) sugerował, że być może poważniejsze spowolnienie gospodarki samoistnie sprowadzi wskaźnik CPI do celu banku centralnego w przeciągu 2 lat. Jednak uważam, że warto mieć na uwadze z jak dużym wiąże się to ryzykiem. Tym samym nie można wykluczyć, że w perspektywie kilku tygodni możliwy będzie atak na poziom 2,00 za GBP/USD. W najbliższych dniach rynek będzie musiał zmierzyć się z oporem na 1,9750 wyznaczanym przez analizę techniczną. W czwartek po południu notowania GBP/USD oscylowały wokół 1,97.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk, FIT Dom Maklerski S.A.

Komentarz dostarczyła firma:
First International Traders Dom Maklerski S.A.
First International Traders Dom Maklerski S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czego oczekiwać po raporcie NFP?
2025-06-06 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTradycyjnie w pierwszy piątek miesiąca rynki finansowe kierują uwagę na raport z amerykańskiego rynku pracy. Konsensus agencji Bloomberg zakłada, że w maju gospodarka USA utworzyła 126 tys. nowych miejsc pracy – wyraźnie mniej niż w poprzednich dwóch miesiącach, ale wynik ten byłby zbliżony do średniej z ostatnich 12 miesięcy. Choć sugeruje to pewne osłabienie dynamiki zatrudnienia, nie oznacza jeszcze załamania.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
EBC kolejny raz zetnie stopy. Kiedy cięcia w Polsce?
2025-06-05 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj o godzinie 14:15 Europejski Bank centralny kolejny raz zetnie stopy procentowe. Stopa depozytowa spadnie do poziomu 2%, czyli będzie dwukrotnie niższa niż w szczycie z przełomu 2023 i 2024 roku. Co ważne, inflacja w strefie euro spadła poniżej 2%, co z pewnością uzasadnia dzisiejszy ruch. Z drugiej strony sytuacja gospodarcza w Europie jest coraz lepsza, nawet pomimo ogromnego ryzyka płynącego ze strony wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.
Dzisiaj ECB po raz kolejny zetnie stopy
2025-06-05 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta nieco straciła na co wpływ miały m.in. słabsze dane z USA. Szacunki ADP wyniosły zaledwie 37 tys. etatów, co może sugerować słabe dane Departamentu Pracy za maj, jakie poznamy w najbliższy piątek - choć wcale nie musi. Z kolei odczyt ISM dla usług nieoczekiwanie spadł poniżej 50 pkt., co w połączeniu z poniedziałkową słabością ISM dla przemysłu, zaczyna rysować obraz słabnącej gospodarki USA. To może podbijać oczekiwania, co do powrotu do cięć stóp procentowych przez FED - obecnie rynek daje blisko 90 proc. takiemu scenariuszowi od września.
Wyciszenie przed G-7?
2025-06-04 Raport DM BOŚ z rynku walutWedług spekulacji w kanadyjskich i amerykańskich mediach strony mogą być gotowe do zawarcia ramowej umowy handlowej USA-Kanada jeszcze przed szczytem przywódców państw G-7 zaplanowanym na 15-17 czerwca w kanadyjskiej Albercie. Podobno kluczowe mają być najblizsze dni. Czy plotki są zasadne, to trudno powiedzieć. W oficjalnej przestrzeni nie widać sygnałów idących w stronę deeskalacji relacji pomiędzy obydwoma krajami - biuro premiera Carney'a oprotestowało ostatni ruch USA zwiększający taryfy na stal i aluminium do 50 proc. i zapowiedziało pilne działania mające na celu wymusić na USA zmianę tej decyzji.
Dane z rynku pracy umocniły dolara. Na jak długo?
2025-06-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo osiągnięciu tegorocznych maksimów na początku tygodnia, kurs EURUSD ponownie osłabł (1,1370), co można tłumaczyć oczekiwaniami wobec nadchodzących danych z amerykańskiego rynku pracy. Jeśli potwierdzą one dalszą siłę rynku, jak sugerował wczorjaszy raport JOLTs, może to umocnić przekonanie, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Taka postawa banku centralnego, zorientowana na stabilność cen mimo zagrożeń dla wzrostu i presji politycznej, stanowi wyraźne wsparcie dla dolara.
Czy RPP może zaskoczyć kolejną obniżką?
2025-06-04 Poranny komentarz walutowy XTBRada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych w trakcie majowego posiedzenia. Wtedy prof. Glapiński oraz inni członkowie dali jasno do zrozumienia, że czerwiec nie jest dobrym terminem do kolejnej obniżki. Niemniej, decydenci mają na stole na tyle dużo argumentów, że dzisiejsza obniżka nie powinna mocno dziwić i mogłaby rozpocząć cykl obniżek. Czy jest do tego przestrzeń? Czy może wręcz przeciwnie RPP zwróci uwagę na nadchodzące czynniki ryzyka, które zmuszą bank do utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie przez dłuższy czas?
Dolar odbija po informacjach ws. Chin
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutBiały Dom nieoczekiwanie podał, że jeszcze w tym tygodniu może dojść do rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa i Xi Jinpinga, co rynki odebrały jako sygnał, że ostatnie ruchy USA wobec Chin to próba wywarcia presji (w specyficznym dla Trumpa stylu), niż realna groźba powrotu eskalacji we wzajemnych relacjach handlowych. Warto jednak pamiętać, że Pekin wielokrotnie powtarzał, że nie będzie rozmawiać w ten sposób, ...
Dlaczego tak naprawde dolar traci?
2025-06-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd kilku miesięcy na rynkach finansowych obserwujemy systematyczne osłabienie dolara amerykańskiego. Pojawiają się pytania czy to Rezerwa Federalna odpowiada za ten trend? Choć intuicyjnie można by sądzić, że polityka monetarna Fed ma decydujące znaczenie dla siły waluty, bliższa analiza pokazuje, że obecne osłabienie dolara ma swoje źródło głównie w działaniach politycznych Białego Domu, a nie w nastawieniu banku centralnego.
Kolejna próba osłabienia?
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutW powyborczy poniedziałek złoty wpierw stracił na wartości, aby później odrobić straty. Wpływ na to miała m.in. słabość dolara na głównych rynkach. Ale już we wtorek amerykańska waluta odreagowuje na globalnych zestawieniach po tym, jak agencje podały, że planowana jest rozmowa telefoniczna prezydentów USA i Chin, co odebrano jako sygnał, że USA nie dążą jednak do odnowienia konfliktu handlowego (ten został ostatnio częściowo wygaszony).
Umiarkowana słabość złotego po wyborach
2025-06-02 Komentarz walutowy XTBKarol Nawrocki, kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość został wybrany na nowego prezydenta Polski. Taki wybór może doprowadzić do zwiększenia niepewności politycznej w Polsce zdaniem większości komentatorów, co dało się odczuć na początku dzisiejszej sesji. Z drugiej strony reakcja na rynku walutowym jest ograniczona i jedynie na giełdzie obserwujemy większe spadki, które tyczą się przede wszystkim największych i najbardziej płynnych spółek.