
Data dodania: 2023-08-21 (11:57)
Chiński rynek nieruchomości to taki kryzys widmo, dyżurny „straszak” na rynkach finansowych. Z jednej strony niby problem jest gigantyczny, z drugiej do tej pory z tej chmury padał co najwyżej mały przejściowy deszczyk. Czy i tym razem uda się uniknąć burzy? Rynek nieruchomości odegrał niebagatelną rolę w chińskim cudzie gospodarczym, polegającym w dużej mierze na industrializacji i towarzyszącej jej urbanizacji kraju.
Według różnych szacunków sektor ten odpowiada obecnie za 18 do 30% PKB (w zależności od szerokości definicji sektora), co najmniej dwukrotnie więcej niż w USA tuż przed kryzysem „subprime” sprzed 15 lat. Jednocześnie jest to wzrost na kredyt (aczkolwiek kredyt finansowany głównie przez bardzo oszczędne chińskie gospodarstwa domowe), który według szacunków Banku Rozliczeń Międzynarodowych zbliża się już do 300% PKB i jest obecnie wyższy już tylko w nielicznych krajach rozwiniętych takich jak Japonia i Francja. Tyle, że wszystkie te tendencje dostrzegane były już w roku 2015, gdy mieliśmy „mały chiński kryzys”, jak i niemal dokładnie 2 lata temu, kiedy zaczął się upadek największego chińskiego dewelopera Evergrande. Nie wywołało to jednak kryzysu z prawdziwego zdarzenia i w sumie nie miało istotnego wpływu na trajektorię rynków globalnych. Dlaczego niby teraz miałoby być inaczej?
Być może w ogóle inaczej nie będzie, ale jednak znowu chmury zebrały się nad sektorem. Deweloper Country Garden przestał spłacać zobowiązania, a jeden z topowych funduszy inwestujących w rynek nieruchomości (Zhongrong Trust) przestał zwracać depozyty obywatelom. To w mojej ocenie przejaw kosztów takiego a nie innego podejścia do problemu Evergrande. Gdy deweloper upadał, władze zdecydowały się rozmontować go po cichu, m.in. wymuszając restrukturyzację długu. W tym kontekście kapitał zaczął płynąć do sektora bardziej selektywnie i po prostu zaczęło brakować smaru, który sprawiał, że cała maszyna działała. Skoro bowiem gospodarstwa domowe chętnie powierzały oszczędności funduszom płacącym dwukrotnie lepiej niż banki, potrzebny jest wzrost całego rynku, aby te fundusze mogły chociaż na te odsetki zarobić. Gdy rynek przestaje rosnąć, cała maszyna się zacina. Powstaje pytanie, dlaczego Pekin po prostu nie zdecyduje się na kolejną dużą stymulację, oddalając od siebie problem. Otóż te decyzje były łatwiejsze, gdy na świecie mieliśmy zerowe stopy procentowe. Teraz, gdy Fed je podnosi (i są już sporo wyższe niż w Chinach) pojawia się presja na osłabienie juana. Pekin jest w kleszczach pomiędzy ryzykiem eskalacji kryzysu a potrzebą stabilizacji kursu swojej waluty, którą chciałby uczynić walutą rezerwową. Można wręcz zaryzykować teorię, że w geopolitycznej rozgrywce ten chiński dylemat jest dodatkowym argumentem dla USA, aby stopy procentowe podnieść jeszcze bardziej.
Chiński wątek będzie uważnie śledzony przez rynki, ale nie jako jedyny. Ważne wydarzenia w tym tygodniu to także środowe wstępne publikacje indeksów PMI, kwartalny raport NVIDIA (najgorętszej obecnie spółki AI – środa, po sesji), a także rozpoczynające się w czwartek sympozjum bankierów centralnych w Jackson Hole. W Polsce dziś paczka danych, m.in. o produkcji i z rynku pracy. O 9:20 euro kosztuje 4,47 złotego, dolar 4,10 złotego, frank 4,66 złotego, zaś funt 5,23 złotego.
