Data dodania: 2022-02-16 (12:40)
W ostatnim czasie ryzyko polityczne kojarzy nam się głównie z tym, co dzieje się wokół Ukrainy. I istotnie, ostatnie dni pokazały, że to jest główny czynnik podbijający zmienność na rynkach. Jeżeli jednak wyjdziemy poza krótkoterminowe ramy, to okaże się, że czynniki polityczne mogą wiązać się też z ich pozytywną interpretacją. Oczywiście Ukraina jest specyficznym tematem i wątpliwe jest, aby Putin tak po prostu "zabrał swoje zabawki i poszedł do domu", ale spójrzmy na bardziej istotny gospodarczo wątek funduszy unijnych.
Dzisiejszy wyrok TSUE nie wywołał wstrząsu na złotym, gdyż takiego obrotu spraw się spodziewano wcześniej. Czy nerwowość podbije odpowiedź polskiego Trybunału Konstytucyjnego? Wydaje się, że rynki wychodzą o wiele dalej w przyszłość. Strony okopały się na swoich stanowiskach teraz, ale to oznacza tylko, że muszą zacząć ze sobą rozmawiać. I na to od kilkunastu dni liczą rynki po tym jak prezydent Andrzej Duda wyszedł ze swoją propozycją zmian w sądownictwie. Poza tym paradoksalnie sytuacja wokół Ukrainy pokazała, że Unia Europejska powinna dążyć do wypracowywania wewnętrznych kompromisów, a nie tracić czas na wewnętrznych kłótniach. Ciekawy jest tu wątek węgierski. Na wiosnę odbędą się wybory parlamentarne podczas których po raz pierwszy od 2010 r. opozycja może być istotną siłą, która może przejąć władzę - wprawdzie sondaże w ostatnich dniach są nieco słabsze, ale to "statystyczne niedoszacowanie" może być cechą tych wyborów. Trudno wyobrazić sobie scenariusz w którym Polska za kilka miesięcy byłaby jedynym krajem w UE, który dalej konfliktowałby się z Brukselą.
Sytuacja na rynkach 16 lutego
Kolejne informacje na temat powrotu rosyjskich wojsk do baz (tym razem po manewrach na Krymie) podbijają apetyt na ryzyko na rynkach. Niemniej warto zwrócić uwagę, że to co rozpowszechnia strona rosyjska stoi w kontrze do ostrożnego podejścia państw zachodnich, które nadal nie wykluczają "czarnego scenariusza". Wydaje się jednak, że Putin postanowił zmienić strategię z pokazu militarnej siły, na bardziej wyrafinowaną, wyliczoną na rozbicie stanowiska państw zachodnich wobec sytuacji wokół Ukrainy. Wczoraj po południu mieliśmy cyberataki na ukraińskie instytucje, a kilka godzin wcześniej Rosyjska Duma poprosiła prezydenta Putina o uznanie niepodległości dwóch separatystycznych republik na wschodzie Ukrainy. Trudno wyobrazić sobie, aby ten ruch nie był wcześniej konsultowany, a celem może być stworzenie pretekstów do dalszych działań Rosjan. W tym sensie konflikt się nie skończył, ale jego znaczenie dla globalnego sentymentu będzie coraz mniejsze.
Dzisiaj dolar kontynuuje spadki na szerokim rynku, chociaż w przestrzeni G-10 ruchy na przekraczają 0,4 proc. Najsilniejsze są waluty Antypodów, ale i też euro, korona szwedzka, oraz dolar kanadyjski. W przypadku wspólnej waluty wpływ mogły mieć "jastrzębie" komentarze dwóch członków Europejskiego Banku Centralnego - Villeroy nie wykluczył, że skup aktywów w ramach APP mógłby zostać zakończony wcześniej, czyli na jesieni, a Schnabel dodała, że bank centralny nie może ignorować wpływu rosnących kosztów mieszkaniowych na inflację. Tego typu wypowiedzi podbijają oczekiwania przed posiedzeniem ECB 10 marca. Na drugim biegunie są frank i jen, które nieznacznie tracą (bezpieczne przystanie są teraz w defensywie).
