
Data dodania: 2024-03-28 (12:55)
Ten tydzień dostarczył w dużej mierze drugorzędne dane z amerykańskiej gospodarki. Dopiero jutrzejszy raport na temat wydatków Amerykanów może wzbudzić nieco więcej emocji, choć i tak nie powinniśmy oczekiwać tu większej niespodzianki, ponieważ już jakiś czas temu poznaliśmy odczyty CPI dla Stanów Zjednoczonych, które wypadły lekko wyżej. Wczoraj Indeksy giełdowe z Wall Street zyskały, a Dow Jones urósł aż o 1,2 proc. Dziś rano euro traci na skutek gorszych danych o sprzedaży detalicznej w Niemczech. Kurs EUR/USD przełamuje w dół techniczne wsparcie na 1,08.
Mimo wszystko wyższe odczyty wskaźników PCE oraz PCE core będą umacniać dolara i być może dzisiejsze zejście głównej pary walutowej poniżej 1,08 okaże się trwałe przynajmniej na jakiś czas. Co prawda czerwiec w tym momencie jest prawdopodobną datą pierwszej obniżki stóp przez Fed, jednak wyższe odczyty inflacyjne będą powodować, że rynek może zmniejszać w swojej wycenie szanse na realizację takiego scenariusza. Umacniać dolara wciąż mogą deklaracje płynące z Rezerwy Federalnej, wspierające wyższe stopy przez dłuższy czas. Jeszcze wczoraj na mocniejszego „zielonego” mogły wpłynąć słowa gubernatora Fed Christophera Wallera wypowiedziane w nowojorskim Economic Club, które jasno sugerowały, że nadal nie ma pośpiechu, aby obniżyć koszt pieniądza.
Dziś z danych na uwagę zasługuje finlany odczyt PKB z USA za IV kwartał 2023 roku a także nastroje konsumentów podawane przez Uniwersytet Michigan. Tradycyjnie poznamy również tygodniowe dane z rynku pracy.
Wczoraj bank centralny Szwecji utrzymał poziom głównej stopy procentowej na poziomie 4 proc. ale jednocześnie zasygnalizował obniżkę w maju lub czerwcu uwarunkowaną korzystnymi perspektywami inflacji. Widać, że Riksbank jest zdecydowanie mniej ostrożny od Fed-u czy EBC i podaje konkretne daty możliwego łagodzenia warunków monetarnych. Instytucja dokonała już zmiany w lutym, kiedy to obniżki w I połowie tego roku zostały zakomunikowane. W swoim nowym raporcie na temat polityki pieniężnej bank jedynie przełożył tę zmianę na fakty i liczby. Podczas gdy w listopadzie nadal widział stopę procentową na poziomie 4,10 proc. na koniec 2024 r., teraz sygnalizuje trzy kroki w dół po 25 punktów bazowych. Jeśli spojrzymy na dalszą perspektywę, instytucja obecnie widzi poziom kosztu pieniądza na koniec 2025 roku o cały punkt procentowy niżej niż wskazywały na to szacunki w listopadzie 2023 r. Inflacja oraz wzrost gospodarczy na ten rok zostały zrewidowane w górę. Korona szwedzka znajduje się w defensywie już od lutowego posiedzenia banku, więc widać, że rynek zdążył już zdyskontować w pewnym stopniu „gołębi” zwrot.. Deprecjacja SEK jest dziś kontynuowana a para EUR/SEK wskazuje poziom 11,54 – najwyższy od połowy listopada ubiegłego roku.
Oczywiście może się też tak zdarzyć, że jeśli dane za marzec, które poznamy przed majowym posiedzeniem, nie pokażą wyraźnie, że presja cenowa kontynuuje spadki, wówczas Riksbank może nie obniżyć stóp do czerwca. Do tego czasu będą znane jeszcze liczby za kwiecień oraz maj, więc obraz dynamiki dezinflacji będzie nieco bardziej klarowny. W takim scenariuszu korona odrobiła by część strat poniesionych w ostatnich tygodniach.
Dziś z danych na uwagę zasługuje finlany odczyt PKB z USA za IV kwartał 2023 roku a także nastroje konsumentów podawane przez Uniwersytet Michigan. Tradycyjnie poznamy również tygodniowe dane z rynku pracy.
Wczoraj bank centralny Szwecji utrzymał poziom głównej stopy procentowej na poziomie 4 proc. ale jednocześnie zasygnalizował obniżkę w maju lub czerwcu uwarunkowaną korzystnymi perspektywami inflacji. Widać, że Riksbank jest zdecydowanie mniej ostrożny od Fed-u czy EBC i podaje konkretne daty możliwego łagodzenia warunków monetarnych. Instytucja dokonała już zmiany w lutym, kiedy to obniżki w I połowie tego roku zostały zakomunikowane. W swoim nowym raporcie na temat polityki pieniężnej bank jedynie przełożył tę zmianę na fakty i liczby. Podczas gdy w listopadzie nadal widział stopę procentową na poziomie 4,10 proc. na koniec 2024 r., teraz sygnalizuje trzy kroki w dół po 25 punktów bazowych. Jeśli spojrzymy na dalszą perspektywę, instytucja obecnie widzi poziom kosztu pieniądza na koniec 2025 roku o cały punkt procentowy niżej niż wskazywały na to szacunki w listopadzie 2023 r. Inflacja oraz wzrost gospodarczy na ten rok zostały zrewidowane w górę. Korona szwedzka znajduje się w defensywie już od lutowego posiedzenia banku, więc widać, że rynek zdążył już zdyskontować w pewnym stopniu „gołębi” zwrot.. Deprecjacja SEK jest dziś kontynuowana a para EUR/SEK wskazuje poziom 11,54 – najwyższy od połowy listopada ubiegłego roku.
Oczywiście może się też tak zdarzyć, że jeśli dane za marzec, które poznamy przed majowym posiedzeniem, nie pokażą wyraźnie, że presja cenowa kontynuuje spadki, wówczas Riksbank może nie obniżyć stóp do czerwca. Do tego czasu będą znane jeszcze liczby za kwiecień oraz maj, więc obraz dynamiki dezinflacji będzie nieco bardziej klarowny. W takim scenariuszu korona odrobiła by część strat poniesionych w ostatnich tygodniach.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
08:01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?