Tydzień aprecjacji dolara

Tydzień aprecjacji dolara
Komentarz tygodniowy TMS Brokers
Data dodania: 2008-06-13 (16:38)

Miniony tydzień na rynku walutowym nie był zbyt korzystny dla polskiej waluty. Złoty stracił na wartości w stosunku do dolara oraz euro. Trend ten zarysował się już na początku tygodnia. W trakcie trwania poniedziałkowej sesji kurs EUR/PLN zwyżkował powyżej poziomu 3,4000, nie udało się jednak trwale przebić tego oporu i ostatecznie notowania zakończyły się na poziomie 3,3760.

Kolejne dwie sesje para EUR/PLN oscylowała w okolicach poziomu 3,3800, jednak kursy zamknięcia notowań tworzyły trend wzrostowy.

Początek tygodnia przyniósł natomiast trwały wzrost wartości dolara wyrażanej w złotym. Po dynamicznym umocnieniu złotego w pierwszym tygodniu czerwca do poziomu 2,1400, kurs zamykał poniedziałkowe notowania 2 grosze wyżej. Kolejne sesje na krajowym rynku walutowym uzależnione były od nastrojów panujących na świecie. Za sprawą kolejnej „jastrzębiej” wypowiedzi Bena Bernanke zapoczątkowane zostało umocnienie amerykańskiej waluty. Silnie wzrosły bowiem oczekiwania inwestorów na podwyżki stóp procentowych w USA. Dolar zyskiwał w stosunku do koszyka walut, co przełożyło się na osłabienie złotego oraz innych walut krajów emerging markets. Dodatkowo na niekorzyść polskiej waluty działały znaczne spadki na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Kurs USD/PLN szybko wzrósł do poziomu 2,1900. Dosyć stabilnie natomiast zachowywała się para EUR/PLN. Jej notowania w dalszym ciągu były bliskie poziomowi 3,3800. Środowe wypowiedzi szefa departamentu ekonomicznego OECD Andrew Dean'a nie wywarły wpływu na wartość polskiej waluty, mimo że sugerował on Radzie Polityki Pieniężnej znaczne podwyżki stóp procentowych, aż do poziomu 7,0%. Dean uważa również, że inflacja w Polsce może wzrosnąć do 5,5% w 2009 roku.

Dalsza aprecjacja dolara przekładała się na spadek wartości złotego. Kurs USD/PLN zwyżkował w okolice poziomu 2,2000. Opór ten jednak nie okazał wystarczająco silny i kurs wzrósł w okolice 2,22 złotego za jednego dolara. W przypadku pary EUR/PLN opór na poziomie 3,4050 skutecznie powstrzymał dalsze wzrosty. Spadek kursu wsparło również znaczne osłabienie euro w stosunku do dolara.

Kluczowe informacje dla dalszych losów polskiej waluty poznaliśmy w piątek. Dane o majowej inflacji CPI w Polsce były nieznacznie wyższe od prognoz analityków. W ujęciu miesięcznym wzrost wyniósł 0,8%, a w ujęciu rocznym 4,4%. (szacunki mówiły o wzroście odpowiednio o 0,75% i 4,3%). Dane te potwierdzają konieczność podwyżki kosztu pieniądza już na czerwcowym posiedzeniu RPP. Taka decyzja została już wcześniej zdyskontowana w notowaniach złotego.. Zdaniem Dariusza Filara po sierpniowym szczycie inflacja powinna stopniowo schodzić w dół. Opinię tę potwierdza Marian Noga. Jego zdaniem jeśli we wrześniu inflacja zacznie spadać, to kolejne podwyżki stóp proc. nie będą potrzebne. Po tej publikacji polska waluta zachowywała się stabilnie, zyskując jednak nieco na wartości. Kurs USD/PLN powrócił w okolice poziomu 2,2050, a notowania euro do złotego w okolice 3,3850. Często zdarzało się, że czerwiec był miesiącem korekcyjnych osłabień złotego. Wiele wskazuje na to, że tym razem może być podobnie. Jednak w dłuższym terminie trend aprecjacyjny polskiej waluty nie powinien ulec zmianie.