W kalendarzu mamy dzisiaj po południu szereg informacji z USA i to one będą mieć wpływ na nastroje. Mowa o danych nt. sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej za styczeń, oraz zapiskach z ostatniego posiedzenia FED. Jeżeli odczyty wypadną nieco gorzej, a zapiski wskażą, że konsensus jest raczej dla podwyżki o 25 p.b. w marcu, to dolar może na tym stracić. Z innych rynków uwagę przykują dzisiaj dane o inflacji CPI w Kanadzie, które będą mieć duży wpływ na oczekiwania, co do cyklu podwyżek stóp przez Bank Kanady.
EURUSD - powrót ponad 1,1370
Notowania EURUSD reagują na deeskalację konfliktu wokół Ukrainy, ale i też wsparciem są komentarze członków ECB, które zaczynają wpisywać się w scenariusz zakładający dużą istotność posiedzenia zaplanowanego na 10 marca. Niemniej dzisiejsze popołudniowe dane z USA (sprzedaż i produkcja przemysłowa), oraz zapiski z posiedzenia FED mogą chwilowo ograniczać wzrosty - dopiero, kiedy rynek uzna, że oczekiwania wobec ruchu na stopach w marcu o 50 p.b. mogą być przesadzone, to osłabienie dolara będzie wyraźniejsze.
Technicznie powróciliśmy ponad poziom 1,1370, co należy odnotować. To sygnał, że w perspektywie kolejnych dni większe jest prawdopodobieństwo kontynuacji marszu w górę i przetestowania styczniowych szczytów przy 1,1480.
Sytuacja na rynkach 16 lutego
Kolejne informacje na temat powrotu rosyjskich wojsk do baz (tym razem po manewrach na Krymie) podbijają apetyt na ryzyko na rynkach. Niemniej warto zwrócić uwagę, że to co rozpowszechnia strona rosyjska stoi w kontrze do ostrożnego podejścia państw zachodnich, które nadal nie wykluczają "czarnego scenariusza". Wydaje się jednak, że Putin postanowił zmienić strategię z pokazu militarnej siły, na bardziej wyrafinowaną, wyliczoną na rozbicie stanowiska państw zachodnich wobec sytuacji wokół Ukrainy. Wczoraj po południu mieliśmy cyberataki na ukraińskie instytucje, a kilka godzin wcześniej Rosyjska Duma poprosiła prezydenta Putina o uznanie niepodległości dwóch separatystycznych republik na wschodzie Ukrainy. Trudno wyobrazić sobie, aby ten ruch nie był wcześniej konsultowany, a celem może być stworzenie pretekstów do dalszych działań Rosjan. W tym sensie konflikt się nie skończył, ale jego znaczenie dla globalnego sentymentu będzie coraz mniejsze.
Dzisiaj dolar kontynuuje spadki na szerokim rynku, chociaż w przestrzeni G-10 ruchy na przekraczają 0,4 proc. Najsilniejsze są waluty Antypodów, ale i też euro, korona szwedzka, oraz dolar kanadyjski. W przypadku wspólnej waluty wpływ mogły mieć "jastrzębie" komentarze dwóch członków Europejskiego Banku Centralnego - Villeroy nie wykluczył, że skup aktywów w ramach APP mógłby zostać zakończony wcześniej, czyli na jesieni, a Schnabel dodała, że bank centralny nie może ignorować wpływu rosnących kosztów mieszkaniowych na inflację. Tego typu wypowiedzi podbijają oczekiwania przed posiedzeniem ECB 10 marca. Na drugim biegunie są frank i jen, które nieznacznie tracą (bezpieczne przystanie są teraz w defensywie).
W kalendarzu mamy dzisiaj po południu szereg informacji z USA i to one będą mieć wpływ na nastroje. Mowa o danych nt. sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej za styczeń, oraz zapiskach z ostatniego posiedzenia FED. Jeżeli odczyty wypadną nieco gorzej, a zapiski wskażą, że konsensus jest raczej dla podwyżki o 25 p.b. w marcu, to dolar może na tym stracić. Z innych rynków uwagę przykują dzisiaj dane o inflacji CPI w Kanadzie, które będą mieć duży wpływ na oczekiwania, co do cyklu podwyżek stóp przez Bank Kanady.