Być może w ogóle inaczej nie będzie, ale jednak znowu chmury zebrały się nad sektorem. Deweloper Country Garden przestał spłacać zobowiązania, a jeden z topowych funduszy inwestujących w rynek nieruchomości (Zhongrong Trust) przestał zwracać depozyty obywatelom. To w mojej ocenie przejaw kosztów takiego a nie innego podejścia do problemu Evergrande. Gdy deweloper upadał, władze zdecydowały się rozmontować go po cichu, m.in. wymuszając restrukturyzację długu. W tym kontekście kapitał zaczął płynąć do sektora bardziej selektywnie i po prostu zaczęło brakować smaru, który sprawiał, że cała maszyna działała. Skoro bowiem gospodarstwa domowe chętnie powierzały oszczędności funduszom płacącym dwukrotnie lepiej niż banki, potrzebny jest wzrost całego rynku, aby te fundusze mogły chociaż na te odsetki zarobić. Gdy rynek przestaje rosnąć, cała maszyna się zacina. Powstaje pytanie, dlaczego Pekin po prostu nie zdecyduje się na kolejną dużą stymulację, oddalając od siebie problem. Otóż te decyzje były łatwiejsze, gdy na świecie mieliśmy zerowe stopy procentowe. Teraz, gdy Fed je podnosi (i są już sporo wyższe niż w Chinach) pojawia się presja na osłabienie juana. Pekin jest w kleszczach pomiędzy ryzykiem eskalacji kryzysu a potrzebą stabilizacji kursu swojej waluty, którą chciałby uczynić walutą rezerwową. Można wręcz zaryzykować teorię, że w geopolitycznej rozgrywce ten chiński dylemat jest dodatkowym argumentem dla USA, aby stopy procentowe podnieść jeszcze bardziej.
Chiński wątek będzie uważnie śledzony przez rynki, ale nie jako jedyny. Ważne wydarzenia w tym tygodniu to także środowe wstępne publikacje indeksów PMI, kwartalny raport NVIDIA (najgorętszej obecnie spółki AI – środa, po sesji), a także rozpoczynające się w czwartek sympozjum bankierów centralnych w Jackson Hole. W Polsce dziś paczka danych, m.in. o produkcji i z rynku pracy. O 9:20 euro kosztuje 4,47 złotego, dolar 4,10 złotego, frank 4,66 złotego, zaś funt 5,23 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Fed ma wiele dylematów
2025-03-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersFed najprawdopodobniej powstrzyma się od jakichkolwiek działań na posiedzeniu, które zaplanowane jest na przyszły tydzień co będzie oznaczać, że główna stopa procentowa w USA wciąż będzie mieścić się w przedziale 4,25-4,5 proc. Pomimo rosnących obaw gospodarczych, inflacja wciąż utrzymuje się powyżej założonego celu. Rynek wciąż zastanawia się w jaki sposób Rezerwa Federalna rozwiąże ten problem. Rynek kontraktów Fed Funds Futures wskazuje, że nie powinno dojść do zmiany parametrów polityki monetarnej na marcowym spotkaniu FOMC.
Mieszane wskazania dla dolara
2025-03-14 Raport DM BOŚ z rynku walutRynek FX wydaje się zastanawiać, co zrobić dalej - w piątek rano dolar wypada mieszanie na szerokim rynku. To pokazuje, że niższe odczyty inflacji CPI i PPI za luty, jakie poznaliśmy w tym tygodniu, zderzają się z obawami, co do dalszej eskalacji wojny celnej Trumpa i jej krótkoterminowego wpływu na inflację. Niemniej rynkowe oczekiwania, co do trzech cięć stóp przez FED w tym roku począwszy od czerwca, wyglądają na coraz bardziej solidne.
Trump straszy, Glapiński wciąż mocnym “jastrzębiem”
2025-03-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrump kieruje kolejną groźbą w kierunku Europy. Kolejne dane z USA (PPI) nie poprawiły w żaden sposób nastrojów na Wall Street co dało wyraźną przecenę głównych indeksów giełdowych. Dolar zdołał nieznacznie zyskać w stosunku do euro. Złoty nieznacznie zyskał po “jastrzębiej” konferencji prasowej Adama Glapińskiego.
Czwartek przyniósł nowe niepewności w sprawie taryf celnych. Prezydent Trumpa zagroził nałożeniem 200 proc. Cła na europejskie wino, szampana oraz inne napoje alkoholowe.
Czwartek przyniósł nowe niepewności w sprawie taryf celnych. Prezydent Trumpa zagroził nałożeniem 200 proc. Cła na europejskie wino, szampana oraz inne napoje alkoholowe.
Rynkowe byki wracają do łask?
