Data dodania: 2023-05-25 (14:32)
Wczoraj poznaliśmy protokół z majowego posiedzenia FOMC, na którym to podjęto decyzję o podniesieniu stóp procentowych o 25 punktów bazowych. W pewnym stopniu odzwierciedla on komentarze, które poznawaliśmy w ostatnim czasie od przedstawicieli Fed-u. Niektórzy z nich wyraźnie uważają, że jest jeszcze dużo do zrobienia, aby ograniczyć inflację. Z kolei kilku urzędników jest zdania, że Rezerwa Federalna do tej pory zrobiła już wystarczająco dużo. W tym momencie rynek w ok 30 proc. wycenia możliwy ruch w górę w kolejnym miesiącu oraz obniżki kosztu pieniądza w II połowie roku.
Czerwcowa „pauza” wydaje się w tym momencie nieco bardzie prawdopodobna, choć nie możemy być do końca jej pewni. „Zapiski” pokazują, że istnieje rozbieżność co do tego, czy będzie potrzeba dalszego zacieśniania monetarnego. „Niektórzy” członkowie uważali, że w oparciu o dotychczasowe doniesienia, powrót inflacji do celu "może być nadal niedopuszczalnie powolny", co oznaczałoby, że dodatkowe zaostrzenie polityki byłoby prawdopodobnie uzasadnione na przyszłych posiedzeniach. Czytamy również, że kilku uczestników było zdania, że jeśli gospodarka będzie ewoluować zgodnie z aktualnymi prognozami, wówczas zaostrzanie warunków monetarnych nie będzie konieczne. Teraz nasuwa się pytanie ilu przedstawicieli Fed stanowi grupa „niektórzy” a ilu to „kilku” i kto w związku z tym ma przewagę. Warto też zauważyć, że „wielu uczestników” wyraża potrzebę zachowania opcjonalności po tym posiedzeniu i warunkowania dalszych decyzji od napływających danych makro.
Przedstawiciele Fed-u ocenili, że inflacja pozostaje bardzo wysoka, choć stwierdzili, że ryzyko perspektyw dla gospodarki jest „ważone w dół”. W „minutkach” pojawia się stwierdzenie, że pracownicy Rezerwy Federalnej uważają, że skutki oczekiwanego dalszego zaostrzenia warunków udzielania kredytów bankowych, przy już napiętych warunkach finansowych, doprowadzą do łagodnej recesji rozpoczynającej się pod koniec tego roku, po której nastąpi umiarkowane ożywienie.
Protokół odzwierciedla pewnego rodzaju równowagę komentarzy Fed, które padały w ostatnich tygodniach. Jeśli chodzi o samego Powella – on osobiście skłania się ku pauzie. Tak również wynika z ostatniej konferencji prasowej po posiedzeniu oraz z jego wypowiedzi z minionego piątku.
Oczywiście nie brakuje mocno „jastrzębich” słów. James Bullard opowiada się za jeszcze dwoma podwyżkami w tym roku – choć on sam nie należy obecnie do grona głosujących. Z kolei posiadający aktualnie głos Kashkari oraz Waller sugerują, że przedwczesne jest deklarowanie, że cykl zacieśniania się zakończył.
Wydaje się jednak, że opcja pominięcia czerwcowego posiedzenia i ponowne rozważenie sytuacji w lipcu jest dominująca. Ci wszyscy, którzy opowiadają się za takim rozwiązaniem, zgadzają się, że polityka pieniężna działa z dużym opóźnieniem, zanim faktycznie wywrze wpływ na gospodarkę.
Od ostatniego posiedzenia, które skończyło się 3 maja, wycena rynkowa tego co zrobi Fed nieco się zmieniła. Na początku rynek zakładał, że stopy proc. osiągnęły swój szczyt a pierwsze cięcie kosztu pieniądza nastąpi we wrześniu. W tym momencie istnieje 30 proc. szans na to, że zobaczymy ruch o 25 bps. Obniżki wciąż są „w grze” ale już nie w takim stopniu jak kilka tygodni temu.
