Data dodania: 2007-08-23 (14:29)
Wczorajszy dzień nie przyniósł publikacji żadnych wyjątkowo istotnych danych makroekonomicznych, jednak działo się sporo. Co istotne – generalnie mieliśmy do czynienia z polepszeniem nastrojów na światowych rynkach. Inwestorzy, sądząc po umiarkowanych reakcjach rynku, być może nie do końca uwierzyli w zapewnienia płynące z USA, że wszystko jest pod kontrolą.
W jakimś jednak stopniu wypowiedzi amerykańskich notabli wpłynęły na nich uspokajająco. Po spotkaniu z szefem FED i Sekretarzem Skarbu przewodniczący Senackiej Komisji Bankowej stwierdził, że amerykański bank centralny użyje wszystkich dostępnych narzędzi, aby przywrócić stabilność na rynku finansowym. Część inwestorów i analityków uznała to za zapowiedź kolejnej obniżki stóp w USA i dolar osłabił się względem euro.
W środę o godzinie 9:40 na rynku walutowym za euro płacono 1,3485 dolara i amerykańska waluta przez większą część dnia oscylowała wokół tego poziomu, aby o godz. 16:20 osiągnąć poziom 1,3512.
Poprawa nastrojów na rynkach dotyczyła także tych wschodzących, a więc również Polski. Bardzo mocno w górę ruszyły indeksy giełdowe, wciąż umacniała się też polska waluta. Po wtorkowym osłabieniu złotego w środę rano kurs zwyżkował. O godz. 10:30 za jednego dolara płacono 2,8440 zł, a za euro 3,8360 zł, a o godz. 16:30 natomiast odpowiednio już tylko 2,8363 i 3,8337. Na to, jak kształtować się będzie kurs złotego w najbliższych dniach, największy wpływ będzie miała oczywiście ogólna sytuacja na światowych rynkach, ale czeka nas także publikacja istotnych danych o polskiej gospodarce. Do końca tygodnia poznamy dane o inflacji bazowej, stopie bezrobocia, sprzedaży detalicznej i koniunkturze w przemyśle i handlu. Jeżeli nadal utrzyma się nieco lepsza koniunktura na rynkach, a dane te nie będą rozczarowujące, możemy mieć do czynienia z lekkim wzmocnieniem złotego. Jednak dopóki sytuacja w USA nie zostanie ustabilizowana, nie można spodziewać się trwałego umocnienia naszej waluty.
W środę o godzinie 9:40 na rynku walutowym za euro płacono 1,3485 dolara i amerykańska waluta przez większą część dnia oscylowała wokół tego poziomu, aby o godz. 16:20 osiągnąć poziom 1,3512.
Poprawa nastrojów na rynkach dotyczyła także tych wschodzących, a więc również Polski. Bardzo mocno w górę ruszyły indeksy giełdowe, wciąż umacniała się też polska waluta. Po wtorkowym osłabieniu złotego w środę rano kurs zwyżkował. O godz. 10:30 za jednego dolara płacono 2,8440 zł, a za euro 3,8360 zł, a o godz. 16:30 natomiast odpowiednio już tylko 2,8363 i 3,8337. Na to, jak kształtować się będzie kurs złotego w najbliższych dniach, największy wpływ będzie miała oczywiście ogólna sytuacja na światowych rynkach, ale czeka nas także publikacja istotnych danych o polskiej gospodarce. Do końca tygodnia poznamy dane o inflacji bazowej, stopie bezrobocia, sprzedaży detalicznej i koniunkturze w przemyśle i handlu. Jeżeli nadal utrzyma się nieco lepsza koniunktura na rynkach, a dane te nie będą rozczarowujące, możemy mieć do czynienia z lekkim wzmocnieniem złotego. Jednak dopóki sytuacja w USA nie zostanie ustabilizowana, nie można spodziewać się trwałego umocnienia naszej waluty.
Źródło: Maciej Krojec, Doradca Finansowy Money Expert SA
Komentarz dostarczyła firma:
Money Expert SA
Money Expert SA
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
USD/PLN w górę w reakcji na wyniki wyborów w USA
08:53 Komentarz do rynku złotego DM BOŚŚrodowy, poranny handel na rynku FX przynosi skokowe umocnienie dolara amerykańskiego w reakcji na wstępne, częściowe wyniki wyborów w USA. W konsekwencji obserwujemy również podbicie presji na złotego, m.in. na parze USD/PLN. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,3704 PLN za euro, 4,0664 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,6187 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,1934 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 5,703% w przypadku obligacji 10-letnich.
Trump czy Harris? Jak zareguje dolar?
2024-11-05 Poranny komentarz walutowy XTBDziś dzień wyborów w Stanach Zjednoczonych! Chociaż pierwsze wyniki będą spływać w godzinach nocnych w Polsce, a cała bitwa na głosy odbędzie się nad ranem w środę, to wydaje się, że nikt z rynku finansowego nie będzie spał spokojnie. Media amerykańskie ogłosiły, że obecny wyścig prezydencki jest najbardziej zacięty i najbardziej wyrównany od wielu lat.