EURUSD - powrót ponad 1,1370
Notowania EURUSD reagują na deeskalację konfliktu wokół Ukrainy, ale i też wsparciem są komentarze członków ECB, które zaczynają wpisywać się w scenariusz zakładający dużą istotność posiedzenia zaplanowanego na 10 marca. Niemniej dzisiejsze popołudniowe dane z USA (sprzedaż i produkcja przemysłowa), oraz zapiski z posiedzenia FED mogą chwilowo ograniczać wzrosty - dopiero, kiedy rynek uzna, że oczekiwania wobec ruchu na stopach w marcu o 50 p.b. mogą być przesadzone, to osłabienie dolara będzie wyraźniejsze.
Technicznie powróciliśmy ponad poziom 1,1370, co należy odnotować. To sygnał, że w perspektywie kolejnych dni większe jest prawdopodobieństwo kontynuacji marszu w górę i przetestowania styczniowych szczytów przy 1,1480.
Źródło: Marek Rogalski, Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Złoty w cieniu pokoju dla Ukrainy i „gołębiego” Fedu. Co dalej z PLN?
2025-11-26 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w środowy poranek pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu, mimo że globalny rynek FX żyje dziś przede wszystkim rosnącymi oczekiwaniami na grudniową obniżkę stóp procentowych w USA oraz gorączkowymi, ale wciąż nierozstrzygniętymi rozmowami pokojowymi wokół wojny w Ukrainie. Na to nakłada się poprawa nastrojów związana z rynkiem technologii i sztucznej inteligencji oraz spadające ceny surowców energetycznych, co łącznie tworzy dla PLN mieszankę sprzyjającą umiarkowanemu umocnieniu, ale też podtrzymuje podwyższoną zmienność.
Dolar amerykański hamuje, a korona norweska słabnie wraz z ceną ropy
2025-11-25 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 25 listopada polski złoty pozostaje stabilny, mimo że globalny rynek walut żyje jednocześnie dyskusją o grudniowym cięciu stóp przez Fed i coraz wyraźniejszym spowolnieniem w największych gospodarkach. Dla uczestników rynku to rzadko spotykane połączenie: relatywnie spokojny rynek złotego, przy wciąż podwyższonej zmienności na głównych parach z dolarem i funtem. Krótkoterminowe czynniki sprzyjają utrzymaniu stabilnego i silnego PLN, ale w tle narasta kilka poważnych znaków zapytania, które w każdej chwili mogą ten obraz zmienić.
Polski złoty PLN korzysta z rozmów pokojowych i tańszej ropy
2025-11-24 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty wchodzi w nowy tydzień jako jedna z najmocniejszych walut rynków wschodzących, korzystając jednocześnie z rosnących oczekiwań na grudniowe cięcie stóp w USA i z ostrożnego optymizmu wokół rozmów pokojowych w sprawie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Na pierwszy rzut oka dzisiejsze notowania na rynku Forex wyglądają spokojnie, ale za tą pozorną ciszą stoją bardzo poważne zmiany w globalnej układance geopolitycznej i monetarnej, które mogą przesądzić o kierunku dla PLN w kolejnych tygodniach.
Polski złoty znów mocny: Jakie są aktualne notowania USD, CHF, GBP, NOK?
2025-11-21 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje jedną z najmocniejszych walut rynków wschodzących w 2025 roku, choć dzisiejsze napięcia na globalnych rynkach przypominają, jak szybko nastroje mogą się zmienić. Po serii dynamicznych ruchów na Wall Street, wywołanych przede wszystkim wynikami Nvidii i nerwową dyskusją o „bańce AI”, inwestorzy na rynku walutowym uważnie obserwują, czy korekta na akcjach przełoży się na ucieczkę od ryzyka i presję na PLN. Na razie rynek złotego zachowuje się spokojnie, ale w tle przybywa czynników, które mogą w kolejnych dniach przetestować odporność krajowej waluty.