Wczoraj w godzinach wieczornych nie widać było większej reakcji na dolarze. Aprecjacja USD dziś rano jest kontynuowana i wpisuje się w średnioterminową tendencję. Główna para walutowa osiągnęła dziś nowe lokalne minima w okolicach 1,0720, co oznacza, że kurs jest najniżej od marca.
Do kolejnego posiedzenia FOMC otrzymamy serię danych za maj. Już jutro zaprezentowany zostanie raport na temat wydatków amerykanów. Rynek w szczególności będzie zwracał uwagę na preferowaną przez Fed miarę inflacji – PCE core. Prognozy wskazują stabilizację na poziomie 4,6 proc. rok do roku. Przyszły tydzień to raport NFP. Wskaźnik CPI poznamy dopiero za niespełna 3 tygodnie. Do tej pory z pewnością otrzymamy rozwiązanie sprawy limitu zadłużenia USA.
Przedstawiciele Fed-u ocenili, że inflacja pozostaje bardzo wysoka, choć stwierdzili, że ryzyko perspektyw dla gospodarki jest „ważone w dół”. W „minutkach” pojawia się stwierdzenie, że pracownicy Rezerwy Federalnej uważają, że skutki oczekiwanego dalszego zaostrzenia warunków udzielania kredytów bankowych, przy już napiętych warunkach finansowych, doprowadzą do łagodnej recesji rozpoczynającej się pod koniec tego roku, po której nastąpi umiarkowane ożywienie.
Protokół odzwierciedla pewnego rodzaju równowagę komentarzy Fed, które padały w ostatnich tygodniach. Jeśli chodzi o samego Powella – on osobiście skłania się ku pauzie. Tak również wynika z ostatniej konferencji prasowej po posiedzeniu oraz z jego wypowiedzi z minionego piątku.
Oczywiście nie brakuje mocno „jastrzębich” słów. James Bullard opowiada się za jeszcze dwoma podwyżkami w tym roku – choć on sam nie należy obecnie do grona głosujących. Z kolei posiadający aktualnie głos Kashkari oraz Waller sugerują, że przedwczesne jest deklarowanie, że cykl zacieśniania się zakończył.
Wydaje się jednak, że opcja pominięcia czerwcowego posiedzenia i ponowne rozważenie sytuacji w lipcu jest dominująca. Ci wszyscy, którzy opowiadają się za takim rozwiązaniem, zgadzają się, że polityka pieniężna działa z dużym opóźnieniem, zanim faktycznie wywrze wpływ na gospodarkę.
Od ostatniego posiedzenia, które skończyło się 3 maja, wycena rynkowa tego co zrobi Fed nieco się zmieniła. Na początku rynek zakładał, że stopy proc. osiągnęły swój szczyt a pierwsze cięcie kosztu pieniądza nastąpi we wrześniu. W tym momencie istnieje 30 proc. szans na to, że zobaczymy ruch o 25 bps. Obniżki wciąż są „w grze” ale już nie w takim stopniu jak kilka tygodni temu.
Wczoraj w godzinach wieczornych nie widać było większej reakcji na dolarze. Aprecjacja USD dziś rano jest kontynuowana i wpisuje się w średnioterminową tendencję. Główna para walutowa osiągnęła dziś nowe lokalne minima w okolicach 1,0720, co oznacza, że kurs jest najniżej od marca.
Do kolejnego posiedzenia FOMC otrzymamy serię danych za maj. Już jutro zaprezentowany zostanie raport na temat wydatków amerykanów. Rynek w szczególności będzie zwracał uwagę na preferowaną przez Fed miarę inflacji – PCE core. Prognozy wskazują stabilizację na poziomie 4,6 proc. rok do roku. Przyszły tydzień to raport NFP. Wskaźnik CPI poznamy dopiero za niespełna 3 tygodnie. Do tej pory z pewnością otrzymamy rozwiązanie sprawy limitu zadłużenia USA.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.