Miniony tydzień sprzyjał amerykańskiej walucie. Doszło w nim do znacznego umocnienia dolara względem głównych walut. Para EUR/USD w poniedziałek odnotowała poziom 1,5860 – najwyższy w tym tygodniu - jednak w dalszej części tygodnia kurs dynamicznie zniżkował. Piątkowe minimum odnotowano na poziomie 1,5300. Pierwszym sygnałem do aprecjacji dolara były dobre poniedziałkowe dane z rynku nieruchomości. Indeks podpisanych umów kupna domów na rynku wtórnym wzrósł w kwietniu o 6,3%, znacznie wyżej od prognoz analityków, którzy szacowali zaledwie 01,% wzrost. Przyczyniło się to jednak do niewielkiego umocnienia USD. Dużo większe zmiany na rynku wywołało natomiast wtorkowe wystąpienie Bena Bernanke. Przestrzegł on przed zagrożeniem ze strony rosnącej inflacji, rozbudzając tym samym nadzieje na podwyżki stóp procentowych w USA. Zdaniem szefa Fed rosnące ceny ropy zwiększają zagrożenie związane z presją cenową. Dodał on również, że ryzyko poważnego wyhamowania wzrostu amerykańskiej gospodarki zmniejszyło się, mimo ostatnich słabych danych z rynku pracy. W efekcie spekulacji o możliwych podwyżkach kosztu pieniądza, kurs EUR/USD zniżkował w okolice poziomu 1,5400. Inwestorzy oczekiwali na dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych, które pomogłyby zweryfikować ostatnie liczne werbalne interwencje przedstawicieli banków centralnych strefy euro oraz USA. W środę wieczorem opublikowana została Beżowa Księga Fed, przedstawiająca obecną kondycję amerykańskiej gospodarki. Zawarte w niej informacje pokazały pogorszenie warunków gospodarczych USA, jednak nie były one tak złe jak miesiąc wcześniej. Dodatkowo dolara wsparły czwartkowe dane o sprzedaży detalicznej z Ameryki, która w maju w ujęciu miesięcznym wzrosła o 1,0% - najsilniej od listopada 2007, wobec prognozy mówiącej o 0,5%. Również dane za poprzedni miesiąc zostały zrewidowane w górę. Informacje te są korzystne dla amerykańskiej gospodarki, bowiem sprzedaż detaliczna jest istotnym wskaźnikiem obrazującym wydatki konsumentów i ich aktywność gospodarczą. Ostatnia sesja w tygodniu przyniosła dalsze umocnienie dolara. Inwestorzy oczekiwali na dane o inflacji ze Stanów Zjednoczonych. Zanim jednak je poznali doszło do gwałtownego spadku notowań EUR/USD w reakcji na nieoficjalne informacje z Irlandii o odrzuceniu w referendum ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego. Kurs eurodolara spadł do poziomu 1,5300. Po danych o inflacji z USA nie doszło do dalszego umocnienia dolara. Ogólny wskaźnik CPI wzrósł nieznacznie powyżej prognoz analityków (wyniósł 0,6% m/m, prognoza 0,5%), natomiast inflacja bazowa CPI była zgodna z szacunkami i wyniosła w maju 0,2% miesiąc do miesiąca. W perspektywie najbliższych dni możliwe jest dalsze umocnienie amerykańskiej waluty. W piątek rozpoczęło się dwudniowe posiedzenie przedstawicieli państw Grupy Ośmiu. Oficjalnym tematem rozmów mają być rosnące ceny żywności oraz energii. Jednak w kuluarach bez wątpienia poruszona będzie przyszłość amerykańskiej waluty. Wielu przedstawicieli G8 opowiedziało się już wcześniej za umocnieniem dolara. Są oni zdania, że wzrost jego wartości korzystnie wpłynie na rynek surowców, przede wszystkim ograniczając wzrosty cen ropy naftowej.

Źródło: Mikołaj Kusiakowski, TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Eurodolar na drodze do parytetu?

Eurodolar na drodze do parytetu?

2024-11-19 Komentarz walutowy XTB
Dzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD

W krótkim okresie zdecyduje EURUSD

2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walut
Nowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy

Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy

2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Trwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny

Złoty pozostaje stabilny

2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTB
W amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze

Dolar dalej w grze

2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walut
Chociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza

Obniżka w grudniu a dalej pauza

2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Inflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku

Złoty najsłabszy w tym roku

2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTB
Szarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na

EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"

2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Kurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?

Czy raport CPI napędzi notowania dolara?

2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTB
Tematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?

Strach przed inflacją?

2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walut
Członek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.