Dolar zyskuje najmocniej od końca 2022 roku
2024-10-31 Poranny komentarz walutowy XTBDo końca października pozostały już jedynie godziny. Patrząc na zwroty z kluczowych aktywów, na pierwszy plan wybija się dolar. Ponad 3% zwrot w tym miesiącu jest najwyższy od grudnia 2022 roku. To efekt silnej gospodarki, która zmniejsza presję na potrzebę obniżek stóp procentowych oraz rosnących szans na wygraną w wyborach przez Donalda Trumpa. Co czeka nas w listopadzie? Chociaż wielokrotnie w tym roku poznawaliśmy dane, które zapowiadały możliwość wystąpienia recesji, ostatecznie Stany Zjednoczone zawsze wychodziły obronną ręką z takich zagrożeń.
Rynek kryptowalut w obliczu listopadowych wyborów w USA
2024-10-28 Wiadomości walutoweWybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych zbliżają się wielkimi krokami. Wraz z upływającym czasem, coraz więcej mówi się o tym, jaki będą mieć wpływ na amerykańską i światową gospodarkę. Wiele zależy tutaj od tego, który z kandydatów osiągnie sukces. Jednym z obszarów, który może silnie zareagować na zmianę prezydenta USA jest rynek kryptowalut, a w szczególności ceny Bitcoina i Ethereum.
Dolar już po 4 zł
2024-10-24 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż to wrzesień miał być sezonowo negatywnym miesiącem dla złotego, to jednak ostatecznie październik okazał się być tym złym miesiącem. Od końca września złoty osłabił się do dolara o ok. 6% i wpływ miała na to nie tylko słabość naszej waluty, ale przede wszystkim siła dolara. Czy to stałe odwrócenie trendu, czy jedynie korekta w długoterminowej hossie złotego?
Trumpa i wybory w Japonii
2024-10-23 Poranny komentarz walutowy XTBNa rynku walutowym nie widzimy zbyt dużych ruchów, choć wyjątkiem są przede wszystkim waluty azjatyckie. Na pierwszy plan wybija się jen, który jest najsłabszy w stosunku do dolara od końca lipca. To efekt zbliżających się wyborów, nie tylko w USA, ale przede wszystkim w Japonii, gdzie najnowsze sondaże pokazują duże prawdopodobieństwo utraty władzy przez koalicję rządzącą na czele z obecnym premierem Shigeru Ishibą.
Dolar znów zyskuje
2024-10-21 Raport DM BOŚ z rynku walutPiątkowe osłabienie dolara było krótkotrwałe? Poniedziałek przynosi lekkie podbicie dolara na szerokim rynku, choć zmiany są kosmetyczne. Pośród G-10 najsłabszy jest dolar australijski tracący ponad 0,2 proc., dalej mamy jena z niecałymi 0,2 proc. "Najgorzej" wypadają korony skandynawskie, które pozostają stabilne. Rynek, zatem bardziej się stabilizuje czekając na nowe impulsy.
Sytuacja na złotym - EURPLN wciąż powyżej 4,30
2024-10-21 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałkowy ranek przynosi lekkie osłabienie złotego - za EURPLN płacimy około 4,31 zł, a USDPLN jest wart 3,97. Uwagę zwraca lekkie cofnięcie EURUSD, któremu towarzyszy podbicie dolara na szerokim rynku. Weekend nie przyniósł większych zmian w sondażach wyborczych w USA - na dwa tygodnie przed 5 listopada nieznaczną przewagę ma nadal Donald Trump, co jest informacją pro-dolarową.
Spokojny start tygodnia
2024-10-21 Poranny komentarz walutowy XTBPo serii ważnych wydarzeń na rynku walut, ten tydzień zapowiada się nieco spokojniej. W USA rozpędza się sezon wyników, ale od strony makroekonomicznej ważniejsze dane mamy dopiero w czwartek, gdy poznamy wstępne październikowe PMI. Złoty zatem zaczyna tydzień dość sennie. Ostatnich kilka tygodni należy do dolara i jest to o tyle ciekawe, że amerykańska waluta zaczęła zyskiwać niemal zaraz po tym, jak Fed rozpoczął cykl obniżek stóp procentowych i to od razu od cięcia o 50bp.
Czy EBC zmieni nastawienie?
2024-10-17 Poranny komentarz walutowy XTBEuropejski Bank Centralny dzisiaj o 14:15 poinformuje o wysokości stóp procentowych. Wszyscy spodziewają się cięcia o 25 punktów bazowych, choć komunikacja ze strony banku centralnego w ostatnich miesiącach miała sugerować, że pomiędzy obniżkami może dochodzić do dłuższej przerwy. Sytuacja inflacyjna oraz gospodarcza w strefie euro pogorszyła się jednak na tyle, że obniżka stóp procentowych jest wręcz wymagana przez uczestników rynku. Czy to pora na znaczne złagodzenie komunikacji ze strony Christine Lagarde?