2025-03-14 Poranny komentarz walutowy XTBPoczątek ostatniej w tym tygodniu sesji na rynkach międzynarodowych przebiega w pozytywnych nastrojach. Z jednej strony obserwujemy silne wzrosty akcji chińskich, gdzie rynek spodziewa się w najbliższym czasie szerokich programów stymulacyjnych gospodarkę. Z drugiej mamy optymistyczną rezolucję w sprawie ustawy wydatkowej, która mogłaby doprowadzić do zamknięcia rządu USA. Co dzisiaj steruje rynkami?
RPP utrzymała stopy ale PLN zyskał nieznacznie
2025-03-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPomimo, że Rada Polityki Pieniężnej utrzymała stopy procentowe bez zmian, złoty zyskał jedynie umiarkowanie, i to jedynie w relacji do euro. W stosunku do dolara pozostał stabilny a lekko stracił do funta szterlinga. Treść komunikatu pozostała podobna i sugeruje, że inflacja zostanie podwyższona w II połowie roku. Jednocześnie NBP zrewidował w górę projekcję inflacji na 2026 rok. Para EUR/PLN spadła do 4,19. Również przewidywania dotyczące wzrostu gospodarczego zostały podwyższone.
Dolar lekko odbija
2025-03-13 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta próbuje nieco odbijać na szerokim rynku w czwartek, co trudno jest jednoznacznie wytłumaczyć. - może być to czysto techniczne odreagowanie jej ostatnich spadków. Biały Dom przyjął wczoraj z zadowoleniem dane o inflacji CPI za luty, która była nieco niższa i wpisała się w oczekiwania, co do powrotu FED do cięć stóp procentowych już od czerwca. Niemniej wprowadzenie 25 proc. stawki celnej na cały import stali i aluminium do USA, co już uruchamia działania odwetowe ze strony partnerów handlowych.
Euro w geopolitycznym potrzasku
2025-03-13 Poranny komentarz walutowy XTBRynek nie przestaje reagować na nowe doniesienia w sprawie negocjacji pokojowych w Ukrainie oraz tematu zadłużenia/wydatków Niemiec. Mimo iż euro w stosunku do dolara notowane jest ciągle na najwyższych poziomach od ponad 4 miesięcy, to dalszy przebieg trendu wzrostowego na parze nie jest już taki pewny. Po stronie geopolitycznej grunt jest niestabilny i stawia duży znak zapytania pod dalszą aprecjację euro.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-03-12 Raport DM BOŚ z rynku walutDzisiaj o północy wejdą w życie cła na aluminium i stal importowaną do USA - stawka wyniesie 25 proc. i nie będzie żadnych wyjątków, co powoduje, że cła uderzają w wielu partnerów USA, jak Kanada, Wielka Brytania, Australia, Japonia, czy Unia Europejska. W przypadku Kanady nie doszło do nałożenia 50 proc. stawki o której wspomniał wyraźnie wczoraj Donald Trump - decyzja została cofnięta po tym, jak premier kanadyjskiej prowincji Ontario wstrzymał 25 proc. narzut na ceny prądu sprzedawanego do USA.
Kolejne cła weszły w życie. Dziś inflacja z USA oraz decyzja RPP
2025-03-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersRynek jest zaskakiwany każdego dnia. To staje się już normą. Kolejne zapowiedzi związane z wprowadzeniem wyższych taryf celny (do 50 proc.) na import stali oraz aluminium z Kanady to kolejny zamęt w polityce handlowej Trumpa. W kolejnych godzinach, po tym jak prowincja Ontario zawiesiła plany nałożenia dodatkowych opłat na eksportowaną energię elektryczną, prezydent USA wycofał się z tych gróźb. Tak czy ogłoszone w lutym 25 proc. opłaty na wyżej wymienione metale weszły w życie.
Obniżki przyjdą szybciej niż myślimy?
2025-03-12 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj w godzinach wczesnopopołudniowych powinniśmy poznać decyzje Rady Polityki Pieniężnej na temat stóp procentowych. Nikt oczywiście nie oszukuje się i nie widzi potencjału na żadne zmiany podczas dzisiejszego ogłoszenia. Nie oczekuje się również zmiany komunikacji podczas czwartkowej konferencji prasowej. Czy jednak nie powinniśmy dostrzegać rosnących szans na obniżki?