Data dodania: 2025-03-14 (11:49)
Rynek FX wydaje się zastanawiać, co zrobić dalej - w piątek rano dolar wypada mieszanie na szerokim rynku. To pokazuje, że niższe odczyty inflacji CPI i PPI za luty, jakie poznaliśmy w tym tygodniu, zderzają się z obawami, co do dalszej eskalacji wojny celnej Trumpa i jej krótkoterminowego wpływu na inflację. Niemniej rynkowe oczekiwania, co do trzech cięć stóp przez FED w tym roku począwszy od czerwca, wyglądają na coraz bardziej solidne.
Chociaż... wiele będzie zależeć od tego, co pojawi się w komunikacie po posiedzeniu FED zaplanowanym na najbliższą środę 19 marca, oraz podczas konferencji prasowej Jerome Powella. To, co może blokować większe odbicie dolara to przewijające się już od dwóch, trzech tygodni w "rynkowych kuluarach" obawy, co do potencjalnej dewaluacji dolara i obniżenia kosztów obsługi długu (projekt Mar-a-Lago Accord) - taki ruch byłby mocno kontrowersyjny i zachwiałby wiarygodnością amerykańskiej waluty, która od kilkudziesięciu lat ma prestiżowy status "rezerwowej" dla zdecydowanej większości krajów na świecie. A jeżeli o długu mowa to rynki "cieszą" się dzisiaj z zapowiedzi lidera senackiej mniejszości (Schumera), który przyznał dzisiaj, że Demokraci poprą republikański projekt o podniesieniu limitu zadłużenia. Tłumaczą to tym, że Trump mógłby wykorzystać potencjalny "goverment shutdown" do tego, aby jeszcze bardziej ograniczyć funkcjonowanie instytucji państwowych po ostatnich czystkach przeprowadzanych przez departament Muska.
Dzisiaj rano dużo mówi się o Chinach. Mamy zapowiedzi cięcia stóp przez Ludowy Bank Chin (PBOC może sobie na to pozwolić ze względu na inflację), a także spekulacje, co do kolejnych pakietów fiskalnych, jakie mogą zostać wdrożone już w przyszłym tygodniu (część ruchów została już ogłoszona). Widać wyraźnie, że Partia stawia na przyspieszenie konsumpcji, po tym jak ostatnie dane o imporcie, oraz te o inflacji, które były już przytaczane, wypadły niepokojąco słabo. Dla chińskiego rynku akcji jest to jednak "woda na młyn" dalszych wzrostów, po tym jak zaczęły się pojawiać obawy, co do nadmiernych wzrostów tamtejszych spółek technologicznych. Z kolei juan nieznacznie odbija i jest dzisiaj w nielicznej grupie zyskujących względem dolara walut. Silniejsze są waluty Antypodów (AUD i NZD), co wpisuje się pozytywną narrację wokół Chin. Po drugiej stronie mamy słabnącego jena, co można tłumaczyć obawami rynków o eskalację wojny celnej Trumpa, która mogłaby uderzyć też w japońską gospodarkę. Pozostając w tym temacie warto wspomnieć o wczorajszych słowach szefa niemieckiego Bundesbanku - Joachim Nagel przyznał, że wojna handlowa pomiędzy USA, a UE może mieć negatywny wpływ na niemiecką gospodarkę ze względu na duży udział eksportu w PKB (ponad 40 proc.). Pewne obawy (tu akurat agencji ratingowych) budzą też plany gigantycznych wydatków na zbrojenia i infrastrukturę, gdyż mogą doprowadzić do znaczącego wzrostu zadłużenia. Rynki zdają się jednak bardziej martwić tym, że projekt zmiany niemieckiej konstytucji utknął w Bundestagu, gdyż Zieloni próbują uzyskać polityczne koncesje od CDU/CSU. Tyle, że czasu na kluczowe głosowanie zostało niewiele - zaledwie tydzień. Para EURUSD próbuje się dzisiaj stabilizować wokół 1,0850. Nad tym wszystkim mamy jeszcze wielką geopolitykę, czyli szereg plotek wokół tego, co zrobi teraz Donald Trump w temacie "potencjalnego dealu" z Rosją, po tym jak Putin przyznał, że wprawdzie może zgodzić się na 30-dniowy rozejm w wojnie z Ukrainą, ale nie ustąpi w temacie własnych żądań.
 