Dolar amerykański drożeje na świecie, lecz złotówka broni pozycji wobec USD
2025-11-20 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek rano pozostaje stabilny, mimo że na globalnym rynku walut znów widać gwałtowne przetasowania. W centrum uwagi są przede wszystkim Azja – z osuwającym się jenem i słabnącym nowozelandzkim dolarem – oraz zmieniające się oczekiwania wobec amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Na tym tle polski złoty utrzymuje pozycję jednej z najmocniejszych walut rynków wschodzących, korzystając z relatywnie wysokich stóp procentowych i dobrej kondycji krajowej gospodarki.
Czy PLN obroni się przed mocniejszym dolarem i frankiem?
2025-11-19 Komentarz walutowy MyBank.plŚrodowy poranek 19 listopada przynosi umiarkowane osłabienie, ale nie załamanie, jakie mógłby sugerować nagłówek o „słabym złotym”. Polski złoty traci dziś symbolicznie wobec głównych walut, a obraz rynku jest raczej technicznym dostosowaniem po serii dobrych danych z polskiej gospodarki i kolejnej, niewielkiej obniżce stóp procentowych przez NBP niż początkiem nowego kryzysu walutowego.
PLN w cieniu globalnej nerwowości. Dlaczego frank i dolar zyskują, a złotówka nadal trzyma się mocno?
2025-11-18 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek polski złoty wchodzi na rynek w wyraźnie trudniejszym, ale wciąż nie dramatycznym otoczeniu. Inwestorzy na całym świecie próbują poukładać na nowo scenariusze dla stóp procentowych w USA po zakończeniu rekordowo długiego shutdownu, a jednocześnie trawią najnowsze dane o inflacji w Polsce i decyzje Rady Polityki Pieniężnej. W takim środowisku złotówka pozostaje relatywnie stabilna, choć lekko słabsza wobec dolara i franka, przy ograniczonym apetycie na ryzyko na globalnych rynkach.
EUR/PLN przy 4,22, USD/PLN koło 3,64. Dlaczego kursy walut sprzyjają dziś Polsce?
2025-11-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty rozpoczyna nowy tydzień na rynku walutowym spokojnym, ale wyraźnie umocnionym tle regionu. O poranku para EUR/PLN jest notowana w okolicach 4,22, USD/PLN około 3,64, CHF/PLN przy 4,58, a GBP/PLN tuż poniżej 4,79. To poziomy zbliżone do piątkowego zamknięcia i sygnał, że po serii decyzji banku centralnego i publikacji danych o inflacji inwestorzy na razie trzymają się wypracowanych wcześniej pozycji na złotówce.
Polski złoty między Fed a NBP. Co oznacza koniec paraliżu w Waszyngtonie dla kursu PLN?
2025-11-14 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątkowy poranek pozostaje pod umiarkowaną presją, ale wciąż pokazuje zaskakująco dużą odporność na tle zawirowań globalnych. Końcówka tygodnia na rynku walutowym upływa pod znakiem mieszanki lokalnych danych z Polski, rekordowo długiego shutdownu rządu USA, ostrożnych komunikatów banków centralnych i utrzymującej się nerwowości na rynkach akcji. To wszystko składa się na obraz, w którym złotówka nie jest już tak silna jak w najlepszych momentach jesieni, ale też wyraźnie nie zachowuje się jak klasyczna waluta rynków wschodzących, uciekająca przy każdym skoku awersji do ryzyka.
Czy możemy spodziewać się kursu dolara amerykańskiego USD po 3 zł w 2026 roku?!
2025-11-13 Felieton walutowy MyBank.plDolar amerykański znów jest jednym z głównych bohaterów rozmów ekonomistów, przedsiębiorców i zwykłych kredytobiorców. Po okresie wyjątkowo silnego umocnienia w latach 2022–2023, kiedy kurs USD/PLN dochodził do okolic 5 zł, dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Złoty odrobił dużą część strat, a dolar wyraźnie się osłabił. Nic dziwnego, że coraz częściej pada pytanie: czy w 2026 roku możemy zobaczyć kurs dolara w okolicach 3 zł, a więc poziom niewidziany od wielu lat i psychologicznie niezwykle istotny dla polskich gospodarstw domowych i firm.