EURUSD - wracają wzrosty?
Rynek zdaje się zakładać, że niemieccy Zieloni nie zablokują kluczowego głosowania w Bundestagu nad zmianą konstytucji, co otworzyłoby drogę do uruchomienia gigantycznego stimulusa wartego ponad 500 mld EUR. To w ubiegłym tygodniu było motorem do silnych zwyżek euro za sprawą mocnych wzrostów rentowności niemieckich obligacji. Rynek też zdaje się nie dopuszczać do siebie ryzyka negatywnego obrotu spraw na linii USA-Ukraina-Rosja, co może stać się realne po wczorajszych słowach Putina - scenariusz od rozejmu do rozejmu, czy nowa Jałta?
Dolar dzisiaj zaczyna tracić, na co wpływ mogą mieć też spekulacje wokół mitycznego już scenariusza Mar-A-Lago. Rynek będzie jednak zwracał dużą uwagę na przyszłotygodniowe posiedzenie FED, choć może ono nie zmienić obecnego dysonansu - rynki chcą obniżek stóp od czerwca, podczas kiedy FED nie chce zapowiadać żadnych działań ze względu na ogromną niepewność.
 
Dzisiaj rano dużo mówi się o Chinach. Mamy zapowiedzi cięcia stóp przez Ludowy Bank Chin (PBOC może sobie na to pozwolić ze względu na inflację), a także spekulacje, co do kolejnych pakietów fiskalnych, jakie mogą zostać wdrożone już w przyszłym tygodniu (część ruchów została już ogłoszona). Widać wyraźnie, że Partia stawia na przyspieszenie konsumpcji, po tym jak ostatnie dane o imporcie, oraz te o inflacji, które były już przytaczane, wypadły niepokojąco słabo. Dla chińskiego rynku akcji jest to jednak "woda na młyn" dalszych wzrostów, po tym jak zaczęły się pojawiać obawy, co do nadmiernych wzrostów tamtejszych spółek technologicznych. Z kolei juan nieznacznie odbija i jest dzisiaj w nielicznej grupie zyskujących względem dolara walut. Silniejsze są waluty Antypodów (AUD i NZD), co wpisuje się pozytywną narrację wokół Chin. Po drugiej stronie mamy słabnącego jena, co można tłumaczyć obawami rynków o eskalację wojny celnej Trumpa, która mogłaby uderzyć też w japońską gospodarkę. Pozostając w tym temacie warto wspomnieć o wczorajszych słowach szefa niemieckiego Bundesbanku - Joachim Nagel przyznał, że wojna handlowa pomiędzy USA, a UE może mieć negatywny wpływ na niemiecką gospodarkę ze względu na duży udział eksportu w PKB (ponad 40 proc.). Pewne obawy (tu akurat agencji ratingowych) budzą też plany gigantycznych wydatków na zbrojenia i infrastrukturę, gdyż mogą doprowadzić do znaczącego wzrostu zadłużenia. Rynki zdają się jednak bardziej martwić tym, że projekt zmiany niemieckiej konstytucji utknął w Bundestagu, gdyż Zieloni próbują uzyskać polityczne koncesje od CDU/CSU. Tyle, że czasu na kluczowe głosowanie zostało niewiele - zaledwie tydzień. Para EURUSD próbuje się dzisiaj stabilizować wokół 1,0850. Nad tym wszystkim mamy jeszcze wielką geopolitykę, czyli szereg plotek wokół tego, co zrobi teraz Donald Trump w temacie "potencjalnego dealu" z Rosją, po tym jak Putin przyznał, że wprawdzie może zgodzić się na 30-dniowy rozejm w wojnie z Ukrainą, ale nie ustąpi w temacie własnych żądań.
EURUSD - wracają wzrosty?
Rynek zdaje się zakładać, że niemieccy Zieloni nie zablokują kluczowego głosowania w Bundestagu nad zmianą konstytucji, co otworzyłoby drogę do uruchomienia gigantycznego stimulusa wartego ponad 500 mld EUR. To w ubiegłym tygodniu było motorem do silnych zwyżek euro za sprawą mocnych wzrostów rentowności niemieckich obligacji. Rynek też zdaje się nie dopuszczać do siebie ryzyka negatywnego obrotu spraw na linii USA-Ukraina-Rosja, co może stać się realne po wczorajszych słowach Putina - scenariusz od rozejmu do rozejmu, czy nowa Jałta?
Dolar dzisiaj zaczyna tracić, na co wpływ mogą mieć też spekulacje wokół mitycznego już scenariusza Mar-A-Lago. Rynek będzie jednak zwracał dużą uwagę na przyszłotygodniowe posiedzenie FED, choć może ono nie zmienić obecnego dysonansu - rynki chcą obniżek stóp od czerwca, podczas kiedy FED nie chce zapowiadać żadnych działań ze względu na ogromną niepewność.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
 
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
  Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
  Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
  Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
  Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
  Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
  Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie. 
  Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
  Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
  Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.